- 1 Unieważniono przetarg na terminal zbożowy w Porcie Gdynia (18 opinii)
- 2 Alan Aleksandrowicz wiceprezesem Portu Gdańsk (58 opinii)
- 3 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (110 opinii)
- 4 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (43 opinie)
- 5 Energa z zyskiem za 2023 r. (67 opinii)
- 6 Jest umowa na czarter FSRU (17 opinii)
Inteligentny słoik przypilnuje zapasów. Smart Jar dla oszczędnych
Pojemniki spożywcze i przemysłowe mierzące poziom produktu, który się w nich znajduje, stale kontrolujące jego ilość i informujące o jego zużyciu. Smart Jar to wynalazek trójmiejskiej firmy InnCraft, który już niedługo trafi na rynek. Za pomysłem stoi Adam Grzybowski, który pracując przez lata w międzynarodowej korporacji z branży produkcyjnej, postanowił przekuć zdobyte tam doświadczenie w biznes pozwalający oszczędzić nam czas i pieniądze.
- Pomysł pojawił się wiele lat temu, gdy pracowałem w korporacji, a tam zaawansowane narzędzia wspierały procesy zakupów, planowania, produkcji i sprzedaży produktów. Jednym z kluczowych parametrów przedsiębiorstw jest wskaźnik rotacji, mówiący, przez ile dni gotówka jest zamrożona w zapasach, oczywiście im mniej dni, tym lepiej - opowiada Adam Grzybowski, twórca InnCraft. - Pomyślałem wówczas, że dom to też swego rodzaju przedsiębiorstwo z własnym budżetem i zapasami. Nie było wtedy odpowiedniej technologii, ale gdy tylko taka się pojawiła oraz gdy dotarło do mnie, że 30 proc. światowej produkcji żywności jest co roku marnowana, to postanowiłem coś z tym zrobić i opracować system zarządzania zapasami domowymi.
Pojemnik zadba o stan twoich zapasów
Pierwszy Smart Jar powstał na początku 2018 roku roku i od lutego jego pilotażowa partia jest w fazie testu. Czym dokładnie jest produkt InnCraft?
To szklany pojemnik, wykonany w polskiej hucie szkła, połączony z jednym z najbardziej ekologicznych materiałów, jakim jest bambus. W całość wkomponowana jest najnowsza technologia, która mierząc poziom zapasu określa średnią konsumpcję oraz liczbę dni, po jakiej skończy się produkt.
- Powiadamia on użytkownika o niskim stanie produktu, tak aby go nie zabrakło. Dedykowana aplikacja potrafi również sugerować optymalną ilość zakupową, aby zminimalizować ryzyko przeterminowania się produktu - tłumaczy Grzybowski. - To, co nas szczególnie cieszy to fakt, że urządzenie jest energooszczędne i będzie pracować nawet dwa lata bez konieczności ładowania. Wykorzystuje też technologię WiFi, ale tylko przez kilka sekund dziennie, jak obliczyliśmy przez 99,98 proc. czasu będzie zupełnie wyłączone, a mimo to w aplikacji Android oraz iOS będziemy mieć aktualne informacje o stanie swoich zapasów.
Co ważne, choć pomysł wygląda na proste rozwiązanie, to jak twierdzi Grzybowski podobnych rozwiązań nie znajdziemy na rynku.
- Szukaliśmy i poza kilkoma przypadkami prototypów czy koncepcji nie udało nam się znaleźć podobnych produktów, które dostępne byłyby w sprzedaży - dodaje Grzybowski.
Smart Jar i transport kontenerowy
Pojemniki nie są jeszcze dostępne w sprzedaży, choć produkt jest już całkowicie gotowy.
- Aktualnie opracowujemy plan marketingowy oraz staramy się zebrać fundusze na uruchomienie dużej partii produkcyjnej, to pozwoli bardzo obniżyć koszty - mówi Grzybowski.- Pracujemy nad dwoma odrębnymi rozwiązaniami. Liczymy, że jako pierwsze na rynku pojawi się rozwiązanie Smart Jar o nazwie Balboa, kierowane do klienta indywidualnego. Drugim produktem jest aktualnie dopracowywane rozwiązanie dla sklepów wielkopowierzchniowych, które dzięki tzw. machine learning (uczenie maszynowe, samouczenie się maszyn) wesprze proces sprzedaży i merchandisingu. Zasada działania będzie jednak również opierała się na łatwym dostępie do informacji na temat stanu zapasów.
Firma w planach ma już kolejne produkty, tym razem wspierające rynek przewozów kontenerowych.
- Aktualnie brakuje nam już tylko nieco funduszy i to jest teraz priorytet. Na liście mamy kolejne produkty wspierające przedsiębiorców, np. kontenerowej żeglugi morskiej i wykorzystujące technologię Internet of Things, jednak w tej chwili skupiamy się na marketingowym rozwoju pierwszego produktu i mamy nadzieję już niedługo coś pokazać - podsumowuje Grzybowski.
Miejsca
Opinie (83) 8 zablokowanych
-
2018-11-08 13:35
Najwięcej słoików
to u nas z mazurskiego ;)
- 1 0
-
2018-11-08 16:46
Wynalazek wynalazkiem ale tym tutaj swiata nie zawojujemy.
Nasze uczelnie musza scisle wspolpracowac z przemyslem w Polsce i nie tylko. Mlodziez na studiach musi zawiazywac zespoly ktore beda braly udzial w roznych experymentach pomocnych potem w rozwoju przemyslu i gospodarki w ogole. Tak postepuja na uczelniach zagranicznych. Jak na razie to w bardzo powaznych sprawach uciekamy sie do doswiadczen i pomocy z zagranicy. To jest troche dluzszy temat do opisu. Polska musi miec przemysl i technologie rowna niemieckiej, szwajcarskiej czy szwedzkiej.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.