- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (201 opinii)
- 2 Tanio nie jest, ale bez "paragonów grozy" (208 opinii)
- 3 W Porcie Gdańsk powstał terminal dla wojska (96 opinii)
- 4 Terminal instalacyjny. Budowa w tym roku (64 opinie)
- 5 Dźwiedźma - introligatorka z powołania (44 opinie)
- 6 Dzwonią i straszą wysokimi cenami energii (162 opinie)
Bomi na krawędzi. Puste półki, zablokowane kredytowanie
Puste lub zapełniane kilkoma produktami półki, wyłączone terminale płatnicze. Już nie trzeba śledzić komunikatów giełdowych, aby stwierdzić, że Bomi ma bardzo poważne kłopoty. Czy to koniec trójmiejskiej spółki, która miała ambicje podbić całą Polskę?
Aktualizacja, godz. 20:28 Zarząd Bomi złożył do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jako powód złożenia wniosku spółka podaje wypowiedzenie kredytów przez Pekao, PKO BP i BRE Bank - podała spółka w komunikacie.
Praktycznie puste półki z nabiałem, w niektórych lokalizacjach prawie pustki na dziale mięsno-wędliniarskim. Na stoisku z piwem jeden rząd puszek. Na półkach z dżemami misternie poukładane słoiki... dwóch marek. Personel sklepów robi co może, aby tworzyć złudzenie, że towar jest. W niektórych placówkach zrobiło się jakby przestrzenniej, ale stali bywalcy zauważają, że kiedyś to "chyba było więcej regałów". Ostatnio w sklepach pojawił się komunikat "W związku z pracami serwisowymi, terminale płatnicze są nieczynne". Oszczędności w systemie, szukanie kosztów czy... głód gotówki?
Dziś (wtorek, 10 lipca) spółka Bomi poinformowała, że BRE Bank zablokował jej kredyt w rachunku bieżącym. Gdyńska firma nie otrzymała też dotychczas zgody na dalsze przedłużanie dostępności kredytów od Pekao SA.
"9 lipca 2012 roku upłynął okres dostępności do kredytu w rachunku bieżącym udzielonego przez Bank Pekao SA dla Bomi w kwocie 34.406.128 zł, jak również kredytu w rachunku bieżącym udzielonego przez Bank Pekao SA dla Rabat Service SA w kwocie 32.039.238 zł. Spółka do momentu publikacji raportu nie powzięła informacji z Banku Pekao SA o zgodzie na dalsze przedłużanie dostępności powyższych kredytów" - napisano w komunikacie. Jednocześnie spółka poinformowała, że BRE Bank 9 lipca zablokował kredyt w rachunku bieżącym, bez podania przyczyn i "w opinii zarządu w sprzeczności z obowiązującą umową kredytową".
A to nie koniec. "Zgodnie z aneksem do umowy o kredyt w rachunku bieżącym w wysokości 60 mln zł, zawartym pomiędzy spółką a PKO BP, okres dostępności tego kredytu "upływa z dniem powzięcia informacji o wypowiedzeniu lub nie przedłużeniu kredytów przez Bank Pekao SA lub BRE Bank SA" - głosi komunikat.
Co na to zarząd Bomi? - Zablokowanie dostępu do kredytów stanowi zagrożenie dla kontynuowania działalności operacyjnej firmy - napisano w komunikacie.
Skąd wzięły się kłopoty gdyńskiej spółki, która jeszcze kilka lat temu prowadziła delikatesy spożywcze na terenie prawie całego kraju?
- Zarząd Bomi przyjął zbyt optymistyczne założenia swojego modelu biznesowego i przeinwestował, finansując się w dużej mierze długiem - uważa Jakub Krawczyk, analityk Departamentu Zarządzania Aktywami Skarbiec. - W okresie zwalniającej gospodarki i problemów sektora bankowego, wiele przedsiębiorstw nie radzi sobie pod ciężarem kredytów, które trzeba na bieżąco obsługiwać.
Jego zdaniem spółka nie do końca trafiła ze swoim pomysłem na sklepy do odbiorców. Faktem jest, że sieć już kilkakrotnie ogłaszała zmiany i restrukturyzację. Ostatnio planowano rozwój poprzez otwieranie niewielkich marketów w bogatszych dzielnicach i miejscowościach. Lekiem na kłopoty miała być też sprzedaż przez Internet. Plany były, ale rynek chyba ich nie uwierzył, bo akcje cały czas spadały. Jeszcze rok temu za jedną płacono 6,46 zł, w poniedziałek już tylko 43 grosze, a w momencie publikacji tego tekstu ok. 33 groszy. Pod koniec 2007 roku akcje były 100 razy droższe i kosztowały nawet 30 zł.
Co dalej? Pracownicy szepcą między pustymi półkami, że wszystko wyjaśni się w piątek 13 lipca. Wówczas - ich zdaniem - spółka ogłosi upadłość.
- W kontekście odmowy przedłużenia bieżącego finansowania ze strony banków, spółka będzie musiała poszukać kapitału u innego źródła. Bomi od dłuższego czasu bez skutku próbuje sprzedać zależną spółkę Rabat Pomorze oraz upłynnić inne swoje aktywa. Do tej pory nie udało się znaleźć nabywcy, co nie napawa optymizmem. Należy zatem spodziewać się emisji akcji bądź krótkoterminowych obligacji. Jeżeli jednak zarząd nie przekonana do siebie inwestorów, to bardzo możliwe, że niedługo usłyszymy o wpłynięciu do sądu wniosku o upadłość - prognozuje Jakub Krawczyk.
