• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michalczewski kontra FoodCare - kolejny cios

VIK
7 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Michalczewski wygrał w Sądzie Najwyższym
Spór pomiędzy Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących. Spór pomiędzy Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących.

Dariusz "Tiger" Michalczewski zadał ostatnio celny cios firmie FoodCare, z którą sądzi się od lat, i szykuje się do kolejnego. Tym razem chodzi o zapłatę wynagrodzenia w wysokości prawie 22 mln zł. Michalczewski już złożył pozew do sądu.



Pod koniec września tego roku Sąd nakazał firmie FoodCare zapłatę na rzecz Fundacji Darka Michalczewskiego "Równe Szanse" kwoty prawie 10 mln zł z tytułu zaległego wynagrodzenia z umowy promocyjnej oraz innych rozliczeń stron w okresie jej trwania. Chodzi o konflikt dotyczący korzystania przez FoodCare z oznaczenia "Tiger" należącego do Michalczewskiego i jego Fundacji.

Teraz Michalczewski złożył w Sądzie Okręgowym w Krakowie kolejny pozew przeciwko spółce FoodCare - tym razem o zapłatę kwoty z tytułu bezprawnego korzystania przez FoodCare z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej. Jak twierdzą przedstawiciele powoda - "od października 2010 r. pomimo zakończenia łączącej strony umowy oraz prawomocnych decyzji sądów zakazujących spółce FoodCare sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger - firma ta w dalszym ciągu sprzedawała napoje z oznaczeniem Tiger, nie uiszczając z tego tytułu żadnej prowizji oraz łamiąc zakazy sądowe". Dlatego Michalczewski będzie domagać się z tego tytułu wynagrodzenia w wysokości prawie 22 milionów zł.

A co na to FoodCare? "Zarzuty, które na łamach mediów formułuje Pan Dariusz Michalczewski względem Grupy FoodCare mają, zdaje się, służyć podgrzaniu atmosfery i wyglądają na swoistą formę wywierania presji na opinię publiczną oraz Sąd - napisano w komunikacie. - Nie znając treści zapowiadanego pozwu, odnoszenie się do medialnych prowokacji Pana Michalczewskiego z prawnego punktu widzenia jest bezzasadne. Pragniemy podkreślić, że ani Sąd, ani media nie są ringiem, w którym - idąc za ciosem - zwiększa się prawdopodobieństwo swojej skuteczności. W odniesieniu do wyroku Sądu Okręgowego z dn. 24 września przypominamy, iż nie jest on prawomocny. Grupa FoodCare rozważa odwołanie się od tego wyroku, jako wyroku w I instancji. Decyzja zostanie podjęta po zapoznaniu się z jego uzasadnieniem. Kwestia wykorzystywania przez FoodCare znaków Tiger po wydaniu prawomocnych postanowień w przedmiocie zabezpieczenia roszczeń - jest również przedmiotem sporów."

Spór pomiędzy Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących. Powodem konfliktu miało być niewywiązywanie się przez spółkę FoodCare ze zobowiązań finansowych w stosunku do Fundacji Dariusza Michalczewskiego "Równe Szanse". W tej sytuacji Fundacja w listopadzie 2010 r. podpisała umowę z firmą Maspex, udzielając jej wyłącznej licencji na możliwość korzystania z oznaczenia Tiger i wykorzystywania wizerunku Dariusza "Tigera" Michalczewskiego w promocji produktów spożywczych.
VIK

Opinie (56)

  • Cienki Bolek ma zawsze mało

    Ja bym mu grosza nie dał,pseudo bokser który zakończył karierę porażką.Cienki jak sik pająka.Ta jego fundacja to czysty pięniądz dla niego i taka prawda.Na sponsoring małolat w Sopockich Imprezowniach. (A napój gorszy niż energetyk z Biedronki)

    • 3 3

  • Tiger jest jeden. Tiger Woods

    A u nas.... jaki 'kraj' taki 'tiger'

    • 3 5

  • Honor

    Foodcare to oszusci. Darek nie daj się tym niby biznesmenom . Walcz o swoje i dumę Trójmiasta

    • 7 5

  • tylko kto bedzie Sądzić (1)

    bo jak zaufani sędziowie to morze być kiepsko

    • 1 2

    • morze czy może może, zaufani czy niezaufani

      • 0 0

  • dziad

    kasy mu brakuje, przepuscił wszystko, myslał,ze zwojuje z nowym energetykiem swiat i tutaj klapa, gdyby tak wazny był jego wizerunek to black już dawno zniknąłby z rynku, a teraz swięci same sukcesy co boli tego dziada

    • 1 3

  • TIGER CLUB

    WITAM CZY TO PRAWDA ŻE W MIEJSCOWOŚCI CHWASZCZYNO SPRZEDALI PLAC przy Ulicy Oliwskiej,PO JUŻ DAWNYM GS-ie "ŻUKOWO" właśnie DARKOWI,pod jakiś jego klub fitnes czy inne szemrane miejsce???Pozdrawiam i dzięki za INFO...

