• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kobiety są częściej zwalniane niż mężczyzni?

mak
17 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Kobiety od lat żadnej pracy się nie boją, ale nie wszyscy pracodawcy chcą w to uwierzyć. Kobiety od lat żadnej pracy się nie boją, ale nie wszyscy pracodawcy chcą w to uwierzyć.

Według raportu Ministerstwa Pracy w Polsce, inaczej niż w Europie, coraz większy odsetek bezrobotnych stanowią kobiety. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w Trójmieście.



Bezrobotne kobiety:

W październiku zeszłego roku na 64 tys. bezrobotnych w całym kraju, przypadały 33 tys. bezrobotnych kobiet. Podobnie było w listopadzie. Taka tendencja może dziwić, zwłaszcza, że w ciągu ostatniego roku kryzys dotknął raczej "męskie" branże.

- To dziwny fenomen. Kryzys dotyka przemysłu meblarskiego, motoryzacyjnego, budownictwa. To branże, które tradycyjnie zatrudniają więcej mężczyzn niż kobiet. A mimo to właśnie kobiety częściej tracą pracę - mówi "Rzeczpospolitej" Marta Cichowicz-Major, ekspert Ministerstwa Pracy.

W Trójmieście proporcja między rejestrującymi się w Urzędzie Pracy kobietami a mężczyznami jest dość wyrównana, mimo że w ostatnim czasie najwięcej osób zwalniały zakłady produkcyjne, jak choćby Stocznia Gdańska czy Stocznia Gdynia, która zwolniła łącznie 1740 pracowników, z czego 523 stanowiły kobiety.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdyni, który obsługuje również Sopot, w ciągu 2009 r. zwolniono łącznie 14.390 osób, w tym 6.713 kobiet, co stanowi 46,6 proc. bezrobotnych. Dwa lata temu zarejestrowanych na koniec roku kobiet było ok. 64 proc. W 2007 r. stanowiły już one 71 proc. bezrobotnych w Gdyni i Sopocie.

- Zawsze było więcej bezrobotnych kobiet. Choć jak widać ze statystyk, wbrew trendowi w całej Polsce, u nas jest ich coraz mniej - mówi Ewa Andziulewicz z PUP w Gdyni. - Niestety, przybywa za to bezrobotnych mężczyzn w wieku produkcyjnym. W kolejce do rejestracji widzę coraz więcej 20, 30-latków- dodaje.

W Gdańsku proporcje są podobne. - W 2009 r. 48 proc. bezrobotnych stanowiły kobiety, natomiast dwa lata temu było ich o blisko pięć procent więcej. Gorzej sytuacja wygląda w powiecie gdańskim, tam odsetek bezrobotnych kobiet sięga nawet 60 proc. - mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik PUP w Gdańsku.

Niestety, kobiety tracą pracę na dłużej. Według badań to mężczyznom łatwiej jest znaleźć nowe zajęcie. Także w nich chętniej inwestują firmy, wysyłając na szkolenia i podyplomowe studia, gdyż postrzegają ich jako bardziej dyspozycyjnych czasowo niż kobiety, które - wedle panujących stereotypów - częściej korzystają ze zwolnień lekarskich.

Wielu pracodawców nie dostrzega, że poza dyspozycyjnością, istotna jest lojalność i dążenie do stabilizacji, co z kolei jest domeną kobiet.

- Efektem takiego podejścia jest trudniejszy awans. W dodatku to, że na szkolenia wewnątrz firm wysyłani są mężczyźni, odbija się na zarobkach, pozycji zawodowej, a pośrednio wpływa też na to, kto, jako pierwszy, znajduje się na liście osób do zwolnienia - mówi Danuta Wojdat, koordynator ds. kobiet NSZZ "Solidarność".
mak

Opinie (49) 3 zablokowane

  • Cos takego jak dyskryminacja kobiet nieistnieje!To tylko wymówka

    by usprawiedliwic bezrobocie! Zgadzam sie całkowicie zagranicą własnie najwiecej facetow pracuje na emigracji!A to dlatego ze tutaj niema dla nich pracy!
    Kobieta jest takim samym człowiekiem jak facet!Ale zastepowanie go to ideologiczna bzdura! Prawda jak pisałem wczesniej jest taka ze pracodawca chce
    NIEWOLNIKA A NIE PRACOWNIKA!!Kobieta jako niewolnik trudniej sie z tej roli bedzie wywiazywac !Choc są takie ze skrzywioną psychiką która tak postepuja niestety szkodząc samej sobie .Ale to własnie niestety wina Chciwych pracodawców którzy traktuja wszystkich jak bezpłuciowego niewolnika!A własnie powiinni odrózniac kobiety i facetów by oboje mogli byc sobą!!A nie maszyna wykonujaca polecenia !!To wszystko jest przez wyscig szczórów i chciwosć za wszelką cene! Kiedys najbardziej był ceniony pracownik który ma rodzine !!Obecnie najlepszy jest singiel a czesto własnie kobieta obdarta ze swojej kobiecosci taka jest najbardziej bezduszna i agresywna dzieki temu przynosi najwieksze zyski firmie.

    • 7 0

  • jestem kobietą :)

    gdy starałam sie o pracę, to wówczas byłam samotną mamą...i właśnie dlatego dostałam pracę, bo jak to stwierdził pracodwaca, własnie mamy czy to samotne, czy nie najbardziej starają sie już na stanowisku, bo maja dla kogo:)
    tak więc nie generalizujmy...

    • 2 0

  • Spójrzcie z punktu widzenia pracodawcy (4)

    Prowadzicie małą firmę, interesy idą średnio, zatrudnicie mężczyznę czy młodą kobietę , która w każdej chwili może zajść w ciąże? Zdaje sobie sprawę że może być to nie w porządku, ale ja na miejscu pracodawcy wybrałbym mężczyznę, a co Wy byście zrobili w takiej sytuacji ?

