• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szefowie skarbówek stracili stanowiska przez aferę Amber Gold

Robert Kiewlicz
31 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 11:10 (31 sierpnia 2012)
Minister finansów Jacek Rostowski ma odwołać dwóch wysokich urzędników skarbowych z Gdańska. Minister finansów Jacek Rostowski ma odwołać dwóch wysokich urzędników skarbowych z Gdańska.

Kolejne dymisje związane z aferą Amber Gold. Stanowiska straciło dwoje gdańskich urzędników skarbowych. Wyciągnięcie konsekwencji wobec urzędników zapowiedział podczas czwartkowej debaty w Sejmie Jacek Rostowski, minister finansów.


Na czym polega słabości polskiego systemu podatkowego?


Minister Jacek Rostowski odwołał dotychczasowego naczelnika III Urzędu Skarbowego oraz byłą p.o. naczelnika I Urzędu Skarbowego w Gdańsku, a obecnie wicedyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku.

- Z dniem 30 sierpnia 2012 r. Minister Finansów odwołał Tomasza Rzewuskiego ze stanowiska naczelnika III Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Jednocześnie z dniem 31 sierpnia 2012 r. powierzył obowiązki naczelnika ww. urzędu Edycie Sławnikowskiej - poinformowała Izba Skarbowa w Gdańsku w komunikacie. - Z dniem 30 sierpnia 2012 r. Minister Finansów odwołał także Marię Liszniańską ze stanowiska wicedyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku.

Odwołanie to wynik kontroli jaką w podległych mu urzędach przeprowadziło Ministerstwo Finansów. Okazało się, że spółka Marcina P. miała spore zaległości w składaniu dokumentacji finansowej. Szczególnie chodzi tu o dokumenty dotyczące podatku VAT i CIT. W ocenie resortu finansów urzędnicy nie byli konsekwentni w egzekwowaniu przepisów wobec spółki Amber Gold.

Spółka Marcina P. w 2009 roku została zarejestrowana w III Urzędzie Skarbowym w Gdańsku. Początkowo pod nazwą Grupa Inwestycyjna Ex, która później przekształciła się w Amber Gold. Pierwsze wezwanie ze skarbówki Marcin P. dostał w  związku z niezłożeniem deklaracji podatkowych VAT-7 za marzec 2009 r. Wezwanie to jednak wróciło do urzędu. Adresat nie odebrał bowiem przesyłki. Nie zaskoczyło to urzędników, co dziwne nie spowodowało też wysłania kolejnych wezwań. Dodatkowo spółka Marcina P. nie złożyła deklaracji o podatku CIT do końca marca 2010 r., a  urząd nie wysyłał wezwania do spółki o wywiązanie się z obowiązku złożenia deklaracji. Dopiero w listopadzie 2010 r. III Urząd Skarbowy wysłał wezwanie do spółki Amber Gold do złożenia deklaracji VAT-7 za okres od maja 2009 r.. W odpowiedzi na to pismo Amber Gold złożyła część deklaracji i dokonała wpłaty jedynie za okres 2 miesięcy tytułem zaległości VAT.

- Urząd skarbowy nie wysyłał wcześniej kolejnego wezwania do złożenia pozostałych deklaracji VAT, jak również wewnętrznie nie przekazano sprawy do komórki karnej skarbowej w związku z uchylaniem się podatnika od obowiązku składania deklaracji - relacjonował w Sejmie minister Rostowski.

Na początku 2010 roku spółka Marcina P. już jako Amber Gold przeniosła się do I Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Urząd nie wezwał Amber Gold do wywiązania się z obowiązku złożenia sprawozdania finansowego za rok 2009. W marcu 2011 r. do urzędu trafił natomiast wniosek Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz o przekazanie informacji o wysokości osiąganych dochodów i deklaracji spółki Amber Gold. W kwietniu 2011 wysłano odpowiedź do prokuratury z informacją, że firma Amber Gold nie złożyła CIT za rok 2010. Wezwanie do złożenia deklaracji podatku CIT za rok 2010 I Urząd Skarbowy wysłał dopiero 24 października 2011 r.. Urzędnicy z I US także nie przekazali tej sprawy do komórki karnej skarbowej.

Kolejne dymisje w gdańskim aparacie skarbowym mogą mieć miejsce już we wrześniu.

Pozew zbiorowy przeciwko Amber Gold

W dniu 31 sierpnia do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafi pozew zbiorowy klientów Amber Gold. W imieniu ponad 700 poszkodowanych złoży go Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy. Suma zgłoszonych roszczeń sięga ponad 41 mln złotych. Poszkodowani członkowie grupy żądają zwrotu należnych kwot z tytułu lokat zawartych ze spółką Amber Gold. Domagają się też zwrotu całości kwot wynikających z umów także w tych przypadkach, w których sami zerwali lokaty. Wraz z pozwem złożony został również wniosek o zabezpieczenie powództwa, w którym wskazano sposoby zabezpieczenia na majątku spółki.

Pozew zbiorowy przeciwko Amber Gold jest jednym z największych tego typu pozwów od czasu powstania możliwości dochodzenia roszczeń w tym trybie. Obecne przepisy dają możliwość skuteczniejszego dochodzenia odszkodowań, a samo postępowanie jest tańsze i mniej skomplikowane dla poszczególnych osób. W Polsce instytucja pozwów zbiorowych istnieje na mocy Ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która weszła w życie 19 lipca 2010 r.

