• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosną ceny usług i produktów. Inflacja wymknęła się spod kontroli?

Robert Kiewlicz
14 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Ceny rosną jak na drożdżach - czasem nawet najszybciej w Europie. Ceny rosną jak na drożdżach - czasem nawet najszybciej w Europie.

Rosną ceny mediów, paliwa, ale też wielu podstawowych produktów. Co ciekawe, zdrożały też opłaty za usługi finansowe, zakup zwierząt oraz usługi malarskie - co jest skutkiem ubocznym epidemii. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 4,3 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To najwyższy odczyt od marca 2020 r. Ostatnio Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, stwierdził, że "ceny rosną przez niezależne od nas czynniki". Czy na pewno?



Czy odczuwasz znaczny wzrost cen usług i produktów?

- Inflacja rośnie i jest dziś główną zmorą ekonomistów na całym świecie. Kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię spowodował bezprecedensową reakcję ze strony rządów i banków centralnych. Niespotykany wcześniej dodruk pieniądza i jego transfery bezpośrednio do firm i gospodarstw domowych musiały spowodować inflację - mówi dr Michał Pronobis, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Dodatkowo inflacja podsycana jest przez wzrost cen surowców oraz rosnące ceny transportu. Polska nie jest tu wyjątkiem. Obok Węgier mamy aktualnie najwyższą inflację w Europie. Kraje relatywnie mniej rozwinięte zwykle mają naturalną stopę inflacji wyższą niż te bardziej rozwinięte.

Podwyżki cen prądu i nowe pozycje na rachunkach



- Wypowiedź prezesa NBP odnosi się wprost do prowadzonej polityki stóp procentowych. Jeszcze do niedawna prof. Glapiński stał na stanowisku, że żadnych podwyżek stóp procentowych do końca trwania jego kadencji nie należy się spodziewać, natomiast obniżek i owszem. Takie kategoryczne stwierdzenia to niezbyt dobry kanon, wprowadzający nerwową atmosferę w gospodarce - komentuje dr hab. inż. Krystian Zawadzki, prof. PG, Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Z jednej strony pan prezes kategorycznie zaprzecza możliwości podniesienia stóp procentowych przez bank centralny, z drugiej jednak nie bierze pod uwagę najważniejszej determinanty, czyli faktycznej wysokości inflacji.

Prezes NBP działa w warunkach hiperniepewności



Jak twierdzi dr Zawadzki, po ostatnim odczycie z końca kwietnia 2021 r. w wypowiedziach prezesa daje się jednak usłyszeć oczekiwany przez wielu jastrzębi ton.

Koniec darmowych usług bankowych



- Choć nadal uważa, że wzrost inflacji wynika z powodów, na które polityka pieniężna NBP nie ma wpływu (wzrost cen wywozu śmieci, wzrost cen energii), to nie było już akcentów skierowanych w stronę dalszego luzowania i obniżki stóp procentowych. Prezes Glapiński działa w warunkach hiperniepewności i względnie oczywistym jest, że podwyżki stóp procentowych nawet gdyby nastąpiły, to nie mogłyby być duże - mówi Zawadzki. - Tu chodzi bardziej o aspekt psychologiczny, tzn. pokazanie, że NBP dostrzega inflację i jest gotowy do walki z inflacją, tym bardziej że dzisiejsza potencjalna zmiana zostałaby zaobserwowana w gospodarce dopiero za jakiś czas. Takie podejście mogłoby ostudzić niepokój, napędzany również przez media. Zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi uczestników rynku to arcyważny kanał oddziaływania władzy monetarnej na ceny.
Najszybciej rosnące ceny dóbr i usług w Polsce. Najszybciej rosnące ceny dóbr i usług w Polsce.

Inflacja wymknęła się spod kontroli



Według dr. Pronobisa Narodowy Bank Polski prowadzi politykę pieniężną w taki sposób, jakby problem inflacji nie istniał.

- Władze monetarne kładą bowiem główny nacisk na wsparcie wzrostu gospodarczego i polityki rządu niż na stabilizację cen. Mimo że to właśnie niska inflacja jest ustawowo nadrzędnym celem polityki NBP - dodaje Pronobis.

Wzrosną ceny gazu. Nowa taryfa PGNiG



- Inflacja w kwietniu wyniosła rzeczywiście 4,3 proc. według wstępnego szacunku. Do tego wzrostu inflacji, co łatwo sprawdzić, przyczyniły się wyłącznie droższe paliwa i żywność. Jednocześnie inflacja bazowa prawdopodobnie się obniżyła. To nie było żadne zaskoczenie, bo obserwujemy ceny paliw i żywności. Żaden z tych elementów nie podlega polityce pieniężnej. Niezależnie od stóp procentowych i innych jej elementów te ceny wzrosły. Nic by tego nie zmieniło - stwierdził Adam Glapiński, prezes NBP.

