- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (167 opinii)
- 2 W Porcie Gdańsk powstał terminal dla wojska (96 opinii)
- 3 Tanio nie jest, ale bez "paragonów grozy" (206 opinii)
- 4 Dzwonią i straszą wysokimi cenami energii (162 opinie)
- 5 Samochodowiec pracujący dla wojska w Gdyni (143 opinie)
- 6 Terminal instalacyjny. Budowa w tym roku (64 opinie)
Upada kolejna pomorska spółka. Wilbo w likwidacji?
Zarząd rybnej spółki Wilbo SA wysłał do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ, Wydział VI Gospodarczy ds. Upadłościowych i Naprawczych w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku spółki. W ocenie zarządu jest to na chwilę obecną jedyne słuszne rozwiązanie mające na celu ochronę interesów zarówno spółki jak i wszystkich jej wierzycieli, akcjonariuszy oraz pracowników.
O kłopotach Wilbo mówiło się już od dawna. Jednak czarne chmury nad spółką zaczęły zbierać się kiedy na początku lipca wpłynęły do spółki wypowiedzenia trzech umów kredytowych zawartych z Bankiem Gospodarki Żywnościowej SA. W ciągu siedmiu dni spółka miała spłacić ponad 5,5 mln zł i ok. 48 tys. dolarów. Wszystkie umowy zostały wypowiedziane przez bank BGŻ w całości z uwagi na niewywiązywanie się przez spółkę z postanowień zawartych w umowach.
- Biorąc pod uwagę bieżącą sytuację ekonomiczno - finansową spółki, jednorazowa spłata wierzytelności z tytułu umów kredytowych zawartych z BGŻ SA nie jest możliwa i powoduje, że po stronie Wilbo SA zachodzi przesłanka upadłościowa w postaci nie regulowania wymagalnych zobowiązań - poinformowała spółka w komunikacie.
Z problemami finansowymi spółka boryka się od 2011 roku, kiedy to Wilbo SA mimo podjętych działań mających na celu poprawę kondycji finansowej i funkcjonowania spółki w obszarze produkcji i sprzedaży, zamknęło rok 2011 stratą netto w kwocie 28 203 510,56 zł, przy przychodach ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów na poziomie 147 679 844,36 zł.
Ratunkiem dla Wilbo miało być przejęcie przez inną spółkę z branży rybnej - Seko. Na początku 2012 roku, spółka Seko SA, podpisała umowę inwestycyjną z Wilbo w sprawie ustalenia zasad, na jakich kupi od akcjonariuszy gdyńskiej spółki akcje w celu uzyskania 65,9 proc. głosów na walnym. Ostatecznie Wilbo planowało połączyć się z Seko. Jednak w akcjonariusze Wilbo, odstąpili od umowy na podstawie której spółkę miało przejąć Seko. Powodem miało być żądanie renegocjacji warunków kontraktu przez Seko i opóźnienie nowej emisji akcji tej spółki skierowanej do akcjonariuszy Wilbo.
- Wilbo nie dysponuje wystarczającymi środkami, które mogłyby umożliwić spłatę zobowiązań finansowych wobec wierzycieli w całości - czytamy w oświadczeniu zarządu Wilbo. - Jednocześnie zarząd chciałby zapewnić, iż w miarę możliwości podejmie wszelkie starania, aby skutki podjętej decyzji w sposób jak najmniej dotkliwy dotknęły wierzycieli, akcjonariuszy i pracowników spółki.
Ponadto, jeżeli w trakcie postępowania upadłościowego wierzyciele spółki wykażą wolę aktywnego uczestnictwa w procesie restrukturyzacji spółki zarząd nie wyklucza zamiany upadłości likwidacyjnej w upadłość układową.
Miejsca
Opinie (93) 4 zablokowane
-
2012-07-22 07:56
brawo BGZ
teraz kolejnych kilka tysiecy ludzi bez pracy
- 6 0
-
2012-08-17 19:08
krystal
Mówią że dobre co polskie. A gdzie szukać polskiego i dobrego?
- 0 0
-
2012-11-12 11:24
wilbo (1)
Tak to już jest jak się zatrudnia krawców za prezesów i krawcowe za mistrzów produkcji!!!
Pracowałem to znam to towarzystwo Kolesi !!!
Dal-Pesce Też rozwalili!!!- 0 0
-
2012-12-11 23:24
Grzegorz
nie jest krawcem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.