W sobotę ogłoszono postępowanie kwalifikacyjne na stanowisko prezesa zarządu Energa SA oraz wiceprezesów ds. finansowych, strategii rozwoju oraz ds. korporacyjnych. A jaka przyszłość czeka samą spółkę? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo jedynie, że według rządu konsolidacja sektora energetycznego jest nieunikniona.
tak, rząd dopnie w końcu swego
43%
nie, bo uwzględni opór lokalnego środowiska
21%
nie, bo ponownie nie zgodzi się na to UOKiK
36%
Postępowanie kwalifikacyjne na stanowiska w Enerdze związane jest z końcem kadencji obecnego zarządu. Termin upływa 31 maja tego roku. Ogłoszenie ukazało się w sobotę rano, a kandydatury można zgłaszać do 18 marca. Przypomnijmy, że obecnie zarząd Energii jest trzyosobowy i w jego skład wchodzą:
Mirosław Bieliński - prezes oraz
Roman Szyszko - wiceprezes ds. finansowych i
Wojciech Topolnicki - wiceprezes ds. strategii rozwoju. Według wstępnych informacji obecny prezes powalczy o reelekcję. Bieliński jest prezesem Energi od 2008 r.
Również w sobotę odbyło się spotkanie zarządu Platformy Obywatelskiej z udziałem ministra skarbu
Włodzimierza Karpińskiego, na którym omawiano przyszłość branży energetycznej w Polsce, w tym gdańskiej spółki Energa. Wbrew zapowiedziom na to spotkanie nie przyszła premier
Ewa Kopacz, choć w tym czasie przebywała w Trójmieście. Stanowisko pani premier i ministra Karpińskiego w tej sprawie przekazał mediom
Jan Kozłowski, p.o. przewodniczącego PO na Pomorzu. Powiedział, że żadne decyzje w sprawie ewentualnego łączenia firm energetycznych jeszcze nie zapadły, że trwają badania i analizy. Podkreślono, że sprawę trzeba rozpatrywać w kontekście rynku europejskiego, a nie polskiego.
Czytaj też: Energa tu, Energa tam. Ministerialne żonglowanie energetykąNa początku stycznia minister skarbu poinformował, że dobiegają końca prace nad koncepcją konsolidacji polskiej energetyki oraz że pomysł na nią zostanie przedstawiony do końca miesiąca. Chodzi o możliwości łączenia spółek energetycznych pozostających w nadzorze ministra skarbu, czyli PGE z Energą i Enei z Tauronem. W obronie niezależności Energi wystąpił samorząd lokalny. Doszło nawet do tego, że sejmik województwa pomorskiego zaapelował do rządu o wstrzymanie wszelkich prac dotyczących połączenia spółek Energa i PGE. Na początku ub. tygodnia minister Karpiński na antenie radiowej Jedynki w "Sygnałach dnia" wycofał się z wcześniejszych zapowiedzi i poinformował, że obecnie nie ma projektu dotyczącego połączenia PGE i Energi. Zaznaczył jednocześnie, że "takiego projektu połączenia PGE i Energi na dziś nie ma". - Nie chcę przesądzać, kto z kim ma się łączyć - mówimy o integracji. Integracja polega na tym, że prawa korporacyjne będą wykonywane nie przez Skarb Państwa, tylko per procura przez inną grupę energetyczną (...) - mówił minister. Te wszystkie informacje potwierdził na sobotnim spotkaniu w Gdańsku. Wynika z tego, że konsolidacji nie unikniemy, zostanie ona jedynie przesunięta w czasie. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnym rozdaniu to Energa będzie stroną przejmującą.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy