• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Black Friday po polsku. Nie tylko piątek, a cały tydzień tańszych zakupów

VIK
20 listopada 2023, godz. 13:05 
Opinie (66)
W dobie wysokiej inflacji okazja na tańsze zakupy "jest w cenie". W dobie wysokiej inflacji okazja na tańsze zakupy "jest w cenie".

Przed nami Black Week, czyli Black Friday w polskiej wersji. Rok temu musieliśmy polegać na własnych obserwacjach dotyczących tego, czy coś faktycznie jest tańsze, niż było wcześniej. W tym roku ma nam pomóc... dyrektywa Omnibus.




Tańsze produkty nawet o 70 proc. i tłumy ustawiające się w kolejkach pod sklepami już w dzień poprzedzający Black Friday. Tak to wygląda w Ameryce, skąd pochodzi ten handlowy zwyczaj. A u nas? Mamy raczej wydarzenie marketingowe rozciągnięte na cały tydzień, bo już od poniedziałku, czyli Black Week. Zwykle większość produktów obniżona jest o 20 czy 30 proc., a tylko kilka o 70 proc.

Black Friday 2023 w Polsce



Tak czy inaczej w czasach wysokich cen dobre i te 20 czy 30 proc. taniej. Dlatego w tym roku handlowcy liczą na większe zainteresowanie obniżkami z okazji Black Week, bo gdy inflacja zagląda do portfela, każda okazja na tańsze zakupy jest atrakcyjna, choć ponarzekać zawsze można, że święto głupie, że obniżki skromne, a ceny spadły, bo wcześniej specjalnie je podwyższono.



W tym roku po raz pierwszy zabawa z udawanymi obniżkami nie będzie jednak taka prosta, a to za sprawą dyrektywy Omnibus, która w tym roku weszła w życie.

Dyrektywa Omnibus - na czym polega?



Czym jest tzw. dyrektywa Omnibus? Jest to dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) uchwalona 27 listopada 2019 r. Powstała, aby zwiększyć bezpieczeństwo podczas zakupów, a także zniwelować nielegalne praktyki sprzedawców. Wszystko za sprawą tego, że konsumenci wielokrotnie zgłaszali sztuczne zawyżanie cen, zwłaszcza w okresach promocyjnych, takich jak Black Friday. Jak widać, jest to problemem nie tylko w Polsce, ale też w całej Unii. Okazuje się, że w całej wspólnocie niektórzy sprzedawcy mają zwyczaj wcześniejszego zawyżania ceny produktu tylko po to, aby w dniu promocji jego cena mogła zostać sztucznie obniżona.

To miała zmienić dyrektywa Omnibus. Zgodnie z nią w sytuacji, gdy sprzedawca obniży cenę produktu, pojawia się wówczas obowiązek podania najniższej ceny tego produktu sprzed 30 dni od ogłoszenia promocji. Jeżeli dany towar lub usługa zostały wprowadzone do sprzedaży w okresie krótszym niż 30 dni, wtedy sprzedawca ma obowiązek wskazać informację o najniższej cenie, która obowiązywała w okresie od dnia startu sprzedaży do dnia wprowadzenia obniżki.



Za niestosowanie się do zapisów dyrektywy grożą kary. Aż 20 tys. zł za brak informacji o najniższej cenie w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem promocji. Jeżeli naruszenia powtórzą się trzykrotnie w perspektywie 12 miesięcy, maksymalna wysokość kary to już 40 tys. zł. Jednak w wypadkach szczególnych prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może nałożyć maksymalną karę, która może wynieść nawet do 10 proc. obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Black Week 2023 - gdzie szukać okazji?



A czego możemy się spodziewać w ramach Black Week? W tym roku swoją ofertę z okazji Black Week wystawili też trójmiejscy deweloperzy. Murapol przygotował promocyjną pulę lokali, według zapewnień będzie można zaoszczędzić nawet 86 tys. zł. Z kolei Rutkowski Development zapewnia, że ma specjalną ofertę na Black Friday, która będzie aktualna nie przez jeden dzień, a przez miesiąc.


