- 1 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (306 opinii)
- 2 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (220 opinii)
- 3 Wyższe rachunki za prąd (388 opinii)
- 4 MOL i Orlen o planach Aramco (113 opinii)
- 5 Pomorska strefa ma nowego prezesa (40 opinii)
- 6 Po ile jagodzianki w tym roku? (184 opinie)
Aż 27 proc. polskich urlopowiczów planuje na swoje wakacje wydać nie więcej niż 2 tys. zł. To za mało, by wyjechać na zagraniczne wczasy. Dlatego co piąty ankietowany planuje spędzić wakacje w Polsce - najczęściej nad Bałtykiem. W tym roku podczas letnich wyjazdów Polacy będą się kierować oszczędnościami.
Polacy planują wyjazdy - zarówno krajowe, jak i zagraniczne - ale ich budżety są w tym roku mocno ograniczone - wynika z danych Rankomat.pl, wyszukiwarki ubezpieczeń i produktów finansowych. 18 proc. rodaków deklaruje, że letnie wakacje spędzi w Polsce. 33 proc. z nich jest pewnych, że wybierze się nad Bałtyk.
![Przed nami handlowa niedziela i wyprzedaże](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3767/150x100/3767741__kr.webp)
Więcej osób, bo aż 27 proc., zdecyduje się na urlop w jednym z europejskich państw. Prawie 20 proc. z nich wybierze Włochy, a nieco mniej Chorwację, Grecję i Hiszpanię. Z 7 proc. osób decydujących się na wyjazd na inny kontynent prawie 60 proc. poleci do Azji. 16 proc. badanych nie ma jeszcze planów, a 33 proc. nie planuje wakacji w tym roku.
Największa grupa badanych Polaków (17 proc.) wskazała w badaniu Rankomat.pl, że na wakacje chce wydać od 2001 zł do 3000 zł od osoby. Nieco mniej (16 proc.) ma nadzieję za urlop zapłacić od 1001 zł do 2001 zł. Podobna liczba (15 proc.) deklaruje, że na ten cel w portfelu znajdzie od 3001 zł do 5000 zł. Do 1000 zł jest w stanie wydać 11 proc. respondentów, a powyżej 5000 zł na osobę jest w stanie zapłacić 13 proc. ankietowanych. 14 proc. nie wie jeszcze, ile przeznaczy na ten cel, a 9 proc. przyznaje, że na wakacje nie wyda ani złotówki.
Na stronie jednego z największych biur podróży ceny tygodniowego wyjazdu w lipcu do Włoch zaczynają się od 2 tys. zł. Jednak oferta zawiera tylko dwa posiłki dziennie oraz zakłada podróżowanie autokarem. Podobna wycieczka do Chorwacji to już wydatek rzędu 2200 zł. Hiszpania kosztuje 1900 zł, ale nie uwzględnia dojazdu. Tydzień w Grecji zaczyna się od 3700 zł. Jak widać, nawet w najbardziej ekonomicznych wariantach trudno o wycieczkę do głównych planowanych destynacji Polaków, która mogłaby się zamknąć w planowanych przez nich wydatkach. Podobnie będzie z Azją, nawet jeśli wybiorą Turcję, która jest najtańszą opcją i zaczyna się od 2200 zł, ale nie uwzględnia kosztów dojazdu.
To nie zaskoczenie, że wakacje w Polsce są droższe od zagranicznych. Od wielu lat panuje powszechna opinia, że taniej można je spędzić w zagranicznych kurortach. Ceny w tym samym biurze podróży dla tygodniowych wakacji w lipcu w naszym kraju zaczynają się od 2500 zł w Krynicy-Zdroju i 2900 zł w Jastarni. Do obu miejsc trzeba jednak dojechać, a organizator zapewnia tylko śniadania.
Badania Rankomat.pl pokazują, że decydujemy się raczej na budżetowe wakacje. To, co może je popsuć, to nieszczęśliwe wypadki. Do walizki warto spakować ubezpieczenie, które zapewnia spokój i wsparcie finansowe w przypadku choroby, hospitalizacji czy innych nieprzewidzianych wydarzeń. Dzienna stawka ubezpieczenia to tylko ułamek procenta tej sumy, a koszty wypadków za granicą sięgają nawet 250 tys. zł za złamaną nogę na Wyspach Kanaryjskich.
- W Unii Europejskiej popularną formą wsparcia jest karta EKUZ, ale zapewnia ona dostęp do pomocy medycznej w wąskim, podstawowym zakresie. Za dodatkowe usługi turyści muszą płacić z własnej kieszeni. Przy zakupie wycieczki w biurze podróży dołączone ubezpieczenie nie zawsze pokryje wszystkie koszty. Swoją polisę warto dostosować do uprawianych w czasie urlopu sportów albo rozszerzyć o OC lub ubezpieczenie bagażu - tłumaczy Wojciech Piesta, ekspert Rankomat.pl.
Opinie wybrane
-
2024-06-28 09:49
(7)
myslenie ze nad baltykiem wypocznie sie za mniej niz 2000zl to pulapka. nawet jezeli nocleg bedzie tanszy to wlasciwie wyzywienie i atrakcje spowoduja ze cena wzrosnie do conajmniej 3000zl.
lepiej szukac last minute ktorych jest naprawde duzo i wtedy cena jest ponizej 2000zl ale za granica, z gwarancja pogody i cieplym morzen bez sinic.- 64 12
-
2024-06-28 15:25
mhm (2)
Co roku mi się to udaje. Polecam małe miejscowości w zachodniopomorskim. Czyste, często puste plaże, cieplutka woda bez upwellingu. W tym roku już mam rezerwacje i dojazd zakupione - niecałe 2000zł za 10dni dla 2 osób łącznie. Czy drugie tyle zostawimy w knajpach? Możliwe. Pokój z klimą, aneksem, tv+internet jak ktoś potrzebuje, ale nie jadę tam by w pokoju siedzieć :-)
Jak ktoś lubi za granicą z hotelu nie wychodzić i 34 stopnie celsjusza znosić.... to podziwiam i nie zazdroszczę.- 2 5
-
2024-06-28 18:17
(1)
Najlepsza opcja w ciepłych krajach to dzień plazingu lub basen a kolejnego dnia zwiedzanie i wycieczki fakultatywne. I tak na przemian. Człowiek przyjeżdża opalony, nazwiedzany :)
- 4 0
-
2024-06-28 19:14
Jasne, tylko wtedy już nie wyjdzie 2000zł, o których autor wyżej wspomniał :-)))
No i ta straszna temperatura..- 4 1
-
2024-06-28 13:39
Byłem rok temu w Łebie z dzieckiem na 3 (1)
Noce obiady kolacje,gofry itp.poszlo 4 tys.
- 10 3
-
2024-06-28 14:10
Majówka w Toruniu. 3 noclegi ze śniadaniem w przeciętnym hotelu. Kawa po południu i kolacja na mieście. Bilety wstępów. Dojazd własnym autem. 2 osoby dorosłe. 3 tysiące.
- 5 2
-
2024-06-28 12:58
(1)
Nie dziękuję
Nie każdy lubi last minute w jakimś getto z 40 stopniami w dzień.
Nie moja bajka- 10 7
-
wczoraj 10:43
To koczuj w polandii gdzie kazdy pazerny janusz biznesu chce cie okrasc.bylem tydzien temu
Na 6 dni w alani w turcji 2 osoby dorosly allexlusiv 4700brutto.polecam najlepszy hotel z akla parkiem: hotel eftalia akla park :-)
- 1 1
-
2024-06-28 11:11
Na fejsbuku jest pełno grup poświęconych taniemu podróżowaniu. (5)
I to wcale nie oznacza, że tanie jest dziadowskie. Mnie nie stać na wakacje w Polsce, więc jeżdżę 2-4 razy na krótkie 4-5 dniowe wyjazdu za granicę.
- 45 4
-
wczoraj 08:39
a da się tak wypocząć?
czy raczej zmęczyć podróżami tam i z powrotem
- 2 2
-
2024-06-28 15:34
Polecam profil tanie_loty_
Też korzystam z takich stronek, najlepsze wrzuca profil tanie_loty_ na instagramie. Codziennie wrzucają najtańsze loty w 2 strony, bardzo często własnie z naszego lotniska z Gdańska. Osobiście skorzystałem już 4 razy :)))
- 3 0
-
2024-06-28 14:12
(2)
Kłopot w tym, że człowiek raz w roku powinien pojechać na dwutygodniowy urlop, aby fakrycznie wypocząć i bez niedosytu wrócić do domu. I to nie musi być urlop za duże pieniądze.
- 8 0
-
2024-06-28 19:43
Mi wystarczyłoby gdyby wszyscy wyjechali na 2 tyg z domu i w tym czasie nikt by się do mnie nie oddzywal i nie pisal
- 9 0
-
2024-06-28 18:30
Jasne wiadomo.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w trakcie dwutygodniowego urlopu, zrobić pięciodniowy wypad za granicę.
- 0 0
-
2024-06-28 12:00
Polecam kierunki mało popularne (10)
Jak Bułgaria, Rumunia
- 30 4
-
8 godz.
Polacy niestety zalali już Chorwację, Albanię i Bułgarię.
Ja wybieram Austrię jeśli ma być tanio a na droższy wyjazd Szwajcarię. Te kierunki wybierane masowo przez naszych rodaków nie mają nic wspólnego z urlopem. To mordęga jak jazda Polregio z Gdyni do Helu
- 0 0
-
8 godz.
W Bułgarii Polak na Polaku w hotelu, do tego Ruscy. Dziękuję
- 0 0
-
2024-06-28 19:12
Ja Bułgarii nie polecam. Połowicznie tkwi jeszcze w mentalności wschodu. No chyba, że ktoś lubi takie klimaty.
- 2 1
-
2024-06-28 15:21
Ale przeciwnie to sa popularne kierunki ale nie dal POkemonów tak samo Albania
- 3 5
-
2024-06-28 12:59
(5)
Czukotka, Grenlandia, Patagonia...
- 1 7
-
2024-06-28 15:34
najlepsze wakacje są za lodowym murem na Antarktydzie-nieznane lądy z syrenami, gigantami ,dinozaurami... (1)
- 3 0
-
wczoraj 10:39
Dokladnie.admiral byrd dokladnie to opisal a teraz usa maja tam baze ufo
- 0 0
-
2024-06-28 14:13
Patagonia daleko i drogo;-)
- 2 1
-
2024-06-28 14:08
myslisz, że Grenlandia czy Patagonia nie sa popularnymi (i drogimi kierunkami) ? (1)
- 2 0
-
2024-06-28 14:56
Im drożej, tym mniej krajanów. Tyle wystarczy.
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.