NBP nie broni wartości polskiej złotówki?



Według Piotra Kasprzaka z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej prezes NBP ma rację, ale tylko częściowo.

- Faktycznie, na rynkach międzynarodowych widzimy odbicie np. na ropie naftowej, której notowania wpływają na ostateczną cenę wielu dóbr i usług (na przestrzeni roku cena ropy w dolarach wzrosła o ponad 130 proc.), jednakże konstytucyjnym obowiązkiem RPP jest, przede wszystkim, "obrona wartości polskiej złotówki", a inflacja to oczywiście miernik utraty tej wartości. Niestety ostatnie działania NBP negatywnie wpływają na poziom inflacji - utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych oraz wzrost podaży pieniądza doprowadziły do tego, że inflacja już dawno "wymknęła" się spod kontroli. Sytuacji nie poprawiają dodatkowo działania rządu w zakresie cen energii elektrycznej i dalsze perspektywy jej podwyżek - mówi Piotr Kasprzak. - Należy dodatkowo zauważyć, iż krótkotrwała inflacja może być w interesie rządu - poprzez powstanie tzw. podatku inflacyjnego, czyli sytuacji, w której rząd uzyskuje wyższe, nominalne dochody budżetowe oraz notuje wyższe PKB w ujęciu nominalnym. Co więcej, stosunkowo wysoki poziom inflacji może mieć wpływ na kurs złotówki do innych walut - a niski kurs złotówki do euro czy dolara może być w interesie eksporterów. 
Jak zaznacza Kasprzak, sytuacja w Polsce nie jest jeszcze, na szczęście, tragiczna. "Ratuje" nas wzrost wynagrodzeń - jednak należy pamiętać, że nie dotyczy on wszystkich, szczególnie najbiedniejszych.

- Poza tym wzrost ten nie powinien wyłącznie "gonić" inflacji. Najbliższe kwartały powinny skupić się na konkretnych działaniach Rady Polityki Pieniężnej oraz rządu, które powinny skupić się na ograniczaniu poziomu inflacji oraz obronie wartości złotówki - dodaje Kasprzak.

Ceny rosną jak na drożdżach



- W niektórych przypadkach podwyżki były w ostatnim roku aż tak dotkliwe, że szły w dziesiątki procent - twierdzi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - I tak w europejskiej czołówce plasują nas na przykład opłaty za usługi finansowe świadczone przez banki i instytucje pokrewne. Dane za marzec sugerują, że mieliśmy w tym wypadku wzrost aż o 47,6 proc. w ciągu zaledwie roku.

Obowiązkowa płatność gotówką. NBP chce ustawowych gwarancji



Przez ostatnie 12 miesięcy najszybciej drożejące w Europie były też rodzime usługi introligatorskie i e-booki. W Europejskiej czołówce znajdziemy też głośny w kraju temat kosztów wywozu śmieci. Znacznie rzadziej mówi się za to o zakupie zwierząt, który - tak jak śmieci - zdrożał w ciągu roku o ponad 30 proc. Powszechne zakupy zwierząt są jednym z dość niespodziewanych skutków ubocznych epidemii. Do tej samej kategorii można zaliczyć o prawie 12 proc. wyższe niż przed rokiem koszty usług malarskich. Wyraźnie zdrożały też takie usługi jak pakiety internetu i telewizji czy subskrypcje, w ramach których możemy oglądać seriale, filmy czy słuchać muzyki. Dodatek COVID-owy wywindował ceny fryzjerów czy stomatologów. Co ciekawe, strzyżenie damskie zdrożało o 11 proc., a męskie i dziecięce aż o 15,6 proc. W gronie najszybciej drożejących dóbr w Europie znajdziemy w Polsce napoje bezalkoholowe i owoce morza. W pierwszym przypadku winna może być opłata cukrowa, a w drugim podwyżka stawki VAT. W obu przypadkach efekt jest jeden - wzrost cen o kilkanaście procent w ciągu roku i też wzrost najwyższy w Europie.

Usługi drożeją bardziej niż towary



- Przykładowo wzrost cen wywozu śmieci przekroczył poziom 50 proc., a usług finansowych był bliski tej granicy, podczas gdy na przeciwnym biegunie znalazły się  usługi transportowe (spadek o 14,9 proc.) oraz sprzęt telekomunikacyjny (spadek o 12,7 proc.) - tłumaczy dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Generalnie usługi drożały mocniej niż towary. Taki rozstrzał nie jest dobry, gdyż ma wpływ na nieuzasadnioną ekonomicznie redystrybucję dochodów ludności. Jeżeli w rzeczywistości pewne dobro, z którego gospodarstwa domowe nie są w stanie zrezygnować, drożało bardziej niż średnia, to może się okazać że obciążenie wzrostem cen podmiotów o mniej zasobnych portfelach jest bardziej poważne, niż się początkowo wydaje.
W czasie pandemii potaniały natomiast warzywa i owoce. Jak wynika z raportu Hiper-Com Poland i UCE Research, w I kwartale 2021 r. ceny warzyw w sklepach spadły średnio o 4,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. Liderami spadków są: cebula, buraki, cytryny i gruszki. Natomiast w górę poszły ceny kiwi, grejpfrutów i ananasów.

Będzie problem z utrzymaniem inflacji w ryzach?



Czy szacunek kwietniowej inflacji na poziomie 4,3 proc. jest niepokojący?

- Inflacja jest ukrytym podatkiem i źródłem dodatkowych przychodów dla budżetu państwa. Jest to konsekwencja interwencjonizmu państwowego w gospodarce, który ostatnio obserwujemy. Wartość pieniądza jest coraz mniejsza, wtedy kiedy dochodzi do jego zwiększonej emisji - mówi dr Michał Pronobis.
- Szacunek kwietniowej inflacji jest niepokojący o tyle, że wychodzi poza górne ograniczenie celu inflacyjnego. Projekcje na kwiecień były generalnie niższe, jednak znowu odwołuję się tutaj do wskaźników podawanych w oficjalnych komunikatach. Rzeczywista inflacja jest wyższa, choćby z powodów, o których już wspomniałem, albo przez wzgląd na fakt, że wskaźnik inflacji nie uwzględnia wzrostu cen nieruchomości - dodaje dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Zakup mieszkania jest traktowany jako inwestycja, a nie konsumpcja, dlatego w odróżnieniu od cen najmu nie bierze się go pod uwagę przy wytyczaniu inflacji. To, czy inflacja się rozwinie, zależy paradoksalnie od reakcji nas wszystkich w chwili, gdy zacznie ustępować pandemia. Dziś Polacy dysponują olbrzymimi nadwyżkami środków pieniężnych, które chętnie zostaną wydane na proste rzeczy, których ostatnio brakowało. Jeśli te zasoby gwałtownie zamienią się w strumień, to może być problem z utrzymaniem inflacji w ryzach. Zadaniem władz jest ponadto niedopuszczenie do nakręcania się spirali płac, dlatego tak ważne jest wspomniane wcześniej profesjonalne zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi. Jeśli tego zabraknie, to podwyżki stóp procentowych na niewiele się zdadzą. 

Miejsca

Opinie (289) ponad 20 zablokowanych

  • (6)

    Dziwne że zarobki stoją...prąd coraz drożej albo opłaty za nie wiadomo co...za śmieci też wysoko...jak żyć?Już teraz 30% pensji idzie na mieszkanie a 50% na jedzenie...zostaje ledwo na waciki a gdzie kupić ubranie czy zalać paliwo do auta....

    • 58 14

    • Śmieci to Dulkiewicz ogarnia (4)

      Mieszkanie - chciało się w centrum, czeba bulić

      • 6 19

      • No i widzisz jak PiS nas załatwia bez mydła (3)

        Nie potrafią zarabiać.
        Ale złodziejstwo na całego

        • 14 5

        • A ostatnio jakiego Piniora skazali ..... (2)

          on z PiSu?

          • 1 0

          • Tak jak Kogut ...

            chyba z PiSu?

            • 2 0

          • Co tam Pioniory i Koguty. Podejrzani już są Mały Mati, pryszczaty Jacek i ten co się z suką całował po pijaku

            • 3 2

    • Sprzedaj auto i wsiadaj w autobus

      • 0 1

  • sami jesteście sobie winni (10)

    jeszcze więcej programów + i wzrostów płacy minimalnej to napewno na pewno inflacja spadnie :D

    • 113 29

    • (1)

      chyba jestes niezadowolonym przedsiebiorcą

      • 16 28

      • To rozlicz zadłużenie Polski za ostatnie lata rządów PiS i nie zrzucaj na epidemię, bo to co wyprawiał PiS miało służyć sprzeniewierzeniu miliardów. Teraz mydlą oczy pieniędzmi rozłożonymi na wiele lat, które same w sobie są przekrętem, tak jak PiSowskie kłamstwa od rana do wieczora.

