• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michalczewski sprzedaje udziały w Tiger Gym

VIK
22 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Dziś sieć liczy dziewięć klubów fitness o łącznej powierzchni ok. 10 tys. m kw. działających na terenie Trójmiasta. Dziś sieć liczy dziewięć klubów fitness o łącznej powierzchni ok. 10 tys. m kw. działających na terenie Trójmiasta.

Sieć klubów fitness Tiger zmieniła właściciela. Były pięściarz Dariusz Michalczewski po 13 latach spieniężył swoje 35 proc. udziałów w spółce zarządzającej klubami. Ma za to dostać od grupy Benefit Systems 3,85 mln zł.



Rok temu spółka zależna Benefit Systems - Fit Invest - kupiła już mniejszościowy udział w gdańskiej spółce Tiger. Teraz ogłoszono powiększenie pakietu o kolejne 35 proc. udziałów należących do Dariusza Michalczewskiego. Według informacji money.pl były sportowiec dostanie za nie 3,85 mln zł.

Sieć Tiger liczy dziewięć klubów fitness o łącznej powierzchni ok. 10 tys. m kw. działających na terenie Trójmiasta. Jak podaje Benefit Systems są to lokalizacje "atrakcyjne dla użytkowników kart MultiSport" oferowanych przez firmę. Grupa obsługuje już ponad 900 tys. takich kart. Od paru lat rozbudowuje sieć własnych salonów dla swoich klientów. Na koniec września miał 141 klubów, czyli o 39 więcej niż rok wcześniej.

Dariusz Michalczewski po zakończeniu kariery sportowej dobrze odnalazł się z biznesie. Inwestował w nieruchomości w Hamburgu, Berlinie i Gdańsku. Oprócz rozwijania sieci klubów sportowych, sprzedawał też napój Tiger. Ta działalność przysporzyła mu sporo kłopotów. Od lat toczy spór sądowy z firmą FoodCare, która produkowała napój energetyczny Tiger. Umowa między byłym bokserem a producentem energetyków została rozwiązana w 2013 r. W 2016 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że nazwa Tiger znajdzie się na etykietach napoju energetycznego wyłącznie na podstawie licencji udzielonej przez Dariusza Michalczewskiego. Wydawało się, że sprawa jest zakończona. Skończyło się jednak ostatecznie tym, że w listopadzie tego roku sąd apelacyjny oddalił w całości powództwo byłego pięściarza.

Jak przyznaje sam Michalczewski, sukcesy w biznesie to nie tylko jego zasługa.

- Stworzyłem sobie drużynę i ona myślała o finansach. Zastanawiali się, co robimy z tym milionem, co z tamtym, a ja zasięgałem różnych opinii i decydowałem. Na wszystkim nie można się znać, dlatego zawsze pytam partnerów o opinię, a później jeszcze konsultuję ją z kimś innym - przyznał Michalczewski kilka lat temu w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" i dodał, że dostaje rozmaite zapytania biznesowe. Jednak ze stu pomysłów może jeden nadaje się do przedyskutowania.
W ubiegłym roku zainteresował się nowymi technologiami i zainwestował w usługę satelitarnego dostępu do internetu Tiger Speed realizowaną przy współpracy z firmą Eutelsat. Jak sam mówi, zainteresował się takim rozwiązaniem z powodu kłopotów z dostępem do internetu na swoim ranczo na Kaszubach. Szukał rozwiązania i usłyszał o popularnym u naszych zachodnich sąsiadów internecie satelitarnym. Szybko doszedł do wniosku, że jest to doskonały pomysł na biznes w Polsce.
VIK

Miejsca

Opinie (138) ponad 50 zablokowanych

  • Moja przepowiednia. Benefit systems doprowadzi za kilka lat do tego, ze ceny uslug na silowni mocno podrozeja. (14)

    Zadna siec nie jest rentowna i dlatego co chwila padaja kolejne kluby/sieci. Po skupie wiekszosci duzych klubow Benefit wypowie umowy dotychczasowym klubom i sam bedzie obslugiwal swoje karty. Oznaczac to bedzie upadek wielu silowni i wzrost cen w BS.

    • 150 12

    • (9)

      Nie są rentowne, ponieważ koszt najmu lokalu i utrzymania jest podobny jak na zachodzie. A pensje mamy Polskie, czyli kilka razy mniejsze. Sprzęt też kosztuje tyle samo, jedynie koszt zatrudnienia pracowników jest relatywnie mniejszy.

      W UK standardem jest abonament na siłownie za ok 20 gbp, czyli w przeliczeniu na nasze 100 zł. U nas siłownia to koszt około 140-160 zł za miesiąc...

      • 41 5

      • W My Gym (ktore ostatnio upadlo w kilku lokalizacjach) karnet kosztowal od 69 zl. (8)

        Ceny na silowniach sa zbyt niskie. (tzn silownie dostaja zbyt male kwoty od Benefitu a ten zabiera prowizje).

        Przyklad z jednego miasta gdzie upadly juz 2 duze kluby (ta sama lokalizacja) a teraz pcha sie tam trzeci i mysli, ze zrobi furore.
        Ok 2 lata temu Good Luck Club otworzyl klub w Starogardzie Gdanskim w centrum miasta w nowej duzej galerii (jedyna w miescie). Karnety od ok 149 zl.
        Koszty
        - czynsz 80 tys netto/mies (800m2) 98,400pln brutto
        -pracownicy, prad itd

        Aby wyjsc na zero klub musial miec ok 140 tys miesiecznie obrotu czyli ok 4700pln dziennie bez wzgledu na Swieta itp.

        Po ok roku klub padl. Po nim wszedl MyGym. Karnety od 69zl. Klub padl na koniec listopada 2017 (po ok roku). Teraz kolejny naiwny chce tam zarabiac kokosy.

        Takze w przeciagu ok 2 lat 2 kluby padly.

        Trojmiasto: kluby ktore upadly
        - Tiger
        -Gymnasion, sieciowka ogolnopolska
        - Gymnasion lokalna siec chyba Gdynia/Sopot
        i wiele innych

        Sprzet za jedna sztuke (profesjonalny) to koszt czesto od 40-50 tys wzwyz. Aby wyposazyc sredniej wielkosci klub trzeba wylozyc min ok 2 mln a to i tak malo ! Do tego trzeba miec kase na czynsz, place itd na kilka mies do przodu. Wiec karnet za 69 czy nawet 100 zl jest zbyt tani aby to sie moglo utrzymac.

        A model biznesowy Benefit Systems przyklada sie do tego, ze pracodawcy placa mniej wiecej sensowne pieniadze za karty Multisport ale sporo z tej kwoty zabiera BS. I z tych pieniedzy kupuje wlasne kluby. Inaczej mowiac Polacy sami podcinaja galaz na ktorej siedza placac posrednikowi, ktorego dzialania w dluzszym terminie moga doprowadzic do tego co napisane wyzej.

        • 40 2

        • Jesli to nierentowne,

          To po co benefit kupuje te kluby?

          • 0 0

        • Już tłumaczę: ceny są niskie bo to pralnia, ma upaść.

          • 5 0

        • Nie ze wszystkim się zgodzę

          Fitnesy upadają nie dlatego, że mało chętnych tylko właśnie dlatego, że idą w ilość a nie w jakość. Przecież wszędzie full ludzi! Jak porównasz to z klubami na zachodzie to u nas 2-3 razy tyle osób ćwiczy.
          Problem taki, że 90% tych ludzi to posiadacze tych słynnych kart, za których klub dostaje znaczniej mniej niż za regularsów. Skrajny przykład to jedna z sieciówek, która chce 200 PLN/miesiąc i umowy na pół roku - dlaczego ja się pytam? Regularsi mają sponsorować benefitów? Takiego!
          Kolejny problem jest taki, że oferta fitnesów jest po prostu wujowa. Małe, ciasne, duszne sale zapchane jakimiś dziwacznymi maszynami (na niektórych nigdy nie widziałem żeby ktoś ćwiczył), brak wsparcia trenerów (przepraszam, sprzedawców suplementów), jak jest sztanga czy ławeczka to szanse na dopchanie się mizerne.
          Błędne koło: kluby potrzebują klientów i dostosowują się i podpisują umowy z benefitem a to z kolei odstręcza regularsów, którzy de facto te kluby utrzymują. W efekcie regularsi nie mają gdzie ćwiczyć, hipsterzy z pseudo-treningów na fitnesie nic nie wynoszą, kluby padają albo ledwo zipią a tylko benefit trzepie hajs.

          • 25 0

        • my wolimy ćwiczyć

          Np w lesie albo parku A te fitnessy to tylko dla lansu. Puchate lale muszą się gdzieś pokazać by ktoś chciał je dmuchnąć

          • 12 7

        • Zawsze mnie dziwiło, że klub bierze od klienta "z ulicy" min. 100 zł, a zgadza się na 50 zł od BS - czyli kluby same faworyzują BS.

          • 24 0

        • MyGym ma teraz taki jeden pajac z Poznania co to wcześniej miał BeFit. Nie wróżę mu kariery bo to idiota. Będzie chciał jak najszybciej sprzedać tą sieć i czuję że to będzie BS

          • 9 0

        • Karnet miesięczny na siłownie powinien w Polsce kosztować około 50 zł, aby zwiększyć ilość trenujących o 50-100%. Niestety, jest to kwota z reguły oscylująca w granicach 150 zł. Siłowni z karnetem za ok. 100 zł jest w Trójmieście kilka (CityFIT), ale tam raz, że to ogromna międzynarodowa sieciówka to dwa, zrezygnowali z zatrudniania personelu (zautomatyzowane wejście/wyjście, podpisywanie umów itd.). Ja akurat sobie cenię kontakt z drugim człowiekiem, dlatego zrezygnowałem z ich oferty.

          • 19 3

        • a kto broni polakom założyć swój Benefis System?

          Tak działa wolny rynek

          • 11 14

    • Na szczęście wszystkie siłownie

      Są w rękach sprawnych biznesmenów, którzy uważnie kalkulują koszty i zyski. Nie ma wśród nich, na szczęście, nikogo, dla którego zysk jest kwestią marginalną.

      • 0 3

    • pomimo aspiracji i zaklinania rzeczywistości...

      Naszego społeczeństwa, po prostu, nie stać na takie "rozrywki".
      Płytki rynek oparty o niestabilną dochodowo grupę. Dziwi mnie wybujały rozwój tego typu przedsięwzięć, lewarowanym pewnie łatwością koncepcji i stosunkowo niskim progiem finansowym na wejście.
      Kręci sie, podobnie jak z sieciami medycznymi, dzięki sponsoringowi organizacji gospodarczych, które przymuszane do utrzymania funduszy socjalnych, w łatwy sposób zaliczają działanie. To znacznie korzystniejsze niż podniesienie płacy -> pogorszenie wskaźników.

      • 9 2

    • Poza tym, rynek klubów fitness dopiero się rozwija (1)

      dlatego powstają nowe, żeby nasycić rosnące zapotrzebowanie. W następnym kroku rynek czeka konsolidacja, czyli wykupy i łączenia.,

      • 2 5

      • A dlaczego wykup czy laczenia ma miejsce?

        Bo to biznes nieoplacalny.

        • 4 1

  • ...

    Jak sprzedaje to znaczy, że ma kłopoty :-)

    • 15 2

  • juz w poniedziałek (3)

    było wiadomo , ze sprzedał - w poniedizałek

    • 55 5

    • a co to kogo obchodzi jakiś nie potrafiący się wysłowić pan Tiger czy też Tygrys, no ale to jest news na poziomie tego portalu (2)

      • 7 13

      • czy to on bil żonę? (1)

        • 17 1

        • dobrze robi

          • 1 1

  • a co was to obchodzi (2)

    jego sprawa prywatna

    • 14 14

    • To dlaczego wisi na portalu, a nie na lodowce u Darka?!

      • 2 0

    • Niby masz rację

      Ale skoro prywatna to czemu publiczna ?

      • 9 0

  • Robiąc proste rachunki wychodzi 78 tys za jeden gym (2)

    Nie wyglada na super biznes

    • 15 3

    • Raczej deal na plusie (1)

      35% za prawie 4 mln
      100 % pewnie 11 z hakiem
      9 klubów
      Więc 1 klub ok 125k

      Tak dobra cena. Lokale pewnie wynajmowane, sprzęt w leasingu. Ruch ze sprzedażą dobry.

      • 2 4

      • Ja nie wiem jak wy to liczycie

        Mi wychodzi ponad banke za klub

        • 4 0

  • brawo Dariusz

    rob to co robisz ,zazdroszcza tobie nieudacznicy ,niech cierpia dla mnie byles wielki ,boksowales super ,i teraz rob to tak dobrze jak boksowales i zamkniesz usta tym co tylko zazdroszcza

    • 11 19

  • Cienko (5)

    Oj,cienko już przędzie tęczowy Dariuszek...

    • 43 26

    • Tak kończą lewicowi bohaterowie (4)

      Eksperci- celebryci od każdego tematu

      • 21 15

      • (3)

        odezwał się cebulak, którego boli jak somsiad ma wincyj

        • 11 14

        • Jestem przedsiębiorca prostaku (2)

          Nic mnie nie boli.
          A ty jestes smierdzaca wsza

          • 6 13

          • (1)

            lol no i sie wydało. typowy janusz biznesu

            • 11 6

            • Z horom curkom

              • 2 1

  • Panie Darku ile kosztowało postawienie, pilnowanie i konserwacja tęczy na Placu Zbawiciela bo może to jest dobry biznes :)

    No i czy jako POstępowy obywatel POlski potępi Pan złodziejską działalność w Warszawie i reszcie kraju bo z tego co pamiętam był Pan nie tak dawno bardzo aktywny w tematach POlityki i obyczajowości?

    • 20 14

  • Gdzie nie pójdziesz to galerie, fitnessy, burdele i kluby go-go

    A w mordorach słoiki i korposzczurki siedzą na call center, data centra.
    Plastikowo jakoś i bez prawdziwej kreatywności.

    • 24 4

  • Internet satelitarny?

    Niedlugo przeczytamy o bankructwie Michalczewskiego. Ludzie z miliardami biora sie za takie rzeczy a nie z 5 mln. Poza tym to trzeba byc gruba ryba aby miec z tego zysk. Plotki sa tylko dawca kapitalu.

    • 17 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane