• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michalczewski ma prawo do nazwy Tiger

VIK
30 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Michalczewski wygrał w Sądzie Najwyższym
Spór pomiędzy Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących. Spór pomiędzy Michalczewskim a firmą FoodCare trwa od kilku lat. Chodzi o prawa do nazwy napojów energetyzujących.

Dariusz Michalczewski wygrał kolejną potyczkę sądową z firmą FoodCare. Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok w procesie, który dotyczył tego, kto ma prawo do używania oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy między stronami. To kolejna wygrana byłego pięściarza w tym wieloletnim sporze.



Chodzi o umowę zawartą pomiędzy Dariuszem Tiger Michalczewskim i FoodCare, na podstawie której spółka produkowała napój energetyczny na licencji Dariusza Tiger Michalczewskiego w latach 2003-2010. Sprawa rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy to Fundacja "Równe Szanse" Michalczewskiego rozwiązała umowę promocyjną z firmą FoodCare, wskutek czego - według Fundacji Michalczewskiego - wygasły wszelkie uprawnienia spółki do korzystania z oznaczenia Tiger oraz dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego. Innego zdania była spółka FoodCare. Ta różnica zdań zapoczątkowała konflikt, który od tego czasu rozgrywał się w sądach.

- Swoim wyrokiem sąd jednoznacznie potwierdził, że prawo do oznaczenia Tiger dla napojów energetycznych ma wyłącznie Dariusz Tiger Michalczewski i tym samym sąd podtrzymał w mocy wcześniejsze postanowienia zakazujące firmie FoodCare sprzedaży i reklamy napojów energetycznych z oznaczeniem Tiger. Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że działanie spółki FoodCare było sprzeczne z dobrymi obyczajami, zwłaszcza z zasadą "pacta sunt servanda", która mówi, że "umów należy dotrzymywać". Sąd uznał, że spółka nie zachowywała się lojalnie wobec swojego partnera, czyli Dariusza Tiger Michalczewskiego, a używanie oznaczenia Tiger przez FoodCare miało charakter zależny. Sąd ocenił działania FoodCare wobec Dariusza Tiger Michalczewskiego jako wręcz "nieobyczajne" - czytamy w komunikacie.
Wyrok Sądu w Krakowie jest bardzo istotny także w kontekście złożonego przez Dariusza Tigera Michalczewskiego kolejnego pozwu przeciwko spółce FoodCare o zapłatę odszkodowania w wysokości prawie 22 milionów zł za bezprawne korzystanie z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej.

Co na to FoodCare? Spółka zapowiada wniesienie apelacji.

- W ocenie prawników FoodCare Sąd Okręgowy, wydając ten nieprawomocny wyrok, dokonał niewłaściwej interpretacji decyzji Urzędu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej w Warszawie z sierpnia 2015 roku, z której wynika pierwszeństwo dla wykorzystania znaków "Black Tiger" oraz "Wild Tiger" na rzecz FoodCare. Ponadto Sąd Okręgowy uznał, że w momencie rozpoczęcia swojej współpracy z FoodCare w 2003 roku, Dariusz Michalczewski nie znajdował się w posiadaniu żadnego znaku renomowanego, czyli cechującego się dużą rozpoznawalnością wśród odbiorców dopiero po kampanii reklamowej napoju energetycznego FoodCare, rozpoczętej w 2004 roku - czytamy w komunikacie przygotowanym przez FoodCare.
Według FoodCare to ich spółka w 2003 roku stworzyła markę napoju energetycznego "Tiger Energy Drink".

- Nazwa napoju nie pochodziła od Dariusza Michalczewskiego, a sam bokser został zaangażowany do współpracy ze Spółką w zakresie reklamy napoju FoodCare ze względu na zbieżność jego przydomka sportowego (Tygrys - Tiger) z nazwą nowego produktu. Ten fakt potwierdzają bezsprzecznie zeznania świadków w kilku sprawach sądowych, w tym zeznania osób powiązanych ze stroną Dariusza Michalczewskiego. W ocenie FoodCare należy wyraźnie rozgraniczyć sformułowania: pseudonim, przydomek, marka oraz znak towarowy. W momencie rozpoczynania współpracy z FoodCare Dariusz Michalczewski znany był w Polsce pod przydomkiem "Tygrys", nie "Tiger". Jego znak towarowy zarejestrowany w 1999 roku został w zakresie zupełnie niezwiązanym z napojami - czytamy w komunikacie.
VIK

Opinie (46) 1 zablokowana

  • Szacuneczek (1)

    Jedna z niewielu znanych osób które darzę sympatią. Nikt święty nie jest ale ten gość jakoś potrafi trzymać fason. Wiedział też kiedy zejść ze sceny a nie na siłę sprzedawał się za kasę. No i i nie widzę go w reklamach proszku do prania czy operatorów komórkowych. A przede wszystkim nie jest politykiem i oby tak zostało.

    • 10 13

    • on i fason? szczególnie w Sopotach.

