• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złoty interes Amber Gold. Spółka się tłumaczy, ale bez konkretów

Robert Kiewlicz
21 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Amber Gold oferuje inwestycje w złoto, srebro i platynę o gwarantowanej stopie zwrotu. Eksperci twierdzą jednak, że nie można zapewnić klientom tzw. "gwarantowanych zysków" z "lokat" w złoto. Amber Gold oferuje inwestycje w złoto, srebro i platynę o gwarantowanej stopie zwrotu. Eksperci twierdzą jednak, że nie można zapewnić klientom tzw. "gwarantowanych zysków" z "lokat" w złoto.

Klienci spółki Amber Gold wciąż niepokoją się brakiem wypłat. Spółka tłumaczy, że opóźnienia wynikają ze zmiany rachunku bankowego i koniecznej migracji danych klientów. Cały proces miał zakończyć się 17 lipca. Część klientów nadal czeka jednak na pieniądze. Prezes spotkał się z dziennikarzami, ale nie pozwolił się fotografować i nie przedstawił pełnego raportu finansowego. Wokół Amber Gold wciąż pozostaje więcej pytań niż odpowiedzi.



Jak reagujesz gdy wartość twojej inwestycji nagle spada?

- W związku ze zmianą numeru rachunku bankowego Amber Gold Sp. z o.o. konieczna była migracja danych naszych Klientów. W celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa proces ten uległ wydłużeniu ze względu na napotkane problemy techniczne - tłumaczy Amber Gold w komunikacie. - W związku z tym, przez ostatni tydzień niektóre operacje wypłat musiały odbywać się ręcznie, co mogło spowodować w niektórych przypadkach błędy bądź kilkudniowe opóźnienia.

Spółka przeniosła rachunki do Toyota Bank. Na początku ubiegłego tygodnia poinformowała też, że "planowane działania oraz testy bezpieczeństwa zostały ukończone z sukcesem". Co innego mówią sami klienci.

- Z dniem 7 lipca wygasła miesięczna lokata założona przeze mnie na kwotę 14 tys. zł. Środki jak dotąd nie trafiły na moje konto - twierdzi pan Paweł. - Odwiedzam placówkę Amber Gold codziennie, za każdym razem karmiony jestem pokrętnymi wyjaśnieniami o kłopotach technicznych, związanych ze zmianą operatora bankowego spółki Amber Gold. Według tychże wyjaśnień, spółka nie sprawdziła czy nowy partner bankowy bank Toyota ma możliwość dokonywania przelewów czy nie.

Toyota Bank nie ma jednak sobie niczego do zarzucenia. - Nie mamy żadnych problemów z przelewami - twierdzi Paweł Satalecki, rzecznik Toyota Bank. - Operacje są realizowane na bieżąco. Nasz system działa sprawnie.

Amber Gold nie komentuje sytuacji. Spółka zapowiedziała, że odniesie się do kłopotów ze zmianą rachunku bankowego, jednak do dnia dzisiejszego tego nie zrobiła. Natomiast do Sądu Okręgowego w Warszawie złożony został pozew przeciwko Komisji Nadzoru Finansowego o ochronę dóbr osobistych Amber Gold. AG twierdzi, że KNF swoimi celowymi działaniami w istotny sposób wpływa na dobre imię, wiarygodność i renomę firmy, podważając podstawy jej działalności i przyczyniając się do powstania negatywnych komentarzy medialnych.

- Nie otrzymaliśmy jeszcze pozwu, trudno zatem go komentować - mówi Katarzyna Mazurkiewicz z Departament Komunikacji Społecznej Komisji Nadzoru Finansowego. W 2010 roku KNF umieściła Amber Gold na tzw. liście alertów. Komisja stwierdziła, że spółka nie posiada zezwolenia na wykonywanie czynności bankowych, w szczególności na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem.

Sprawą na wniosek KNF zajmuje się obecnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Wcześniej sprawę tę od 18 maja 2010 prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz. - Postępowanie prowadzone jest w sprawie. Nikomu nie postawiono dotąd żadnych zarzutów - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Jak na razie mogę powiedzieć jedynie, że jest ona w toku. Więcej informacji na ten temat nie będzie na pewno w ciągu najbliższego miesiąca.

Od działalności Amber Gold odcięła się też Mennica Polska - jedyny producent złota na terenie Polski oraz jego największy dystrybutor. - Amber Gold kilka razy chciał kupić złoto od Mennicy Polskiej. Nie sprzedaliśmy tej firmie złota w związku z obawą o naszą markę - mówi Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy Mennicy Polskiej.

Amber Gold oferuje inwestycje w złoto i platynę o gwarantowanej stopie zysku. Na "Medalowej Lokacie w Złoto" spółka obiecuje aż 14,1 proc. zysku w skali roku. Eksperci twierdzą jednak, że nie można zapewnić klientom tzw. "gwarantowanych zysków" z "lokat" w złoto i z produktów opartych na złocie, ponieważ zysków takich w żaden sposób nie da się zagwarantować, jak również w konsekwencji egzekwować.

- Stosowane przez niektóre podmioty obecne na rynku zapewnienia o gwarantowanych zyskach na inwestycjach w złoto, naszym zdaniem są  nieprawdziwe - twierdzi Mennica Polska. - Inwestowanie w metale szlachetne - tak jak każda inwestycja - jest obarczone ryzykiem.

W piątek spółka Amber Gold po raz pierwszy zwołała konferencję prasową, na której miał przedstawić pełne sprawozdanie finansowe spółki po kontroli audytora. Sprawozdania tego jednak nie przedstawił. Spółka zapowiedziała, że będzie się z nim można zapoznać za około miesiąc.

Prezes spółki Marcin Plichta poinformował,że w pierwszej połowie 2012 roku przychody spółki wyniosły 220 mln zł, a zysk netto 7 mln zł. Wartość lokat Amber Gold wynosi ok. 80 mln zł. Spółka zyskała rentowność w 2009 roku i według zarządu stale poprawia swoje wyniki finansowe. AG ma zarabiać głownie na spreadach (różnica w kursie kupna i sprzedaży). W zależności od kursu złota, wynoszą one od 13 do 21 proc. na gramie, oraz na marży dilerskiej (do 7 proc.).

Opinie (198) 7 zablokowanych

  • powinni zabronic zarabiania na niczym

    jeżeli ktoś czegoś nie produkuje ! to zarabianie w milionach powinno być opodatkowane tak by się takie operacje nie opłacały !

    • 0 2

  • i wszystko jasne

    kolejne ble ble ble - a jaki finał będzie - każdy dobrze wie

    • 3 0

  • Ludzie jak juz oszczedzać to tylko w Banku

    Jak można lokować swoje oszczędności w tak mało pewnej firmie. Ani to Bank ani kasa , prywatna firma bez gwarancji. Gdzie macie rozum ?

    • 9 1

  • Marcin Plichta zanim został właścicielem linii lotniczych i spółki finansowej, (1)

    kilka lat temu został skazany przez sąd prawomocnym wyrokiem na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Chodziło o wyłudzenia pieniędzy przy użyciu firmy o nazwie Multikasa. Spółka pobierała od klientów pieniądze na stałe opłaty za czynsz, prąd, gaz i telefon. Do wpłat zachęcała niska prowizja - 1 zł. Firma nie przekazywała jednak pieniędzy na wskazane konta bankowe.

    • 53 2

    • Dodajmy, że sam Marcin Plichta zrobił to w wieku 20 lat bodajże,

      teraz ma 28 czy 30 (różne źródła różnie podają), to taki młody dorobkiewicz, który mam nadzieję pójdzie siedzieć jak ta piramida się już sypnie.

      Na ile jest cytowany w mediach to wygaduje bzdury, a te lakoniczne dane dotyczące przychodów to cytat dokumentu "skrócony bilans finansowy" opublikowanego przez AG, przy czym eksperci twierdzą, że taki dokument zwyczajowo nie istnieje, nikt takiego "czegoś" nie publikuje, tylko Plichta sobie wymyślił.

      Zresztą Plichta nazywa się po żonie, bo po tej pierwszej aferze zmienił nazwisko, żeby nie być łatwo rozpoznawanym, a fotografować się nie pozwala - ludzie, ilu znaków ostrzegawczych jeszcze wam trzeba??

      • 22 0

  • Marcin Plichta sami se wygooglajcie zyciorys biznesowy tego pana

    po przeczytaniu tego nigdy w życiu nie powierzył bym mu nawet 1 zl

    • 9 0

  • Niestety sprawa jest coraz bardziej podejrzana. Wygląda to jak klasyczna gra na zwłokę. Kłopoty techniczne ze zmianą banku (podobno AB od początku miał rachunki w Toyota Bank), poza tym nawet jak kilkuset klientom kończy się aktualnie lokata to taką małą liczbę przelewów można wykonać ręcznie w jeden dzień.
    Moim zdanie aktualnie trochę zabrakło im pieniędzy. Włożyli wszystkie pieniądze w OLT Expres i trochę utracili płynność finansową. Pewnie z tego wyjdą, ale nie wiadomo kiedy to się zapadanie. Loty po Europie od października to nic innego jak kredytowanie aktualnej działalności (zresztą wszystkie linie tak robią) no ale patrząc na przeszłość Pana Plichty to obracanie pieniędzmi w ten sposób to jego specjalność.

    • 6 0

  • dziwi mnie fakt, żę kadre zarządzającą staniowią byli doświadczeni pracownicy związani z bankowiścią:)

    • 6 0

  • idioci co dają pieniądze firmie krzak są sami sobie winni

    • 9 0

  • Jak można powieżyć swoje pieniądze złodziejowi ? (1)

    Ludzie nie wiedzą o tym jak oszukał tysiące osób z multikasą?? Dostał wyrok, znaczy był winny. teraz to samo.

    • 19 0

    • ortografia

      synus ortografia...powieżyć ???? co ci Pani dala za ocene na koniec roku ?

      • 0 7

  • Trochę sobie poczekają ludzie na tą kasę, większość wpakowali pewnie w OLT ekspress a amber gold guano zarabia.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej ( 1995 r.), Francusko-Polskich Podyplomowych Studiów Bankowości i Finansów ( 1995 r.), Podyplomowych Studiów Podatkowych (2001 r.), Podyplomowych Studiów Menedżerskich - Executive MBA (2010 r.) organizowanych przez Gdańską Fundację Kształcenia Menadżerów i Rotterdam School of Management Erasmus University. Karierę zawodową rozpoczynał w 1995 najpierw w Dziale finansowym Danone Polska Sp. z...

Najczęściej czytane