• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kredyty frankowe. Miliardy do spłacenia

VIK
5 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Frankowicze, czyli posiadacze kredytów mieszkaniowych udzielonych w szwajcarskiej walucie, na koniec grudnia 2019 r. mieli do spłaty z tego tytułu 101,8 mld zł. Frankowicze, czyli posiadacze kredytów mieszkaniowych udzielonych w szwajcarskiej walucie, na koniec grudnia 2019 r. mieli do spłaty z tego tytułu 101,8 mld zł.

W ciągu ostatnich trzech lat liczba czynnych kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich zmniejszyła się o 13,3 proc. Na koniec 2019 r. pozostawało w spłacie 451,63 tys. tych zobowiązań, a łączna wartość portfela mieszkaniowych kredytów frankowych wynosiła 101,8 mld zł - wynika z danych zebranych przez Biuro Informacji Kredytowej.


Czy miałe(a)ś kiedykolwiek kredyt we frankach szwajcarskich?


- Z danych BIK wynika wysoka jakość spłat kredytów frankowych, czemu niewątpliwie sprzyjała dobra sytuacja polskiej gospodarki, która przekładała się na spadek bezrobocia i wzrost dochodów gospodarstw domowych. Należy również wspomnieć o wzroście cen nieruchomości na rynku wtórnym w aglomeracjach, w których głównie mieszkają frankowicze, co pozytywnie wpływa na wartość wskaźnika LtV ich kredytów (jego wartość spada). A to właśnie wysoka wartość LtV w następstwie wzrostu kursu franka szwajcarskiego, a tym samym zadłużenia przy spadających cenach nieruchomości była głównym problemem frankowiczów - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

Inne kredyty frankowiczów



Frankowicze, czyli posiadacze kredytów mieszkaniowych udzielonych w szwajcarskiej walucie, na koniec grudnia 2019 r. mieli do spłaty z tego tytułu 101,8 mld zł. Kredyty na mieszkania zaciągano także w innych walutach, głównie w złotówkach, zatem łączna wartość do spłaty wszystkich kredytów mieszkaniowych pozostaje w kwocie 120,28 mld zł. Osoby te mają także do spłaty kredyty konsumpcyjne o wartości 7,55 mld zł, karty kredytowe na kwotę wynoszącą 1,56 mld zł, a także posiadane limity kredytowe w wysokości do spłaty 1,05 mld zł. Całkowite ich zadłużenie z tytułu wszystkich posiadanych produktów kredytowych to 130,5 mld zł.

Jakość kredytów frankowych



Niski poziom tzw. szkodowości to cecha wszystkich kredytów mieszkaniowych. A jakość zobowiązań zaciągniętych we frankach szwajcarskich jest porównywalna do złotowych.

- Mieszkaniowe kredyty frankowe, podobnie jak kredyty złotowe, charakteryzują się bardzo dobrą spłacalnością, na co oprócz aspektu dochodowego (wzrostu dochodów gospodarstw domowych), kulturowego (nieruchomość traktowana jest jako najważniejsza część majątku), wpływ mają nadal ujemne stopy procentowe w Szwajcarii (LIBOR CHF). W piramidzie spłacalności zobowiązań, kredyty mieszkaniowe są na pierwszym miejscu, a w przypadku trudności ze spłatą zobowiązań, kredyty mieszkaniowe przestają być terminowo obsługiwane na samym końcu - uzupełnia prof. Waldemar Rogowski.

Obecnie, na koniec grudnia 2019 r., 1,30 proc. czynnych mieszkaniowych kredytów frankowych pozostaje w portfelach bankowych jako opóźnione powyżej 90 dni. W przypadku kredytów mieszkaniowych złotowych, odsetek ten jest nieznacznie niższy i wynosi 1,22 proc.
VIK

Opinie (167) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • kredyty to zło

    kredyty to zło nie ważne czy we franka czy w peso kolumbijskim. Pomoc w zakupie pierwszego mieszkania powinno gwarantowac Państwo,a nie wspierac złodziejski system bankowy obcych państw. Ale nie wspieranie banków oznacza antysem.....

