• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Droższy prąd od spółki Energa Obrót

Wioletta Kakowska-Mehring
18 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Jak wyliczają eksperci, u większości dostawców, roczne koszty korzystania z energii dla czteroosobowej rodziny, podniosą się o ok. 165 zł. Jak wyliczają eksperci, u większości dostawców, roczne koszty korzystania z energii dla czteroosobowej rodziny, podniosą się o ok. 165 zł.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii przez Energa Obrót na 2021 rok. Rachunki odbiorców w gospodarstwach domowych kupujących energię od tego sprzedawcy będą wyższe o ok. 3,6 proc. Jednak to nie koniec podwyżek za prąd w przyszłym roku. W sumie mogą wynieść od 12 do 13 proc.



Podwyżki rachunków za energię elektryczną to:

Nowe stawki w Energa Obrót mogą obowiązywać już od 1 stycznia 2021 roku.

- W wyniku wnioskowanej przez Energa Obrót i zatwierdzonej przez prezesa URE nowej taryfy, rachunki odbiorców w gospodarstwach domowych kupujących energię od tego sprzedawcy będą wyższe o ok. 3,6 proc., co odpowiada ok. 1,5 zł miesięcznie. W przypadku odbiorców w grupach taryfowych G12, zużywających średnio znacznie więcej energii elektrycznej niż przeciętny odbiorca, nominalny wzrost opłat będzie odpowiednio wyższy - poinformował URE w komunikacie.
Kilka dni temu URE zatwierdziło taryfy trzech pozostałych sprzedawców. W przypadku Enei, wzrost taryfy wyniesie 3,5 proc., dla PGE Obrót będzie to 3,6 proc., a dla Taurona Sprzedaż - 3,55 proc. Prezes URE zatwierdził także taryfę operatora systemu przesyłowego - Polskich Sieci Elektroenergetycznych, która pośrednio wpływa na rachunki odbiorców końcowych. Zatwierdzenie taryfy PSE umożliwia rozpoczęcie procesu analizy wniosków pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej: PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja, Enea Operator, Energa Operator oraz innogy Stoen Operator.

Fotowoltaika w Trójmieście



Jak podało URE, do dystrybutorów zostały przesłane założenia do kalkulacji taryf na rok 2021. Do momentu zakończenia postępowań taryfowych dystrybutorzy stosują dotychczasowe cenniki. Wyjątek stanowią stawki opłat: kogeneracyjna, OZE i mocowa, które wejdą w życie od 1 stycznia, niezależnie od prowadzonych postępowań taryfowych. A te stawki to kolejne podwyżki.

Rekompensat nie będzie, jest nowa opłata



Wprawdzie minister Jacek Sasin obiecał, że podwyżki cen prądu zostaną zrekompensowane Polakom poprzez system specjalnych dopłat, jednak ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Nie będzie rekompensat, za to pojawią się nowe pozycje w rachunkach.

W sumie podwyżki mogą sięgnąć nawet 12-13 proc. Jak wyliczają eksperci, u większości dostawców, roczne koszty korzystania z energii dla czteroosobowej rodziny, podniosą się o ok. 165 zł. Dlaczego?

Od nowego roku na rachunkach pojawi się np. nowa opłata. To tzw. opłata mocowa, która ma pozwolić na finansowanie utrzymywania rezerw energii przez elektrownie węglowe, co z kolei ma przełożyć się na utrzymanie bezpieczeństwa stałych dostaw prądu. Jej wysokość będzie zależna od rocznego zużycia prądu. I tak w 2021 roku poziom opłaty mocowej wyniesie:
  • dla zużycia poniżej 500 kWh energii elektrycznej - 1,87 zł;
  • dla zużycia od 500 kWh do 1200 kWh energii elektrycznej - 4,48 zł;
  • dla zużycia powyżej 1200 kWh do 2800 kWh energii elektrycznej - 7,47 zł;
  • dla zużycia powyżej 2800 kWh energii elektrycznej - 10,46 zł.

Do tego na rachunkach znów pojawi się też opłata OZE, która przez kilka poprzednich lat wynosiła 0 zł. Jej wysokość wyniesie w 2021 roku 2,2 zł za każdą MWh. W przypadku gospodarstwa domowego zużywającego około 3 MWh rocznie opłata wyniesie nieco ponad 8 zł brutto. Według założeń z zebranych w ten sposób pieniędzy finansowane będzie wspieranie wytwarzanie zielonej energii.

