- 1 Będzie bon energetyczny i zamrożone ceny (180 opinii)
- 2 Rozpoczęto budowę promu dla Norwegów (51 opinii)
- 3 Zmiany w Grupie Baltic. Jest nowy zarząd (46 opinii)
- 4 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (231 opinii)
- 5 4500 zł dla każdego? Płaca minimalna będzie rosła (216 opinii)
- 6 Stocznie docenione na targach w Singapurze (70 opinii)
Żukbot - rolniczy robot z Gdańska zwycięzcą Galileo Masters
Projekt Żukbot - autonomiczny robot służący do nadzoru upraw rolnych, potrafiący samodzielnie poruszać się po polach, sprawdzać stan roślin i wykrywać np. choroby roślin został zwycięzcą polskiej edycji konkursu Galileo Masters 2017 - najważniejszego konkursu na komercyjne wykorzystanie nawigacji satelitarnej. Twórcami Żukbota są studenci Politechniki Gdańskiej.
- Dla wielu ludzi techniki kosmiczne są czymś abstrakcyjnym i nie wiedzą, że tych rozwiązań używamy na co dzień. Mogą one być wykorzystywane m.in. w rolnictwie, które jest wciąż największą i najważniejszą dziedziną gospodarki. Dzięki temu możliwe jest zwiększenie jego efektywności, co jest kluczowym problemem w związku ze wzrostem populacji i ograniczonymi zasobami. Żukbot jest odpowiedzią na ten problem, który może w przyszłości dotknąć każdego z nas - mówi Mateusz Olszewski CTO w zespole Żukbot.
Żukbot to pojazd autonomiczny, który korzysta z lokalizacji GPS. Przeznaczony jest do precyzyjnych oprysków. Robota wyposażono w kamery, czujniki odległości i skaner laserowy SICK. Pojazd jest też odporny na trudne warunki atmosferyczne.
Wcześniej Żukbot zdobył pierwsze miejsce w konkurencji precyzyjnego oprysku w zawodach Field Robot Event na Uniwersytecie Harpera Adamsa w Wielkiej Brytanii.
Partnerami tegorocznej polskiej edycji Galileo Masters są: Agencja Rozwoju Przemysłu, Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna, Polska Agencja Kosmiczna, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Rozwoju, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Konkurs zorganizowała firma Blue Dot Solutions i fundusz kapitałowy Black Pearls VC.
- W ARP wiemy, że techniki satelitarne i tzw. downstream to ta najbardziej biznesowa część przemysłu kosmicznego - podkreśla Michał Szaniawski, wiceprezes zarządu ARP SA.- Kreatywne wykorzystanie danych pozyskanych przez satelity przynosi korzyści w różnych gałęziach gospodarki, co dobrze widać na przykładzie zwycięskiego projektu Żukbot, którego celem jest usprawnienie pracy w rolnictwie. To bardzo ciekawy projekt, który będziemy promować w ramach inicjatyw podejmowanych przez Agencję, takich jak chociażby organizowana niedawno Giełda Technologiczna "Innowacje w rolnictwie".
Konkurs ma na celu nagrodzenie najciekawszych i najbardziej perspektywicznych rozwiązań wykorzystujących systemy nawigacji satelitarnej (ang. Global Navigation Satellite Systems, GNSS). Nagrody co roku przyznawane są przez najważniejsze instytucje tworzące nawigację satelitarną (GNSS) takie jak Europejską Agencję GNSS (GSA) i Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) oraz partnerów regionalnych z całego globu.
- Polską edycję przeprowadzamy już po raz piąty - mówi Krzysztof Kanawka, prezes firmy Blue Dot Solutions organizującej Galileo Masters. - Projekty wywodzące się z polskiego konkursu radzą sobie całkiem nieźle na arenie międzynarodowej, liczymy na to, że nasi finaliści pokażą siłę polskiego downstreamu polskiego sektora kosmicznego.
Miejsca
Opinie (49) 6 zablokowanych
-
2017-12-20 09:05
Oferta dla studentów (8)
Proszę zróbcie mi robota do zbierania borówki amerykańskiej, ma być na prąd!
Mam już dosyć Ukrainek!- 36 6
-
2017-12-23 20:13
300k PLN i dwa lata i daję Ci...
Plany prototypu przedprodukcyjnego. Za dodatkowe 50k PLN mogę go nawet zbudować. Co prawda ledwo przy tym wyjdę na zero, ale czego się nie robi dla innowacji.
- 0 0
-
2017-12-20 13:42
Bez uogólnień (1)
To że masz zarzuty do jakiejś całej nacji, znaczy tylko o Twoim prostactwie.
- 1 4
-
2017-12-22 09:54
On ma więcej zarzutów.
i wyrzutów.
- 0 0
-
2017-12-20 09:41
(4)
Może być taka sama akcja jak z kombajnem do zbioru truskawek... owszem, stworzono, jest tak zautomatyzowany, że "widzi" szypułki i sam je przecina, a owoców nie dotyka, jednak żadnego plantatora nawet za 100 lat nie będzie stać na ten sprzęt... a w najlepszym razie jak z kombajnem do lawendy... kosztuje tyle, że jedynie najwięksi potentaci z hiszpanii/francji mogą sobie pozwolić, a nawet chorwaci (nie wspominam o naszych plantatorach) nie są w stanie...
- 5 1
-
2017-12-20 11:27
(2)
teraz jest za drogi a za 10 lat? Koszty robocizny ida w góre a technologi w doł...
- 1 1
-
2017-12-20 12:32
(1)
Najdroższe urządzenia w takim robocie to akumulatory, serwa i GPS (albo inny system nawigacji) bardziej precyzyjny niż 5-10 metrów. Dwie kolejne rzeczy mogą stanieć, ale w akumulatorach na razie rewolucji nie można się spodziewać
- 1 1
-
2017-12-20 18:06
nowy GPS ma mieć dokłaldność do 10cm
Nie widzę przeszkód, żeby taki robot miał napę spalinowy.
- 0 0
-
2017-12-20 12:34
dlatego
trzeba szerować takiego bota
- 0 0
-
2017-12-20 13:36
(3)
Przecież to urządzenie zostaje zatrzymane przez najbliższą koleinę, kamień czy trawę (nie, nie taką jak na polu golfowym)
Przydatność takiej zabawki w realnym gospodarstwie - 0
Tak to jest jak się mieszczuchy zabierają za "ułatwianie" życia ludziom ze wsi- 7 0
-
2017-12-21 13:10
To projekt studencki, nie nadaje się do pracy (1)
To tylko taki model...
Zawieszenie nie to, robot jest za mały - jego funkcje mógłby przejąć robot w postaci zautomatyzowanego ciągnika.
Ten tutaj zastępuje człowieka na spacerze po polu, czyli jest do niczego...- 0 0
-
2017-12-21 23:13
Takie ciągniki to żadna nowość. Już są. Mało
to operator jedzie jednym ciagnikiem a drugi bez kierowcy jedzie w parze. Problem to wysoka cena..
- 0 0
-
2017-12-20 16:52
Najlepszy w pole jest Maliniak zasilany butelką samogonu.
- 1 0
-
2017-12-21 07:46
W tym gronie projektantów szybciej mógł powstać podłóżkowiec. W rolnictwie każda para się przyda.
- 0 1
-
2017-12-21 07:04
pokażcie to w Chinach i Japonii :-)
- 0 0
-
2017-12-20 22:30
W Polsce wypuścisz go na pole i sąsiad zajuma.
- 3 0
-
2017-12-20 19:02
Rolnik
Super że się coś dzieje i powstają alternatywy i nowe rozwiązania może się doczekamy fajnego finalu
- 0 0
-
2017-12-20 18:38
farmer
prosze mi popryskac 800 ha kukurydzy na wiosne;)hehhe mieszczuchy I rolnictwo.to sie moze przydac ale jak ktos ma 4 doniczki ziemi ornej I dwie mysze kotne
- 4 0
-
2017-12-20 12:29
Czy PG nie ma już nic ciekawego do zaoferowania? (6)
Dziki pęd w kierunku źle pojmowanej innowacyjności (to słowo dołączyło do "profesjonalny" i "ekologiczny") kieruje uwagę studentów w miejsca gdzie nie ma "ssania" na tego typu produkty.
Widzieliście kiedyś pole uprawne? Bruzdy, czasem kamienie, złamane pędy np. kukurydzy?
Przyjrzyjcie się temu urządzeniu na 4 kółkach.
Na pole golfowe owszem, no do zbierania piłek. Pomysł był mój :-)- 14 2
-
2017-12-20 15:43
(1)
A widziałeś kiedyś pole z warzywami? Tam jest gładko jak na stole... do takich upraw jest ten robot, za drogi będzie żeby nim oblecieć 100 ha kuku.
- 1 0
-
2017-12-20 16:51
Zagon z marchewką?
- 0 0
-
2017-12-20 12:51
tzw. "Demonstrator" to nie docelowy produkt. (2)
Produkt produkuje producent. Naukowiec bierze udział w etapie projektowania rozwiązania, automatyzacji, testów, itp.
Producent określa rozmiar, jakość zastosowanych kół, ogumienia, zakres stosowalności, zapotrzebowanie, kryteria, itp. itd.
Nie wszystko opiera się na sprzedaży pączków z namiotu.- 3 3
-
2017-12-20 12:54
Czy kolejne pieniądze podatnika w błoto demonstracyjne? (1)
- 3 3
-
2017-12-20 12:56
w błoto to poszły pieniądze wydane na premie dla PiS.
- 6 2
-
2017-12-20 12:34
Jest takie coś jak demonstrator technologii - to ma pokazywać, że taki robot jest w stanie identyfikować rośliny i ich stan oraz, że jego nawigacja działa poprawnie. Właściwości trakcyjne zawsze można poprawić w modelu i produkcie docelowym
- 6 1
-
2017-12-20 09:38
Maryśka (1)
żukbot przyleciał...chowaj kury...
- 22 1
-
2017-12-20 16:46
Okna zamykaj, opryski bedą.
- 1 0
-
2017-12-20 11:51
Dlaczego tylko jedna kobieta jest w tym zespole???? (6)
- 3 11
-
2017-12-20 16:17
xD
xDDDD troll master
- 3 0
-
2017-12-20 16:03
Są na budownictwie
Ale urodę często też mają jak "z budowy"
- 7 0
-
2017-12-20 15:42
A z czego to wynika (prócz indywidualnych predyspozycji)? Dziewczynki są wychowywane raczej w duchu: "nie wiesz, nie ruszaj" a chłopcy "nie wiesz, spróbuj". I skutki tego są takie że dorosłe kobiety raczej nie umieją, a dorośli mężczyźni raczej umieją.
- 3 2
-
2017-12-20 14:00
Wracałem z politechniki SKMką i przysłuchiwałem się rozmowie damskiego grona
Główne tematy: pedagogika, nauczanie wczesnoszkolne, ekonomia, psychologia. Żadna się nie zająknęła o kierunkach technicznych, współczesnych technologiach, o problemach natury inżynierskiej.
Na kierunku miałem 30 chłopów i zaledwie 2 dziewczyny. Skoro takie są proporcje i nikt im nie zakazuje rekrutacji na PG to dlaczego dziwi cię fakt tylko jednej panny na zdjęciu? Siłą byś je wpychała, w imię jakiś proporcji? Nie chcą iść na elektronikę to siłą nie zmusisz.- 11 0
-
2017-12-20 12:52
zgodnie z dyrektywą PiS nr 20567 kobiety mają siedzieć przy garach i robić dobrze mężom.
a w niedzielę mają iśc naaa mszę. Aha.a Mają też rodzić dzieci.
Taka Polska teraz.- 6 9
-
2017-12-20 12:41
reszta woli odpisywac sprawka i projekty od kolegow
a na laborkach na wiadomosci na fejsbuczku
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.