• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W centrach handlowych trwa walka o klienta i czynsze

Ewa Budnik, Wioletta Kakowska-Mehring
6 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Centra handlowe powoli wracają do pracy, wracają też klienci. Na zdjęciu: Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Riviera. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Klif. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Klif. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Klif. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Madison. Wtorek, 5 maja.

Sprzedawcy w maseczkach, płyn dezynfekujący przy wejściu i naklejki przypominające o zachowaniu odstępów. Tłumów nie ma. Część sklepów jeszcze się nie otworzyła, część być może się już nie otworzy. Jedni dopiero się organizują, czekają na towar, inni pozbywają się mniej rentownych punktów i... twardo negocjują czynsze. Jak dziś wyglądają trójmiejskie centra handlowe i jakich sklepów już nie odwiedzimy?



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy galerie handlowe powinny obniżać najemcom czynsze:

Okazuje się, że wielu handlowców nie było przygotowanych na otwarcie. Rząd zapowiadał, że "odmrożenie" galerii handlowych nastąpi 18 maja i dopiero tuż przed majówką podjął decyzję, że jednak już 4 maja. Samo rozporządzenie regulujące zasady zostało opublikowane 2 maja o godz. 22. W niektórych sklepach trwają remonty, które trzeba dokończyć, inni czekają na środki ochrony, które muszą zapewnić klientom i pracownikom.

Jednak nie wszyscy uzupełniają towar na półkach. Wiele sieci handlowych polskich i zagranicznych prowadzi negocjacje z właścicielami centrów handlowych w zakresie obniżenia czynszu. Niestety większość umów najmu lokali ma charakter długoterminowy m.in. na 5 lat i niestety nie można ich wcześniej wypowiedzieć. Należy też pamiętać, że właściciele powierzchni handlowych mają też wielomilionowe kredyty w bankach, które bez względu na obecną sytuację muszą być regularnie spłacane. Negocjacje są więc bardzo trudne.

Trójmiejskie centra handlowe "odmrażają się"



W Centrum Riviera w Gdyni we wtorek mniejszy ruch niż zwykle, ale zdecydowana większość placówek handlowych czekała na klientów. Wciąż nie działają tzw. wyspy, czyli małe punkty handlowe przy pasażach. Zamknięty jest TK Maxx, wszystkie marki LPP, Jean Louis David i Giacomo Conti. Za to powoli budzi się pasaż gastronomiczny. W Klifie jest zamkniętych kilka salonów, w tym Tous i Wittchen, ale widać, że sklepy przygotowują się na otwarcie, bo personel już się krząta.

- W gdyńskim Klifie otworzyła się większość salonów, a ci najemcy, którzy jeszcze nie otworzyli swoich sklepów, wyjaśniają to głównie kwestią dostępności personelu. Salony marek, które publicznie zapowiadały rewizję obecności w galeriach handlowych, a są obecne w Galerii Klif - zostały otwarte - mówi Mariola Rogóż, dyrektor Galerii Klif.
W Forum Gdańsk w sumie już 70 proc. punktów wznowiło pracę, nie działa jednak Centrum Wina, Kazar, Solar, Tous, Prezent Marzeń, Go Sport i wszystkie marki LPP. Tylko część szykuje się na przyjęcie klientów.

- Przypomnę, iż rozporządzenie opublikowane zostało w sobotę późnym wieczorem, a zatem czas okazał się dla naszych najemców wyzwaniem. Część z nich potrzebuje go więcej na przygotowanie się i wdrożenie nowych zasad sanitarnych. Część uzupełnia zaopatrzenie - mówi Magdalena Gibney, dyrektor Forum Gdańsk.