Chociaż kongregacja ze stawką 0



Na rachunkach utrzymana zostanie także tzw. "opłata przejściowa", która wyniesie dla gospodarstw domowych od 2 do 33 groszy miesięcznie. Jej wysokość będzie zależna od miesięcznego zużycia prądu. Najniższą stawkę, czyli 2 grosze, zapłacą ci, którzy miesięcznie zużywają do 500 kWh, 10 groszy zapłacą zużywający od 500 do 1200 kWh miesięcznie, a najwyższą, czyli 33 grosze, zużywający ponad 1200 kWh miesięcznie.

Stawka opłaty kogeneracyjnej jest każdego roku ustalana przez ministra właściwego do spraw energii (obecnie jest to minister klimatu i środowiska). W 2020 roku wyniosła 1,39 zł/MWh, co stanowiło roczne obciążenie dla przeciętnego gospodarstwa domowego na poziomie ok. 3,48 zł. Zgodnie z opublikowanym 23 listopada 2020 roku rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska wysokość stawki opłaty kogeneracyjnej w przyszłym roku zostanie zredukowana do zera.

Miejsca

Opinie (293) ponad 20 zablokowanych

  • Chcieliście PIS - to macie. W całej okazałości (1)

    A jeszcze bardziej zimny prysznic będzie na wiosnę.

    • 42 6

    • Przecież to wina epidemii. Więc następne wybory znów wygrane.

      • 3 1

  • Wszystko rośnie (2)

    Poza zarobkami

    • 28 0

    • Pisowcy w Spółkach Skarbu Państwa dostają podwyżkę za podwyżką

      • 1 0

    • Spadaja ceny akcji akarbu panstwa

      • 1 0

  • mem (3)

    dalej kochajcie w tej gdańskiej wsi to PO -- to będziecie się cofać

    • 14 43

    • Wina Tuska! To przecież on kazał kopać wungiel, zrywać umowy z farmami fotowoltanicznymi... (1)

      A jeden taki d**il, Andrzej mu na imię, mówił niedawno, że od węgla nigdy Polska nie odejdzie...

      • 18 3

      • A jak tam atom i zielone certyfikaty Tuska?

        • 0 6

    • Nędznej jakości hejt! Nie otrzymasz nawet 60 groszy za wpis. Na nauki do MS.

      • 9 2

  • Rozumiem, że te podwyżki to forma uczczenia 50 rocznicy Wydarzeń Grudniowych wywołanych podniesieniem cen?

    • 29 4

  • Bandytyzm w biały dzień (3)

    Relatywnie mamy najdroższy prąd w U.E .Firmy bankrutują , ludzie bez pracy ,a banda przy korycie
    podnosi ceny prądu nie szukając u siebie oszczędności ? W latach 70 ludzie byliby na ulicach ale
    obecne Polacy to Kunta Kinte !

    • 38 4

    • (1)

      dalej traktujmy górników jak swięte krowy i dotujmy kopalnie to cena prądu będzie rosła dalej.
      Ciekawe że dla rządu lepiej jest dotować kopnie drogiego węgla i potem spalanie go wydając dodatkowo pieniądze na zielone certyfikaty. Natomiast o całej gospodarce którą dobijają coraz wyższe ceny za energie to już zapominają.

      • 9 1

      • Bo polityka, ekonomia i ekologia to całkiem inne sprawy. Chyba że polityka ekonomiczna, ale my w Polsce takiej nie mamy.

        • 3 0

    • Cala prawda

      • 4 0

  • Podwyzek nie ma i nie bedzie (1)

    • 28 1

    • To nie są podwyżki. To są jedynie nowe składowe.

      • 3 1

  • Sasinić ma nowe znaczenie.
    Pierwsze to związane z wyborami.
    Drugaie nowe znaczenie to mówienie o wydarzeniu na zasadzie zaprzeczenia.
    W ubiegłym tygodniu sasiń mówił,że prąd nie podrożeje a podrożał.

    • 18 1

  • Wywaliłem licznik prądu. (1)

    Lodówki nie potrzebuję bo zimno na dworze,wystawiam żarło za okno.Jak marznę to piję herbatę z prundem którę zaparzam na świeczce.gdy jest ciemno to świecę oczami.Znalazłem kiedyś lornetkę na fajansie to TV oglądam u sąsiada w bloku na przeciw,radia słucham od przygłuchej sąsiadki piętro wyżej bo je rozkręca na maksa.Można?Można.

    • 18 4

    • Sa tez lampki led na baterie

      • 1 0

  • Bezczelni kłamcy z Rządu dążą do rozbicia narodu.

    Za 3 lata wiecie co robić.

    • 21 5

  • Gdyby rząd nie poszedł w "wyngiel" tylko odnawialne źródła energii to może zobaczylibyśmy spadek cen, nie wzrost.

    • 21 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane