- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (58 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (116 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (109 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Trzeci raz szukają prezesa Energi (87 opinii)
Olechnowicz: Lotos nie potrzebuje dobrego wujka
Debata na temat prywatyzacji jednej z największych spółek paliwowych w kraju od kilku miesięcy rozpala nie tylko polityków i biznesmenów, ale także zwykłych mieszkańców Pomorza. O przyszłości Grupy Lotos, prywatyzacji i wymarzonym inwestorze strategicznym rozmawiamy z prezesem zarządu Grupy Lotos, Pawłem Olechnowiczem.
Dużymi krokami zbliża się od dawna zapowiadana prywatyzacja Grupy Lotos. Akcjami spółki zainteresowany jest kapitał amerykański, rosyjski, a nawet chiński. Czym będzie kierował się Skarb Państwa wybierając inwestora dla Lotosu?
Paweł Olechnowicz: O przebiegu i wynikach prywatyzacji zadecyduje zapewne liczba i jakość ofert. Lotos jest położony strategicznie, z dostępem do morza, w miejscu z rozwiniętą infrastrukturą i logistyką morską. Jest bardzo istotnym aktywem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne państwa. Można Lotos sprzedać w całości, jednak trzeba mieć zagwarantowane funkcjonowanie sieci przesyłowej, bazę magazynową i dostęp do terminali w portach. Skarb Państwa nie tak dawno zadecydował o odkupieniu akcji Naftoportu od Lotosu i Orlenu, tak aby aktywa strategiczne, które powinny być w rękach państwa, w nich pozostały.
Trzeba myśleć nie tylko o sprawach bezpieczeństwa, ale także o sprawach społecznych i o tym, czy siedziba Lotosu pozostanie w Gdańsku. Jesteśmy nie tylko strategiczną firmą dla Polski, ale przede wszystkim strategiczną firmą dla Pomorza. Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Lotos ma ogromny udział w jakości funkcjonowania i rozwoju gospodarki nie tylko Gdańska, ale też regionu. Przy tych obrotach, które obecnie ma Lotos i przy perspektywie jeszcze większych obrotów ma to bardzo duże znacznie.
Wystarczy dokonać analizy tego, jak inne firmy, funkcjonujące na lokalnym rynku, skorzystały i nadal korzystają na ogromnej inwestycji, jaką jest Program 10+. Jeśli po prywatyzacji nie będzie dalszych inwestycji w Lotos, wiele firm z naszego regionu straci możliwość rozwoju. Zakładam, że w procesie prywatyzacji zostaną wzięte pod uwagę interesy spółki, regionu i bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Czyli każdy inwestor, który zapewni rozwój bez względu na pochodzenie kapitału, jest inwestorem dobrym dla Lotosu?
- Jesteśmy poważnym aktywem Skarbu Państwa, firmą traktowaną bardzo poważnie w układzie międzynarodowym. Nie potrzebujemy kogoś, kto nas tylko dokapitalizuje, obniżając wartość zadłużenia. Mamy dobrą pozycję finansową i nie ma powodów, abyśmy się martwili, że trzeba natychmiast "dosypać" pieniędzy, bo bilans jest w niebezpieczeństwie. Jesteśmy obecnie na poziomie lepszym niż zakładaliśmy w biznesplanie. Kończymy nasze inwestycje. Na początku przyszłego roku urządzania do hydrokrakingu oraz instalacja ROSE zostaną włączone w normalny ciąg produkcyjny. Program 10+ jest faktem i rafineria o potencjale 10 mln ton przerobu ropy naftowej rocznie także jest faktem. Będziemy mieli najlepsze produkty na rynku i przy odpowiednim działaniu naszych służb handlowych nie powinniśmy mieć problemu ze sprzedażą całości naszej produkcji na rynku. Nie ma potrzeby, abyśmy mieli szybko dobrego wujka, który nam pomoże w problemach finansowych. Dobry wujek, jeśli się pojawi, będzie pomocą w rozwoju upstreamowym [chodzi o sektor wydobywczy - przyp. red.], a do tego potrzeba miliardów. Lotos miał 6 mld zł przychodów w 2002 roku. W 2011 r., przy takim przerobie ropy i obecnie istniejących stawkach, będzie to pięć razy więcej. Nasz stopień zadłużenia będzie spadać i będziemy mieli coraz lepszą płynność finansową.
Czy obecnie jest dobry okres poszukiwania inwestora dla Lotosu i sprzedaży jego akcji?
- Sprzedaż realizuje właściciel i ma pełne prawo to uczynić. Ważne jest pytanie, co chce osiągnąć poprzez sprzedaż akcji. Jeśli chodzi tylko o wpływy do budżetu, to ze sprzedaży akcji będą one jednorazowe. Trzeba więc zadbać o efekt długoterminowy, aby wpływy do budżetu państwa były coraz większe przy nowym właścicielu. Wiele zależy od tego, kiedy transakcja zostanie sfinalizowana i jak wtedy będzie wyglądał rynek. Sytuacja stale się poprawia i mogę spokojnie patrzeć na rok 2011.
W Porcie Północnym powstaje baza PERN. Głównym partnerem PERN-u jest firma Oiltanking, największa niezależna firma, świadcząca usługi magazynowe i przeładunkowe dla branży naftowej, paliwowej. Czy zlokalizowanie tej bazy na Pomorzu nie zaszkodzi Lotosowi i nie zmniejszy jego wartości i możliwości rozwojowych?
- Wszystko zależy od tego, jaka będzie to baza. Jeśli będzie to baza surowcowa ropy naftowej, to nie mamy żadnych oporów przed tą inwestycją. Jeśli będzie to baza paliwowa, to pytanie, w jaki sposób ktoś chce realizować proces wprowadzania na polski rynek produktów. Gdyby był to olej napędowy, którego w tym samym czasie będziemy produkować więcej z naszych instalacji i razem z dodatkową produkcją Orlenu będzie to tyle, ile brakuje obecnie na polskim rynku, to możemy mieć problem. Nasuwa się pytanie, czy na początku bilansowania rynku nie powinniśmy mieć odpowiedniego komfortu.
Miejsca
Opinie (115) ponad 10 zablokowanych
-
2010-10-29 21:23
to bardzo dobrze!! (1)
niech lotos sprywatyzują,to i paliwo może troszke stanieje!!! no chybaże rząd Polski będzie kłody pod nogi prywaciarzowi pakował!! nie pominę faktu,ze państwo Polskie nas po chamsku okrada(chciałbym zaznaczyć,że 75% ceny paliwa to są AKCYZA i PODATKI !! ),a paliwo kosztuje 1.5pln, a nie 4.50 pln !! trzy czwarte ceny z kazdego litra paliwa zabiera nam rząd Polski,pod postacią akcyz,podatków itp. bo przecież za malo bylo by gdyby zarobili na litrze 100% i kosztowaloby 3 złote !!prawda??ząd okrada nas na tysiące sposobów,a to jeden z nich!! w polsce samochody liczone są w milionach,sztucznie generowane korki,ustawiane atrapy radarów,a wszystko po to by wiecej paliwa kazdy wypalil...i to nie są żarty....bo wtedy dopiero dobrze rzad zarabia!! i jak kiedys (kilka lat temu)alkohol stanial,to z paliwem bedzie cieżko,bo przcież paliwa sam sobie człowiek w piwnicy "nie napędzi"
- 5 2
-
2010-10-30 10:49
Taa niech sprywatyzuja...akurat.
GDZIE CI CENA SPADNIE...? ktos kto wylozyl duza kase bedzie chcial szybko dostac zwrot..odbije sie to niestety na cenie ktora na pewno nie spadnie a pojdzie w gore..Dla poprawienia twojego humoru dodam ,ze ceny energii elekrtycznej w ciagu 2 lat wzrosna o 200 %..
- 2 1
-
2010-10-30 07:56
Lotos jest w dobrych rękach (2)
Tak dobrze temu Olechnowiczowi z oczu patrzy że raczej Lotos może byc o swoją przyszłośc spokojny.
- 2 5
-
2010-10-30 19:00
Z jego !!
oczu tryska ropa naftowa , to wzrok szatana !!
- 0 0
-
2010-10-30 19:01
Jemu
z oczu tryska ropa naftowa , to wzrok szatana !!
- 0 0
-
2010-10-30 13:41
Nie potrzeba prywatyzacji
Teraz niech się rząd cieszy, bo jak sprzeda LOTOS to może nowy inwestor zarejestruje swoją działalność w jakimś fajnym raju podatkowym i nie będzie płacił podatków i co wtedy zrobi rząd:) Opcja żeby ceny paliwa spadły to zmiana podatku który jest w paliwie innej drogi nie ma. Rząd na to nie pójdzie a jak sprzeda to nowy własciciel marżę swoją sobie sam ustali:) taniej nic nie będzie
- 2 1
-
2010-10-30 16:34
do ola (1)
a ten pe. dal na zdjeciu dalej hapie kasiore i zyje na "europejskim " poziomie reszta pracownikow sie nie liczy i ma ich gleboko w d.upie ciekawe ile wezmie cala szlachta kadrowa A.. slyszalem ze 7krotna pesje.. chcialbym zeby jeden z drugim wyszedl z tej swiecacej zarowki i poprostu zabral sie do roboty ... a bo bym zapomnial panie prezesie .. szmelka jest za..jebista. az psy uciekaja na sam zapach
- 2 4
-
2010-10-30 18:56
Olo
kapitalista wychowany w komunistycznych szkolach , no jak tam Olus dobrze cie wyszkolili ze normalnych pracownikow traktujesz jak powietrze , niedlugo Ruski cie wykna !!!
- 0 0
-
2010-10-30 21:09
mieszkanka gdańska
dlaczego my na siłe musimy wszystko co dobre zniszczyć .Zamiast armi dyrektorów i kierownikow ktorzy za darmo biora forse lepiej to wykorzystać na unowocześnienie lotosu ale po co lepiej go sprzedac.obcy nie będzie sie cackał wyciagnie co sie da i już. CHOCIAŻ MY SAMI NTEŻ UMIEMY WIELE spieprzyć wystarczy popatrzeć na PETRO BALTIC KTORY połączono z lotosem i nic z tego nie wynikło
- 1 1
-
2010-10-31 16:17
burak Olechnowicz zapomina
że nie jest właścicielem rafinerii
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.