        • 5 1

    • Marny twój trud (1)

      Wina Tuska, epidemii, tego że ktoś nie uznaje epidemii, tego że nie byłaś w kościele. PiS mówi że jest eldorado, place wzrosly o 50 więc mówią że to logiczne że życie podrożało o 100.
      PiS i ich sekta wyborcza zawsze będzie mieć wytłumaczenie.
      Szkoda że nigdy nie odpowiedzą za doprowadzenie tego kraju do ruiny, gdzie już była szansa na rozwój.
      Teraz to jest już równia pochyla. Cała rodzina na swoim.

      • 34 8

      • Niemcy zazdroszczą nam sukcesu usłyszysz....

        • 25 4

    • Jeszcze Cię minusują :) Wyborcy PiS - zainwestujcie parę złotych w dobre ksiązki do ekonomii (polecam szkołę austryjacką) - (3)

      • 16 8

      • Dobrze nie nauczyles sie jezyka polskiego (1)

        A już czytasz książki zagraniczne

        • 6 3

        • Świetna merytoryczna riposta, czuć wyborcę dojnej zmiany

          • 0 1

      • a ja polecam zainwestować w książki a prawdziwej ekonomii a nie teoretyczne modele szkoły austriackiej. Zresztą nie rozumiem po co czytać ksiażki o szkole austiackiej skoro jej postulaty można streścić w jednym zdaniu - bogaci mają się bogacić, wszystko ma być prywatne a podatki mają być niskie - to tak w skrócie. Zainwestuj w siebie i naucz się o szkole amerykańskiej bo ona ma praktyczne osiągnięcia.

        • 1 0

    • (1)

      A chciałbyś zap.....ć za 2000 bo ja nie

      • 2 1

      • Ja też nie ale co Ci po nawet 10 tys. jak kupisz za to mniej niż za 2tys?

        Zasad ekonomii nie przeskoczysz, próby manipulowania cenami minimalnymi/maksymalnymi czegokolwiek (nawet pracy) zawsze kończą się czkawką i koniecznością bohaterskiej walki z czymś co się samemu stworzyło.

        • 2 1

  • Beton pisowski i tak nie widzi żadnej inflacji (20)

    Rozmawiam z takim na fb. To wszystko wina opozycji i eu a nie super rządu, który daje im pieniążki

    • 115 21

    • Przeszkadzała pisowcom deflacja za Tuska, (18)

      to teraz maja inflację, która dopiero zaczyna się rozkręcać. Niestety , do suwerena to jeszcze nie dociera, a tzw rząd pokazuje wszelkie możliwe, kłamliwe zresztą, przyczyny tego zjawiska, kłamiąc jak z nut. No cóż, mamy efekt rozdawnictwa z ostatnich 5 lat i rozdętego socjalu również dla obiboków. Wystarczy popatrzeć, jakie podwyżki dają sobie elity władzy, jak wysokie "dziesięciny" idą na kościół, oni się wyżywią, jak mawiał kiedyś niejaki Urban. A suweren, suweren zacznie się burzyć, gdy zacznie brakować na flaszkę, papierosy i kiełbasę zwyczajną....

      • 30 6

      • A jakie są prawdziwe przyczny tego zjawiska? (7)

        • 2 1

        • Przede wszystkim (6)

          rozdawnictwo, rozdęte programy z serii "+" oprócz programu "Polska w ruinie+" bo ten program znakomicie im wychodzi i megalomańskie inwestycje typu przekop mierzei, elektrociepłownia Ostrołęka czy program CPK. Dodając do tego "respiratory" "wybory korespondencyjne" jakieś Getbacki, że o pompowaniu wielkich pieniędzy w kościół.....

          • 23 7

          • sam na to wpadłeś ? (5)

            co tam ze stadionami, które przynoszą tylko straty ? Nie były nadęte ?

            Przekop jest megalomański ? Serio ? to co powiesz na to, że Niemcy już w 1887 roku planowali całkowite osuszenie Zalewu Wiślanego. Jak byś to nazwał ? Pewnie dla ciebie to było by jak podróż na Marsa i z powrotem. Poza tym przypominam tobie i tobie podobnym niedojdą, że kiedyś w Elblągu działały prężnie przemysł stoczniowy, nawet u-booty produkowali tam....

            CPK - kolejny temat z kapelusza. Zapoznaj się z jego treścią i nie wypisuj bzdur z 4liter. Co ci w nim nie pasuje (a no tak w Berlinie est lotnisko....), jak sami politycy PO jakiś czas temu mówili o konieczności zamknięcia lotnisk w Warszawie i jest to zaplanowane od lat. Wiedziałeś o tym czy w tvn ci o tym nie powiedzieli ? Zresztą z przekopem było podobnie parę lat temu.