      • 5 2

  • Jaki tiger? (2)

    Mordoobijacz pospolity ktory w Reichu mordy obijal za deutsche Marki. A jak sie skonczyl Tam to zamienil euro razy 4 na zlotowki i wrocil do dziadostwa udajac kogos kim nigdy nie bedzie.
    Jaka gwiazda? Gdzie? Toz po polsku dobrze zdania nie umie zlozyc. TV

    • 19 10

    • czyżby to zawiść z twojej strony

      ,a wstyd, wstyd

      • 3 9

    • Za to ty jełopie jesteś "kimś" .Zamilcz miernoto i ciesz się, że mamy takiego gościa. Ta wściekłość, że nigdy nie będziesz w 1% taki jak p,Darek aż kipi w tobie.Analfabeto, zobacz ile "byków" zrobiłeś w jednym durnym wpisie, a potem puknij się w pusty łeb , a nie rób zarzutów komuś z najwyższej półki w sporcie!

      • 2 6

  • odpowiedz

    ty Real truth, co ty pijesz, że takie niedorzeczne bzdury piszesz. Przejdz na whyski może coś ci się odnowi.

    • 5 4

  • ma tak w dowodzie?

    czy napewno umowa była zawarta za panem Dariuszem Tiger Michalczewskim ? ma tak w dowodzie?

    • 7 4

  • a ja chce podziekowac ze pan Darek nie obil mi geby jak mielismy po 17 lat (4)

    Bo on z kumolami czasem stal przed klatka falowca a ja bylem bardzo niepewny siebie i go wyzywalem..

    • 8 5

    • jesteś super osobą ,dawno

      się tak nie uśmialiśmy.z rodzinką

      • 2 0

    • (2)

      Daj adres jeszcze nic straconego.

      • 4 1

      • podam ci adres i znow bedziesz sie bal (1)

        nie chce sie wloczyc po sadach

        • 1 3

        • ktos bez poczucia rzeczywistosci dal mi minus

          Bo wszystkim sie wydaje zemusza sie zmierzyc z mistrzem.A co gorsza ze maja jakies szanse.Mysle ze panu Darkowi kazdy kibic powinien wplacic na konto rowmowartosc 6 piw ze dostarczyl nam tyle radosc wygywajac na ringach swiata.I za t pieniadze moze pan Dariusz otworzylby szkuöke dla mlodych talentow bokserskich albo fundacje dla bokserow znanych ktorzy podupadli i dzis nie maja na leki i jedzenie.

          • 0 1

  • michalczewski nasz czlowiek po zawodowce co kupil sobie mature i udaje inteligenta
    zreszta policja jest juz blisko jego kolezkow i jego samego , za tzw. walki

    • 14 4

  • Tygrys NIE Tiger

    Po pierwsze nie Tiger tylko Tygrys. Poczytajcie historię, najwięcej do powiedzenia mają dzieciaki co wtedy w pampera sikały lub popalały fajki i piły tanie wino na okienkach lub urywając się z religii w średniej szkole...
    To Foodcare stworzył Tigera i rozleklamował. Gość się podpiął, jak każdy z nas by to zrobił. A kiedy kończyły się czasy milinowych wypłat, a kariera Dariusza M. przestała przynosić dochody zaczęły się negocjacje. Wygrał większy, bardziej potężny moloch. Niestety wraz z odejściem poprzez zaniedbania dotyczące ochrony marki i dóbr zaczęły się kłopoty FoodCare. Teraz również w pełni polska firma walczy o swoje. Ona stworzyła energetyk a Dariusz był jej "twarzą" Produkt sprzedawał się dość dobrze,a bokser nie miał prawa ot tak sobie odejść i zabrać markę, która go zatrudniła. Dlatego batalia trwa do dziś. Są to cięższe walki, dłuższe niż 10 rund. Jak widać po wyroku z 2015r sprawa się jeszcze nie skończyła bitwa trwa. Nie odchodzi się z umowy od tak po prostu bo ma się Fundację... Dariuszowi M. kończą się pieniążki, żona oskubała konkretnie więc szuka kasiory ale nie będzie to łatwe. Ba w najgorszym przypadku chytry dwa razy straci. To jest poważny biznes i duuuuże pieniądze, których FoodCare nie odpuści...

    • 12 3

  • Michalczewski olac go czasami mija sie z nim na Monciaku i bym go w ryj strzelul

    pitoli ze pomagal stoczniowcowi raz chyba dal z 10 par rekawic ale trenezy rozdzielili miedzy sobom.

    • 7 4

  • to ten od tęczowych i imigrantow? (1)

    J.w.

    • 12 1

    • tak, to on

      zna się też na problematyce uchodźców, ale jeszcze nie wiadomo ilu przyjmie pod swój dach

      • 9 0

  • Tiger zrób porzadek w Lechii

    Strzel pare sierpowych i pogoń to słoikowe towarzystwo
    Tys gdańszczanin i Lechista wiec nie pozwól aby nasz ukochany klub był posmiewiskiem na cala Polske
    Szrot złomowiec pralnia mnie to boli a ciebie???

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora...

Najczęściej czytane