• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tradycyjne stanowisko pracy to przeżytek. Rynek biurowy stawia na elastyczność

Robert Kiewlicz
13 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (92)
- Biura w dużej mierze i szybko przestały być klasycznym miejscem wykonywania działalności, do której firmy są powołane, a stały się przestrzenią wymiany myśli i spotkań. W związku z tym ich styl i funkcje uległy i będą ulegać zmianie - mówią Marta Burak i Sebastian Rączkowski z Collabu. - Biura w dużej mierze i szybko przestały być klasycznym miejscem wykonywania działalności, do której firmy są powołane, a stały się przestrzenią wymiany myśli i spotkań. W związku z tym ich styl i funkcje uległy i będą ulegać zmianie - mówią Marta Burak i Sebastian Rączkowski z Collabu.

Pandemia całkowicie zmieniła podejście do pracy biurowej. Praca zdalna stała się naszą codziennością, jednak czy przez to opustoszały biura tradycyjne? O tym, jak zmieniło się podejście firm do wynajmowania powierzchni biurowych, jak funkcja biura, z miejsca pracy, zmieniła się na miejsce spotkań i wymiany pomysłów i dlaczego nie każdy zatrudniony musi mieć swoje stałe miejsce pracy rozmawiamy z Martą Burak, dyrektor ds. komercjalizacji w Collab i Sebastianem Rączkowskim, dyrektorem zarządzającym w Collab - firmie zajmującej się wynajmem elastycznych powierzchni biurowych.





Ostatnie lata były dosyć burzliwe, najpierw pandemia, później wojna w Ukrainie. Jak to zamieszanie na świecie wpłynęło na rynek biurowy? Czy tradycyjne biura to już przeżytek, a wysiadywanie ośmiu godzin dziennie przy biurku to przeszłość?
Część merytoryczna "wychodzi" poza biura, natomiast one same stały się bardziej miejscem interakcji społecznej, wymiany myśli, utrzymywania kultury korporacyjnej czy pewnej identyfikacji ze swoim pracodawcą.

Sebastian Rączkowski: - Branża elastycznych rozwiązań biurowych dostała przyspieszenia po 2015 roku i tak naprawdę ostatnie siedem lat spowodowało ogromną zmianę na tym rynku. Pandemia i wojna tylko potwierdziły, że jest to słuszny kierunek.

Natomiast to, co się wydarzyło w ciągu ostatnich trzech lat, to skokowy rozwój nietradycyjnych form pracy - home office czy nomadyzm sprawdziły się. Okazało się, że pewną część pracy można wykonywać gdziekolwiek. Biura w dużej mierze i szybko przestały być klasycznym miejscem wykonywania działalności, do której firmy są powołane, a stały się przestrzenią wymiany myśli i spotkań. W związku z tym ich styl i funkcje uległy i będą ulegać zmianie.

Co buduje się w Trójmieście. Nowe inwestycje biurowe



Pandemia doskonale pokazała zalety pracy poza biurem - w początkowym okresie większą uwagę zwracaliśmy na bezpieczeństwo i zdrowie, później jednak coraz bardziej do głosu dochodził własny komfort. Ale nie ma się też co oszukiwać - ogromna skala tego zjawiska pokazała również pewną naturalną trudność pracy z domu. Mamy w nim szczekającego psa czy płaczące dziecko. Nie wszyscy mamy też warunki, aby więcej niż jedna osoba pracowała zdalnie z domu.

- Pojawienie się na rynku rozwiązań elastycznych nie spowodowało zatrzymania budów. Jest ich nawet coraz więcej. Gdańsk przekroczył niedawno 1 mln m kw. nowoczesnych powierzchni biurowych - twierdzą Marta Burak i Sebastian Rączkowski z Collabu.
  - Pojawienie się na rynku rozwiązań elastycznych nie spowodowało zatrzymania budów. Jest ich nawet coraz więcej. Gdańsk przekroczył niedawno 1 mln m kw. nowoczesnych powierzchni biurowych - twierdzą Marta Burak i Sebastian Rączkowski z Collabu.