    • 0 3

  • PO urodzinkach u Bolka teraz wygra każdy proces i fundacje założył jak bolek.

    • 3 2

  • Mnie bardzo interesuje jak przeciętny bokser może robić taką karierę i jeszcze mieć własną fundacje ?????????? (2)

    Tylko nie piszczie, że Michalczewski był mistrzem i bił rekordy tylko czego? Kariera Michalczeskiego jasno pokazała, że ktoś o przeciętnych zdolnościach może mieć pasy i jeszcze je bronić przez wiele lat. Michalczewski tak samo jak nasz Szpilka czy Wawrzyk walczył tylko z kelnerami w czasie jego świetności prawdziwym mistrzem był Roy Jones Junior i to tam toczyła się cała akcja, Darek brał kelnerów rozbitych przez Roya i tak ciągnął. Najczęściej dawali mu zawodników rozbitych przez Juniora, którzy mieli dłuższą przerwę i którym mańkuci nie leżeli. Nigdy nie walczył z kimś znaczącym albo liczącym się. Czy ktoś z was może podać znaczącego boksera liczącego się, z którym walczył Michalczewski???????? Jedyne znane nazwisko to Virgil Hill który walczył z Darkiem po dłuższej przerwie po tym jak przegrał Rojem Jonsem Juniorem 25 kwietnia 1998 gdzie został znokautował w czwartej rundzie przez Roya. Michalczewski mógł także walczyć z Bernardem Hopkinsem po tym jak przegrał z Royem ale oczywiście do walki nigdy nie doszło z wiadomych względów. Obóz Darka też nie chciał przyjmować walki Royem cały czas się czymś wykręcał aż w końcu Roy nie miał, z kim walczyć i zmienił kategorię wagową. Teraz ten Folksdeustche w telewizji opowiada bajki, że był najlepszy i chciał pobić rekord Rockiego który walczył z każdym bez podziału na nic i odniósł pięćdziesiąt zwycięstw. Oczywiście zapomniał jak dostał oklep od Rockiego Rocchigianiego w 1996 roku i wygrał fuksem przez dyskwalifikacje dzięki swoim artystycznym zdolnościom. To właśnie po tej walce Niemiecka publiczność przestała nazywać go Tygrysem i zaczęła mówić ten Polaczek, co później miało wpływ na zmiany jego narodowości, bo Polacy dalej go kochali. Tak się składa, że już wtedy mieszkałem w Niemczech i śledziłem na bieżąco jego karierę, byłem nawet dumny, że Niemiec polskiego pochodzenia jest mistrzem. Po porażce z Rockim Rocchigiani jak go wygwizdali w nowej ojczyźnie to przestałem. Wawrzyk niedawno pokazał ile naprawdę jest warta cała grupa Wasilewskiego. Jego bilans przed walką z Powietkinem to 27 wygranych, w rankingu plasował się w okolicach 30 miejsca. Resztę dopowiedzcie sobie sami. Darek stracił swój pas w walce z Meksykaninem, kelnerem, który nawet nie był w pierwszej dziesiątce zresztą podczas pierwszej swojej obrony od razu ten pas stracił. Prawdziwym mistrzem jest Adamek, bo był mistrzem w kilku wagach walczył z najlepszymi, nie unikał żadnych walk i nie brał kelnerów, żeby tylko się utrzymać za wszelką cenę i każdy o nim słyszał. Wystarczy ile za swoje walki dostawał Michalczewski a ile Adamek. Spytajcie się kogokolwiek w USA, Australii czy Anglii czy kiedykolwiek słyszeli o Michalczewskim i spytajcie się o Adamka to zobaczycie, kto jest mistrzem. Podczas ostatniej walki Powietkina jego obóz mógł mu wybrać prawdziwego zawodnika do obrony pasa jakim jest Adamek albo Dawid Hay, wybrali mu Wawrzyka. Darek podobnie się ślizgał.

    • 6 5

    • skończ pitolić

      synku

      • 1 3

    • HIHI

      chciałbyś się tak poślizgać co???

      • 0 0

  • Fajnie... (1)

    ...tylko po co on do tego bolka na urodziny chodzi? przecież to obciach.

    • 3 1

    • Omawiali przyłączenie Polski do Niemiec.

      • 0 0

  • i bardzo dobrze

    jak się chce wozić na czyimś sukcesie to trzeba za to płacić :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy firmy Invena. Zajmuje się ona dystrybucją armatury i urządzeń przeznaczonych do wewnętrznych instalacji grzewczych i sanitarnych. Kamiński jest też założycielem Instytutu Marka Kamińskiego, Fundacji Marka Kamińskiego. Włada ośmioma językami obcymi: angielskim, niemieckim, włoskim, francuskim, hiszpańskim, norweskim, rosyjskim i japońskim.

Najczęściej czytane