• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ikea ma problem z terminowymi dostawami

Wioletta Kakowska-Mehring
17 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Nasz czytelnik już od czerwca czeka na fronty do mebli kuchennych zamówionych w sieci Ikea. Nasz czytelnik już od czerwca czeka na fronty do mebli kuchennych zamówionych w sieci Ikea.

Brak kontenerów, korki w transporcie, brak kierowców... Ikea, największy producent mebli na świecie, ma problemy z dostawami. Od kilku tygodni biuro prasowe firmy stara się tłumaczyć opóźnienia, a klienci - tak jak nasz czytelnik pan Maciej - tracą cierpliwość.



Czy miałe(a)ś w ostatnim czasie problemy z dostawą zamówionych towarów?

- W czerwcu kupiliśmy w Ikea kuchnię o wartości 14 tys. zł. Po wykonaniu projektu, przy składaniu zamówienia, sprzedawca poinformował nas o chwilowym braku dostępności frontów szafek (10 z 15 szt.). Poinformował nas, iż elementy te będą dostępne w przeciągu 2-3 tygodni. Do tej pory elementy te nie są dostępne, mamy więc kuchnię za 14 tysięcy z "dziurawymi" szafkami - informuje nas czytelnik pan Maciej.
Choć mamy już połowę września, tzw. frontów dalej nie ma, a Ikea poinformowała naszego czytelnika, że... może będą dostępne w październiku.

Takich i podobnych listów otrzymuje ostatnio coraz więcej redakcji w Polsce. Klienci firmy Ikea żalą się na brak dostaw w terminie, ale też na sposób załatwiania reklamacji i problemy z komunikacją.

- Zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez pracownika Ikea podczas zakupu. Złożyłem reklamację z wnioskiem o przyznanie 10 proc. rabatu, który wykorzystalibyśmy na zakupienie tymczasowych frontów. Ikea odrzuciła reklamację, dopiero po odwołaniu przyznała rabat w wysokości 100 zł (0,8 proc.). Tak więc Ikea przyznała nam rację, ale zaproponowała śmieszną rekompensatę - mówi pan Maciej.

To problem globalny



Co na to Ikea? Głównym powodem problemów ma być transport i to zarówno ten międzynarodowy (kontenery i ceny frachtu), jak i ten krajowy, a to za sprawą braku kierowców.

Czytaj też:

Ceny frachtu napędzają ceny w sklepach



- Międzynarodowy system frachtu morskiego od dłuższego czasu boryka się z ograniczoną przepustowością spowodowaną m.in. dostępnością kontenerów oraz pojawianiem się przypadków koronawirusa COVID-19. Zatłoczenie w zagranicznych portach w połączeniu z historycznie wysokim popytem odpowiada za nierównowagę na całym światowym rynku transportu morskiego. Do tych czynników należy też dodać ograniczoną dostępność niektórych surowców oraz odczuwalny w całej Europie niedobór kierowców, co łącznie doprowadziło do ograniczeń w dostępności oferty szeregu dostawców i producentów, w tym Ikea - tłumaczy Aneta Gil, liderka ds. komunikacji zewnętrznej Ikea Retail, czyli spółki córki Ikei, zajmującej się transportem produktów i surowców dla sieci.
Jak tłumaczy Ikea, w celu załagodzenia obecnej sytuacji podjęto "nadzwyczajne działania, takie jak zakup własnych kontenerów, czarter dodatkowych statków czy wykorzystanie transportu kolejowego z Chin do Europy".

- Ponadto skupiliśmy się na przystosowaniu części dostaw, tak aby większa ilość najważniejszych produktów docierała do naszych klientów w efektywny sposób. Wspólnie z naszymi partnerami logistycznymi i przewoźnikami w trybie pilnym zwiększamy zasoby po stronie floty i pracowników obsługujących zlecenia - dodaje Aneta Gil.