Czym się różnią elastyczne rozwiązania biurowe od tradycyjnych przestrzeni biurowych?
Najemcy konwencjonalni przestają być zainteresowani długoterminowymi umowami, a wyposażenie biura musi odzwierciedlać dzisiejsze potrzeby, a nie takie, jak kilka lat temu, kiedy powstawało.

Marta Burak: - Elastyczność jest tu słowem - kluczem. Jesteśmy elastyczni pod każdym względem. Poczynając od długości umowy, poprzez wielkość biura, po możliwość jego powiększenia. Kiedy firma wybiera biuro "tradycyjne", to zasadniczo ma ono określone ramy i nie da się go powiększyć. U nas ściany są "z gumy". Często jest tak, że firma zaczyna od 10 osób, a kończy na 100 zatrudnionych.

Nasza elastyczność jest nie do osiągnięcia na tradycyjnym rynku. Firmy po całym zamieszaniu ostatnich lat nie chcą się tak ochoczo wiązać długoterminowymi umowami, szukają też powierzchniowego dopasowania do nowych modeli prac, najczęściej hybrydowych. My dajemy im taką możliwość.



Czemu przed pandemią rozwiązania elastyczne nie miały takiej popularności jak obecnie?

SR: - W 2014 roku Marta otwierała pierwsze elastyczne biura w Trójmieście.

MB: - Wówczas moją rolą było głównie edukowanie rynku. Niewiele osób wiedziało wtedy, czym są biura elastyczne. Musiałam edukować nie tylko potencjalnych klientów, ale też współpracujące z nami agencje nieruchomości. Rynek był więc płytki, zainteresowanych wynajęciem takich biur było małe, a wypełnienie przestrzeni w centrum biurowym było zadaniem trudnym, wymagającym wiele pracy i cierpliwości. Od tamtego czasu poszliśmy mocno do przodu i powstało bardzo dużo firm oferujących elastyczne powierzchnie biurowe w różnych lokalizacjach. W przypadku Collabu bazujemy na wysokim standardzie i świetnym skomunikowaniu samych budynków - tuż przy stacjach SKM. Staramy się też wyróżnić designem i jakością wykończenia, przykładając szczególną wagę do kwestii ergonomii, akustyki oraz - co niezmiernie ważne w przypadku flexów - poczucia bezpieczeństwa i prywatności.

Kto wcześniej decydował się na skorzystanie z oferty elastycznych powierzchni biurowych? Kto jest teraz głównym klientem takich rozwiązań?
Jeszcze kilka lat temu każdy zatrudniony musiał mieć swoje miejsce pracy bez względu na to, czy był na urlopie, chorował, czy przebywał w delegacji. Funkcjonowała kultura umeblowania swojego biurka zdjęciami dzieci, z podróży itp.

SR: - Historycznie tym produktem zawsze interesowały się małe firmy, które chciały umiejscowić kliku pracowników w dobrym miejscu i mieć rozpoznawalny adres. Przykładem są podmioty z branży finansowej, zatrudniające kilka osób. Ich pracownicy nie mogli przecież pracować i spotykać się z klientami w kawiarni, z kolei "prawdziwe" biura były często niedostępne dla tak małych organizacji.

Teraz na elastyczne rozwiązania decydują się również oddziały dużych, międzynarodowych korporacji, które często w takich miejscach rozpoczynają budowanie zespołu do swojego docelowego biura. Dzięki rozwiązaniom flex mają do dyspozycji pełną infrastrukturę biurową i mogą zatrudnić nawet 100 osób, które pracują w komfortowych warunkach do czasu otwarcia właściwego biura.

Bo umowa na biuro konwencjonalne tym się jeszcze różni od umowy flex, że najczęściej trzeba poczekać zanim to biuro (biurowiec) zostanie wybudowane, a przynajmniej nasza powierzchnia wykończona i zaaranżowana. Same umowy negocjowane są około roku, później biura wykańcza się i przygotowuje pod konkretne wymagania najemcy, co zajmuje kolejne miesiące. Przeciętna umowa najmu trwa przez kolejne 3-5-7 lat, a są przygody z biurem, które mogą trwać 10 czy nawet kilkanaście lat.



Czyli nie przywiązujecie się zbytnio do waszych klientów? Czy może są obecnie firmy, które decydują się tylko na korzystanie z elastycznych rozwiązań?

SR: - Wolumen klientów, którzy z nami zostają i traktują przestrzeń elastyczną, jako docelową, jest obecnie nieporównywalnie większy niż przed pandemią.

Postpandemiczne modele pracy powodują to, że dla 100 zatrudnionych nie musimy już mieć 1 tys. m kw. Zawsze ktoś jest na home office, dlatego większą uwagę zwraca się teraz na części wspólne czy przestrzenie do prowadzenia wideokonferencji, a nie tradycyjne miejsca - stanowiska pracy.

Jeszcze kilka lat temu każdy zatrudniony musiał mieć swoje miejsce pracy bez względu na to, czy był na urlopie, chorował, czy przebywał w delegacji. Funkcjonowała kultura umeblowania swojego biurka zdjęciami dzieci, z podróży itp. Kiedy rozwiązania elastyczne zagnieździły się na dobre, zaczęło się to zmieniać. W wielu firmach wprowadzono politykę "clean desk policy" - gdy kończymy pracę sprzątamy nasze biurko, a następnego dnia siadamy przy pierwszym wolnym miejscu.
Firmy po całym zamieszaniu ostatnich lat nie chcą się tak ochoczo wiązać długoterminowymi umowami, szukają też powierzchniowego dopasowania do nowych modeli prac, najczęściej hybrydowych.

Przechodzimy do takiego etapu, kiedy najemcy konwencjonalni przestają być zainteresowani długoterminowymi umowami. Wyposażenie biura musi odzwierciedlać dzisiejsze potrzeby, a nie takie, jak kilka lat temu, kiedy powstawało. Zmiana aranżacji to zazwyczaj duży wydatek, a sami właściciele biur nie są zazwyczaj zainteresowani ponoszeniem kolejnych kosztów, tym bardziej, jeśli chodzi o małe powierzchnie.

Czy rozwiązania elastyczne są droższe od wynajmu tradycyjnego?

MB: - Na pierwszy rzut oka cena jest wyższa niż w przypadku biura konwencjonalnego, jednak trzeba mieć świadomość, co się w takiej cenie zawiera. Przy wynajmie biura tradycyjnego patrzymy na cenę najmu metra kwadratowego pustej powierzchni, plus opłaty eksploatacyjne. My w cenie stanowiska pracy dajemy wszystko. Sami zainwestowaliśmy w nowoczesne zaaranżowanie i wyposażenie biura, infrastrukturę i okablowanie, dajemy w cenie zaplecze socjalne, wszystkie media i urządzenia biurowe, ponadto całe mnóstwo drobnych rzeczy, które składają się na biuro. Należy więc zadać sobie pytanie, ile faktycznie kosztuje nas biuro tradycyjne, jeśli te wszystkie koszty podsumujemy.



W biurze tradycyjnym zawsze jest też jakiś manager, który się nim opiekuje. Często jest osoba na etacie, co oznacza dodatkowe koszty, zazwyczaj niemałe. W wariancie typu flex office manager jest pracownikiem operatora, z usług którego czerpią wszyscy najemcy.

SR:- Naszą jednostką sprzedażową jest stanowisko pracy, a nie metr kwadratowy. Jeśli podzielimy globalne koszty prowadzenia tradycyjnego biura przez ilość osób, które w nim przebywają, to się okaże, że metr kwadratowy jest tam tańszy, ale niekoniecznie każdy metr jest tam tak efektywnie wykorzystywany.

Wspomnieliście na początku, że funkcja biura drastycznie się zmieniła. Jaką rolę teraz ono pełni? Jest to bardziej miejsce spotkań niż "fabryka z komputerami"?

SR:- Część merytoryczna "wychodzi" poza biura, natomiast one same stały się bardziej miejscem interakcji społecznej, wymiany myśli, utrzymywania kultury korporacyjnej czy pewnej identyfikacji ze swoim pracodawcą. W 2023 roku możemy mieć dostęp do wszystkiego z własnego telefonu. Postęp technologiczny, szczególnie w branży usług dla biznesu, poszedł tak daleko, że chyba nie ma już zadania, którego nie można wykonać na urządzeniu mobilnym.

Czy dojdziemy kiedyś do tego, że nie tylko biura tradycyjne, ale też elastyczne staną się zupełnie zbędne?

MB: Nie wiem, co by się musiało zdarzyć, chyba tylko totalna pandemia i ludzie zamknięci w bunkrach. W innych przypadkach ludzie będą chodzili do pracy. Biura elastyczne będą cały czas potrzebne. Biura tradycyjne też, choć w nieco innej formule. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie branże nadają się do rozwiązań flex. Sektor medyczny pozostanie w swoich biurach, podobnie jak część sektora usług dla biznesu, który zatrudnia bardzo dużą liczbę pracowników, duża bankowość i finanse podobnie.

SR: - Pojawienie się na rynku rozwiązań elastycznych nie spowodowało zatrzymania budów. Jest ich nawet coraz więcej. Gdańsk przekroczył niedawno 1 mln m kw. nowoczesnych powierzchni biurowych. Na pewno dynamika przyrostu będzie trochę inna. Biurowce jednak cały czas powstają. Po prostu miejsce tradycyjnych najemców w części przejmą operatorzy elastyczni. Collab, jako koncept, powstał zresztą w odpowiedzi na te zmieniające się realia i potrzeby rynku. To marka stworzona pod parasolem Torusa, dewelopera biurowego, który swój standard budynków i tradycyjnych biur postanowił wykorzystać tworząc dodatkowo ofertę elastycznych powierzchni.

Miejsca

Opinie (92) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (1)

    Od zawsze jestem przeciwna pracy zdalnej. Mimo, ze mieszkam sama, nie potrafię się skupić, siedząc w domu w piżamie, na obowiązkach zawodowych. Jednak to nie to samo. Trzeba wyjść z domu, wstać rano, ubrać się, pobyć wśród ludzi. Dlatego cieszę się, że mam normalną pracę biurową, która motywuje mnie do ogarnięcia się z rana, żeby nie siedzieć w czterech ścianach z laptopem, jako jedynym towarzyszem.

    • 5 14

    • Zawsze możesz zaprosić na chatę sąsiada jak Cię swędzi

      • 0 0

  • (2)

    Panie Kiewlicz może zrób pan wywiad z firmą, która cokolwiek wytwarza, a nie z firmą pośrednikiem w wynajmie powietrza i m2 ?

    • 22 2

    • to nie jest posrednik

      to jest operator. tak jak orange nie jest posrednikiem miedzy emitelem a abonentem.

      • 0 0

    • musiałby do Chin pojechać

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    Mam o wiele wiekszą motywację pracując na miejscu w biurze niż na pracy zdalnej. Mieszkam sama, ale zawsze mnie coś rozprasza. Wolę obowiązki domowe od ślęczenia przy laptopie. W pracy na miejscu koncentruje się tylko na pracy i to jest ok. Zawsze byłam przeciwna pracy zdalnej. Motywuje mnie poranne wstawanie i wychodzenie z domu. Praca zdalna rozleniwia.

    • 102 96

    • (6)

      Mam dokładnie to samo. Nie skupiam się w domu tak jak robię to w biurze.

      • 32 26

      • (5)

        To macie problem ze sobą a nie z pracą zdalną. Ja nie mam takiego problemu.

        • 58 33

        • (4)

          Nie nie mamy problemu ze sobą. Po prostu nie lubimy pracy zdalnej i wyrażamy własne zdanie. Widocznie ty masz z tym jakiś problem. Od czasów tzw pandemii narzuca się ludziom co mają lubić a co nie. Macie pracować zdalnie i koniec. Nikt nikogo nie pyta o zdanie. To chore.

          • 37 22

          • (1)

            tak, tak, jasne

            • 7 20

            • przeżytek? - takie fryzury też

              • 1 0

          • Ale autorka właśnie narzuca.

            Ja np. jestem za tym, aby był wybór. Ja chcę zdalną dla siebie

            • 13 2

          • "Zawsze byłam przeciwna pracy zdalnej" no właśnie narzucasz.

            • 24 13

    • (2)

      Nice try, zarzadco przestrzeni biurowej... Mysle ze nic tak nie motywuje jak 30min dojazdu do roboty w korku.

      • 44 12

      • (1)

        Dojeżdżam skm czytając lub słuchając muzyki/podcastów.

        • 7 14

        • Nie potrzebuje skm czy innego tramwaju zeby poczytac. Wole wlasna kanape.

          • 3 2

    • (1)

      To tylko twój problem, że nie ogarniasz.
      Na szczescie większość ludzi radzi sobie w pracy zdalnej bardzo dobrze.

      • 27 7

      • Jak jestes sam i masz cichych sąsiadow to ok,

        ale jak masz dzieci w domu, zwłaszcza chore, albo remont u sąsiada u góry, to praca zdalna jest katorgą. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - kazde rozwiazanie ma plusy i minusy.

        • 8 4

    • Korposzczur

      • 4 1

    • Problem jest z lenistwem i brakiem samozaparcia. Praca zdalna pozwoliła mi na cyfrową emigrację siedząc w Polsce i płacąc polskie podatki. Zanim ktoś wyjedzie z argumentem "a w IT to...." dorzucam przykład znajomej kadrowej. Ostatnio zaczęła pracę dla firmy UK (obsługa pionu polskich pracowników) ze swojego domu - z pułapu 8 netto w korpo w PL teraz zarabia 15 netto, siedząc w domu przy tym samym biurku. Wystarczy odrobina samozaparcia

      • 22 4

    • no to naczy ze nie dla ciebie jest praca zdalna. sa takie osoby, ktorym taki rodzaj robo nie sluzy.

      • 9 1

  • Co to jest to na zdjęciu? (1)

    • 2 0

    • kosmici

      • 1 0

  • Praca dla psychologa i psychiatry

    Jestem psychologiem i coraz wiecej mam pacjentow, ktorzy nie moga sobie z rozdzialem zycia prywatnego i zawowidowego przez prace zdalna. Na poczatku atutu, jakim jest elastyczny czas pracy w domu, brak rytualu jak wyjscie z domu i dojazd do pracy zamienia sie w koszmar. Dla takiego czlowieka dom jest rowniez praca. i zaczynaja sie leki i inne niepokoje, gdy nie mozna rozdzielic tych dwoch stref. Leczenie jest dlugotrwale.Uwazajcie.

    • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    Praca z domu powinna być standardem... (15)

    I pracodawca nie powinien w żaden sposób jej limitować ani namawiać pracownika do pracy z biura, jeśli mu to nie pasuje.
    Umówmy się, że praca w biurze wcale nie jest taka efektywna. Tu pogaduszki na korytarzu, tam kawka czy wspólny "lanczyk". Jeśli ktoś nie ma warunków do pracy z domu (płaczące dzieci, etc), to sam wybiera biuro i to jest oczywiste.
    W firmach międzynarodowych regularnie współpracuje się zdanie z ludźmi z innych krajów i nikt z nich nie siedzi jednocześnie w tym samym biurze i jakoś firmy nie padają. Można? Można!
    Jedynym kryterium oceny wpływu pracy zdalnej powinny być wyniki pracy, a nie widzimisię pracodawcy..

    • 97 27

    • (4)

      "Praca" z domu to tylko w wypadku przerzucania papierków maili i innych exceli - Czyli coś co w niedalekiej przyszłości będzie robił za was czat gpt. Ewentualnie jak jesteś jakiś projektantem/architektem to spoko jeżeli działasz sam. Ale jeżeli coś wymaga współpracy szczególnie większej ilości osób to praca zdalna nie zdaje egzaminu.

      • 5 20

      • Przy dużych międzynarodowych projektach (1)

        Wszystko i tak robisz zdanie. Zespół rozsiany po świecie, klient np. Skandynawia, produkcja Chiny, kooperacja z firmami z kilku kontynentów. Jedziesz do biura i siedzisz sam za biurkiem cały dzień :-(

        • 2 0

        • Tak wlasnie wyglada ta promowana ostatnio praca hybrydowa. Siedzi sie w biurze samemu a kontaktuje sie i tak przez teamsy czy inne takie. Wszystko tylko po to zeby zrobic dobrze managerom, ktorym nie chce sie lub nie potrafia sklecic kilku sensownych zdan przez email i wola wszystko robic "na gebe" na spotkaniach.

          • 2 0

      • Powiedział ci już ktoś, że jest takie coś jak ms teams i SharePoint?

        • 12 3

      • wprost przeciwnie, chyba nie znasz współczesnych narzędzi jeżeli tak uważasz

        • 14 4

    • Raz na kilka mcy jade do biura i te dni sa dla mnie bezproduktywne. Za duzo rozpraszaczy, za duzo zmarnowanego czasu i do tego wracam zmeczony jakbym pracowal 3x wiecej mimo, ze niewiele udaje sie zrobic.

      • 4 0

    • Dokładnie tak. Może nie standardem, a wyborem. (2)

      Koleżanka w domu nie ma warunków, dzieci jej przeszkadzają, niech dojeżdża, jak lubi. Ja mam domowe biuro i 3 h dojazdów, szkoda mi czasu
      Kluczem powinna być efektywność

      • 24 4

      • badz efektywny (1)

        I zmien miejsce zamieszkania.

        • 1 6

        • Ciegle zmiany mieszkania byloby strasznie nieefektywne i niewygodne

          Co kto lubi

          • 4 0

    • Pracy w biurze a nie pracy z biura. Z biura to można zwędzić np.linijkę,albo wyjść z biura.

      • 0 1

    • a Pracodawca (4)

      ma coś do powiedzenia? czy tylko pracownik może sobie wybierać co mu się podoba, jak mu się podoba i gdzie mu się podoba. jak Ci nie psuje praca w biurze to ją zmień a nie wymyślaj że pracodawca ma widzimisie. on płaci, on wymaga

      • 2 9

      • A pracodawca chce mieć dobrze wykonaną pracę? (3)

        Czy tylko ludzi w biurze?

        • 12 1

        • (2)

          Chce mieć i jedno i drugie i za to płaci. Nie ma musu dla żadnej ze stron

          • 2 1

          • Dlatego tez sie zwalniam

            i moj pracodawca juz niebawem bedzie mogl poszukac ogarniacza stacjonarnego

            • 7 2

          • Masz rację... nie ma musu...

            Rynek pracy sam powoli to wyreguluje... na początku nikt z pracodawców nie chciał słyszeć o pracy zdalnej, a później...

            • 8 0

  • zapchane skrzynki mailowe, abonent poza zasięgiem, (5)

    zero kontaktu z pracownikiem na zdalnym. Za to lekarze, remont, zakupy ..wszystko załatwione. Jak zwracasz uwagę, to ..mogę odejść..Ukraińcy sie nie sprawdzili więc trzymasz takiego nieroba

    • 8 13

    • a po co trzymasz takiego nieroba? Chcesz, żeby ci firma padła? (2)

      inny, nowy pracownik będzie na zdalnym robił, co należy, jeśli zatrudnisz kogos z głową. Leni trzeba zwalniać od razu jak grożą, że odejdą. Lenie się nie zmieniają.

      • 7 0

      • nie jestem tam szefem tylko jedyną osobą która nie ma homa i musi ogarniać leni z homa (1)

        • 1 2

        • No to najwyraźniej słabo ci idzie to ogarnianie. Może szef ciebie powinien wymienić skoro nie ogarniasz ludzi i nie potrafisz zaleźć innych, którzy się sprawdzają.

          • 1 1

    • to lepiej sam rób

      będziesz w 100% kontrolował efektywność

      • 0 1

    • aha, tak było z tobą

      ale fakt praca zdalna nie jest dla każdego, pewna samodyscyplina jest potrzebna, pewnie też nie wszytskie profesje biurowe nadają się na pracę zdalną

      • 12 1

  • która z tych dwóch, to facet ?

    • 10 0

  • Czy jest szansa na pracę zdalną w moim zawodzie? (1)

    Zajmuję się wywozem szamba...

    • 6 3

    • Naukowcy pracują obecnie nad możliwością zdalnego sr...a

      • 3 2

  • kto z nich to pana a kto pani????

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes...

Najczęściej czytane