- 1 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (42 opinie)
- 2 Złoty polski ma już 100 lat (136 opinii)
- 3 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 4 Alan Aleksandrowicz wiceprezesem Portu Gdańsk (102 opinie)
- 5 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 6 Jest umowa na czarter FSRU (20 opinii)
Kolejny wniosek o upadłość Stoczni Gdańsk
Do gdańskiego sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości Stoczni Gdańsk. Złożyła go firma Techwind z Banina. Stocznia jest jej winna ok. 250 tys. zł. należności za konserwację i remont urządzeń dźwigowych. To już drugi wniosek o ogłoszenie upadłości, jaki wpłynął do sądu w ostatnim czasie.
Wniosek o ogłoszenie upadłości trafił do VI Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego Gdańsk Północ. Został jedynie zarejestrowany i w najbliższych dniach będzie sprawdzany pod względem formalnym. Jak zapewnia Jacek Łęski, rzecznik Gdańsk Shipyard Group, stocznia dąży do ugody ze wszystkimi wierzycielami, a zaległości zostaną uregulowane w najbliższym czasie.
W czerwcu wniosek o upadłość Stoczni Gdańsk złożyła firma z Krakowa. Jednak sąd podjął decyzję o zwróceniu wniosku wierzycielowi z powodu braków formalnych. Wyrok odroczono, a Stocznia porozumiała się z wierzycielem.
Stocznia Gdańsk należy do dwóch akcjonariuszy - spółki Gdańsk Shipyard Group (75 proc. udziałów) i państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu (25 proc.). Gdańsk Shipyard Group jest spółką kontrolowaną przez większościowego, ukraińskiego udziałowca ISD Polska, który kupił udziały w stoczni pod koniec 2007 roku.
Miejsca
Opinie (45) 2 zablokowane
-
2013-09-03 14:23
Stocznia "nie da się" Gdańsk SA
- 4 2
-
2013-09-03 18:53
Stoczniowcy spłacą dług?! (1)
Ktoś kto to napisał chyba się źle czuje ( a z czego) skoro firma z Banina taka uczciwa widząc że stocznia ma kłopoty mogła nie brać zlecenia na konserwację, faktem jest że każdy miele ozorem ale po zlecenia do dyrekcji pchają się drzwiami i oknami więc o co chodzi, niech wam PUDDING zapłaci,
- 4 10
-
2013-09-04 08:29
Czyli usprawiedliwiasz złodzieja?
Patrząc realnie, skoro stocznia wiedziała, że nie ma z czego zapłacić to czemu robotę zlecała?
Jak ktoś zleca robotę to znaczy, że jest gotowy za nią zapłacić, albo jest zwykłym oszustem.- 3 2
-
2013-09-03 21:13
czyt.
no Co zabrakło styropianu, nie ma na czym myśleć a związkowcy to politycy a cala reszta to waciaki.
- 5 0
-
2013-09-05 15:45
opinia
A co na to Skarb Państwa . Poprzez ARP ma 25% udzialu ! I nic , siedzi cicho?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.