            Ostrołęka kolejny temat którego genezy nawet nie znasz niedojdo. Sam program był zainicjowany w 2008 roku ale ze względu na euro i wydatki z nim związane został wtedy odłożony na lata późniejsze. Budowa została ostatecznie zatwierdzona w styczniu 2011 roku. Czekaj czekaj, kto wtedy rządził, gdy podejmowano decyzje i tworzono spółki celowe Elektrownia Ostrołęka S.A. ? hmm czyżby niejaki Donald Tusk, który był premierem od listopada 2007 do września 2014 ? A potem Kopacz go zastąpiła do listopada 2015 ?

            • 6 19

            • Tak i**otycznej

              wypowiedzi nie czytałem od miesięcy. Szkoda czasu na odnoszenie sie do tych "internetowych ekspertów" z d... wzietych, bo pewnie nie sam to wymysliłes , było by to ponad twoje siły.

              • 7 2

            • Ach

              Zapomniałeś napisać że kosmodrom to też świetna inwestycja bo przecież ile roboty robi ten co jest na Florydzie więc my będziemy mieli lepszy.

              • 6 0

            • Juz to kiedys pisalem, PiS cie bedzie nabijal na pal na glownym placu miasta, a ty bedziesz ostatkiem sil krzyczal, ze to wina Tuska, Merkel, Putina i UE.

              • 9 2

            • Pisowski troll

              I kłamca.

              • 3 3

            • CPK temat z kapelusza? Nasz Horała który chyba sam już porzucił nadzieję na karierę w Pomorskim kosi tam setki tysięcy razem z przypupasem Felmetem. Ten drugi został jakimś paziem od marketingu pustej łąki, zarabia marne 380.000 rocznie. Kumple na swoim.

              • 1 0

      • porównaj te dodatki impotencie do dodatków na zachodzie (9)

        są proporcjonalnie niże do zarobków tam, więc nie skoml. Pracowałem jako kierowca za rządów rudego, jeździłem cysterną z Francji do Ostrudy - wtedy nie było praktycznie kontroli w stosunku do tego co jest teraz przy przewozie paliw. Jeśli nie jesteś upośledzony zrozumiesz co mam na myśli, jeśli jesteś to pewnie przeczytasz 100x to co napisałem i nadal nie zakumasz o co biega.

        • 1 12

        • (3)

          Z ciekawości, podwyższyli Wam stawkę z 60gr za post przelewem z Nowogrodzkiej czy swoich płatnych trolli olali jak resztę społeczeństwa? Piszę to jedynie z szacunku do Ciebie bo nie chcę zakładać że nie widzisz związku z dodrukiem pieniądza i zadłużenia przejadanego na socjal a rosnącą inflacją ;)

          • 7 4

          • (2)

            Jeśli twierdzisz że główną przyczyną inflacji jest socjal to jesteś na tym samym poziomie co przeciętny pisowiec

            • 1 5

            • (1)

              Jedna z glownych. W zadnym innym kraju EU socjal na dzieci nie jest tak duzy jak w PL, a mowie tu o krajach bogatych.

              • 3 1

              • Zacznij korzystać z danych a nie wysrywów forum GW. Socjal w Polsce jest śmiesznie niski względem krajów EU.

                • 1 0

        • Zaiste, trudno zrozumieć to co napisałeś.

          Podejrzewam, z prawdopodobieństwem bliskim "1", wiesz oczywiście co to znaczy, że pisanie w języku polskim i stylistycznie i ortograficznie to dla ciebie wyzwanie nie lada ! O merytorycznym nie wspomnę przez grzeczność....

          • 1 0

        • (3)

          To porównamy taki dodatek jak 500+
          500+ w Polsce to Około 1/4 minimalnego wynagrodzenia miesięcznego. Ten sam dodatek np. w Niemczech wynosi 1/8 minimalnego wynagrodzenia. Więc proporcjonalnie mamy wyższy socjal na dzieci niż Niemcy a nie niższy jak sugerowałes. No ale jak płatny wpis to wiadome trzeba manipulować bo ciemny lud i tak to kupi

          • 5 2

          • Ciemny lud pełowski (2)

            • 2 1

            • (1)

              Ciemnym ludem są wszyscy co od 89 głosują na te że ryje liczą że może to razem będzie inaczej

              • 0 0

              • Jaka masz alternatywe?

                Co 4 lata wybieram mniejsze zlo. Wiem dziecko, tylko konfederacja i katolicka, konserwatywna Polska, jak Iran czy inny Pakistan. Tyle, ze nie islamska, a katolicka.

                • 3 0

    • Przypomnę ze za wszelkimi plusami nie jest tylko PiS oraz tak samo nie tylko PiS głosuje za nowymi podatkami.

