- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 2 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (42 opinie)
- 3 Złoty polski ma już 100 lat (136 opinii)
- 4 Alan Aleksandrowicz wiceprezesem Portu Gdańsk (102 opinie)
- 5 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 6 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (212 opinii)
Firma Advanced Protection Systems SA (APS) w ciągu kilku lat stała się jedną z najważniejszych polskich firm w branży high-tech i dziś podbija świat. Wszystko przez stworzenie technologii radarowej oraz systemu do wykrywania i neutralizacji dronów SKYctrl, w który zaopatruje się nie tylko wojsko, ale również przedstawiciele sektora cywilnego. W związku z tym, że firma się rozrasta, zachęcam do współpracy osoby z branży IT, matematyków, specjalistów od algorytmów, sztucznej inteligencji czy specjalistów elektroniki - mówi dr Maciej Klemm, prezes zarządu APS.
Wojna trwająca w Ukrainie sprawiła, że kraj ten stał się przestrzenią do testowania innowacji technologicznych i wojskowych - w tym dronów. Według zachodnich agencji wywiadowczych każdego dnia jest tam unieszkodliwianych od 160 do 300 bezzałogowych statków powietrznych. Nie trzeba mieć specjalnych uprawnień, aby takiego drona nabyć - za kilkaset dolarów można kupić takie urządzenie od ręki.
Przy odpowiedniej modyfikacji drony mogą stać się śmiertelnym zagrożeniem, np. mogą przenosić niewielkie ładunki wybuchowe. Dotychczasowe systemy radarowe są bezradne w ich namierzaniu ze względu na działanie na niskiej wysokości oraz relatywnie niewielki zasięg.
To jeden z powodów, przez który oczy specjalistów do spraw bezpieczeństwa zwróciły się w kierunku oferty gdyńskiej firmy APS, specjalizującej się w systemach radarowych namierzających i neutralizujących drony.
Wojna w Ukrainie przyspieszyła ewolucję nowoczesnego pola walki
Jesteśmy świadkami wyścigu technologicznego. Trend rozwoju technologii dronowej trafnie przewidziało dwóch naukowców - dr Maciej Klemm i dr Radosław Piesiewicz, założyciele Advanced Protection Systems.
Ich praca nad technologią radarową wykrywającą drony okazała się owocna, bo dziś firma prężnie się rozwija i ma klientów w 22 krajach na całym świecie. Ponadto znalazła się w gronie 10 najlepszych firm na światowym rynku systemów antydronowych w raporcie opublikowanym przez Absolute Reports w sierpniu 2023 r. i regularnie zdobywa nagrody - ostatnio otrzymała odznaczenie "Teraz Polska" czy Nagrodę Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego za innowacyjność i wykorzystanie nowych technologii dla bezpieczeństwa podczas targów XXXI MSPO.
- Wojna w Ukrainie przyspieszyła to, o czym byliśmy przekonani, że wkrótce nastąpi, czyli że drony będą aktywnie wykorzystywane na nowoczesnym polu walki, w wojnie asymetrycznej, w której urządzenie za kilkaset dolarów jest w stanie poważnie uszkodzić, a nawet zniszczyć wart miliony dolarów czołg, radar czy instalację infrastruktury krytycznej - mówi dr Maciej Klemm, prezes zarządu APS.
- Byliśmy przygotowani pod względem technicznym oraz logistycznym, ponieważ potencjalne zagrożenia związane z wykorzystaniem dronów dostrzegliśmy już 8-9 lat temu. Opracowaliśmy własną gamę sensorów radarowych, głównie wykorzystywanych do wykrywania małych dronów oraz obiektów poruszających się nisko i wolno. W związku z tym nawiązaliśmy współpracę z przedstawicielami Wojska Polskiego - dodaje dr Radosław Piesiewicz - COO i współzałożyciel firmy.
Dziś zdecydowana większość zleceń przyjmowanych przez APS dotyczy branży wojskowej, ale potrzeba ochrony przestrzeni powietrznej pojawia się również w sektorze cywilnym. To przede wszystkim lotniska, ale też zakłady karne oraz obiekty wchodzące w skład infrastruktury krytycznej: różnego rodzaju fabryki czy elektrownie.
System antydronowy z Gdyni w Wojsku Polskim
Aby znaleźć skuteczne rozwiązanie do ochrony przestrzeni powietrznej, nie trzeba szukać za granicą. Wojsko Polskie postawiło na technologię rozwijaną lokalnie, w Polsce. System antydronowy gdyńskiej firmy przeszedł niezbędne testy i jest obecnie na wyposażeniu Polskich Sił Zbrojnych. Sprzęt trafia również do Ukrainy, ale o tym jednak - z uwagi na klauzulę tajności - zbyt wiele powiedzieć nie można.
APS działa także globalnie - znalazła się w gronie 10 wiodących firm na światowym rynku systemów antydronowych
APS podbija nie tylko lokalny rynek, ale zaznacza swoją obecność na całym świecie - ich antydronowe rozwiązania znajdują się już na 4 kontynentach. Ponadto firma niedawno rozpoczęła współpracę z brytyjską spółką MSI Defence Systems Ltd, co dowodzi dostarczaniu produktów najwyższej jakości i realnej obecności na arenie międzynarodowej. Firma nieustannie pracuje nad ulepszaniem swoich produktów - dotychczas wprowadzono na rynek 4 modele radarów FIELDctrl oraz 3 warianty modułowego i skalowalnego systemu SKYctrl.
- Mamy konkretne plany na przyszłość. I choć już dziś przestaliśmy być "lokalnym start-upem", a przeszliśmy do etapu skalowania biznesu, zdajemy sobie sprawę, że nadal jesteśmy na początku wdrażania "tarczy" antydronowej, zarówno w sektorze wojskowym, jak i cywilnym - mówi dr Radosław Piesiewicz.
- Advanced Protection Systems to firma high-tech. Mamy zdolny zespół ludzi o bardzo szerokim wachlarzu specjalizacji - od ekspertów z mechatroniki, elektroniki czy robotyki do osób zajmujących się opracowywaniem algorytmów przetwarzania sygnałów oraz sztuczną inteligencją. W związku z tym, że stale się rozwijamy, cały czas powiększamy nasz zespół o doświadczonych specjalistów, a także najzdolniejszą młodzież - dodaje dr Maciej Klemm.
Kariera w branży high-tech czeka
Nasi rozmówcy podkreślają, że firma mierzy wysoko i nie nastawia się tylko na współpracę z sektorem militarnym. Jeżeli potencjalny kandydat nigdy nie myślał o pracy przy systemach, które będą wykorzystywane przez wojsko, jego unikalne umiejętności i tak mogą się przydać.
Założyciele APS rozumieją dynamikę rynku, nowe wyzwania i potrzebę nieustannego rozwoju technologii, która sprosta wymaganiom klientów. Stąd inwestycja i tak duży nacisk na rozbudowę działu R&D.
Zatem kto powinien rozważyć swoją aplikację do APS? To przede wszystkim kreatywni i ambitni pasjonaci nowych technologii, osoby niebojące się wyzwań, które zajmują się mechatroniką, elektroniką, algorytmami przetwarzania sygnałów, matematyką czy też sztuczną inteligencją. APS aktywnie poszukuje specjalistów z zakresu RF, programistów C++ oraz inżynierów FPGA.
- Zapraszamy ambitnych ludzi, którzy chcą się rozwijać, wspierać polski przemysł i pracować przy naprawdę innowacyjnych projektach - podsumowuje dr Radosław Piesiewicz.
Firma zapewnia pracownikom wyzwania, ekscytującą przygodę, a przede wszystkim sprawczość, na którą nie byłoby szans w korporacji, gdzie wszystkie istotne decyzje podejmowane są za granicą.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
-
APS SA Gdynia, pl. Kaszubski 8
Opinie wybrane
-
2023-11-17 09:51
Brawo i gratulacje! (2)
- 110 7
-
2023-11-18 07:04
Prosze udowodnić że się skutecznie zatrzymało drona typu Lancet albo Skalpel a nie zabawkę ze sklepu!
- 1 1
-
2023-11-17 13:02
Szału można dostać z tymi dronami
Latają i latają
- 3 2
-
2023-11-17 20:08
(5)
Żeby zakłócić pracę takiego systemy wystarczy lustrzana polaryzacja fal o wysokiej polarycacij anteną szerokopasmową. Ich technologia jest skuteczna przy dronach "zabawkach" używanych przez cywili .
- 13 40
-
2023-11-19 07:54
Drogi kolego
Właśnie podważyłeś umiejętności kilkudziesięciu osób, sens istnienia wielomilionowej firmy, wyśmiałeś wojska kilkunastu krajów i spłaszczyłeś temat do minimum. Ale na szczęście zdaję mi się że nie wiesz o czym mówisz :)
- 15 3
-
2023-11-17 23:24
eeee...nie (1)
Potrzebny jest generator kolektorowej fazy pola Holtzmana.
Nie wiesz??!- 0 1
-
2023-11-18 07:27
Wiem
- 0 0
-
2023-11-17 20:36
O kurcze...!!! (1)
Rzeczywiście! OMG!!! Jednak warto było opublikować artykuł! Jeden komentarz i wykrył naszą lukę w systemie! Dzięki ziom!
- 26 2
-
2023-11-18 07:27
No widzisz
I cała wasza praca poszła w piz....u ale co kasy od inwestorów wzięliście to wasze.
- 12 0
-
2023-11-17 12:57
(3)
Ciekawe czy dają gwaraywypłaty, takie skalowanie biznesu często kończy się bankructwem. Później ukrywa się taki fakt, zwodzi się pracowników że wypłata będzie już w przyszłym miesiącu, a później bujaj się po polskich sądach... Tak właśnie często wyglądają startupy w polskim IT ;)
- 8 16
-
2023-11-17 16:27
Reklama dla nich dobra (2)
Tylko czy te szukanie pracowników wynika naprawdę ze wzrostu produkcji czy z rotacji ludzi w firmie. Czy podają w ogłoszeniach zarobki? Te systemy sa skuteczne tak naprawdę tylko dla zabawek rc albo komercyjnych rozwiązań które maja furtki pozwalające na przejęcie sygnału. Ktos kto się zna na tym nie zrzuca bomb ani nie szpieguje raczej ze
Tylko czy te szukanie pracowników wynika naprawdę ze wzrostu produkcji czy z rotacji ludzi w firmie. Czy podają w ogłoszeniach zarobki? Te systemy sa skuteczne tak naprawdę tylko dla zabawek rc albo komercyjnych rozwiązań które maja furtki pozwalające na przejęcie sygnału. Ktos kto się zna na tym nie zrzuca bomb ani nie szpieguje raczej ze sklepowych dronów a buduje je sam z układami lotu autonomicznego gdy włączy się tryb failsafe np przez utratę linku RC lub sygnału GPS. Model leci autonomicznie na podstawie danych z pamięci oraz informacji z akcelerometrow, barometru i wysokościomierza. Jak wyleci ze strefy zakłóceń i wróci sygnał gps czy rc to normalnie jest sterowny lub bezpiecznie ląduje i wysyła koordynaty przez GSM do pilota...tak ze mogą sobie celować w niego czym chcą tylko.
- 0 0
-
2023-11-19 09:32
Ale nie napisano wjaki sposób sprzęt niszcxy drona (1)
Pisali o radarach czy systemach namierzania, te same w sobie nie niszczą. Na amatorskie drony o ile wiem na polu walki stosują tak silne zakłócacze, że albo deony spadają albo i tak nie wysyłają obrazu.
Na zdjęciu masz jakieś działko :) więc może tutaj metoda jest inna.- 0 0
-
2023-11-20 09:53
Radar i układ anten masz po to aby wykryć i namierzyć drona lub coś co leci i źródło sygnału
i na podstawie tych danych skierować w odpowiednim kierunku w przestrzeni antenę kierunkową, która wysyła sygnał do zagłuszenia drona aby spadł lub wylądował. Każdy komercyjny system RC ma furtkę która bez problemu umożliwia przejęcie kontroli lub aktywowanie trybu bezpieczeństwa (po prostu odbiornik nie ma łączności przez jakiś czas z nadajnikiem
i na podstawie tych danych skierować w odpowiednim kierunku w przestrzeni antenę kierunkową, która wysyła sygnał do zagłuszenia drona aby spadł lub wylądował. Każdy komercyjny system RC ma furtkę która bez problemu umożliwia przejęcie kontroli lub aktywowanie trybu bezpieczeństwa (po prostu odbiornik nie ma łączności przez jakiś czas z nadajnikiem albo dostaje sygnał bezpieczeństwa o odpowiednim czasie i kontroler wyłącza zazwyczaj sygnał do regulatorów prędkości silników a dron spada i nie stanowi zagrożenia dla samolotów. To jest stosowane od lat 80 przez wszystkie firmy (Graupner, Spektrum, Jeti, Futaba, Frsky, Hyundai i inne).
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.