Grupa Kapitałowa Bomi prowadzi sieć delikatesów oraz supermarketów typu premium, posiada własne zaplecze dystrybucyjne. Grupa Bomi powstała poprzez połączenie spółki P.P.H. Bomi SA ze spółką Rast SA oraz poprzez przejęcie 95 proc. akcji w spółce Rabat Pomorze SA. Grupa posiada obecnie 65 sklepów delikatesowych i supermarketów w 19 miastach Polski. Dodatkowo 69 placówek w systemie franchisingu pełnego, a także 1524 sklepy partnerskie połączone w ramach sieci "Sieć 34" oraz "eLDe".
Miejsca
Opinie (376) 6 zablokowanych
-
2012-07-11 18:06
obecne Bomi ma tyle wspólnego z tym co tam było kiedyś co wolny rynek z tym co jest teraz w Polsce
także "oni " skończą niedługo w więzieniach a my na ulicach- 2 0
-
2012-07-11 18:53
Bo handlować to trzeba " umić"
Proste jak drut w kieszeni Rot szylda. - Czerwony szyld.z niemieckiego.
Układy układziki a sedno sprawy idzie w p...u.
Szkoda słów.- 2 0
-
2012-07-11 19:58
KUPUJ W zagranicznych sieciach zwolniinych z CITU i zadłużaj nas wszystkich
Sam się zadłużasz to co zaoszczędzisz w sklepie, będziesz musiał później oddać w podatkach, bo Państwo będzie musiało spłacić dług wynikający z transferu pieniędzy do spółki matki za granicą.
Całe Pokolenie polaków dziękuje za dług teraz około 1 bln zł (uwzględniając wszystkie minusy).
Dziękuje, że kupujesz w zagranicznym sklepie i muszę codziennie dopłacać do twoich zakupów, bo pieniądze z marży sklepowej transferowane są za granicę.
Helooooooooo pobudka
Wy pobożni katolicy Czy wy się z tego spowiadacie ?- 2 0
-
2012-07-11 21:07
Bomi
musi pójść w dyskont, inaczej upadnie. Podobnie jak Piotr i Paweł i dobrze sobie radzi. Ponadto, przejść na dobre banki zachodnie. Polskie to archaizm i zagryziaki. W interesach nie może być sentymentów patriotycznych! Rozpracować dystrybucję (najlepsza chyba Biedronka). Niektóre produkty na wymianę bilateralną, itd. itp.
- 1 1
-
2012-07-19 10:00
zdenerwowany-konsument
Kto pozwolil,by BIEDRONKA tak sie rozsiala jak stonka.A polskie sklepy upadaja.Przeciez to chyba miasto decyduje o sprawie.
- 2 0
-
2012-07-19 22:25
marian z kawin kibic Zatoki Braniewo
hy. Po pierwsze i najważniejsze młotki za wejscie do Bomi wiekszosc firm płaciła wejsciowke, ktora trafiała do Prezesa. Firmy płącąc wejściowke musiały Bomikom dać wyzsze ceny jak reszcie. Prezes kase brał w kieszen i sie oblawial, a w zamian sklepy musiały brac minimum dostawcow juz drogiego towaru-nawet jak sie nie sprzedawał. Byly prezes,ksiegowa i cala szajka kasa za wejscie przepier...a na polkach drogie produkty terminowały sie.,Do tego najczesciej personel miał w d*pie Bomi i na ustawkach z PH zamiawał wiele , a przeterminy wypie..do kosza firma kupe kasy traciła,a pracownicy od ph w lape dostawali.ITD,ITD gosciu od giuno rossi faktycznie smiechu warte, ale wczesniejszy prezes Bomi i vice Rabatu siedza w pierdlu, ale kasy Bomi nie odzyskało.
- 0 0
-
2012-07-20 20:35
NIKODEM
Moja propozycja,by cala czapa BOMI obejzala film pt.NIKODEM DYZMA.I porownali siebie w jaki sposob mozna sie szybko wzbogacic i rowniez szybko upasc na dno DYZMA-byl b dobrym chosztaplerem,wiedzial co robi.Wykozystywal naiwnosc ludzi wyksztalconych,pomimo ze byl sam ciemniakiem po szkole specjalnej.
- 0 0
-
2012-07-25 21:34
Bzdury
- 0 0
-
2012-07-25 21:42
Bzdury!
Przestańcie szafować slognami, że to sklep dla burżuazji z cenami z kosmosu. Bomi to jedne z niewielu prawdziwych delikatesów z szerokim asortymentem, które pozostały na rynku, w dodatku NASZYCH. Prawda jest taka, że w ostatnim czasie można tam było wypatrzyć lepsze promocje (np. z gazetki) niż w niejednym hipermarkecie, a jak dla kogoś za drogo, to niech spróbuje kupić gdzieś taniej albo zastanowi się czy to przypadkiem pensje nie są za niskie albo czy rząd nie funduje nam takiego poziomu życia. Wszyscy krzykacze niedługo się obudzą, jak pozostanie nam żreć tylko masową paszę z dyskontów.
- 0 1
-
2012-12-17 16:08
Merkus zamiast Bomi???
Tak w gdańsku na zaspie powstał sklep Merkus zamiast Bomi ceny są zarąbiste!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.