- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (107 opinii)
- 2 Energa z zyskiem za 2023 r. (55 opinii)
- 3 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (164 opinie)
- 4 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (203 opinie)
- 5 Jest umowa na czarter FSRU (17 opinii)
- 6 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (26 opinii)
Droższy prąd od spółki Energa Obrót
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii przez Energa Obrót na 2021 rok. Rachunki odbiorców w gospodarstwach domowych kupujących energię od tego sprzedawcy będą wyższe o ok. 3,6 proc. Jednak to nie koniec podwyżek za prąd w przyszłym roku. W sumie mogą wynieść od 12 do 13 proc.
- W wyniku wnioskowanej przez Energa Obrót i zatwierdzonej przez prezesa URE nowej taryfy, rachunki odbiorców w gospodarstwach domowych kupujących energię od tego sprzedawcy będą wyższe o ok. 3,6 proc., co odpowiada ok. 1,5 zł miesięcznie. W przypadku odbiorców w grupach taryfowych G12, zużywających średnio znacznie więcej energii elektrycznej niż przeciętny odbiorca, nominalny wzrost opłat będzie odpowiednio wyższy - poinformował URE w komunikacie.
Kilka dni temu URE zatwierdziło taryfy trzech pozostałych sprzedawców. W przypadku Enei, wzrost taryfy wyniesie 3,5 proc., dla PGE Obrót będzie to 3,6 proc., a dla Taurona Sprzedaż - 3,55 proc. Prezes URE zatwierdził także taryfę operatora systemu przesyłowego - Polskich Sieci Elektroenergetycznych, która pośrednio wpływa na rachunki odbiorców końcowych. Zatwierdzenie taryfy PSE umożliwia rozpoczęcie procesu analizy wniosków pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej: PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja, Enea Operator, Energa Operator oraz innogy Stoen Operator.
Fotowoltaika w Trójmieście
Jak podało URE, do dystrybutorów zostały przesłane założenia do kalkulacji taryf na rok 2021. Do momentu zakończenia postępowań taryfowych dystrybutorzy stosują dotychczasowe cenniki. Wyjątek stanowią stawki opłat: kogeneracyjna, OZE i mocowa, które wejdą w życie od 1 stycznia, niezależnie od prowadzonych postępowań taryfowych. A te stawki to kolejne podwyżki.
Rekompensat nie będzie, jest nowa opłata
Wprawdzie minister Jacek Sasin obiecał, że podwyżki cen prądu zostaną zrekompensowane Polakom poprzez system specjalnych dopłat, jednak ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Nie będzie rekompensat, za to pojawią się nowe pozycje w rachunkach.
W sumie podwyżki mogą sięgnąć nawet 12-13 proc. Jak wyliczają eksperci, u większości dostawców, roczne koszty korzystania z energii dla czteroosobowej rodziny, podniosą się o ok. 165 zł. Dlaczego?
Od nowego roku na rachunkach pojawi się np. nowa opłata. To tzw. opłata mocowa, która ma pozwolić na finansowanie utrzymywania rezerw energii przez elektrownie węglowe, co z kolei ma przełożyć się na utrzymanie bezpieczeństwa stałych dostaw prądu. Jej wysokość będzie zależna od rocznego zużycia prądu. I tak w 2021 roku poziom opłaty mocowej wyniesie:
- dla zużycia poniżej 500 kWh energii elektrycznej - 1,87 zł;
- dla zużycia od 500 kWh do 1200 kWh energii elektrycznej - 4,48 zł;
- dla zużycia powyżej 1200 kWh do 2800 kWh energii elektrycznej - 7,47 zł;
- dla zużycia powyżej 2800 kWh energii elektrycznej - 10,46 zł.
Do tego na rachunkach znów pojawi się też opłata OZE, która przez kilka poprzednich lat wynosiła 0 zł. Jej wysokość wyniesie w 2021 roku 2,2 zł za każdą MWh. W przypadku gospodarstwa domowego zużywającego około 3 MWh rocznie opłata wyniesie nieco ponad 8 zł brutto. Według założeń z zebranych w ten sposób pieniędzy finansowane będzie wspieranie wytwarzanie zielonej energii.
Chociaż kongregacja ze stawką 0
Na rachunkach utrzymana zostanie także tzw. "opłata przejściowa", która wyniesie dla gospodarstw domowych od 2 do 33 groszy miesięcznie. Jej wysokość będzie zależna od miesięcznego zużycia prądu. Najniższą stawkę, czyli 2 grosze, zapłacą ci, którzy miesięcznie zużywają do 500 kWh, 10 groszy zapłacą zużywający od 500 do 1200 kWh miesięcznie, a najwyższą, czyli 33 grosze, zużywający ponad 1200 kWh miesięcznie.