    • 8 0

    • zgadzam się...

      w małej firmie nie możesz tak zaryzykować, bo to zdestabilizuje firmę; w wielkiej firmie jest inaczej, dadzą sobie jakoś radę z polityką personalną, choć też kręcą w zarządach nosem, a w firmach państwowych i samorządowych mają na to wylane, cieszą się i zapytują, kto idzie następny na macierzyński i pytają czy już trzeba złaszać konkursy na zastępstwa, ale tutaj to jest zrozumienie dla tej kwestii, bo jak ktoś wcześniej zauważył tutaj są babińce, więc przechodzi się do porzadku dziennego nad takim stanem rzeczy, balsam dla ciała...

      • 1 0

    • (1)

      Z punktu widzenia pracodawcy nie powinno być żadnej różnicy, bo zajście w ciążę nie oznacza końca pracy. NIEKTÓRE kobiety w ciąży chorują (tzn. mają ciążę zagrożoną) i jest to taka sama choroba, jak czyjaś np. złamana noga czy pobyt w szpitalu z innych przyczyn. Oczywiście pójście na zwolnienie w ciąży bez wyraźnego powodu też jest nie w porządku, tak samo jak branie zwolnienia lekarskiego na wyjazd do Egiptu czy ot tak, żeby się poobijać w domu.
      Dyskryminacja nie skończy się dopóki nie zostanie wprowadzony OBOWIĄZKOWY urlop ojcowski trwający tyle samo, co urlop macierzyński. Pracodawcy muszą zrozumieć, że to LUDZIE mają dzieci, nie tylko kobiety. Zwłaszcza, że to nie pracodawca płaci matce na macierzyńskim, tylko ZUS, więc o co chodzi?

      • 1 2

      • Prawdą jest, że ZUS płaci pracownicy na macierzyńskim, ale

        koszty rekrutacji, wyszkolenia i zatrudnienia pracownika na zastępstwo owej pracownicy ponosi pracodawca, więc póki może to zatrudnia chętniej mężczyzn niż młode kobiety. Wprowadzenie urlopu " tacierzyńsliego " mało zmieni, gdyż wtedy, kiedy istnieje duże bezrobocie, a pracowników dołują kredyty hipoteczne, pracodawca zawsze może wywrzeć presję na decyzje prokreacyjne swoich pracowników. Ojciec, który pójdzie na taki urlop, może nie mieć dokąd wracać, gdyż etat w ramach restrukturyzacji został zlikwidowany

        • 0 0

    • prawda jest taka, że to nie jest wina kobiety, że urodziła się matką

      • 0 0

  • a jak jest?

    jest mowa w artykule, że wedle panujących stereotypów kobiety częściej korzystają ze zwolnień lekarskich... a jak jest w rzeczywistości, sprawdziliście Państwo? proszę o zbadanie tej kwestii i podanie jakie są fakty i jak to jest w realiach na rynku pracy, która płeć częściej korzysta ze zwolnień? jak będziemy mówili o takich stereotypach, to warto dodać jeszcze, że kobiety częściej pracują w domu; kobiety mają mniejszą stopę od mężczyzn, żeby mieć bliżej do zlewu; Polacy nie lubią Rosjan i Niemców oraz że Francuzi jedzą żaby...

    • 2 0

  • Prawda jest taka, że zatrudnienie kobiety niesie za sobą pewne ryzyko. W mojej obecnej pracy w samej centrali były 4 przypadki w ostatnich 2 miesiącach, że ledwo laska dostała umowę i siup - na zwolnienie, bo w ciąży. No sorry, jak one wycinają takie numery, to nic dziwnego, że są pierwsze do zwolnienia. Ciąża to nie choroba i wiele przyszłych matek spokojnie może pracować do ostatnich miesięcy ciąży. Do tego dochodzi fakt, że kobiety częściej chorują (zwolnienia), biorą urlopy i inne zwolnienia z uwagi na choroby dzieci itp. itd.

    • 1 1

  • Kompletna bzdura i niewidze powodu by kobieta w ciazy niemogła pracować! (1)

    Wiadomo ze nie z łopata w reku itp albo w markecie nosic worki
    moje wszystskie znajome były w ciazy i pracowały do tygodnia przed urodzeniem dziecka a niektóre nawet do ostatniej chwili!!
    Wiec to kompletna bzdura powody sa zawsze takie same pracodawcy szukaja niewolników a nie pracowników!!A przykłady z małymi firmami to tez głupota bo to nieone zatrudniaja najwiecej ludzi!!A te wieksze sa jeszce bardziej skąpe i to głównie one szukaja niewolników to własnie głownie duze firmy wyzyskuja ludzi!

    Niema zadnej dyskryminacji jest tylko chciwośc i wyzysk ludzi.Ale ze by prawda niewyszła na jaw to sie wymysla tematy zastepcze by zamydlic oczy!!Albo kolejny pretekst to kryzys gospodarczy !!Pretekst do zwolnień ludzi!! Kadra ,kierownictwo prezesi własciele nie zbiednieja beda mieli tylko mniej kasy na narkotyki i kochanki :)

    • 4 0

    • najczęściej może ale nie chce !a nasze prawo jej w tym pomaga ! przecież ciąża to nie choroba!

      gorzka prawda Ty byłaś na Gułagu? zaznałaś takiej krzywdy? są związki zawodowe, inspekcja pracy , rzecznik praw obywatelskich!!!
      CHYBA ŻE MASZ COŚ NA SUMIENIU !!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane