• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strajk włoski w największych sieciach handlowych

erka
2 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pracownicy handlu skarżą się przede wszystkim na przeciążenie pracą wynikające ze zbyt małej liczby pracowników zatrudnionych w poszczególnych sklepach i niskie wynagrodzenia.
Pracownicy handlu skarżą się przede wszystkim na przeciążenie pracą wynikające ze zbyt małej liczby pracowników zatrudnionych w poszczególnych sklepach i niskie wynagrodzenia.

Kilkanaście tysięcy pracowników zatrudnionych w trzystu dyskontach, hipermarketach i centrach dystrybucyjnych ma wziąć udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej 2 maja 2017 roku - zapowiedziała handlowa Solidarność. W strajku włoskim wezmą udział m.in. pracownicy sieci Biedronka, Auchan, Tesco, Decathlon, Dino, Makro, Arel oraz centrum dystrybucyjnego sieci Amazon we Wrocławiu oraz centrum H&M w Gądkach pod Poznaniem.


Jakie masz zdanie na temat strajku pracowników handlu?


Akcja zaplanowana na 2 maja ma polegać na przesadnie skrupulatnym i dokładnym wykonywaniu powierzonych obowiązków przez pracowników i przestrzeganiu obowiązujących w danym sklepie procedur. Pracownicy przykleją też do ubrań specjalne naklejki i będą rozdawać klientom ulotki informujące o przyczynach protestu.

Dlaczego protestują pracownicy handlu? Jak twierdzą związkowcy, zdecydowali się zorganizować protest z powodu niskich wynagrodzeń oraz fatalnych warunków pracy. Skarżą się przede wszystkim na przeciążenie pracą wynikające ze zbyt małej liczby pracowników zatrudnionych w poszczególnych sklepach.

- Ogólnopolska akcja protestacyjna pracowników handlu jest wyrazem sprzeciwu wobec niskich wynagrodzeń oraz fatalnych i stale pogarszających się warunków pracy - twierdzi przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara. - Od kilkunastu lat w sieciach handlowych działających w Polsce trwa proces ciągłego ograniczania poziomu zatrudnienia. Liczba pracowników w poszczególnych sklepach systematycznie maleje. Obowiązkom, które niegdyś wykonywało dwóch lub nawet trzech pracowników dzisiaj musi sprostać jedna osoba. Pracownikom wciąż dokładane są nowe obowiązki, co nie pociąga za sobą adekwatnego wzrostu wynagrodzeń. Coraz częściej zdarzają się nieprawidłowości w postaci zmuszania pracowników do pracy w nieewidencjonowanych godzinach nadliczbowych. Ten problem dotyczy zwłaszcza pracowników zatrudnionych formalnie na niepełny etat, którzy w rzeczywistości spędzają w pracy osiem lub więcej godzin dziennie.
Pracownicy twierdzą, że duże sieci handlowe stać, by płacić im więcej. Solidarność zapowiada, że jeśli pracodawcy z branży handlowej nie rozpoczną konstruktywnego dialogu ze stroną społeczną, organizowane będą kolejne, coraz bardziej radykalne protesty.

Tym bardziej, że kondycja finansowa sieci handlowych jest świetna, a zaległych długów - jak na tę skalę działania - niewiele. Największe sieci handlowe w Polsce mają się dobrze - wynika z danych BIG InfoMonitor, BIK oraz wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska.

- Kontrahenci sieci handlowych i udzielające im kredytów banki nie mają powodów do równie złych nastrojów, co protestujący pracownicy. Z analizy BIG InfoMonitor oraz BIK przeprowadzonej wśród 681 największych działających w Polsce sieci handlowych wynika, że problemy z regulowaniem swoich zobowiązań ma jedynie 29 z grupy sprawdzonych firm. Otwarte pozostaje pytanie, czy sieci handlowe faktycznie terminowo płacą swoim odbiorcom, czy też kontrahenci z obawy o relacje nie zgłaszają opóźnianych płatności do Rejestrów Dłużników BIG - zastanawia się Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Jeśli chodzi o możliwości płatnicze, to nie ma wątpliwości, że zdecydowaną większość sieci handlowych stać na bezproblemowe obsługiwanie zobowiązań. Jak wynika z danych wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska są one bowiem od lat w bardzo dobrej kondycji finansowej. Nie inaczej sytuacja wyglądała na koniec kwietnia. Spośród blisko 420 firm zbadanych przez Bisnode Polska, 83 proc. wykazało się bardzo dobrą i dobrą kondycją finansową, z czego ponad 55 proc. bardzo dobrą. W słabej (6,7 proc.) i w bardzo złej kondycji (9,8 proc.) znajdowało się ok. 17 proc. tego typu przedsiębiorstw.

