• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy możemy ujawniać innym pracownikom swoje zarobki?

Wojciech Kawczyński
29 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej. Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej.

Często zdarza się, że pracodawcy obligują swoich pracowników do zachowania w tajemnicy wysokości swojego wynagrodzenia. Czy jest to działanie zgodne z prawem? Z takimi wątpliwościami zwrócił się do nas nasz czytelnik.



Dzisiaj w pracy spotkałem się z pewnym problemem i szukając odpowiedzi w internecie, trafiłem na ten artykuł: Obowiązek zachowania tajemnicy służbowej

W rozmowie z nową koleżanką w pracy wyszło, ile ja zarabiam i ile ona. Okazało się, że jej płacą o złotówkę brutto mniej za godzinę pracy, po czym postanowiła o tym pogadać z kierowniczką. Kierowniczka przyszła do mnie z pretensjami, że nie mogę ujawniać ile zarabiam, a księgowa powiedziała, że to podchodzi nawet pod naganę i szczegółowe informację mogę znaleźć w naszym regulaminie pracy. Dodatkowo podobno narusza to klauzulę poufności, którą podpisałem. W regulaminie znalazłem również jedynie odniesienie do klauzuli poufności oraz odniesienie do osobnego kodeksu, jakoby tam miało się to zagadnienie znajdować. Niestety takiego kodeksu na miejscu w pracy nie posiadamy.

Czy w ogóle możliwym jest, iż nie mogę powiedzieć koleżance w pracy, jaką mam stawkę godzinową, bo narusza to klauzulę poufności i jeśli nawet ten przepis jest tam zawarty, to czy jest on zgodny z prawem?

Odpowiedzi na to pytanie udzielił mecenas Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. w Gdańsku.

Wojciech Kawczyński, radca prawny Wojciech Kawczyński, radca prawny
Na wstępie zacznijmy od tego, że obowiązek zachowania w tajemnicy wysokości wynagrodzenia za pracę danego pracownika ciąży przede wszystkim na pracodawcy. Obowiązek ten wywodzony jest z art. 113 Kodeksu pracy (KP), z którego wynika obowiązek pracodawcy poszanowania dóbr osobistych pracownika. Informacja o zarobkach to bowiem dobro osobiste pracownika, a ujawnienie tej informacji może stanowić naruszenie tego dobra (tak np. uchwała Sądu Najwyższego z 16.07.1993 r., sygn. I PZP 28/93). Od zasady nieujawniania przez pracodawcę informacji na temat zarobków pracownika są oczywiście wyjątki takie jak np. obowiązek ujawnienia takiej informacji na wniosek komornika prowadzącego postępowanie egzekucyjne przeciwko pracownikowi, czy ujawnienie tej informacji organom publicznoprawnym działającym w ramach swoich uprawnień ustawowych. Obowiązek zachowania w poufności informacji o wysokości wynagrodzenia po stronie pracownika już nie jest taki oczywisty.

Pracodawcy oczekując od pracownika zachowania w tajemnicy wysokości otrzymywanego wynagrodzenia powołują się najczęściej na art. 100 § 2 pkt 4 i 5 KP, który nakłada na pracownika obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, jak również przestrzegania tajemnicy określonej w odrębnych przepisach. Tajemnicą określoną w odrębnych przepisach jest choćby tajemnica przedsiębiorstwa, o której mowa w art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z którą czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. Tajemnicą przedsiębiorstwa są natomiast nieujawnione do wiadomości publicznej informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Takimi działaniami pracodawcy podjętymi celem zachowania w tajemnicy wysokości wynagrodzeń w zakładzie pracy może być np. ujęcie tego obowiązku zachowania w poufności informacji o wynagrodzeniu pracownika w umowie o pracę, odrębnej umowie o zachowaniu poufności czy też w regulaminie pracy.

Czy wiesz ile zarabiają inne osoby w twojej firmie?

Z drugiej jednak strony, zgodnie z art. 112 KP, pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania tych samych obowiązków, a zgodnie z art. 183c § 1 KP, pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. Sądy wielokrotnie potwierdzały prawo pracownika do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, jeśli służy to przeciwdziałaniu nierównemu traktowaniu i dyskryminacji płacowej. Za dopuszczalną należy więc uznać sytuację, w której pracownicy tego samego pracodawcy rozmawiają między sobą o wysokości swoich wynagrodzeń, w celu przeciwdziałania dyskryminacji płacowej.

W konsekwencji, ujawnienie wysokości wynagrodzenia przez pracownika w pewnych sytuacjach może być uznane za działanie na szkodę pracodawcy i może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla pracownika, takimi jak odpowiedzialność porządkowa, upomnienie czy nagana, a w skrajnym przypadku nawet rozwiązaniem umowy o pracę. Taką sytuacją będzie np. ujawnienie wysokości wynagrodzenia podmiotowi konkurencyjnemu w stosunku do pracodawcy, który w oparciu o tę informację podejmie działania na szkodę tego pracodawcy, np. działania rekrutacyjne w stosunku do pracowników tego pracodawcy. Nie można natomiast, w mojej ocenie, wyciągać negatywnych konsekwencji w stosunku do pracownika, który ujawnił wysokość swojego wynagrodzenia innemu pracownikowi tego samego pracodawcy, jeśli służyć to miało przeciwdziałaniu dyskryminacji płacowej.

Przenosząc powyższe na grunt stanu faktycznego przedstawionego przez czytelnika, należy wskazać, iż jego zachowanie polegające na przekazaniu innemu pracownikowi informacji o swoich zarobkach nie może zostać uznane za bezprawne szczególnie, iż w wyniku tego ujawnienia okazało się, że pracodawca stosuje dyskryminację płacową. W powyższym kontekście, nieistotnym jest przy tym, czy klauzula tajności wynagrodzenia została zawarta w obowiązującym w zakładzie pracy regulaminie pracy (choć jak wynika z opisanego stanu faktycznego taka sytuacja nie miała miejsca) jak również, czy w tym zakresie czytelnik podpisał odrębną klauzulę poufności. Na zakończenie dodać należy, iż w przypadku gdyby pracodawca w takiej sytuacji wymierzył pracownikowi karę dyscyplinarną: upomnienie, naganę czy wręcz rozwiązał umowę o pracę z pracownikiem, to może on odwołać się od decyzji pracodawcy do sądu pracy.

O autorze

autor

Wojciech Kawczyński

radca prawny, kancelaria Kawczyński i Kieszkowski

kawczynski i kieszkowski adwokaci i radcowie prawni sp.p.

Opinie (171) 3 zablokowane

  • (5)

    Śmiać mi się chce, jak widzę te zdjęcia uśmiechniętych korposzczurków na stronach ich korporacji, a jak się ich widzi za żywo to wszyscy skwaszone miny i wzrok mordercy, kiedy patrzą na kierownika... A przepraszam "senior tim menadżera" ;D

    • 52 0

    • Od 2tyg jestem korposzczurkiem.. (4)

      I gdyby nie swietna pensja to.... Pier....labym drzwiami. Obrotowymi. Juz widze zmiane nastroju

      • 13 0

      • a jaka to swietna pensja jesli mozna wiedziec? (3)

        Kiedys mialem okazje popracowac w namiastce korpo za smieszne w sumie pieniadze. Korpo to w sumie naduzycie, spora, medialna polska firma

        • 7 0

        • (1)

          2 000 zł brutto plus premia ;D
          Tyle mi oferowali w jednej z firm mających swoją siedzibę w Alchemii. Dodam, że nie na "początkujące" stanowisko ;)
          Co do postu przedmówczyni... Ja wolę mieć mniej pieniędzy, ale komfort psychiczny, jak miałbym codziennie o 6 wstawać do roboty, której nienawidzę, to 1911 nie leżałby teraz w szafie pancernej...

          • 9 0

          • ..ale co mam zrobic? Jestem singielka, mam kredyt.

            Musze zagruzc zeby i siedziec w tej fabryce. W mniejszej firmie dostane 4000 brutto. Wiem, bo chodzilam na rozmowy do mniejszych pracodawcow..

            • 3 0

        • 6000

          W budynku alchemii. Te piekne drzwi obrotowe..

          • 4 0

  • Wysokość moich zarobków

    to moja prywatna sprawa.
    A więc mam prawo "ujawniać" ją wg uznania.

    • 27 0

  • A skąd szanowny Prawnik wie, że to dyskryminacja płacowa?! (2)

    A może Pani miała krótszy staż pracy w firmie i pracodawca sprawiedliwie wypłacał jej niższą stawkę uzależnioną od przepracowanych lat?

    • 12 6

    • (1)

      Ok, ale po jakimś czasie nauczysz się już wszystkiego, co jest wymagane na danym stanowisku, więc kiedyś ta różnica w wysokości wynagrodzeń powinna zniknąć. Jeżeli ja pracuję w danej firmie 10 lat, a kolega na tym samym stanowisku 15 lat, to czy w takiej sytuacji można wciąż uzasadniać jego wyższą stawkę?

      • 16 2

      • tak

        Jeżeli macie taka sam podstawię i jest np +1% za każdy przepracowany rok

        Może Ci się to nie podobać ale jest legalne i uczciwe.

        • 9 1

  • Pracownicy wewnątrz firmy mają prawo do wymiany informacji o swoich zarobkach

    Nie ma przepisu który by tego zakazywał.
    Wiele firm świadomie próbuje zastraszyć pracowników by nie konsultowali między sobą wysokości wynagrodzenia. Świadczy to o złych intencjach i bardzo niskiej kulturze organizacyjnej.
    W tej sytuacji mogą pracownika pocałować w tył i jeśli spróbują wyciągnąć jakiekolwiek "konsekwencje" to sami na siebie kręcą bicz, który inspekcja pracy chętnie wykorzysta.
    Proszę pamiętać że ani kadry w firmie ani księgowość ani kierownicy nie działają w interesie pracownika a często nawet wbrew jego interesom i trzeba szukać rzetelnych informacji poza firmą, oraz bardzo uważać na to, co się podpisuje bo często zapisy są niekorzystne a nawet niezgodne z prawem.

    • 27 2

  • Warto by tak zrobic (1)

    Aby każda firma po roku przy wydawaniu PIT-u ogłaszała nadobowiązkowo na forum (dostępnego dla wszystkich) dochody uzyskane w firmie przez pracownika- ale by się wszyscy zdziwili (że "sprzątaczka" zarabia dwa razy tyle co dyrektor). Atmosfera byłaby przyjemniejsza, pozbawiona zawiści,
    bo wszystko byłoby jawne, uważasz że za mało płacą-zwalniasz się lub żądasz tyle co koleżanka- urealniło by to zarobki. "Sprątaczka" zarabia więcej od Ciebie -bądź" sprzątaczką". a firma zadecyduje (Dyrektor) gdzie będziesz bardziej przydatny -jako fachowiec czy "sprzątacz",
    PS za słowo "sprzątaczka" możesz podstawić każde inne

    • 11 1

    • to jeszcze byś się dowiedział

      ile osób jest na etacie a nigdy ich nie widziałeś

      • 14 0

  • (3)

    Pole do nadużyć pełna gębą. Wyzysk. Byle mniej zapłacić. Ten kraj jest p**e..ny. W każdym normalnym kraju zarobki są jawne juz podczas ogłoszeń o pracę. Odpowiada Ci to idziesz. Nie to nie tracisz czasu. A tu idziesz na 15 etapów rekrutacji po czym dowoadujesz się o najniższej krajowej. Cyrk

    • 37 1

    • to normalne, że pracodawca chce wydać jak najmniej za jak najlepszą pracę wykonaną przez jego załogę (2)

      to żaden wyzysk, tylko normalność. Pracodawca powinien móc zatrudniać kogo chce, za tyle za ile obie strony się zgodzą. Ty, domyślam się że występujesz w roli wyrobka, masz prawo pracować tam gdzie ktoś cię zatrudni, za tyle, ile zdołasz wynegocjować.

      Jak robisz zakupy, to też nie kierujesz się raczej jakimiś szlachetnymi pobudkami, np. byle wydać jak najwięcej w rodzimego producenta, ale idziesz tam, gdzie oferują lepszy towar w niższych cenach.

      • 1 8

      • ale masz podaną cenę na półce, a nie dowiadujesz się o niej przy kasie.

        • 7 0

      • Idziesz do kasy i tam dowoadujesz się o cenie? Albo najpierw tankujesz a potem negocjujesz cenę, czy jednak wiesz wcześniej co ile kosztuje?

        • 4 0

  • (2)

    Wole nie wiedziec ile kto zarabia bo ja mam tyle samo od lat, a nowi jak przychodza maja duzo wyzsze pensje.

    • 21 0

    • Np. Młode pielęgniarki bez praktyki, dostają na start tyle co ja 36 stażem

      • 5 0

    • fakt, mój szef sprowadził kumpla twierdząc, że ten w poprzedniej robocie dostawał śmieszne pieniądze. jak się okazało dostawał równowartość mojej obecnej pensji.

      • 3 0

  • W Polsce poufnosc jest po prostu na reke pracodawcom. (1)

    Pracodawcy nie informuja w ogloszeniach ile mozna u nich zarobic. Zarobki powinny byc jawne. Wowczas kandydat nie musi marnowac czasu na rozmowach kwalifikacyjnych za smieszne stawki. Pracodawca widzac ze konkurencja daje wiecej sam musi wtedy podniesc zarobki. Ale w Polsce to jeszcze dlugo sie nie zmieni.

    • 32 3

    • kolejny socjalista. chcesz przepisami narzucać, czy pracodawca ma podawać stawkę w ogłoszeniu?

      mój kolega poszedł ostatnio na spotkanie w sprawie pracy. Został przyjęty już po jednej rozmowie, za pensję znacznie wyższą niż w ogłoszeniu.
      I co teraz? Nowe przepisy? Ukarać pracodawcę, że dał mu więcej i postąpił nieuczciwie wobec innych potencjalnych kandydatów, którym może by tyle nie zaproponował?
      A może mój kolega nie powinien był się zgodzić na wyższą pensję, bo też naruszył by przepisy?

      A może najlepiej kazać pracodawcom wymieniać się listami płacowymi swoich pracowników? Wtedy na pewno by była uczciwa konkurencja.

      Zrozumcjie, że pracowadca płaci "CZŁOWIEKOWI" (za jego wiedzę, umiejętności, doświadczenie, poświęcenie, inne dobre cechy), a nie "NA STANOWISKU".

      Stanowiska mogą byś takie same, ale ludzie na nich pracujący mogą być zupełnie różni

      Młodszy specjalista młodszemu specjaliście nie równy.

      • 2 9

  • Fajna fotka :) (1)

    Niezla laska z tej pani w okularach po prawej na zdjeciu w artykule :)

    • 3 2

    • po lewej też

      • 4 1

  • (11)

    i tak kobiety są dyskrymowane w płacach i czesto to kobiety decydują o tej właśnie dyskryminacji ! dla czego ? poz tym tajemnica zarobków moze prowadzić do różnych procederów jezeli ktoś jest bardzo pilnujacy swoich "interesów" to wychodzi podwyzke każdego grosza ale jezeli ktos jest skromny uczciwie pracuje ale nie potrafi wychodzic swojego moze pozostac z słabym wynagrodzeniem aż do smierci bo dzisiejsza nasz dziki kapitalizm nie przewidyje emerytury ! tak naprawdę pracodawca moze bardzo manipulowac pensją pracowników którzy o tym nie mają zielonego pojęcia a wiadomo uczciwośc dzisiejszych pracodawców-biznesmenów pozostawia bardzo wiele do życzenia dzięki demokratycznym rządom naszych kolejnych rządow ?! ot taki dziki XIX wieczny kapitalizm.