Miejsca

Opinie (148) ponad 10 zablokowanych

  • urzędnicy -naczelnicy (1)

    powinni otrzymać sowitą odprawę co najmniej500% wynagrodzenia m-cznego

    • 2 9

    • przestań taki naczelnik zarabia 15 tys. brutto - TO Już idzie w polsce za to skromnie przezyć....

      • 0 0

  • lepszym rozwiązaniem jest zwolnić paru durni niż gasić codziennie urząd

    • 10 0

  • łapówki (2)

    Moi drodzy nie dostawali byście mandatu gdybyście skutecznie opłacali się u Szefa t.j. naczelnika Urzędu skarbowego. Pan Prezes Marcin się opłacał i miał po problemie podatkowym. Widać że łapówki to skuteczna metoda. Dziwi mnie tylko bezsilność rządu. Powinny lecieć głowy z ministerstwa a nie biedny łapówkarz z urzędu.

    • 20 9

    • debilem jestes

      i zostaniesz

      • 2 1

    • mając taką wiedzę

      możesz liczyć na wizytę o 6 rano!
      W sieci nie jesteś anonimowy, spakuj się już dziś.

      • 1 2

  • (3)

    Takie jest właśnie "urzędnictwo" w Polsce. Zwykły urzędas staje się panem życia i śmierci wielu ludzi. Może zrujnować komuś życie błędnymi decyzjami, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Równie dobrze może też delikatnie mówiąc pójść komuś na rękę unikając przy tym kary za błędną decyzje. Kombinat urzędniczy jest niestety potrzebny, tylko że w większości spraw zamiast człowieka mogła by być maszyna! Przynajmniej odpowiedź na dane zlecenie była by rzetelna nie obarczona urzędniczym "widzi mi się". W urzędzie zamiast człowieka stałby automat z kawą, który nie pobierałby pensji, lecz tylko płacił składki na ZUS!!!!

    • 13 7

    • wszędzie tak jest. a w Luksemburgu to się urzędnicy nie mylą ??/

      • 2 2

    • nie masz racji... każda decyzja może zawsze być rozstrzygana przez sąd....zupełnie nie związany z urzędem ;)

      • 3 1

    • dlatego ja nigdy nie dam urzędasowi pracy - NIGDY

      I napiszę twardo: niech żre trawę.

      • 2 6

  • PREZYDENTA GDANSKA TEZ OUT !!!!!!

    i prezydent Gdanska tez powinien byc zwolniony z swojej pozycji !!!!! kto pozwolił na otworzenie działalności przez pana Marcina P ???? SKARBOWKA bardzo dobrze niech głowy poleca wkoncu moze ktos sie czegos nauczy w tym patologicznym kraju

    • 26 4

  • Odpowiedzialność

    Dymisje... Pewnie, każdy za porozumieniem stron odejdzie z pracy... Powinna być dyscyplinarka i prokurator za matactwa. Jak mamy budować dobrze funkcjonujące państwo jeśli główne urzędy są skorumpowane i Ci, którzy za tym stoją nie ponoszą konsekwencji.

    • 17 4

  • (5)

    Brakuje do tej afery tylko jednego: gdyby tak Marcin P był agentem obcego wywiadu? Teoretycznie. Jak wtedy ośmieszone zostałoby państwo!? W normalnym kraju wtedy rząd podaje się do dymisji. Na styku: politycy, wymiar sprawiedliwości, biznes i świat przestępczy doszło do układów towarzysko - biznesowych a wmawiają nam, że nic się nie stało, poza tym , że kilka osób nie przestrzegało przepisów?! Parodia nie demokracja! Sycylia, Camorra , Cosa Nostra!

    • 17 2

    • POłgówki powiedzą ci żeś wolak i oszołom... (3)

      • 6 2

      • (2)

        Leming to gatunek na wymarciu

        • 2 2

        • Od kiedy? (1)

          Lud jest dużo bardziej głupi niż to się powszechnie sądzi
          (A. Hitler, Mein Kampf:-)

          • 6 0

          • Przeciętny polski wyborca pokazał co wie w czasie ostatnich wyborów więc kto wie czy nie będziemy mieli jeszcze jednej takiej afery?

            • 4 0

    • Rzecznik rządu Paweł Graś od lat za darmo

      mieszka w willi należącej do niemieckiej spółki....

      I co? I ch###j.... A przecież dorośli ludzie wiedzą że na tym świecie
      nie ma nic `za darmo'. Ta sprawa ma ze 3 lata a graś to ktoś w rodzaju
      Mnietka W. prawej ręki Bolesława...

      • 7 0

  • Władza w Warszawie (1)

    szuka kozłów ofiarnych na Wybrzeżu....To tyle

    • 21 8

    • władza ?
      w Warszawie ?
      władza jest w Sztazi w Niemczech

      • 4 2

  • Sprawa Grasia pokazuje czemu urzędnicy US taktownie nie

    pytali przyjaciela prezydenta Owicza i szefa młodego Bąka o jakieś głupie
    zeznania podatkowe...

    Sceny jak z rewizora Gogola...

    • 18 1

  • To tylko ucieczka przed dalszym rozpoznaniem afery.

    . Nie ma tych ludzi - nie ma sprawy.

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem...

Najczęściej czytane