Doskonałą kondycję sieci handlowych potwierdzają wypracowywane wyniki. Największe firmy z każdym rokiem nie tylko otwierają nowe sklepy, ale wykazują także wielomiliardowe przychody i zwiększają zysk, co ciekawe przy spadającej jednocześnie rentowności. Sieci handlowe płacą też coraz większe podatki. W 2015 r. w większości przypadków wykazały wzrost odprowadzonego podatku CIT w porównaniu z rokiem 2014, choć ogólna tendencja była odwrotna. Tysiąc największych pod względem przychodów firm zapłaciło 13,5 mld zł podatku CIT, o 8,5 proc. mniej niż rok wcześniej.
erka

Opinie (202) 3 zablokowane

  • Gdzie jest PIP? (1)

    • 2 1

    • Oni to w d***e to maja

      • 0 0

  • walczcie o płace . Popieram

    chociaż wy zatrzymacie troche kasy przed wytransferowaniem za granicę.

    • 2 0

  • czy ktoś może podać jaki procent pracowników popiera ten strajk? (47)

    bo to że związek zawodowy sobie coś wymyśla, to jeszcze nic nie znaczy

    jestem ciekaw jakim poparciem 'cieszy' się ta akcja

    • 40 17

    • widzę tu wypowiedzi pracowników Biedronki - proszę o wyjaśnienie (39)

      tego wiecznego bałaganu jaki macie na sklepie - czy to jest celowe działanie narzucane z góry, czy po prostu taka mentalność pracowników i managerów?

      pytanie nie jest złośliwe i jest jak najbardziej poważne - a że tam pracujecie, to wiecie najlepiej o co z tym bajzlem na sklepie chodzi?

      a ze nie jest to przypadek, świadczy ze dokładnie tak samo jest w każdej Biedronce

      • 82 18

      • Zatrudnij sie tam to zobaczysz jak wyglada praca w handlu :-)

        • 1 0

      • Ten wieczny bałagan... (2)

        to moi drodzy klienci, robicie Wy. Pracownik nie ma czasu na zbieranie sypiących się spod tyłków Januszy i Grażyn śmieci i wiecznego pakowania z powrotem rozpierd... opakowań z towarem, bo wy tylko chcecie wszystko obejrzeć, a potem zostawiacie po sobie syf i malarię... I nie macie się co oburzać - nie pracuję w żadnym z tych sklepów, w NETTO pracuje moja żona - i ma o klientach-chamach i bałaganiarzach jak najgorsze zdanie, zasuwając po 9h dziennie z JEDNĄ 15 minutową przerwą na śniadanie/obiad/kolację (zależy jak wpadnie zmiana). Większość z Was plujących na pracowników sklepów wielkopowierzchniowych nie ma bladego pojęcia, że ta praca jest jedną z najbardziej obciążających fizycznie i psychicznie, praktycznie uniemożliwia prowadzenie normalnego życia rodzinnego, a w stosunku do nakładu sił dobrych(!) pracowników wynagrodzenia są śmieszne. Czy ktoś z was wie, że taka "głupia" kasjerka tylko na kasie w 1 dzień przerzuca w rękach 2-3 tony towaru? Osoby pracujące w ruchu (na salach) dwa razy tyle. Do tego dochodzą nierówne zmiany (dzień rano, dzień wolny, 3 dni po południu, nocka, dzień wolny, rano, rano, 4x po południu), właściwie praktycznie zero wolnych weekendów - jak wpadną w sumie jedna sobota i jedna niedziela w miesiącu, to jest wypas. No to który buc chętny do tej roboty za 1700 na rąsię??? Pielęgniarki bardzo mało zarabiają, mniej, niż sprzedawcy - dlaczego nie chcą się zatrudniać w sklepach? Czyżby było za ciężko, bo trzeba pracować cały czas i nie ma kiedy uskuteczniać pogaduszek w dyżurkach?

        • 12 5

        • a dlaczego pani ze sklepu nie pójdzie na studia pielęgniarskie i do pracy jako pielęgniarka, bo byłoby za ciężko?

          jest deficyt chętnych w tym zawodzie, na studia można pójść w wieku dojrzałym.

          • 1 4

        • Pielęgniarki

          Haha ale się uśmiałam....Pan chyba nie ma pojęcia jak wygląda praca pielęgniarek, więc proszę się nie wypowiadać. Czy wie Pan ilu pacjentów przypada na jedną pielęgniarkę? Oby nie musiał się Pan nigdy przekonać.....

          • 3 5

      • co za bzdury piszecieże za mało osób - a co to ma do rzeczy? (17)

        tu nie chodzi o nieładnie poukładane rzeczy, ale o paczki i palety zawalające alejki

        jak nie byliście w biedronce, to może nie pi*erzcie głupot?

        • 23 33

        • to celowo jest tak stawiane, by nie trzeba było chodzić do magazynu--pytałam o to (4)

          zgłaszałam do Kierownictwa Biedronki, ale tylko się tłumaczą,że chodzi o uproszczenie pracy.

          Jest to wbrew przepisom przeciwpożarowym--- nie są zachowane odległości miedzy "regałami" czyli regałami i paletami stojącymi między regałami.

          Do pierwszego pożaru, wybuchu paniki, i będzie afera na całą Polskę.
          Wtedy nastąpi przebudzenie w Biedrze.

          • 21 1

          • hahahahaha (3)

            Ty to musisz mieć naprawdę nudne życie, żeby zapierdzielać do kierownika sklepu z taką błahostką... dla takich właśnie ludzi idealnym rozwiązaniem są zakupy przez internet, im mniej kontaktu z innymi tym lepiej. Może jak Ci się tak nudzi to chodź i rozładowuj im te palety, przynajmniej jakiś pożytek z Ciebie będzie?

            • 17 17

            • Niestety, gdybyście parcowali w moim zwodzie i widzieli ile jest wypadków w pracy, przy pracy,

              w sklepach, magazynach, itp.,to byście też tak reagowali.

              W Biedronce tez było kilka.
              Po przewróceniu się o róg palety pozostawionej między regałami, pracownica już 4-ty m-c jest na zwolnieniu, biodro w złym stanie, raczej do pracy szybko nie wróci.

              • 4 0

            • bura piesku - nie masz nic innego do roboty, tylko szczekać?

              • 3 8

            • To taki typ, jak ten z restauracji:

              "Coooo nie ma bezglutenowych pierożków z mąki kasztanowej?! Skandal! Proszę z kierownikiem!"

              • 13 7

        • (11)

          A kto rozpakowuje palety i układa towar? Jak jest chwila "luzu" pod kasami to dopiero wtedy mogą zejść. Gdy robi się duża kolejka nie krzyczysz, żeby otworzyć drugą kasę?

          • 41 3

          • skoro paletę się pie*rznie na środek alejki, to można ją rozładować (9)

            porzerasta cię to intelektualnie?

            jak nie ma ludzi, to te samą paletę można zostawić w magazynie

            zapewniam JEST miejsce - bo czasem widze jak otwierają kurtynę

            PS
            nie jestem z takich jak ty, co to dra morde o otwieranie drugiej kasy łajzo

            • 13 48

            • Przerasta cię to intelektualnie pacanie? Towar jest wyworzony na sklep, bo na magazynie nie ma miejsca. Biedra ma to w d*pie. Kasiorę z kontraktów biorą, a całe morze ekskrementów spływa na personel. Mają to w d*pie, robol ma sobie radzić. To właśnie zarządzający siecią są odpowiedzialni za burdel na sklepach.

              • 5 0

            • (1)

              Po twojej wypowiedzi widać, że może i nie drzesz mordy o otwarcie drugiej kasy tylko dlatego, że się wstydzisz ale tak naprawdę masz na to wielką ochotę. Ja kupuję w biedronce i gdybyś miał trochę rozumu to wiedziałbyś, że jak wystawią taką paletę a nagle trzeba iść na kasę to chyba nie zawleką jej z powrotem na magazyn? Nie zazdroszczę im pracy, jak tobie tak źle to rób zakupy gdzie indziej od razu będą mieli mniej matołów do obsługi.

              • 33 4

              • Nie szkoda Ci czasu na dyskusje z debilami?

                • 5 0

            • No i wyszło szydło z cebuli (5)

              Czyli mają nosić pojedynczo proszek do prania z magazynu przez wszystkie alejki?

              Skoro jesteś taki obeznany, to złóż cv, panie menadżerze i poukładaj jak trzeba.

              • 46 7

              • co siędziweic że PIS wygrywa, skoro ma takie tuzy intelektu jak ty (4)

                przerasta cię zrozumienie prostego zdania

                spróbuje obrazkowo:

                1) zostawic paleta w alejce - niedobrze

                2) przywieźć paleta i rozładowac - dobrze

                masz KALI czas wykonaj punkt 2

                nie masz czasu - KALI zostawić paleta w magazynie

                • 8 38

              • (3)

                I jeździj z paletą co 5 minut, wyrywaj wózek magazynierowi, bo jaśnie lord nie toleruje towaru w alejce?
                Ekspert z ciebie taki, że w komisji smoleńskiej znajdziesz etat.

                • 36 8

              • takie łajzy jak ty na zachodzie wylatuja z pracy po godzinie (2)

                jasnie pan 'pracownik' rodem z PRLu

                • 11 5

              • (1)

                Ile razy jeszcze napiszesz, jak jest "na zachodzie" albo "w UK", sfrustrowany imigrancie?

                • 9 11

              • tyle razy ile wy będziecie pisac że za 'te' pieniadze nie bedziecie pracować

                a ty co porównujesz sie do grecji, zimbabwe czy rosji?

                • 6 2

          • ja nie-czekam,, wolę gdy przy kasie panie pracują wolniej, a nie jak perszingi rzucają zakupami za siebie

            • 17 0

      • Nie wkurzaj gosciu (8)

        Gdybyś pracował mógłbyś oceniać.
        Praca w biedronce jest znowu wyzyskiem jak na początku kiedy powstawała. Moja znajoma tam pracuje. Nic zaplanować w życiu nie może bo tydzień tak poszatkowany że chodzi jak zombie. Żadnego weekendu z dzieckiem, przypilnować dziecka z lekcjami też się nie da bo do 22..
        Pójdziesz na dzień zwolnienia to od razu cała premia obcinana.
        Praca za 1700 na rękę!!! Praktycznie cały tydzień.
        Trochę szacunku dla tych ludzi!!!

        • 34 10

        • ja szanuję, ale pytam, dlaczego przy kasie te panie tak się spieszą, nawet gdy pusto w sklepie- to denerwujące (4)

          • 11 8

          • bo nawet jak pusto na sklepie (2)

            to w magazynie czekają na nie 3 palety towaru na głowę do rozłożenia a nigdy nie wiadomo kiedy zrobi się ruch. Mnie tam zastanawia jeszcze zmysł organizacyjny kierownictwa- nie ma ludzi, jest dużo pracy to po co jeszcze jeździć z ekspozycją tam i z powrotem. Np. towar w koszach albo końcówki towaru z jakiegoś greckiego czy włoskiego tygodnia- co 3 dni w innym miejscu. Albo wędliny- przyjeżdża pan w garniturze, staje przed lodówką i żeby się poczuć ważnym wydaje dyspozycje- ta teraz tu, ta półkę wyżej, a tamta do drugiej lodówki- i kobiety muszą wszystko spakować, przenieść , rozpakować... Niepotrzebne dokładanie pracy, wystarczyłoby uporządkować to tam gdzie jest a nie robić przemeblowanie za każdym razem. Aż mi szkoda tych pracownic jak widzę tego gościa.
            I zauważyłam też ,że jedyną grupą pracowników w "mojej" biedronce są Ukraińcy. Spokojnie, flegmatycznie wykładają sobie towar, gadając przy tym podczas gdy polskie pracownice latają jakby miały motorek w tylnej części ciała i robią po 3 rzeczy na raz.

            • 15 0

            • * jedyną grupą pracowników, która się nie spieszy (1)

              • 3 0

              • Bo pracownicy z Ukrainy zasadniczo szanują pracę i się nie spieszą. To co robi polski budowlaniec w dniówkę, to oni w kilka dni.

                • 5 0

          • to jest nakaz kierownictwa

            żeby jak najszybciej obsłużyć klienta. Jak będzie za wolno, kobieta dostanie po premii. Wszystko jest nagrywane na kamerę.

            • 16 1

        • Dokładnie tak!

          moja koleżanka za.....la w biedrze. Bo pracą tego nie można nazwać. Palety, nocki, klienci, kasa, wypiek pieczywa i sto innych rzeczy naraz. Wszystko za jakieś 2000 na rękę. Szok! Podziwiam ją, ja bym nie wytrzymała miesiąca.....

          • 8 5

        • widocznie to zalezy od placówki Biedry

          moja koleżanka z kolei układa grafik wygodnie dla siebie,
          dogaduje się z koleżanką, na L4 jest średnio co 2 miesiące (choruje na zatoki mocno) i miała możliwość przejścia do Leclerca na lepszych warunkach finansowych, nie chciała.

          • 8 3

        • to niech idzie pracowac do kościoła - do sklepu z dewocjonaliami

          wtedy kazdej niedzieli bedzie w sklepie

          • 8 8

      • To proste 4osoby na zmianie 3na kasie czwarta ogarnia sklep i odpiek przez 8godzin to jak myslisz jak dlugo da rade biegac tam i spowrotem

        • 1 0

      • Ależ oczywiście już Ci mówię , brak pracowników i czasu wiecznie ruch i jak się pracownik zabierze za wykonanie towaru to już musi lecieć na kasę .

        • 3 2

      • Lemingi jak zawsze muszą sie chwalic głupotą ,ale najbardziej sie uśmiałem jak leming pisze o intelekcie. (1)

        Bezmózgowcy ty nawet nieznasz znaczenia tego słowa.I jednego dnia w Biedronce bys nieprzepracował.Gdsybys miał mózg idioto to bys wiedział ,ze nie maja zaplecza na przechowywanie towaru.Dostawa w biedronce czasami jest kilka razy dziennie,kolejki do kasy i niema kto rozładowac towaru.
        Wyborcy PO miłosnicy galeri handlowych zawsze musza sie pochwalic głupotą.

        • 7 11

        • informuje cię ze od dawna leming to wyborca PIS - głupi, ślepo wierzący w bzdury smoleńskie, bezmyslny jak TY

          • 9 5

      • taki burdel to jest celowe działanie specjalnie pod Polskich klientów

        którym porozwalany rozszabrowany z opakowań towar prosto z palety kojarzy się z czymś niesamowicie atrakcyjnym, co wkrótce się skończy i trzeba się spieszyć z zakupami. Porozwalane podarte szmaty na dziale odzieżowym mają wywołać pozytywne skojarzenia z tanią odzieżą używaną z Danii i Niemiec.

        • 13 2

      • Potwierdzam - w każdej biedronce jest syf.
        Jest to spowodowane albo małą liczbą pracowników, poprostu wolą rozstawić towar i obsłużyć klientów a sprzątanie zostawiają na ostatnią chwilę, która nie nadchodzi albo tym, że mają płacone tak mało i mają to w d*pie.

        • 25 4

      • Pracowałem w innej sieci, ale podejrzewam, że powód jest ten sam: za mało pracowników.

        • 38 1

      • Nie jestem pracownikiem biedronki ale może to wynika właśnie z natłoku obowiązków i braku personelu?

        • 51 1

    • Byłem nie zauważyłem - po włosku jak zwykle :) (1)

      • 6 0

      • nic tylko makaron na uszy nawijają

        • 1 0

    • leming żebys ty musiał kiedys pracowac w biedronce (3)

      • 6 12

      • (2)

        Naucz się odmiany rzeczownika "leming" przez przypadki i nie kalecz polskiej mowy!

        Mianownik: kto? co? Leming
        Dopełniacz: kogo? czego? Leminga
        Celownik: komu? czemu? Lemingowi
        Biernik: kogo? co? Leminga
        Nadrzędnik: z kim? z czym? Z lemingiem
        Miejscownik: o kim? o czym? O lemingu
        Wołacz: O! Lemingu!

        • 3 7

        • I tu się mylisz senior leming. (1)

          • 2 1

          • januszownik - temu lemingu :)

            • 2 1

    • nie ma odwaznych

      • 5 1

  • W Tesco (3)

    to chyba zawsze jest strajk włoski

    • 147 2

    • w auchan też (1)

      albo to taki typowy francuski styl pracy

      • 9 0

      • auch auch to pies szczeka od tyłu :)

        • 1 4

    • Pod słońcem tescanii

      • 10 0

  • U nas kasjerka nuciła nawet

    włoskie piosenki

    • 3 0

  • PO-DWY-ZKI! (7)

    i jeszcze raz podwyzki!

    • 105 11

    • w biedronce ? ludzie drodzy (3)

      jak sie hotelarze wkur... i zobacza ile wy zarabiacie! to caly kraj stanie.
      Bardzo czesto na start z znajomoscia niczego macie tyle ile pracownik hotelu ze stazem kilku lat, znajomoscia ang/niem, doswiadczeniem i rownie ciezko pracujacy. Oby nie skoncyzlo sie to tym, ze sieci sie zawina - bo na to wygląda.

      • 9 10

      • ze znajomością języka i jeszcze w Polsce?

        dowcip?

        • 1 2

      • To niech hotelarze tez strajkuja jak chca

        A jak nie to niech ida na kase do biedronki.

        • 13 0

      • Sieci się zawiną...

        To było dobre :D

        • 11 1

    • Podwyżki ? Chyba cen artykułów sklepowych.

      • 5 0

    • nieeee ! jedzenie zdrozeje ,zadnych podwyzek

      • 6 4

    • Ja też chcę podwyżek!

      • 12 2

  • To był jakiś strajk?

    Szczerze, to nie bardzo go odczułem, a w sklepie byłem 2 razy...

    • 1 0

  • Proste pytanie dlaczego w zadnym zachodnim kraju niema tyle lidlów ,biedronek i innych? (3)

    Bo w kazdym kraju zachodnim,dba sie o wlasny rynek.W Kazdym kraju zachodnim są przepisy które uniemozliwiaja transfer zysków zagranice tylko nie w Polsce.Biedronki ,lidle 90 % zysku transferuja do swoich krajów i tam płaca podatki.Polska z tego prawie nic niema. Pisowcy chcieli by placili podatki w Polsce o wiekszej sumy zysków ale wtedy na skarge polecieli POlitycy ci co spowodowali wyzysk ludzi w Polsce ci co wprowadzili umowy smieciowe i ci którym zawdzieczamy najnizsze pensje w europie.
    Markety mają ogromne zyski ,ale prawo dzieki PO pozwala w Polsce traktowac Polaka jak niewolnika!
    Kazdy moze sieprzekonac i zobaczyc jak wynagradzani i traktowani sa pracownicy marketow na zachodzie.

    • 28 9

    • w Portugalii nie ma ani jednej Biedronki (1)

      i polactwo dalej myśli, że to polska firma

      • 2 2

      • W Portugalii Biedronka nazywa się Pingo Doce

        Chyba logiczne że nie będzie nazywała się "Biedronka", bo raczej mało kto tam mówi po polsku. :D

        • 1 0

    • Tak się dzieje, jak nieuki powtarzają propagandowe slogany wymyślane na Nowogrodzkiej i w Toruniu...

      • 3 3

  • strajki powinny byc zakazane (2)

    nie moze byc tak ze tylko zrzeszeni w zwiazkach moga strajkowac a reszta moze cmoknac w pompke wielce szanownego szefa - krwiopijce

    prawo dla wybranych to chore prawo

    • 2 11

    • zostań sam sobie szefem

      zobaczysz jaki to miód

      • 0 2

    • Kto Ci każe całować szefa w pompkę?Chwalisz się że dałeś się zniewolić jakiemuś januszowi byznesu? Widocznie nic nie umiesz skoro pozostaje Ci obcałowywanie pompki szefa.

      • 1 1

  • nie odczulem a do tego biedrona do 22 byla otwarta :(

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Doktorat uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim.W latach 1981-2007 Prezes Zarządu i dyrektor giełdowej spółki „Centrostal S.A.”. Sprawował społecznie wiele funkcji m.in. Prezydenta Pomorskiej Izby Przemysłwo-Handlowej, Przewodniczącego Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, Przewodniczącego Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości. Członek Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego w Warszawie...

Najczęściej czytane