    • 17 5

    • (8)

      Dlaczego kobiety zarabiają mniej?
      Macierzyński, wychowawczy, opiekuńczy i masa innych przywilejów.

      • 5 9

      • przywilejów? (7)

        chętnie oddam ten "przywilej" jakiemuś facetowi. Pójdę do pracy i wrócę na posprzątane, ugotowane, dziecko ogarnięte, zakupy zrobione, uprane, uprasowane..... ktoś chętny?

        • 13 6

        • A co robota w domu ma do pensji? (6)

          Pracodawca ma Ci płacić za to, że sobie pierzesz i prasujesz? Ja wszystko robie sam i daje radę. A jeśli Ty robisz za całą rodzinę, to współczuję, ale Twój wybór - sama wybrałaś partnera, który nic nie robił w domu (ludzie się nie zmieniają).

          Dodatkowo, niestety na niższe zarobki wpływa też ryzyko ciąży i związanych z tym nieobecności, które są obciążeniem dla pracodawcy (w wielu projektach nie da się ot tak przenieść obowiązków na inną osobę bez żadnej straty). Jest to oczywiście smutne, ale rzeczywistość jest brutalna.

          • 12 8

          • bzdury.. (5)

            to jawna dyskryminacja. Gadanie, że bezpłatny urlop wychowawczy to jakiś przywilej to kompletny idiotyzm

            • 8 5

            • (4)

              Oczywiście, że to przywilej. Dodatkowo masz od państwa 400 zł miesięcznie na tym urlopie.
              Oprócz tego, że macie przywileje to jeszcze jesteście mniej wydajne na tych samych stanowiskach, co mężczyźni i potwierdzają to badania naukowe.

              • 5 9

              • tak tak, znany Instytut Badań z D*py. renomowana instytucja, każdy prawdziwy samiec czujący się zagrożonym przez kobiety się na nią powołuje.

                • 3 8

              • (2)

                chyba z pomocy socjalnej, normalnie wychowawczy jest bezpłatny

                • 2 0

              • (1)

                Jak przechodzisz na bezpłatny wychowawczy, to możesz ubiegać się o 400 zł dodatku do zasiłku rodzinnego

                • 0 0

              • no to faktycznie przywilej - prawo doubiegania się o pieniądze z opieki socjalnej, następny przywilej zatrudnionego to będzie brak zakazu żebrania na ulicy oraz zwolnienie od podatku dochodowego za zbieranie puszek ze śmietnika

                • 0 0

    • debilu, dzisiaj mamy socjalizm, w którym płacisz na emerytury, ale twoja już nie jest przewidziana, bo jest za niski przyrost (1)

      gdyby był kapitalizm, to z góry byś wiedział, że i tak emerytury nie będzie, ale przynajmniej nie płaciłbyś ogromnych składek, które przejadają obecni emeryci

      Zrozum nieuku, mamy socjalizm, a nie kapitalizm.

      • 1 3

      • tak jak pan janusz powiedział.

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Halbryt

Odpowiedzialny za wytyczanie kierunków rozwoju SESCOM, określanie zadań strategicznych oraz koordynację działalności poszczególnych pionów organizacyjnych. Magister Inżynier Nauk Technicznych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Certyfikowany Project Manager Stowarzyszenia Project Management Polska, Prezes Zarządu Bałtyckiego Centrum Transferu Technologii SA i Wiceprezes Zarządu Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza.

Najczęściej czytane