    • 1 0

  • Skutki destrukcji rzadów PO PSL...wymiotowac sie chce

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Frankowiczowie , kolejny sposób by podzielić społeczeństwo (5)

    Po co są takie artykuły, napisane w taki sposób, że w zasadzie nic nie wnoszą. Zastanawiam się, głupie te "opinie", "komentarze" "specjalistów". Tu nie chodzi o to, by "ktoś" spłacił za kogoś kredyt, tylko o Prawo. Jeśli kotoś narzuca , wykorzystuje w umowach, regulaminach zapisy niezgodne z prawem, to zwykły kowalski powinien mieć prawo zaskarżenia takiej umowy. Dochodzenia swoich praw jako ta jednostka, przeciw kosowi jakim jest Bank. Prawda jest taka , że w np. w stanach taka akcja odbiłaby się wielkim odszkodowaniem. A u nas jeden mały Polak na drugiego skacze z grabiami...żeby nie miał lepiej.nie zdając sobie sprawy, że opinia społeczna też ma wpływ na to jak postępuje rząd. Dlaczego nie potrafimy spojrzeć troszkę dalej niż czubek zakompleksionego nosa.

    • 71 7

    • O czym Ty mowisz?

      Witam wszystkich.
      Szkoda ze tak bardzo nie rozumiesz problemu.
      Niedopuszczalne formy sprzedaży praktykowane przez banki otworzyły możliwości zakupienia mieszkania wielu tysiącom ludzi,gdyż w PLN by po prostu ich nie dostali.przed podpisaniem umowy na mieszkanie czytałem ja 3 tygodnie i co 2 dzien dzwoniłem do banku z prośbą o wyjaśnienia.
      Dobra nie o mnie miało być.
      Gdy dostali kredyty śmiali sie naokoło ze wszystkich jak ro mało płacą.
      Teraz gdy frank został uwolniony nagle płacz ze oni nie wiedzieli itp.
      Żal mi ich głupoty bo cóż można o nich powiedzieć cwaniaki i tyle.
      Robin.

      • 2 1

    • chciał być kimś lepszym biorąc kredyt CHF

      a okazało się że praw ekonomiii się nie przeskoczy

      • 1 1

    • Masz pecha.

      • 1 1

    • (1)

      Tylko że jak frank stał po 2,50 to nikomu te zapisy nie przeszkadzały ;)

      • 9 8

      • dokładnie. A jakby spadł do poziomu np. 1.75 to banki mogły wystepować o odszkodowania lub naciągać państwo na spłatę różnicy w wartości kredytu a wartością nieruchomości ?

        • 5 1

  • CHF

    Płacić frajerzy i nie płakać w necie :)

    • 2 2

  • (2)

    To teraz tak z reka na sercu ilu frankowiczow poszloby do sadu gdyby tak frank spadl to 1zł? Przeciez skoro umowa ma niewazne zapisy to wtedy tez by je miala, powinno nastapic oburzenie spoleczne i masowe pozwy bankow ze niewlasciwie licza kredyt.
    A tak na serio tez bralem kredyt i tam wyraznie jest napisane co i za ile bedzie trzeba oplacic. Sa nawet wzorki itd... wiec jak ktos rozumie co czyta to nie ma problemu zeby zorientowac sie jak bedzie wygladala sprawa splaty. Dodam ze istnieje cos takiego jak porada prawna dla osob ktore nie sa biegle w zapisach prawnych - mozna z niej korzystac. Czasami nawet za free.
    Ale po co... grunt ze dzieki frankowi kupilo sie 90m mieszkanie na ktore nas nie stac zamiast 50m na ktore nas bylo stac zgodnie z wyliczeniem banku.

    • 6 4

    • Nie rozumiem? Po co frankowicze mieli by iść do sadu? Jabłka kupować, za zaoszczędzone pieniądze?

      • 0 0

    • Nie 90 metrów ,a 140 i jeszcze drugie mniejsze na wynajem

      • 0 0

  • (3)

    Czyzby frank mial mocno staniec? Propaganda taka jak kilkanascie lat temu, z tym ze wtedy namawiano na franki, bo zainteresowani pewnie wiedzieli ze niebawem mocno zdrozeja.

    • 9 1

    • (2)

      wątpię, bank centralny Szwajcarii ledwo sobie radzi z utrzymaniem obecnego poziomu i powoli chyba pasują bo nie maja już jak

      • 0 0

      • (1)

        czyli co, frank jeszcze skoczy??

        • 0 0

        • Oby, ostatnio kupiłem franków za 20 tysięcy. :)

          • 0 1

  • Frankowicze- tak koncza spryciarze (29)

    • 52 80

    • Jak kończą? (6)

      Kupiłem 2 mieszkania w kredytach frankowych. 40 i 60m. W sześćdziesiątce mieszkam od początku a czterdziestka na wynajem. Przez 10 lat czterdziestka spłacała niemal w całości oba. Po 10 latach sprzedałem czterdziestkę, spłaciłem oba i zostało tyle, że kupiłem trochę ziemi na Żuławach.

      • 7 23

      • Śmieją się z Ciebie... (1)

        bo sami liczyć nie potrafią. Ja mam taką samą sytuację. W 2005 roku kupiłem 2 mieszkania - 70 i 50mkw. Łączna cena zakupu wyniosła w tamtych czasach 252.000zł. Rata kredytu wahała się od 1200 do 1600zł miesięcznie, zaś kwota najmu mniejszego mieszkania była na poziomie 1200-1500zł. Czyli kredyt spłacał się prawie w całości w każdej racie sam. Rok temu sprzedałem "50" za 250 tysięcy i kredyt spłaciłem. Ale osły będą drzeć łacha i nadal nic nie rozumieć.

        • 1 7

        • 50 m2 w 2006 kosztowało średnio 150 tys, a nie 100 tys trollu vankowy

          • 2 0

      • Ahahaha (3)

        Spłacała oba ahahaha. A tu mi jedzie czołg.

        • 15 5

        • śmiej się śmiej... (2)

          tak sobie próbuję to wyobrazić i widzę ubogiego głupka z wzrokiem niezmęczonym książką, zanoszącego się śmiechem bo jeszcze nie zaczął się zastanawiać za co dzisiaj wychleje

          • 4 9

          • (1)

            Podziel się ta wiedza jak w 10 lat spłaciłeś z wynajmu dwa mieszkania i to z kredytem bankowym, co? :) matematyka się kłania, nie jest to możliwe chyba ze wynajmowałem mieszkanie za 8 tys miesięcznie

            • 6 2

            • Errata

              Nie napisał że spłacił, ale spłacał. Co i tak byłoby trudne, bo szacuję, że suma rat dwa mieszkania 40+60 to jakieś 2500 zł. Wynajem małego mieszkania 10 lat temu to max. 1200 zł.

              • 3 1

    • (11)

      Powiem jedno. Jak ktoś zabiera się za giełdę czy inna spekulację to może zyskać albo stracić. Tutaj tak samo. Rozumiem jeszcze pretensje o doliczone ukryte koszta przez złodziejskie banki. Tutaj jak najbardziej trzymam kciuki za frankowiczów. Banki powinny się nauczyć, że nie może być wiecznie trwającej samowolki. Państwo powinno skutecznie z tym walczyć.
      Natomiast jeśli chodzi o sam ból tyłka i roszczeniowość spryciarzy frankowiczów w związku ze zmienną wysokością rat w zw. ze zminą kursu franka to już ich sprawa. Zgrywaliście spryciarzy królowie zycia? To teraz zapiep**ajcie na kredyty;) Ja nie mam zamiaru dopłacać wam ze swoich podatków.

      • 79 31

      • (2)

        Nie będziesz dopłacał z podatków na frankowiczów. Oni sami dojdą do sprawiedliwego wyroku sądowego, za co banki zapłacą.
        A fajnie się dopłaca do tych programów MDM itp kredytów złotówkowych?

