- 1 Nasze stocznie jachtowe docenione na targach w Singapurze (48 opinii)
- 2 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (49 opinii)
- 3 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (78 opinii)
- 4 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (119 opinii)
- 5 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (61 opinii)
- 6 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
Największe wycieczkowce wpłynęły do Gdyni
W sobotę w gdyńskim porcie gościł luksusowy, 288 metrowy wycieczkowiec "Emerald Princess". Także w niedziele, fani olbrzymich statków, będą mogli podziwiać dwa z nich: "Mona Lisę" i oraz "Zenith".
To największy statek wycieczkowy, jaki w tym roku zawitał się w Trójmieście. "Emerald Princess" może też śmiało startować w konkursie na najbardziej luksusowy. Obsługa zapewnia niemal wszystkie możliwe atrakcje z centrami SPA, restauracjami, dyskotekami, teatrami czy bowlingiem. Można nawet zażyczyć sobie czekoladek, które będą układane na poduszce co wieczór. Statek jest prawdziwym pływającym miastem, nie brakuje na nim nawet hodowanych na dolnych pokładach świeżych kwiatów.
Tygodniowy rejs można sobie zafundować już za 600 dolarów, w ofercie "last minute" można zapłacić jednak niemal o połowę mniej. A te na trasach bałtyckich dość często się zdarzają, bo statek zabiera jednorazowo ponad 3 tys. pasażerów. Obniżki podczas rejsów po Karaibach dużo trudniej znaleźć. Kartą przetargową może być jednak chęć zawarcia związku małżeńskiego w pokładowej kaplicy. Ślubu udziela sam kapitan statku.
Nie lada atrakcja czeka także fanów wycieczkowców w niedzielę. Jednocześnie - przy Nabrzeżu Francuskim i Polskim - będzie można podziwiać dwa z nich: "Mona Lisę" - z wymalowaną na kominie charakterystyczną repliką obrazu Leonardo da Vinci oraz "Zenith" - statek dość pechowy, który w niejasnych okolicznościach nie wpłynął - mimo awizacji - do Gdyni 10 maja. Wcześniej zdarzały mu się awarie, w zeszłym roku w greckim Pireusie uderzył nawet w stojący przy nabrzeżu inny wycieczkowiec.
Opinie (116) ponad 20 zablokowanych
-
2009-05-25 08:56
Ja widzialem wczoraj galluxa na wycieczkowcu "Soldek", czekal biedaczyna bite trzy godziny na wyplyniecie w rejs... i sie nie doczekal. Pewnie wciaz sie glowi co sie stalo...
- 4 1
-
2009-05-25 09:20
Lol
Pracuję na tych statkach jako serwisant i ładnie wyglądają ale na folderach reklamowych hehe.Zwiedziłem wszystkie z tej kompanii jak i siostrzanych.Emerald to statek z 2007 wybudowany w Trieście.Najnowszym statkiem jest Ruby Princess z pazdziernika 2008.
- 0 1
-
2009-05-25 13:12
gad
Te statki to jedno wielkie ku.......
- 1 0
-
2009-05-25 15:05
jejo
ja stoję na tych bramach i pilnuje ludzie nie rozumieją że nie można wejść i wyklinają
- 0 0
-
2009-05-25 15:06
jejo
media nagłaśniają że można zwiedzać , ciekawi mnie kto by się zgodził płacąc za taki rejs żeby obcy ludzie chodzili po statku
- 0 0
-
2009-05-25 15:07
jejo
a co do widoku się zgadzam złom i złom ale sobie ludziska robią fotki
- 0 0
-
2009-05-25 15:25
Plywam na Crusie Lines od 1980 roku
Glupoty piszecie.... czekoladki sa po to zeby dac napiwek..Tip ....
Zarobki stewarda sa oparte na napiwkach....Oni maja $2.00 na godzine + Tip
Najladniesze statki to Norweskie czyste i zorganizowane ....
Richie- 0 0
-
2009-05-25 23:54
O, coś dla polskich kredytobiorców.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.