Tradycyjnie specjalne oferty na Black Week mają też sklepy z RTV i AGD. Nic dziwnego. Jak wynika z raportu firmy Admitad, właśnie na te produkty głównie polujemy w tym czasie. Elektronika to aż 36,8 proc. zakupów z okazji Black Friday. Na co możemy liczyć? Nie tylko na niższe ceny wybranych produktów, są też oferty dla kupujących na raty, np. bez ostatniej lub 0 proc. RRSO. Długa listę produktów w niższych cenach przygotował Media ExpertMedia Markt.

A gdy już mamy telewizor czy pralkę, to może warto rozejrzeć się za wyposażeniem wnętrz i dekoracjami. W Jysku będzie można kupić kołdry, poduszki, materace i ręczniki tańsze nawet o 70 proc. i pościel oraz meble tańsze o 60 proc. W tym roku 20 proc. na wszystko zapowiada sieć Duka i 30 proc. na wszystko sieć Homli. Z kolei Home&You oferuje drugi produkt tylko za 10 zł.

Jak wynika z raportu Admitad, prawie 21 proc. klientów z okazji Black Week poluje na ubrania i buty. W tej sytuacji jak co roku oblężony będzie Designer Outlet Gdańsk, który jest zagłębiem marek odzieżowych, a te zapowiadają obniżki do 70 proc. od 20 do 25 listopada. Pamiętajmy jednak, że każdy sklep obecny w tym centrum sam ustala wysokość obniżki.

Black Week wspierają też administratorzy centrów handlowych. Galeria Metropolia w ramach akcji "Trzymaj się ciepło" proponuje nagrody za rachunek w wysokości min. 100 zł. Można otrzymać ogrzewacz do rąk, zaparzacz do herbaty lub świeczkę.



Zniżki w supermarketach na Black Friday



W tym roku w zabawę z okazji Black Friday włączyły się też sieci spożywcze. Biedronka zapowiada zniżki na produkty spożywcze i specjalną ofertę na artykuły przemysłowe, czyli 500 produktów za 50 proc. Sieć E.Leclerc z kolei przygotowała długą listę produktów - od głębokiej patelni po kawę MK Cafe - w promocyjnych cenach. Z kolei Żabka przygotowała od 24 listopada limitowaną wersję kanapki na ciepło, czyli Panini Black. Ma to być połączenie pestek dyni, sera, szynki drobiowej oraz egzotycznego sosu spicy chillli mayo, zamkniętych w czarnej, chrupiącej bułce. Lidl Black Week obchodzi za to w sieci, a tam długa lista produktów tańszych do 70 proc.

Cyber Monday w Polsce



A po Black Friday mamy jeszcze Cyber Monday (27 listopada), czyli Cyberponiedziałek. Jest to pierwszy poniedziałek po amerykańskim Dniu Dziękczynienia, który słynie z licznych wyprzedaży oraz promocji, ale tym razem oferowanych przez sklepy internetowe, w szczególności te mniejsze, którym trudno jest konkurować z największymi sieciami handlowymi. U nas nie ma jednak wyraźnego rozróżnienia. Sklepy stacjonarne prowadzą także sprzedaż internetową już przez cały Black Week, a nawet wcześniej sprzedają taniej także w sieci.
VIK

Miejsca

Opinie (66) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • no tak że jeszcze są ludzie którzy się na to nabierają...

    za takie black friday albo black week na zachodzie nikt by już nie robił zakupów w sieciach które tak oszukują... u nas to tylko nagonka na zakupy, na zachodzie to prawdziwe obniżki na które warto czekać rok

    • 43 1

  • Opinia wyróżniona

    Podniesc cene zeby ja potem opuscic (3)

    Black friday po polsku..

    • 109 2

    • Ale po nowemu - podnieść 31 dni przed :)

      Zeby było legalnie.

      • 26 0

    • black friday po polsku = czekac cały rok żeby kupić w piatek

      • 1 0

    • Teraz

      Jeszcze doszedł opis żeby wiedzieć dokładnie czy coś było droższe niż zwykle bądź tańsze jak nigdy...

      • 0 0

  • No to

    powinno być blek łik a nie blek frajdej. Szukam jakichś butów na lato. Nie widzę żadnych dobrych ofert.

    • 7 1

  • Przydałoby się Black week -70% na mieszkania (4)

    Chętnie kupiłbym apartament od robygu na letnicy w cenie 4000 za metr zamiast 12000

    • 37 1

    • (1)

      Ehhh pamiętam jak wszyscy się oburzali że kosztowało 5tys. Trzeba było wtedy kupić 11

      • 13 1

      • Ale wtedy nie zarabiałem 10000 zł na m-c

        • 1 1

    • jaki deweloper, takie "apartamenty' xD

      • 5 2

    • to ja za darmo bym tam nie chciał dostać w tym klockowie

      • 2 0

  • Artykuł sponsorowany

    Od kiedy sklepy muszą podawać dotychczasową cenę żadne promocje nie wyglądają ciekawie.

    • 18 1

  • Opinia wyróżniona

    Miesiąc wcześniej podwyżki cen, żeby teraz naiwni złapali się na pseudopromocje.

    • 89 3

  • instaluejsz peppera (2)

    wpisujesz, czego szukasz, dostajesz powiadomienie i kupujesz, jak jest

    a nie latasz, jak ta owca

    • 19 2

    • Można też korzystać z Amazona i sobie skakać między poszczególnymi wersjami serwisu

      W Polskiej naprawdę niewiele rzeczy jest jakąkolwiek okazją, ale wejdź sobie na Niemiecką, Brytyjską czy Hiszpańską, a nawet Włoską to naprawdę można znaleźć te same rzeczy z przesyłką do Polski (czasem nawet darmową w ramach abonamentu Amazon Prime) taniej niż w promocjach w polskich sklepach, na polskim Amazonie i na Allegro i to nawet z wysyłką taniej wychodzi!
      Zwykle w tych ich akcjach promocyjnych jest też większy wybór produktów w promocji niż w polskim Amazonie.

      • 6 3

    • jo jo teraz wszystko przez interrnet najlepiej

      do dentysty tez mozesz sobie isc przez intrnet .. gimby wiedza jak jezdzic mevo za darmo

      • 2 4

  • Wychodzi na to że ceny w PL na blakfrajer się nie zmieniają

    Cena przed obniżką taka sama jak po...

    • 15 0

  • (1)

    Co tutaj się odjaniepawliło? Jaki black Friday? Jełsi już to Afroamerykański Friday.

    • 8 2

    • Pisfriday

      Ciemny lud

      • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Ciekawostką jest, że... również amerykańska sieć Amazon zrezygnowała w tym roku z tradycyjnego (2)

    Black Friday robiąc Black Week's i to nie tylko w Polskim oddziale, a wszędzie!
    Myślałem, że to taka nasza specyfika wymyślona z tym Black Week, to się już naprawdę rozlazło na cały świat...

    Ale faktem jest, że rzeczywiście mniej jest udawanych promocji przez tą dyrektywę. Można to zresztą łatwo sprawdzić np. w popularnych porównywarkach cenowych, które zapisują historię cen danych produktów z znacznie dłuższego okresu, albo po prostu mając na to 1,5 - 2 miesiące przed Black Week upatrzone produkty, które chce się kupić - ja tak robię.

    • 21 6

    • Łykasz wszystko jak pelikan !!

      • 1 2

    • Najśmieszniejsze że w USA gdzie Black friday powstało

      Ma to sens bo jest to wyprzedaż towaru który nie sprzedał się przed świętem dziękczynienia (które zawsze ma miejsce w ostatni czwartek listopada), a trzeba się go pozbyć żeby zrobić miejsce na bożonarodzeniowy szajs. I nagle przeszczepia się ten zwyczaj do Europy gdzie takiego święta nie ma. Nie wiem jaki paradygmat decyzyjny korporacji za tym stoi, aczkolwiek się domyślam.

      • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jan Zarębski

Działalność gospodarczą rozpoczął już na początku lat 80. Stworzył firmy takie jak Lonzę i Natę, które od lat 90. należą do głównych producentów napojów bezalkoholowych w Polsce. Związane z nim przedsiębiorstwa zajmują się również m.in. wytwarzaniem maszyn i oprzyrządowanie do produkcji opakowań. Kieruje Gdańskim Związkiem Pracodawców, działa też w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Najczęściej czytane