Stawka opłaty kogeneracyjnej jest każdego roku ustalana przez ministra właściwego do spraw energii (obecnie jest to minister klimatu i środowiska). W 2020 roku wyniosła 1,39 zł/MWh, co stanowiło roczne obciążenie dla przeciętnego gospodarstwa domowego na poziomie ok. 3,48 zł. Zgodnie z opublikowanym 23 listopada 2020 roku rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska wysokość stawki opłaty kogeneracyjnej w przyszłym roku zostanie zredukowana do zera.
Miejsca
Opinie (293) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-18 12:55
Chcieliście PIS - to macie. W całej okazałości (1)
A jeszcze bardziej zimny prysznic będzie na wiosnę.
- 42 6
-
2020-12-18 22:01
Przecież to wina epidemii. Więc następne wybory znów wygrane.
- 3 1
-
2020-12-18 13:02
Wszystko rośnie (2)
Poza zarobkami
- 28 0
-
2020-12-19 19:10
Pisowcy w Spółkach Skarbu Państwa dostają podwyżkę za podwyżką
- 1 0
-
2020-12-20 10:47
Spadaja ceny akcji akarbu panstwa
- 1 0
-
2020-12-18 13:16
mem (3)
dalej kochajcie w tej gdańskiej wsi to PO -- to będziecie się cofać
- 14 43
-
2020-12-18 13:28
Wina Tuska! To przecież on kazał kopać wungiel, zrywać umowy z farmami fotowoltanicznymi... (1)
A jeden taki d**il, Andrzej mu na imię, mówił niedawno, że od węgla nigdy Polska nie odejdzie...
- 18 3
-
2020-12-19 02:46
A jak tam atom i zielone certyfikaty Tuska?
- 0 6
-
2020-12-18 16:51
Nędznej jakości hejt! Nie otrzymasz nawet 60 groszy za wpis. Na nauki do MS.
- 9 2
-
2020-12-18 13:35
Rozumiem, że te podwyżki to forma uczczenia 50 rocznicy Wydarzeń Grudniowych wywołanych podniesieniem cen?
- 29 4
-
2020-12-18 13:45
Bandytyzm w biały dzień (3)
Relatywnie mamy najdroższy prąd w U.E .Firmy bankrutują , ludzie bez pracy ,a banda przy korycie
podnosi ceny prądu nie szukając u siebie oszczędności ? W latach 70 ludzie byliby na ulicach ale
obecne Polacy to Kunta Kinte !- 38 4
-
2020-12-18 14:00
(1)
dalej traktujmy górników jak swięte krowy i dotujmy kopalnie to cena prądu będzie rosła dalej.
Ciekawe że dla rządu lepiej jest dotować kopnie drogiego węgla i potem spalanie go wydając dodatkowo pieniądze na zielone certyfikaty. Natomiast o całej gospodarce którą dobijają coraz wyższe ceny za energie to już zapominają.- 9 1
-
2020-12-18 22:04
Bo polityka, ekonomia i ekologia to całkiem inne sprawy. Chyba że polityka ekonomiczna, ale my w Polsce takiej nie mamy.
- 3 0
-
2020-12-18 15:36
Cala prawda
- 4 0
-
2020-12-18 13:46
Podwyzek nie ma i nie bedzie (1)
- 28 1
-
2020-12-18 22:05
To nie są podwyżki. To są jedynie nowe składowe.
- 3 1
-
2020-12-18 13:53
Sasinić ma nowe znaczenie.
Pierwsze to związane z wyborami.
Drugaie nowe znaczenie to mówienie o wydarzeniu na zasadzie zaprzeczenia.
W ubiegłym tygodniu sasiń mówił,że prąd nie podrożeje a podrożał.- 18 1
-
2020-12-18 14:34
Wywaliłem licznik prądu. (1)
Lodówki nie potrzebuję bo zimno na dworze,wystawiam żarło za okno.Jak marznę to piję herbatę z prundem którę zaparzam na świeczce.gdy jest ciemno to świecę oczami.Znalazłem kiedyś lornetkę na fajansie to TV oglądam u sąsiada w bloku na przeciw,radia słucham od przygłuchej sąsiadki piętro wyżej bo je rozkręca na maksa.Można?Można.
- 18 4
-
2020-12-19 23:39
Sa tez lampki led na baterie
- 1 0
-
2020-12-18 14:49
Bezczelni kłamcy z Rządu dążą do rozbicia narodu.
Za 3 lata wiecie co robić.
- 21 5
-
2020-12-18 15:02
Gdyby rząd nie poszedł w "wyngiel" tylko odnawialne źródła energii to może zobaczylibyśmy spadek cen, nie wzrost.
- 21 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.