Z Polski do Azji, z Azji do Polski



Jak się okazuje, problemy z dostawami odczuwalne są też w innych krajach Europy. A Ikea to największy na świecie producent mebli, obecny w 52 krajach świata. Jak podaje BBC, około 10 proc., czyli 1000 linii produktów, jest obecnie niedostępnych  w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Z kolei CNBC poinformowało, że - jak szacuje Ikea - około 850 z 8500 produktów sprzedawanych w Singapurze jest dotkniętych opóźnieniami w wysyłce. W Europie brakuje mebli, w Azji brakuje mebli... A tylko w Polsce Ikea ma kilkanaście zakładów produkcyjnych.

Okazuje się, że właśnie Polska jest drugim co do wielkości producentem mebli Ikea na świecie, zaraz po Chinach. Dzisiaj prawie 20 proc. produktów Ikea na świecie nosi kod kreskowy zaczynający się od 590, czyli "wyprodukowano w Polsce". W przypadku mebli drewnianych ta proporcja dochodzi do 50 proc. światowej produkcji Ikea.

Niestety, to nie poprawi sytuacji klientów na naszym rynku. Oni też czekają na dostawy. Cóż... globalizacja. Klient w Azji czeka na fotel z zakładu w Polsce, a klient z Polski czeka na... choćby fronty z fabryki w Azji.


Co zatem zrobić, gdy chcemy coś zamówić już dziś?

- Zachęcamy naszych klientów do sprawdzenia dostępności produktów na stronie Ikea.pl lub w aplikacji mobilnej Ikea przed wizytą w sklepie. Jeśli produkt nie jest dostępny w najbliższym lub innym pobliskim sklepie Ikea, ale zostanie uzupełniony, dostaną powiadomienie SMS-em lub e-mailem. Co kilka minut aktualizujemy informacje o dostępności oferty, aby wyświetlane informacje były poprawne. Produkty o dłuższej niedostępności usuwane są całkowicie z naszej ekspozycji sklepowej. Te, które są czasowo niedostępne, otrzymują specjalne oznaczenie w formie indywidualnych zawieszek z ceną. Kiedy pierwotny termin dostawy ulegnie zmianie, klient jest poinformowany o najbliższym możliwym terminie. W razie pytań dotyczących swoich zakupów klienci mogą skorzystać z najwygodniejszych sposobów kontaktu z nami -  pomocy Chatbotów oraz pracowników Domolinii. W tej ostatniej zwiększamy zatrudnienie, aby móc szybciej odpowiadać na zapytania kierowane do Infolinii. Wciąż poszukujemy kolejnych rozwiązań, które będą dodatkowo łagodzić skutki obecnej trudnej sytuacji. Współpracujemy z naszymi partnerami z całego łańcucha dostaw i jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, aby przygotowywać nowe metody reagowania i zwiększania poziomu doświadczenia zakupowego, zarówno obecnie, jak i w przyszłości. Zdajemy sobie sprawę z tego, iż obecna sytuacja związana z realizacją poszczególnych zamówień i dostaw nie jest komfortowa dla klientów Ikea - mówi Aneta Gil.

Miejsca

  • IKEA Gdańsk, Złota Karczma 26

Opinie (250) ponad 10 zablokowanych

  • Ludzie mamy pandemie

    • 2 12

  • kolego ale tam sie mebli nie kupuje

    • 14 1

  • nie rozumiem waszego sapania na ikeę (1)

    jak wam ona tak bardzo nie odpowiada, to czy ktoś was tam ciągnie siłą i każe pieniądze wydawać? Jedźcie sobie do Pruszcza na giełdę, kupcie kanapę u tapicera, a kuchnię u machera z Gronowa Elbląskiego i macie w suchym, ekologicznie, tanio, szybko, solidnie i bez lgbt - wszystko co tak bardzo was kłuje w ikei jest tuż za miedzą!
    a jak ktoś chce sobie kupić w ikei, czekać, płacić, stać w kolejce i hot dogi wynosić w tęczowej torbie, to niech tak robi!!!!! nie wasz portfel, nie wasze życie. co za kraj, w którym każdy ma tyle do powiedzenia na temat tego co i jak inni mają w życiu ze sobą robić.

    • 25 5

    • Współczuję takiego życia, w którym o niczym i z nikim nie można podebatować, bo wszystko jest prywatną sprawą jednostki. A co Cię obchodzą inni i ich zaglądanie do cudzego życia? To nie Twoja sprawa, więc czemu komentujesz.

      • 3 3

  • Opinia wyróżniona

    Problem polega na tym, że na wschodzie, produkuję się tak zwane "komponenty" czyli te wszystkie śmieszne zawiasy, śruby, wieszaki i resztę tych gratów. Dziwne, że Pan z artykułu ma problem z frontami, bo fronty są produkowane w dwóch fabrykach w Polsce ale może być tak, że te fabryki wolą wysłać na zachód za euro, niż do Polski za PLN. Bo 80 % towarów w IKEA na terenie Europy, to produkcja Polska. Ogólnie sytuacja z zatowarowaniem sklepów to problem znany od dawna, logistyka potrafi zamówić w tygodniu 3 x taki sam transport, w którym wypelnienie naczepy sięga 30%. IKEA jest jak Biedronka. Producent blatów dla IKEA jest traktowany dokładnie tak samo jak producent majonezu do Biedronki. Ma być na czas, jak nie to poszukamy innego dostawcy. Na całe szczęście producenci już to zauważają i coraz częściej oni dyktują warunki, dziki czemu często w IKEA brakuje towaru.

    • 19 1

  • tak to jest jak zamiast zajmowac sie towarem zajmuja sie pogladami i ludzi zwalniaja

    • 17 5

  • Problem w tym, ze nie mozesz zlozyc zamowienia na calosc. .ozesz zamowic/kupic tylko to co jest dostepne. Powinna byc mozliwosc zlozenia kompletnego zamowienia i otrzymanie go po pelnym skompletowaniu.

    • 11 0

  • Nareszcie (1)

    Karma wraca 20 lat temu wykonczyliscie fachowców w branży meblarskiej serwując tani szajs klepany na potęgę, może wkoncu Ikea powie ze robi tanie buble i niema materiałów, w USA jakość Ikea jest 3 razy lepsza!!!

    • 16 5

    • Lmao

      Ta jakość USA, o której mówisz, jest produkowana w Polsce

      • 4 0

  • Chinska tandeta z wysokimi cenami brak im kierowców bo za mało płacą!!

    • 16 1

  • To jest brak organizacji i dobrych pracowników

    Ikea ma od dłuższego czasu politykę ,jak już kupił to mamy klienta w d..'. Na reklamacje nie odpowiadają i juz. Ilu z tych klientów pójdzie do sądu? Maly procent, widocznie tak im się oplaca. Może w końcu ludzie się zdenerwuja, ale konkurencja żadna więc nie wiadomo. Kupiłam meble kuchenne rok temu (nie teraz). Był to koszmar. Pan projekt popełnił takie błędy że kuchni nie dało się złożyć (mistrzostwo d**ilizmu), ale to był dopiero początek. Na reklamacje nie odpisal nikt. wiele razy dzwonilam na infolinię i zanosiłam pisma do punktu obsługi w Gdańsku (zawsze min godzina czekania). Nic to nie dalo. Nikt nie odpisywał i nie oddzwaniali. Żenujące podejście do klientów. I jeszcze ta ich pseudoekoogia. Tacy są wspaniałe ekologiczne, ale jednak żeby kupować jak najwięcej i po pięciu latach wymieniać na nowe te ich meble z kartonu. Jakby była wyższa cena i wyższa jakoś to byśmy nie byli potem zasypywaniu zużytym sprzętem.

    • 22 3

  • Kurierom płacili minimum na dzislanosci

    I że swoim autem to się wypieli

    • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane