Blisko 360 zł do zapłaty za prąd, zamiast - tak jak zwykle - ok. 120 zł. Wysokość ostatniego rachunku od Energi zdziwiła naszą czytelniczkę. Biuro Obsługi Klienta wyjaśnia, że to wyrównanie za czas, gdy pracownicy spółki - przez pandemię koronawirusa - nie mogli spisywać liczników, w związku z tym do rozliczeń wpisywano kwoty szacunkowe. Jak się okazuje, mocno niedoszacowane.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
tak, ale nie była to wielka różnica w porównaniu do poprzednich
19%
nie, rachunek jest na stałym poziomie
28%
nie, dostałe(a)m niższy rachunek
5%
Dostałeś w tym miesiącu dużo wyższy rachunek za prąd? Nie zdziw się, tak jak nasza czytelniczka, kiedy zobaczyła wysokość swojej ostatniej faktury.
- Blisko 360 zł, czyli trzy razy tyle co zwykle, mimo że w ostatnim czasie nic się w moim trybie życia nie zmieniło. Prąd zużywam od lat na mniej więcej stałym poziomie, rachunki dostaję w systemie dwumiesięcznym. Nie spisuję stanów licznika, Energa rozlicza mi to sama - mówi nasza czytelniczka. I dodaje, że "dziwne"- w porównaniu do poprzednich - wysokości rachunków zaczęły się już kilka miesięcy temu.
Czytaj też: Prezes URE nie zgodził się na kolejne podwyżki cen energii Kwietniowe (obejmujące okres od stycznia do końca marca) i czerwcowe rozliczenie przyszło ewidentnie zaniżone - opiewało na ok. 60 zł. Za to obecne - z sierpnia - to już 356,44 zł.
Z czego wynikają takie różnice?
Telefoniczne Biuro Obsługi Klienta, do którego zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienie sprawy, poinformowało nas, że winnym jest... koronawirus. A konkretnie to, że od marca, gdy rząd wprowadził lockdown, pracownicy Energi nie wychodzili spisywać stanów liczników, a do rozliczeń obejmujących okres od marca do końca maja wpisywano "kwoty szacowane".
Instalacje elektryczne - firmy z Trójmiasta
W obecnie wysyłanych rachunkach wpisywane są już rzeczywiste stany liczników, a wyższa opłata obejmuje wyrównanie za czas zaniżonych szacunków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