        • 12 8

        • (1)

          A jak myślisz, kto odda bankom w różnych opłatach, to co banki zapłacą?

          • 8 1

          • Oddadzą pewnie ci co do tej pory korzystali z tego, że ich banki kogoś nabrały na CHF i mogły obniżyć koszt opłat bankowych itp.

            • 2 4

      • Dokładnie! Każdy frankowicz wiedział doskonale że rata jest zależna od kursu franka, a teraz cwaniaki liczą na to że ludzie będą za nich spłacać z własnych podatków?

        • 7 4

      • (1)

        Mam frankowy kredyt i nie chce zadnej pomocy. Nie chce zeby sie rzad mieszal w moje finanse bo sie zwyczajnie boje tej ich pomocy. Stac mnie na raty i niech sie wszyscy przestana o mnie martwic. Dam sobie rade.

        • 28 1

        • I takie podejście wypada szanować.

          • 20 0

      • (1)

        Spryciarzem to był raczej bank, a nie frankowicz. To bank przygotował umowę nafaszerowaną klauzulami abuzywnymi. Do tego tak skomplikowaną, że nawet sądom zajęło lata aby te umowy do końca zrozumieć. I wcale nie chodzi o żaden wzrost raty, tylko przede wszystkim wzrost kapitału pozostałe do spłaty co jest niezgodne z art 69 prawa bankowego. Poza tym okazało się po latach, że bank aby udzielić kredytu indeksowanego czy denominowanego nie musiał mieć wcale żadnych franków. Kredyty były udzielane w złotych, są spłacane w złotych, hipoteki też są w złotych. Jedynie przeliczanie kapitału i rat były w chf - do tego zamiana po kursie kupna, a spłata po kursie sprzedaży, tak aby bank zarobił jak najwięcej. "Królowie życia"? Proszę zapoznać się z danymi z BIK albo z KNF - dowiesz się tam, że kredyty w chf brali najmniej zarabiający i średnio statystyczny frankowicz ma kupione jedno mieszkanie o powierzchni pomiędzy 40-60 m2. Czy to frankowicz teraz płacze, że straci jeśli umowa zostanie przywrócona do stanu zgodnego z prawem? Kto więc okazał się cwaniakiem?

        • 22 4

        • "Jedynie przeliczanie kapitału i rat były w chf ..." i dzięki temu oprocentowanie było wielokrotnie niższe niż w PLN

          • 8 0

      • Kredyt hipoteczny to nie spekulacja na walucie, i w tym jest problem (1)

        Ja biorąc kredyt w chf w głowie nie miałem spekulacji, dopiero bank i ten kredyt zrobiły ze mnie spekulanta, co pozwoliło mi na kilkukrotne pomnożenie kasy. Ale niejako zostałem do tego zmuszony, bo mając gotówkę nadpłata kredytu frankowego po prostu nie ma sensu. Kredyt grzecznie płaciłem a środkami obracałem. Gdyby nie skok kursu franka szybko spłaciłbym kredyt i pewnie nigdy do głowy nie przyszłaby mi spekulacja.

        • 7 3

        • biorąc kredyt w walucie innej niż masz zarobki, bierzesz na siebie ryzyko walutowe. Jeśli tego nie rozumiałeś to niepotrzebnie podpisywałeś umowę.

          • 9 3

      • Nie mieliśmy zdolności kredytowej na kredyt w PLN,

        na szczęście bałam się franków i wzięliśmy niską ratę, dzisiaj nadal jest dla nas niewysoka, mimo, że o 100 % wyższa.

        • 12 0

    • Pajacyku !

      Dlaczego masz tak dużo minusów ? Nie pisz głuPOt ! pelowcu !

      • 0 5

    • Gdy braliśmy kr.hipoteczny, nie mieliśmy zdolności na złotówki (7)

      • 16 7

      • (3)

        Ale wiedzieliście o ryzyku więc pretensje możecie mieć tylko i wyłącznie do siebie!!!!

        • 5 9

        • To nie ryzyko tylko machloja

          To była ustawka wiedzieli z góry że tak będzie wszystko dobrze sobie obmyślili i tak tworzyli przepisy żeby ludzie brali kredyty w tej walucie też mam kredyt we frankach ale nie miałem wystarczających zarobków aby brać w PLN jak przeliczyli mi zarobki na osoby to wychodziła nędza a wynajem droższy niż kredyt znałem ryzyko ale co nie płacze tylko zaciskam zęby i spłacam martwi mnie tylko to że ludzie hejtuja naśmiewają się z frankowiczów że frajerzy czemu nie zrobili takiej samej machlojki z euro ludzie posiadają kredyty hipoteczne w tej walucie a nic takiego nie wynikło

          • 6 2

        • Mówiono nam, że nie ma ryzyka, bo frank, to najbardziej stabilna waluta na świecie. (1)

          I my w to uwierzyliśmy. Inaczej byśmy nic nie mieli. Dziś jest może trudno, ale do emerytury spłacę wygodny dom z ogrodem.

          • 5 6

          • Własnie ta stabilność powoduje jego siłę. Kursy walut uwolniono w 1971 i od tego czasu stale się umacnia do innych walut, słabe okresy mając tylko okazjonalnie (np. w stosunku do dolara USA od 4 CHF za USD w 1971, do około 2 pod koniec lat 80-tych i około 1 w 2008). W stosunku do funta umocnił się ponad dwa razy bardziej niż do dolara. Jak uwierzyliście, że on nie będzie się umacniał do PLN, tzn. że pojęcia nie mieliście o kursach walut, czyli uprawialiście hazard.

            • 6 2

      • (1)

        raport KNF o sytuacji banków z 2011 r. tam jest jasna informacja (strona bodajże 3 i 80 któraś), że kredyty w chf brali tylko najmniej zarabiający. ci co zarabiali więcej dostawali kredyty w pln.

        • 15 0

        • Ten raport jest kłamstwem!!

          Znam ludzi, którzy zarabiali bardzo dobrze, ale był nacisk na udzielanie kredytów indeksowanych we frankach, więc tak zawyżano wymagania, by ludzie nie mieli innego wyjścia.
          Skoro tak dobrze orientujesz się w sprawie, jaka była wówczas średnia zarobków??

          • 3 3

      • a gdybyś nie miał zdolności na franki to do bociana byś poszedł?

        • 12 8

    • Tak kradną bankierzy,

      Przy współudziale rządu.

      • 4 1

  • To już teraz na Trójmiasto.pl będziecie pisać o wszystkim? (3)

    Co tam w Bydgoszczy się dzieje?

    • 2 0

    • Bezprawie (1)

      W złotówkach mi nie dali.Mało zarabiałam.Kredyt w złotówkach był dla bogatszych.

      • 1 0

      • Taaaa, dlatego mój eks mąż z zarobkami 2500 zł netto dostał kredyt w złotówkach.

        • 0 1

    • W złotówkach mi nie dali.Mało zarabiałam.

      • 1 0

  • (1)

    Zadne kredyty w CHF, tej waluty tu nigdy nie bylo w takich ilosciach. To kredyty w PLN z magicznymi zapisami ktore mialy (i to zrobily) nabic kabze bankom w obliczu kryzysu w 2008.
    Rownie dobrze mogli tam wpisac klauzule uzalezniajaca oprocentowanie od temperatury w Radomiu lub ilosci dni w roku w ktorych pada snieg.

    • 6 0

    • I te umowy są zgodne z prawem?

      • 0 1

  • Straszne czasy to byly rządów PO PSL.....afery afery....i zwijanie co Polskie (1)

    • 5 9

    • Kolejny analfabeta.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jacek Kajut

Z wykształcenia inżynier elektryk, zbudował i rozwija jedną z najsilniejszych marek branży...

Najczęściej czytane