Galerie handlowe otwarte. 4 maja odwiedziliśmy Forum Gdańsk



W Galerii Bałtyckiej czynnych jest 90 proc. sklepów, w tym lokale gastronomiczne, do których można podejść, żeby kupić dania na wynos. Zamknięte są sklepy marek Reserved, Mohito, Cropp i House. W Galerii Morena we wtorek zamknięte były sklepy Swiss, Big Star, Quiosque, Gee One. W tym czasie w Madisonie zamknięty był sklep Samsonite i sklep zoologiczny, ale oba przygotowywały się do otwarcia. W  Alfa Centrum większość sklepów była otwarta, nieczynne były jedynie sklepy marek Sinsay, Mohito i Gee One. W Galerii Przymorze wszystkie punkty i sklepy poza gastronomią i punktem Świat GSM, były czynne. W Parku Handlowym Matarnia otworzyły się praktycznie wszystkie punkty, które mogą prowadzić działalność, ale pozostał jeszcze m.in. TK Maxx. We wtorek wiele osób spod jego drzwi odeszło niezadowolonych - wkrótce zostanie otwarty, ale data jeszcze nie jest znana. Praktycznie wszystkie sklepy działają w GCH Manhattan.

Centra handlowe w Trójmieście



- W pierwszym dniu powrotu do rzeczywistości handlowej tzw. odwiedzalność Manhattanu wyniosła 60 proc. normalnej dziennej, co uznajemy za dobry wynik. Obserwujemy klientów, którzy dokonują celowych zakupów, mniej jest takich, którzy przechadzają się po centrum czy spędzają tu czas, wiele udogodnień oraz punktów rozrywkowo-wypoczynkowych jest jeszcze niedostępnych - mówi z kolei Łukasz Tomczak, dyrektor zarządzający w GCH Manhattan.

Wielkie marki zapowiedziały cięcia



Faktycznie kilka z dużych sieci handlowych zapowiadało wycofanie się z niektórych galerii handlowych. Część zażądała renegocjacji umów, na które nie bardzo chcą się zgodzić zarządzający obiektami. Część po prostu wietrzy swoje... handlowe szafy. Odchudzenie sieci oficjalnie zadeklarował Empik, Lancerto, Giacomo Conti, Kazar, Ochnik, Recman i wszystkie marki LPP (Reserved, Mohito, Cropp, House, Sinsay).

Ostatecznie Empik w Polsce zamknął 40 z 276 salonów, w Trójmieście zamknięto jedynie sklep w City Forum. Marka Lancerto sprzedająca odzież męską w Trójmieście miała tylko dwa sklepy - zamknięto salon w Rivierze, pozostał sklep w Designer Outlet Gdańsk. Tak samo postąpił właściciel sieci Giacomo Conti, dalej działa punkt w Designer Outlet Gdańsk, a zamknięto sklep w Rivierze. Sieć Kazar miała cztery sklepy w Trójmieście i zrezygnowała ze sklepu w Forum Gdańsk. Ochnik ma również cztery sklepy, wszystkie działają. Cięcia zapowiedziała też marka Recman, która ma jeden salon w Galerii Przymorze. Sklep jednak dalej działa.

  • Galeria Bałtycka. Poniedziałek, 4 maja.
  • Galeria Bałtycka. Poniedziałek, 4 maja.
  • Galeria Bałtycka. Poniedziałek, 4 maja.
  • Galeria Bałtycka. Poniedziałek, 4 maja.
  • Galeria Bałtycka. Poniedziałek, 4 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.
  • Forum Gdańsk. Wtorek, 5 maja.

Najwięcej pozamykanych sklepów należy do LPP. Dotyczy do wszystkich pięciu marek tej firmy - Reserved, Mohito, Cropp, House, Sinsay.

- Wobec zaistniałych okoliczności spowodowanych pandemią COVID-19 wykonywanie umów, o których mowa, na dotychczasowych warunkach jest trwale niemożliwe, co uzasadnia skorzystanie przez LPP z przysługujących firmie uprawnień - podała spółka LPP w komunikacie i zapowiedziała, że odstępuje od umowy najmu 30 proc. powierzchni handlowych.
Obecnie otwarte są jedynie 32 sklepy marki Reserved z 207 stanowiących całą sieć w Polsce. W Trójmieście tylko dwa sklepy. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku innych marek LPP, czyli House (otwarte są tylko 32 sklepy ze 190), Sinsay (działają 53 sklepy ze 162) czy Mohito (24 sklepy ze 150). Nie da się ukryć, że gdańska spółka poszła na ostre starcie z właścicielami obiektów handlowych. Na razie trwają negocjacje, o których szefowie galerii handlowych niechętnie mówią.

Tarcza sieciom nie wystarcza



Tak zwana ustawa antykryzysowa z 31 marca tego roku narzuca, że w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. m kw. wygasają zobowiązania stron umowy. Między innymi oznacza to, że najemca, który nie może pracować, nie musi płacić czynszu. W zamian za to w ciągu trzech miesięcy od zniesienia zakazu musi on jednak obiecać, że przedłuży umowę najmu, przynajmniej o tyle czasu, ile trwał zakaz działalności plus sześć miesięcy.

Czytaj także: jedni najemcy mogą liczyć na obniżki czynszu, inni nie



Zakaz handlu w galeriach handlowych dla sporego grona najemców trwał od 14 marca do 4 maja - około półtora miesiąca. Zgodnie z ustawą przykładowy najemca (np. z branży odzieżowej) za ten okres nie musi płacić czynszu. Ale tylko pod warunkiem, jeśli w ciągu najbliższych trzech miesięcy przedłuży umowę o 7,5 miesiąca. Inaczej właściciel galerii może mu naliczyć normalny czynsz za okres, kiedy obowiązywał zakaz handlu. Czyli jeśli najemcy w galerii umowa kończy się w grudniu tego roku, to żeby nie zapłacić za półtora miesiąca, kiedy obowiązywał zakaz handlu, musi umowę przedłużyć do połowy sierpnia 2021.

- Wydłużenie umowy o te 7,5 miesiąca nie jest problematyczne, bo czy umowa jest na 60 czy 67 miesięcy niewiele zmienia. Najemcy bardziej obawiają się tego, co będzie się działo na rynku i jak długo potrwa zastój, nie wiedzą, czy będzie ich stać na opłatę całego czynszu. Tymczasem naprawdę nie wiadomo, co będzie. Oczywiście w pierwszym ani drugim tygodniu nie ma co liczyć na pełne obroty, a co będzie dalej - trudno przewidzieć. Przecież może się nawet okazać, że zakaz handlu dla galerii zostanie przywrócony - mówi Marcin Łukasiewicz, dyrektor Galerii Bałtyckiej.

Wojna o czynsz



Jak nieoficjalnie tłumaczą nam rynkowi praktycy, sklepy marek LPP są od poniedziałku otwarte tam, gdzie firma ma podpisane umowy najmu z czynszem naliczanym od obrotu. Tam, gdzie czynsz jest stały, LPP odstąpiło od umów.

- W Gdańskim Centrum Handlowym Manhattan z grona tych najemców, którzy mogli otworzyć swoje salony, zrobili to wszyscy. Jest jeden wyjątek: najemca przekazał odstąpienie od umowy, które ze swej natury jest bezskuteczne. Niemniej finalizujemy rozmowy z najemcą i już niebawem także ten ostatni z salonów będzie otwarty - mówi Łukasz Tomczak, dyrektor zarządzający GCH Manhattan, i szerzej wyjaśnia sytuację rynkową: - Kilka sieci handlowych odstąpiło od umów najmu, co dotyczy nie tylko trójmiejskich galerii. Ale o takim kroku lub o zmianie warunków umowy z racji nadzwyczajnych okoliczności może decydować jedynie właściwy sąd.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Alfa Centrum. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Handlowe Matarnia. Wtorek, 5 maja.
  • Centrum Handlowe Matarnia. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Morena. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Morena. Wtorek, 5 maja.
  • Galeria Morena. Wtorek, 5 maja.

Jak się okazuje właściciele galerii w Polsce solidarnie uznali więc odstąpienia za nieskuteczne i pozbawione rzetelnej podstawy prawnej.

- Takie działanie jest o tyle zaskakujące, że trwają od kilku tygodni bardzo trudne rozmowy przy "okrągłym stole" pomiędzy najemcami a właścicielami galerii, które mają na celu wypracować kompromis branżowy. Pragnę przypomnieć, że renegocjacje umów najmu miały miejsce, mają i z pewnością będą miały miejsce. Właściciele są gotowi do rozmów z najemcami, tak jak to działo się dotychczas, niemniej rozmów toczonych indywidualnie, w poszanowaniu wszelkich poufności oraz adekwatnych do sytuacji najemcy w danym obiekcie oraz realnych możliwości właściciela danego obiektu. Trudno nazwać oczekiwania części najemców partnerskimi czy solidarnościowymi, szczególnie takie postulaty, jak 6 czy 8 proc. od obrotu jako wyłączny składnik opłaty czynszowej. Należy pamiętać, że galerie poza kosztami bieżącymi spłacają też kredyty na budowę tych obiektów oraz płacą do budżetów samorządów i skarbu państwo ogromne sumy tytułem danin publiczno-prawnych. Wielu najemców, w przeciwieństwie do właścicieli galerii, otrzymało duże wsparcie od rządu z poszczególnych tarcz - mówi Łukasz Tomczak.
- Umowy na czas określony, jakie zwykle są podpisywane w przypadku najmu w galeriach, są w zasadzie nierozwiązywalne. Może dojść do tego tylko za porozumieniem stron i w szczególnych przypadkach, które zwykle przewidziane są w samej umowie - mówi z kolei Marcin Łukasiewicz.
Wysłuchując racji każdej ze stron, trzeba przyznać, że wszyscy są w trudnej sytuacji. Pozostaje wierzyć, że prowadzone negocjacje będą owocne, a klienci szybko wrócą do zakupów.

Miejsca

Opinie (437) ponad 10 zablokowanych

  • Kto wymiślił pytania do ankiety.

    Może lepiej opublikować bez ankiety niż zadawać bezsensowne pytania

    • 21 6

  • Haha msc nieczynni (1)

    I już upadek milionerów.

    • 25 3

    • Zastanów się, gdybyś oszczędności zainwestował, ale byś miesiąc lub dwa nie miał przychodu. Pewnie miałbyś tak samo.

      • 4 2

  • Wszystko wszystkim ale na biednego nie trafiło. (4)

    Produkcja w Azji, a ceny odzieży zachodnio europejskie. Jakość tej super modnej odzieży pozostawia wiele do życzenia ale wiadomo marka to marka. Dobra cena musi być. Cena = status.

    Dlatego nie szkoda mi tych firm. Jak ktoś mi mówi że po półtorej miesiąca bezczynności nie może związać końca z końcem to jestem zdziwiony. Tak chyba funkcjonują tylko desperaci - od 1 do 1.

    • 53 6

    • (1)

      LPP zatrudnia okolu 25.000 osób. Myślisz ze dla każdego maja przygotowana wypłatę na dwa czy trzy miesiące jak firma nie zarabia? Nie ma takiej mozliwosci.

      • 5 5

      • dla zarządu i rady nadzorczej na pewno mają przygotowane

        • 9 3

    • Oni koniec z końcem związują ,tylko są tak pazerni że chcieliby więcej i więcej

      • 1 0

    • Jaka marka?

      Przecież każdy wie,że produkty lpp to szajs.Wystarczy zobaczyć kto to kupuje...Marny towar,marna "marka".

      • 0 0

  • No tak... Pelno młodzieży wlóczy sie po galeriach ...

    Dlaczego zatem nie otworzono jeszcze szkół?

    • 39 4

  • Nie kupię Chińskiej choć bym się miała zarazić

    Teraz są modne maseczki.