      • 2 1

  • (5)

    Realna inflacja policzona na koszyku podstawowych produktów czyli żywność, paliwa, energia, podstawowe usługi to grubo ponad 10%

    • 64 4

    • Jakie 10%? (4)

      W skali roku?
      Bo wzięli koszyk wyborczy Dudy co robił zakupy i pokazywał jaką drożyzna była gdy obejmował urząd, to tej koszyk podrożał o 32 procent.
      Trochę żal, że byliśmy krajem wychodzącym na prostą, a PiS , kościół i ich fanatycy, zrujnowali co najmniej 20 ciężkich lat .
      Zniszczyli Polskę. Po prostu, bez używania jakichś ładnych nowoczesnych określeń

      • 25 9

      • Bzdury opowiadasz (1)

        Koszyk podrożał o 57,678%.

        • 4 1

        • Ale jaki koszyk, ten na grzyby czy na śmieci bo chciałem kupić

          • 0 0

      • Nie rozumiem

        Dlaczego minusujecie fakty?
        Wpiszcie w wyszukiwarkę i sprawdzicie to sami!
        "Koszyk Dudy podrożał", i będą artykuły opisujące porównanie!
        Jak można minusowac suche fakty?!
        Dokładnie 31.9 procent drożej!

        • 9 2

      • Ta za po wychodziliśmy na prostą xD to tak samo jak za PiS Niemcy nam zazdroszczą xD od 89 kraj i obywatele są regularnie i coraz bardziej okradani każdy kolejny rząd coraz bardziej zadłuża kolejne pokolenia no ale wiadome przed PiSem byłoby krajem mlekiem i miodem płynącym a od dobrobytu ludzia w tyłkach się poprzewracało i sprzedali się za 500zl :)

        • 3 1

  • Powoli przestaje się opłacać pracować i żyć w tym kraju. (26)

    Zarobki w okolicach średniej krajowej nie pozwalają na normalne życie a przecież mnóstwo ludzi pracuje za dużo niższe stawki . A oni tu mówią w rządowej propagandzie o tym jak to jest dobrze .
    Z punktu widzenia młodego człowieka jest zupełnie inaczej .

    • 121 7

    • (2)

      ludziom w wieku 27-35 obrywa się najbardziej, żadnych ulg, dodatków, plusów srusów, jak ktoś jest bezdzietnym kawalerem to nie ma po co żyć w tym kraju, daje najwięcej a najmniej dostaje w zamian

      • 36 4

      • "Bezdzietnym kawalerem"

        Tacy ludzie tu są piętnowani, wyjeżdżają za granice a tam magia ! Trójka dzieci nagle z nikąd...

        • 6 4

      • Zdaj butelki taty po piwie to będziesz miał na pizzę

        • 2 2

    • Czy cierpisz biedę i głod? (12)

      Czy tylko jesteś sfrustrowany ponieważ ponieważ nie masz wyższej płacy?

      • 6 22

      • Czy zaspokojenie głodu powinno mnie zadowolić ? (10)

        Może człowiek powinien gdzieś wyjechać , coś sobie kupić , zainwestować w dzieci . I nie mówimy tu o podróżach dookoła świata czy luksusowych dobrach. W związku z tym stawiam na to drugie - za niskie płace.

        • 27 3

        • To weź się do roboty i nauki i (7)

          wdrap się wyżej na drabinę ekonomiczną.
          Pretensje o zarobki do pracodawcy. Ciesz się, że sejm podwyższył minimalną płacę bo miałbyś mniej niż masz.

          • 7 22

          • No chyba nie, bo zapominasz o inflacji. Poziom wykształcenia ekonomicznego masz zerowy. Podatków pewnie też nie płacisz, w swoim mniemaniu?

            • 11 2

          • Nauczyłem się języka niemieckiego. (3)

            I od jesieni zaczynam nowe życie. Normalne pieniądze za normalną pracę . A do tego normalność a nie republika pislamsko - kościelna.

            • 8 7

            • Sie ma

              Jedz już teraz

              • 6 0

            • będziesz miał republikę turecko-islamską (1)

              z naleciałościami germańskimi, pozdrówka

              • 2 3

              • Ale kasa będzie na godne życie.

                A tutaj robi się republika ukraińska.

                • 2 0

          • (1)

            Akurat na podwyżce minimalnej to najbardziej rząd skorzystał a dokładniej budżet ale i tak pewnie nawet nie ogarniasz w jaki sposób

            • 8 0

            • chodzi o to, że...

              minimalna poszła w górę, a wszystkie inne pensje stoją w miejscu;

              • 3 0

        • (1)

          Czyli co ustawowo podnieść minimalna do 8000zl co nie? Tylko później znowu będziesz płakał że chleb kosztuje 100zl i że dalej cię na nic nie stać. Problem tkwi w opodatkowaniu pracy bo chyba nie muszę ci mówić ile z twojego wynagrodzenia państwo ci zabiera?

          • 5 0

          • Praca zawsze i w kazdym kraju jest opodatkowana.

            Europa to nie afryka, gdzie nie ma sluzby zdrowia, oswiaty, infrastruktury drogowej, oswietlenia i komunikacji publicznej.

            • 2 0

      • Człowieku, ty się nadajesz,

        ze swoją mentalnością do Białorusi. Na jedzenie wystarczy, socjal i jakieś mieszkanie jest, do kina i na wódke mozna pójść.....żyć nie umierać, czego więcej trzeba?

        • 15 1

    • Ja jestem młody (6)

      i nie narzekam na zarobki

      • 2 8

      • Bo mieszkasz u mamy (5)

        • 11 1

        • lepsze to niż klika w kredycie na 25 lat (1)

          • 7 1

          • To mało zarabiasz jak jedyny kredyt na który cię stać to taki na 25lat

            • 3 0

        • (2)

          Też jestem dość młody 32lata nie mieszkam z rodzicami od ponad 10lat. Dom na kredyt ale za 8lat już będzie spłacony. Trzeba tylko za młodego chociaż trochę pomyśleć o przyszłości i kierunku kształcenia a nie tylko ślepo iść na bieda kierunek na jakieś studia. Pozdrawiam wszystkich mgr z wynagrodzeniem nie większym niż średnia krajowa :) pozdrawia was kolega po zawodówce z wynagrodzeniem 9500 na rękę :)

          • 3 4

          • Kogo to obchodzi

            • 4 0

          • Jak tam kregoslup od fizycznej pracy?

            Jestes jeszcze w stanie prowadzic auto czy juz zdrowie nie to?

            • 2 0

    • To wyjedź tam gdzie jest piękniej: Hiszpania, Włochy, Grecja.

      Pięknie, ciepełko, tylko bezrobocie wśród młodych ponad 20%. Tam to dopiero jest "raj". Nie narzekać. Pracować, kombinować, robić własny biznes. Nie ma nic darmo.

      • 1 4

    • To co jeszcze robisz w tym kraju?Ja wyjechałem 2 lata temu do UK.Pracuje w swoim zawodzie,i to była najlepsza decyzja jaką podjąłem.Przez 20 lat prowadziłem działalność gospodarczą w Polsce i jedyne na co mogę liczyć to garba i nędzną emeryturę.Tu po 15 latach pracy mam normalną emeryturę, która pozwoli mi przeżyć a nie wegetować.Trzeba zaryzykować i szukać pracy poza Polską:)

      • 3 0

    • starego człowieka też

      • 0 0

  • proponuje sie zdecydowac czy chcemy byc z prawej strony czy z lewej (1)

    z lewej jest wszystko na hurra ile sie da a do ratowania spod opresji zluza fundacje organizacje i t.p., czy z prawej gdzie wszystko ma jakies normy,podzialy,przedzialy i jest wieksza rownosc,bezpieczenstwo mniej odchylen od normy spolecznej ktora rodzi sie na nowo.

    • 10 27

    • Jest dokladnie odwrotnie niz napisales.

      Prawa strona to ciemnogrod, konserwatywne, staroswieckie i przestarzale metody rzadzenia. Chaos, zabobony, wiara w niebiosa i jakos to bedzie, rozdmuchane kolesiostwo i brak kompetencji.

      • 2 1

  • Jakie 4,3 %??? (2)

    Raczej 24,3% w skali roku. W sytuacji gdy cały świat drukuje pieniądze bez pokrycia, a chaotyczna walka z pandemią dewastuje przemysł, handel i transport konsekwencjami są galopująca inflacja i kryzys gospodarczy. Bariery cenowe w przemyśle pękły na początku roku i podwyżki cen surowców są wyższe od początku roku do teraz niż przez poprzednie 5 lat. Czynników prowadzących do nadchodzącej katastrofy jest tyle, że można by o tym grubą książkę napisać w jeden dzień.

    • 116 13

    • czynnik jest tylko jeden (1)

      magazyn surowców (planeta Ziemia, którą niszczymy) nie jest z gumy. a popyt (liczba ludzi) na wszystko, nie tylko jedzenie - wzrasta. jeszcze do niedawna nikt się tym za bardzo nie przejmował i teraz takie są efekty.
      taniej już nie będzie - no chyba że znajdziemy efektywne i w miarę nieskończone :-) źródło energii..

      • 5 7

      • Nieprawda. Problemem jest złe gospodarowanie zasobami.

        Najważniejszy jest zysk, to on rządzi produkcją, dystrybucją, fiskalizmem, regulacjami itp. A chęć jak największego zysku pochodzi z chciwości. Ot cała tajemnica.

        • 5 0

  • A co na to rząd? (9)

    Kto jest winny że podrożał prąd, paliwa czy żywność - spekulanci z kosmosu?

    • 61 5

    • Rząd?

      Ta banda niekompetentnych amatorów? Przynajmniej połowa winy za katastrofalną sytuacje w gospodarce spada na nich. Galopujące ceny prądu i stali to ich wątpliwa zasługa. Klęska w zarządzaniu epidemiami wśród ludzi i zwierząt hodowlanych też

      • 19 2

    • Wiadomo

      Tusk .
      Przecież glapa to powiedział ostatnio

      • 4 2

    • Walczy dzielnie (6)

      Według oficjalnych danych NBP dodrukowalo w rok 14% więcej pieniądza.

      • 7 3

      • Podaj jakiś link do tej informacji (5)

        Chciałbym poczytać szczegóły

        • 4 2

        • A czytasz tylko artykuły na Trójmiasto? Sam sobie poszukaj, bo jak ci ktoś link da, to powiesz, że manipulują.

          • 3 1

        • Linków chyba nie mogę (2)

          • 2 0

          • A tu z innej Mańki, czym jest tarcza (1)

            W praktyce, dodruk polegał na wyemitowaniu przez Polski Fundusz Rozwoju tak zwanych koronaobligacji o wartości około 100 miliardów złotych. Następnie obligacje te (bez żadnego pokrycia) skupił Narodowy Bank Polski. W ten oto sposób ominięto konstytucyjny zakaz drukowania pieniędzy na sfinansowanie deficytu. Ponadto, z racji, iż emitentem obligacji jest PFR, a nie Skarb Państwa formalnie zadłużenie Polski nie wzrosło. Ot taki księgowy trik, nazywany również inżynierią finansową. Czy zatem takowy dług trzeba będzie spłacić? Ależ oczywiście! Ale tym będą się już martwić kolejne pokolenia. Wykreowane 100 miliardów zostało przetransferowane w formie pożyczek dla polskich przedsiębiorstw, w celach ratowania gospodarki

            • 3 0

            • Tylko w socjalizmie dzielnie się zwalcza problemy które samemu się tworzy

              • 2 0

        • Poszukaj w google , podaje jakieś zdania

          Okazuje się że jednak dużo więcej ,,bo to xa pierwsze 9 miesięcy 2020/

          "Drukarnia wytwórni papierów wartościowych nigdy nie pracowała na tak wysokich obrotach. Na zlecenie NBP wytwarza tyle banknotów, że wartość wszystkich papierowych pieniędzy w obiegu zwiększyła się w jeden rok o 66 mld złotych, czyli jedną czwartą, sięgając w sumie 300 mld złotych"

          • 1 0

  • (2)

    Spokojnie guz podał.ze w 2022 pensja minimalna urośnie o 100 zł

    • 26 5

    • Masz na głowie

      Odpal Google i zobacz jak się pisze prawidłowo

      • 2 1

    • I uważasz, że to dobrze? Nie wpłyniena wartość złotówki?

      • 2 1

  • (6)

    Bułka kajzerka już prawie po 1 zł.
    To jest chore.

    • 82 9

    • Chore jest jedzenie bialych kajzerek (3)

      Bialepieczywo codziennie= przedwczesna smierc.

      • 8 18

      • Dobre.....

        Potem chodzi wzdęty :)

        • 1 1

      • (1)

        To dobrze, że katakan i pinokio dbają o nasze zdrowie, w sumie na słodkie napoje nas już nie stać. Rzepa i buraki najzdrowsze, co nie?

        • 9 1

        • Niedługo kora z drzew bedzie rarytasem, jak w Korei Północnej

          • 8 1

    • Gdzie tak tanio?

      W większości piekarni bułki dawno przekroczył 1 zł

      • 5 1

    • W jakim sklepie? Alma? xD

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes Zarządu sopockiej spółki Blue Media, jednego z największych dostawców rozwiązań technologicznych w obszarze finansów. W Blue Media odpowiada m.in. za obszar bezpieczeństwa oraz rozwój biznesu, w tym za planowanie strategicznych kierunków rozwoju firmy. Wierzy, że umiejętności łączenia różnych dziedzin i wyciągania wniosków powinniśmy uczyć się już w szkole. Prywatnie meloman, pasjonat kina...

Najczęściej czytane