- 1 Nasze stocznie jachtowe docenione na targach w Singapurze (49 opinii)
- 2 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (49 opinii)
- 3 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (78 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (61 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
- 6 Zużywamy coraz więcej energii (162 opinie)
Gawron trafi do służby jako... patrolowiec
Ministerstwo Obrony Narodowej wpadło na pomysł jak uratować budowaną od ponad 10 lat korwetę Gawron. Jak wyliczył resort obrony dokończenie budowy okrętu kosztowałoby ok. 1 mld zł. Na taki wydatek resortu nie stać. Gawron zostanie więc przebudowany na okręt patrolowy. Koszt takiej inwestycji to jedynie 100 mln zł.
Kupca nie udało się znaleźć do dziś, więc MON po raz kolejny zmienia plany wobec jednostki.
Ministerstwo chce przebudować korwetę na jednostkę patrolową. Koszt przebudowy to ok. 100 mln zł. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, resort obrony narodowej zlecił Dowództwu Marynarki Wojennej analizę inwestycji. Całą sprawę nadzoruje Inspektorat Uzbrojenia MON. Kiedy korweta-patrolowiec może trafić do służby? Tego jeszcze nie wiadomo. Koncepcja MON ma być jeszcze konsultowana ze specjalistami z branży.
Zgodnie z umową w Stoczni Marynarki Wojennej powstać miało siedem jednostek tego typu. Podpisano umowę na jeden okręt oraz opcje na drugą jednostkę serii i pięć kolejnych. Termin oddania do użytku pierwszego z nowych okrętów określono na czerwiec 2005 roku. W grudniu 2002 roku Dowództwo Marynarki Wojennej RP wycofało się jednak z umowy, ograniczając jej zakres wyłącznie do budowy jednej, już rozpoczętej korwety.
- Stało się tak dlatego, że program okrętowy nigdy nie uzyskał statusu programu rządowego, choć politycy składali odmienne deklaracje, przez co Marynarka Wojenna RP musiała objąć go samodzielnym finansowaniem - komentuje Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego. - Oczywiście z punktu widzenia Floty decyzję tę należy uznać za racjonalną, gdyż samodzielnie nie miała ona zdolności do zrealizowania tak ogromnego projektu, nie tylko finansowo, ale i organizacyjnie.
Jak twierdzi Kister, zaprzestanie w tym momencie realizacji tego projektu należałoby uznać za skrajnie niegospodarne działanie na szkodę nie tylko interesu Stoczni, ale przede wszystkim samej Marynarki Wojennej RP. Tylko ukończenie budowy i wprowadzenie do użytku korwety wielozadaniowej - nawet tej jedynej - pozwoli na zachowanie minimalnych zdolności bojowych naszej floty.
Na realizację całościowego programu budowy korwety, tylko na lata 2001-2006 przeznaczono kwotę 497 mln złotych.
Miejsca
Opinie (57) 10 zablokowanych
-
2012-09-26 14:57
studnia bez dna
projekt 621 od 2004 roku był przykrywką dla finansowania kilku działów stoczni marynarki wojennej. A najlepszym tego motorem była denna kontrola tego co się na projekcie dzieje. teraz będzie to samo 100mln czy 900mln - uwierzę jak zobaczę na wodzie pod pocztem flagowym (nie jak na wodowaniu) nikt się nie przyzna, ze przejedli kasę i nie są w stanie udokumentować na co. Polska trzęsła rynkiem mniejszych jednostek a to to przypadek beznadziejnej niegospodarności. Trzeba było brać od Niemców gotowca klasy MEKO a nie licencję i poprawiać w nieskończoność ..
- 0 0
-
2014-04-26 20:59
Małe jednostki to przyszłość, ALE... :D
(PLUS) Czy patrolowiec czy nie, takie "małe" jednostki jak GAWRON to właśnie przyszłość. Amerykanie wodowali swojego ZUMWALT-a co wcale na "władcę mórz i oceanów" nie wygląda.
(MINUS) Niestety nasi politycy wolą z siebie debili robić na cały kraj i świat, dlatego jest jak jest i mamy to co mamy. Pozdrawiam:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.