    • 11 8

  • Po co wam galera?? (6)

    Na rynku na Przymorzu, całe kopy szmat za 2 zł/szt. Miło i na powietrzu!! Zawsze znajduję tam jakieś perełki!!

    • 38 11

    • nie wszyscy chodzą w perłach

      • 9 3

    • Chciałbym taka zone jak Ty (2)

      • 2 0

      • Pani Miko

        Umówi się Pani na kawę ?

        • 2 0

      • Bazarową królewnę?

        • 0 2

    • 2zł/szt?

      To co tam jest używane majtki?

      • 1 2

    • ciuchy z drugiej reki sa niebezpieczne, a moze lagodniej nie teraz

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Jeżeli mamy gospodarczo (30)

    nie wykonać nurkowania Titanica, czas najwyższy na podjęcie decyzji o zniesieniu niehandlowych niedziel. To najzwyczajniej w świecie rozgęści weekendowe skupiska ludzkie (zmniejszy ryzyko zachorowań) i nieco dźwignie do góry sprzedaż ogółem, co może uratuje nam z 1% PKB w ostatecznym rozrachunku.

    • 361 90

    • (1)

      Wytłumacz to Rzadowi

      • 41 12

      • chyba

        Wytłumacz to kosciolowi

        • 22 18

    • Akurat niedziele nie mają tu nic do rzeczy

      Wielki wpływ niestety ma zamrożenie gospodarki

      • 28 41

    • Nim to wprowadzili powolywali sie na Niemców z tym ze my Polacy jestesmy za biednym narodem zeby nie pracowac w niedzele (1)

      ,

      • 27 15

      • co za brednie. ludzi i ich potrzeb jest tyle samo, a tydzień zawsze ma 7 dni.

        • 18 4

    • Ta, oczywiscie. Handel w galbalu dźwignią PKB. (4)

      • 5 10

      • Nie handel, (3)

        tylko popyt wewnętrzny i konsumpcja. Ale, żeby były, musi być nieskrępowany dostęp do możliwości prowadzenia tego nieszczęsnego handlu!

        • 27 7

        • Oczywiście (1)

          Produkcja azjatycka, zyski zachodnio europejskiego za to handel w niedziele polski, na umowie śmieciowej. To Nas uratuje !

          • 9 6

          • bo jak bylo zamkniete przez miesiac

            to gospodarka w ogole tego nie odczula....

            • 0 1

        • Pierdoły opowiadasz. Sklepy nie straciły na zamknięciu w niedziele i się dobrze przystosowały.

          Zyskała gastronomia i inne organizujące ludziom czas wolny. A galerie to wielkie g niszcące miasto i niech się walą.

          • 10 3

    • PiS prędzej zamieni Polskę w Wenezuelę

      Niż zlikwiduje 500+ czy nirhandlowe niedziele

      • 39 5

    • Na szczęście czas Pisu się szybko kończy.

      • 16 10

    • Szybko zdjęli ten artykuł z głównej strony

      Chyba był telefon do redakcji hehe

      • 7 2

    • To idź do pracy w niedzielę na 10-12 godzin (5)

      • 16 14

      • Maja taka prace jaką wybrali. (1)

        A za niedziele maja inny dzien wolny w tygodniu, wiec w czym problem??

        • 11 10

        • Dokladnie.

          Wtedy nie tracisz urlopu na wizytę u lekarza czy w urzędzie itd. A tak urlop wykorzystujesz na załatwianie spraw A nie odpoczynek.

          • 9 5

      • jak będzie trzeba, to pójdę

        na razie mam inną pracę

        • 6 2

      • A wiesz,

        że z pracujących ogółem w niedziele w handlu pracowało tylko 17% ogółu? Pozostałe 83% nadal musi pracować w niedziele. Więc to żaden argument.

        • 2 2

      • Ja tak pracowalam przez 10lat

        Wiedzialam z czym sie wiaze praca w handlu i nie narzekalam, jak taka praca zaczela mi ciazyc to ja zmienilam na biurowa. Wiec nie lubie sluchac takiego biadolenia

        • 7 2

    • (1)

      Gdyby teraz z powrotem wprowadzili niedziele handlowe to pracownicy galerii zostali by niewolnikami pracującymi od poniedziałku do niedzieli. Duża ilość sklepów ma braki personalne, po części przez umowy pracy na zlecenie, część pracowników siedzi w domach z dziećmi,a część z obawy przed tym co się dzieje jest na zwolnieniach lekarskich. Pracownicy, którzy zostali i wrócili normalnie do pracy w dużej części sa zostawieni na sklepie sami sobie, ewentualnie druga kolezanka do pomocy.

      • 13 8

      • Witam, to samo w gastronomii się dzieje

        Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie normalnie

        • 4 0

    • Teraz była niedziela handlowa ze względu na majówkę i takich pustek na sklepie to ja dawno nie widziałam. Moim zdaniem (a pracuję w handlu od 10 lat) przywrócenie niedziel handlowych byłoby bez sensu- w niedzielę 90% klientów przychodził składać reklamację co można równie dobrze zrobić po weekendzie i po jedną czy dwie rzeczy jak np piwo na kaca. Z moich obserwacji zza kasy wynika, że po duże zakupy ludzie zazwyczaj przychodzą w czwartki, piatki i soboty. Wg mnie niedziele handlowe powinny być tylko w okolicach większych świąt jak np Boże Narodzenie czy Wielkanoc czyli tak jak jest teraz. Obecne problemy sklepów to wynik zaostrzeń związanych z epidemia a nie braku handlu w niedzielę.

      • 14 10

    • (1)

      Tęsknimy za tuskolandem, gdzie pracownik to niewolnik, co?

      • 10 16

      • Niedługo też zatęsknisz

        • 8 7

    • jesli chciałes sie pochwalic glupota to własnie ci sie udało :)

      • 1 3

    • W niedziele wszyscy do pracy.

      Głównie produkujący sterty papierów.

      • 5 1

    • tak ludzie beda mieli gdzie Łazic na spacery... ty serio myślisz ze wiekszosc sie teraz rzuci na ciuchy jak sami nie wiedza czy beda mieć robotę, niektórzy nie dostali całych wypłat za wcześniejsze miesiące a rachunki trzeba zapłacić i jest tez trzeba... od samego chodzenia po galerii dochody sprzedawcom nie wzrosną

      • 8 0

    • nie handlowe niedziele nie mają tu nic wspólnego

      ludzie nie pójdą kupować w niedzielę skoro nie idą w środę i piątek. Idzie kryzys duży jak w latach 90, każdy kto rozsądnie myśli trzyma kasę przy sobie. Nic mi nie da nowa sukienka czy para butów kupiona w niedzielę, jeżeli nie będę mieć na chleb. Dużo ludzi dostało wypowiedzenia, albo zaraz je dostanie, nie będzie pomocy z rządu z unii czy z kościoła. Jeszcze tylko nieliczni wierzą, ze wszystko będzie normalnie, po staremu. Nic już nie będzie tak samo.
      Po co ci nowa rzecz jeżeli możesz ją założyć na balkon.

      • 4 0

    • Dobra miszczu.

      Twoje przywiązanie do galerii znamy. A teraz liczby. Ile z galerii ma miasto, ile państwo. Jaki podatki te cuda architektury zapłaciły?

      • 1 0

    • wolne niedziele

      Co całą rzesza ludzi ma do wolnych niedziel? czy juz niczego innego w zciu nie mozecie zrobic w niedziele niz ganiac po galeriach? czy juz tak smutne zycie ludzie macie ze wolne od handlu niedziele traktujecie jak jakis kajdan u nogi? i bardzo dobrze ze choc w niedziele pęd i tępa nagonka na ulicach obumiera. Jedyny dzień w ktorym przynajmniej mozna odpocząć od korków i tłoku w transporcie publicznym. Grycana tez maja na starówce.
      A skoro tak poniewieracie obsługą galerii ze jak im sie nie podoba to szukaj pracy gdzie indziej to nie łazcie za wlasnie ta obsługą salonów by wam cos wyszukała, ze szukacie kutrki, butów lub spodni, że sami nie potraficie niczego odszukać w stercie szmat na półce. Bez własnie tej niedzielnej obsługi szara masa traciłaby kolejne godziny przerzucając sterty bawełny. Skoro ta właśnie obsługa wybrałą sobie taki los i pracuje w galeriach to w niedziele niech tez tyrają? Wszyscy co tak myslą mają bardzo smutne życie. W koncu jakis zdrowy rozsądek zapanował nad szarą masą. Swiat musiał zwolnić i tak się stało 14 marca. i szczerze, za szybko nastał czas na otwarcie galerii. Macie zakupy online, zamawiacie i problem z głowy. Galerie tylko dla klientów a nie dla masy biednych spacerowiczów. Nie chcesz kupować, to zmiataj a nie zawracasz tylko głowę obsłudze sklepów. Amen.

      • 4 0

  • Najwiecej ludzi w IKEA. Sam stalem w kolejce ponad 4 godziny (6)

    zeby kupic szafkę nocną. Takie tlumy ale juz wrzucic karte do glosowania do urny to robia wielkie halo.

    Karol

    • 33 31

    • Nie po sklepach (1)

      to trzeba mieć coś nie tak aby stać cztery godziny. Rabotii a nie po sklepach.

      • 10 0

      • Po co dyskutujesz z trollem.

        • 3 1

    • (2)

      Niezły imbecyl z ciebie, stać 4 godziny po szafkę nocną.

      • 14 0

      • W sumie w domu sie nudzę. Jestem na kontrakcie (1)

        w firmie norweskiej jako kierowca. Placa mi 100% i nie musze nic robic. Szyk i elegancja. Tak to sie zyje.

        Karol

        • 3 5

        • W kolejce po mózg byś stanął

          • 7 1

    • Jak 4 godz stales zeby kupic szafke to trudno brac Cie na powaznie. Zrozumialbym gdybys stal w tej kolejce bo kran cieknie i trzeba wymienic.

      • 3 0

  • Ludzie idźcie sobie na działkę czy do lasu, a nie do galerii (2)

    • 67 4

    • (1)

      Właśnie nie od kiedy ludzie nie mogą chodzić do galerii z lasu zrobił się deptak beznadzieja

      • 11 1

      • To prawda ,dzisiaj na Grabowku w lasach o ósmej rano myślałem że odpocznę a tam ruch jak na Marszałkowskiej.

        • 1 0

  • może powinien powstać artykuł (7)

    o tym jak galerie okradają najemców. Zmuszając do umów na długi czas i czynszów niezależnie od obrotu / sytuacji rynkowej.

    • 30 5

    • (5)

      Lepiej artykuł jak ze szmaty za 8 centów zrobionej w Bangladeszu zrobić mega promocje za 300 stówy

      • 9 2

      • (3)

        i może gdzie te nasze "polskie marki" płacą podatki...

        • 8 0

        • (2)

          W Polsce

          • 0 1

          • (1)

            zapytaj LPP gdzie płacą podatki - może rząd na cyprze ich wspomoże

            • 2 2

            • ktoś już tu napisał - sprawdź zanim napiszesz bo się ośmieszysz

              • 4 1

      • Najemcy to nie tylko

        producenci szmacianych ubrań i butów. Jest tam wiele innych branż

        • 0 0

    • Nikt nikogo nie zmusza

      Jeśli chcesz handlować w galerii to po prostu negocjujesz warunki z galerią , która udostępnia Ci miejsce. Jak za drogo,albo umowa za długa to spadówa na zielony rynek .

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa...

Najczęściej czytane