• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie mamy zaufania do PPK, choć wypracowują zysk

Robert Kiewlicz
8 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Po stu latach ZUS wypłaci premię
Właśnie mijają dwa lata od rozpoczęcia programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Do chwili obecnej do programu przystąpiło jedynie ok. 30 proc. pracowników. Właśnie mijają dwa lata od rozpoczęcia programu Pracowniczych Planów Kapitałowych. Do chwili obecnej do programu przystąpiło jedynie ok. 30 proc. pracowników.

Naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, przy wsparciu Biura Programów Emerytalnych i Kapitałowych Mentor SA. przeprowadzili pierwsze w Polsce niezależne badanie naukowe - "Blaski i cienie Pracowniczych Planów Kapitałowych", poświęcone postrzeganiu atrakcyjności i funkcjonowania PPK przez pracodawców. Badaniem objęto blisko 500 firm i instytucji, które uruchomiły PPK. Wnioski? Niejasne przepisy i kompletny brak zaufania do programu.



W jaki sposób oszczędzasz na emeryturę?

Rząd wprowadzając przepisy szacował, że do PPK przystąpi 75 proc. pracowników. Dziś Polski Fundusz Rozwoju - podaje poziom partycypacji jako 32 proc., co eksperci uważają za zawyżone, a to wszystko pod dwóch latach od rozpoczęcia programu PPK.

Z badań wynika, że wdrażanie programu było ogromnym problemem dla samych pracodawców, którzy nie tylko musieli partycypować w kosztach programu ale i wdrażać niejasne przepisy, wokół których było wiele różnic interpretacyjnych. Także sami pracownicy nie mieli zaufania do programu. Nie podobała im się opłata początkowa i system, który "z automatu" wprowadzał ich do PPK. Ich obawy wynikały z doświadczeń z OFE. Otwarte Fundusze Emerytalne, które były jedną z trzech reform Jerzego Buzka i miały przynieść duże zyski przyszłym emerytom, okazały się niewypałem.

Nie mamy zaufania do rynków finansowych



Doktor Kamila Bielawska z Katedry Bankowości i Finansów Uniwersytetu Gdańskiego, analizując odpowiedzi Pracodawców dotyczące partycypacji w PPK ich pracowników wskazała, że aż 40 proc. oceniło, iż dotychczasowe doświadczenia ich pracowników z rynkiem finansowym miały negatywny wpływ na poziom partycypacji w PPK.

Likwidacja OFE. Składki do ZUS czy do IKE?



- Rzadziej jako negatywny czynnik wskazywano opinię znajomych i rodziny czy sytuację osobistą pracownika. Natomiast pozytywnie w kontekście partycypacji oceniono kampanię informacyjną w mediach oraz dopłaty do PPK ze strony państwa i pracodawców - informuje dr Bielawska. - Brak gwarancji wysokości wpłaconych środków oraz obawa o ich prywatność wskazywane były przez pracodawców jako czynniki mające negatywny wpływ na poziom partycypacji. Wyobrażenie sobie możliwości poniesienia straty zwłaszcza środków, które odprowadzamy z własnego wynagrodzenia, jest trudne do zaakceptowania dla wielu osób.
Wprowadzenie gwarancji zwrotu co najmniej wpłaconego kapitału mogłoby mieć pozytywny wpływ na zwiększenie partycypacji w PPK. Dla osób z ekstremalną awersją do ryzyka inwestycyjnego Pani doktor Bielawska dostrzega możliwość wprowadzenia dodatkowej formy funduszu, który oferowałby ochronę wpłaconego kapitału. Mimo, że takie rozwiązanie powodowałoby, że stopy zwrotu mogłyby być niższe, to jest to kwestia nad którą warto byłoby się zastanowić.

Wyniki inwestycyjne, a wybór zarządcy PPK



Pracodawcy zdecydowanie dobrze oceniają narzędzia propagujące PPK i które mogą mieć wpływ na decyzję pracownika. Z danych zebranych do raportu "Blaski i cienie Pracowniczych Planów Kapitałowych" wynika, że wybór instytucji zarządzającej PPK Pracodawcy najczęściej przeprowadzali samodzielnie, bez udziału zewnętrznych konsultantów. Tak było w przypadku 56 proc. ankietowanych podmiotów zatrudniających.

Głodowe emerytury millenialsów. Demografia dobija ZUS



Pracodawcy pozytywnie ocenili udział i zaangażowanie strony społecznej w procesie wyboru instytucji. Zaledwie 8 proc. pracodawców wskazało, że strona społeczna komplikowała lub utrudniała proces wyboru instytucji zarządzającej. Respondenci wskazali, iż przy wyborze instytucji zarządzającej kierowali się przede wszystkim "twardymi" kryteriami, takimi jak wyniki inwestycyjne i koszty zarządzania.

PPK wypracowują zysk



Z analizy danych KNF wynika, że 76 proc. rynku PPK skoncentrowane jest w pięciu instytucjach finansowych, przy czym największy oferent PPK zarządza ponad jedną trzecią rynku mierzoną wartością aktywów.

- Od stycznia 2020 r. wszystkie instytucje zarządzające wypracowały zysk dla uczestników PPK. Co interesujące, pandemia koronawirusa jedynie krótkoterminowo wpłynęła na stopy zwrotu, a ostatnie miesiące przyniosły stabilizację wyników inwestycyjnych. Obecnie w PPK jest niespełna 5 mld zł. Wartym podkreślenia jest fakt, że 56 proc. łącznej wartości zgromadzonych aktywów została ulokowana w funduszach dedykowanych osobom w wieku od 34 do 48 lat. Można przypuszczać, że wynika to z faktu, iż ten przedział wiekowy reprezentuje najliczniejszą populację wśród uczestników lub jest to najlepiej zarabiająca grupa uczestników - podkreśla Adrian Troczyński, zastępca dyrektora Biura Programów Emerytalnych i Kapitałowych Mentor.

Coraz więcej emerytów w Polsce. Kraj się starzeje



- PPK powoli staje się elementem codzienności pracodawców, którzy choć wskazują, iż jest dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia budowania kapitału na przyszłą emeryturę, to nie widzą swojej roli w tym. Tylko 17 proc. badanych wskazuje, że PPK realizuje ich cele. To podejście być może uzasadnia bierną postawę jaką przyjęli pracodawcy i wyjaśnia dlaczego tak niewielki odsetek spośród nich negocjował zapisy umowy o zarządzanie PPK - komentuje badania Dorota Dula, dyrektor Biura Programów Emerytalnych i Kapitałowych Mentor i ekspert Business Centre Club.

Żyjemy coraz dłużej, a emerytury będą coraz niższe



Według prognoz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych średnia długość trwania życia znacząco się wydłuża - w roku 2080 prognozuje się, że wyniesie ona w przypadku kobiet ponad 90 lat, a w przypadku mężczyzn niemal 86 lat. Różnica między dalszym trwaniem życia kobiet i mężczyzn będzie się zmniejszać.

W horyzoncie prognozy do 2080 roku liczba ludności zmniejszy się o 8 mln, czyli o 21 proc., jednak przede wszystkim zmieni się struktura ludności - przybędzie osób w wieku poprodukcyjnym, a ubędzie w wieku przedprodukcyjnym i produkcyjnym, przy czym największy spadek będziemy obserwować w przypadku osób w wieku produkcyjnym - o prawie 36 proc.

Będzie pełna składka na ZUS od każdej umowy zlecenia



Do 2060 roku liczba osób w wieku poprodukcyjnym przypadająca na 1000 osób w wieku produkcyjnym wzrośnie ponad dwukrotnie do 760 osób. Już od 2036 r. na jedną osobę w wieku poprodukcyjnym przypadać będzie mniej niż dwie osoby w wieku produkcyjnym, obecnie są to trzy osoby w wieku produkcyjnym na jedną osobę w wieku poprodukcyjnym.

Wydłużające się w czasie średnie dalsze trwanie życia oznacza zmniejszanie wysokości emerytur. Jednak opóźnienie przejścia na emeryturę zaledwie o rok powoduje wzrost wysokości świadczenia o ok. 4 proc., a o 5 lat to już ponad 20 proc. w przypadku kobiet i niemal 25 proc. w przypadku mężczyzn. Pomimo tego niewielka liczba osób decyduje się na opóźnianie przejście na emeryturę o więcej niż rok od ukończenia wieku emerytalnego.

Przy tym samym kapitale emerytura kobiet przechodzących obecnie na emeryturę jest niższa od emerytury mężczyzn mniej więcej o 20 proc. W przypadku osób zarabiających bardzo mało uzbierany kapitał emerytalny może nie wystarczyć nawet na wypłatę minimalnego świadczenia emerytalnego.

Miejsca

Opinie (214) 6 zablokowanych

  • Wypracowuje zyski, bo pracodawca się dokłada??? (1)

    Oferowana ludziom gra w ruletkę w odgórnie wyznaczonym kasynie przy udziale podstawionego krupiera rzeczywiście może budzić wątpliwości. Poza tym mamy w pamięci kilka świeżych kryzysów finansowych...

    • 15 3

    • a jakie to ma znaczenie kto się dokłada?

      ważne że jest. jak zrezygnuje z ppk to mi ich pracodawca nie da.

      • 1 1

  • Znów

    państwowe kołchozy będą wyrywać kasę z budżetu na te programy bo tam nie liczy się rachunek ekonomiczny (kopalnie itp itd) a prywatne firmy swoje koszty na to odbiją zmniejszając inne świadczenia (np. premie, nagrody ...). A przez brak zaufania do państwa (grabież ofe zamiast naprawy) nie będzie chęci utrzymywania tam kasy (wielokrotne wchodzenie i wychodzenie z programu i konsumpcja bonusów w krótkim czasie) by znów jakiś pisuar tego nie rozebrał...

    • 5 3

  • do rezygnacji z PPK zostałem przez pracodawcę zmuszony (2)

    Zaufanie do PPK mam i owszem. Tyle, że właśnie zmieniłem firmę i w nowej usłyszałem że nie będzie się księgowa bawić w PPK dla jednej osoby i zostałem "poproszony" o wypełnienie deklaracji rezygnacji z PPK lub poszukanie nowej pracy...

    • 8 9

    • Inspekcję pracy tam zaproś, mają obowiązek reagować a pracodawca dostanie karę za nakłanianie do rezygnacji bo nie ma do tego prawa

      • 0 5

    • I bardzo dobrze.

      Wreszcie ktoś wstał z kolan i przeciwstawił się pisowskiemu bandyctwu.

      • 4 2

  • Ci co nie odkładają (5)

    obudzą się kiedyś z ręką w nocniku. Poziom edukacji polskiego społeczeństwa na jakikolwiek temat jest żenująco niski, a na sprawy ekonomiczne w szczególności. Brak jakiejkolwiek wiedzy powoduje niezrozumienie zależności przyczynowo-skutkowych. Ludzie nie mają pojęcia co to stopy procentowe, wibor, KNF czy RRSO. Nie wiedzą jak działa ZUS, emerytury czy w jakiej zapaści jest demografia. Stąd podatność na populizm i manipulacje.

    Ludzie powinni odkładać każdą złotówkę, budować poduszkę bezpieczeństwa, pospłacać długi jak najszybciej. Zobaczyć na co idą pieniądze każdego miesiąca i obniżyć koszty. Na pewno znajdzie się choć 500 zł oszczędności miesięcznie, co da po roku 6000zł i od tego trzeba wyjść, od czegoś trzeba zacząć. Spróbować zmienić pracę na lepiej płatną albo chociaż znaleźć dodatkowe zajęcie na weekend/nadgodziny. Ludzie ocknijcie się, bo będziecie klepać biedę na starość. A jak odejdzie mąż/żona to z 1 beznadziejnej emerytury na nic nie wystarczy.

    • 12 17

    • Nie mam dlugow, zyje na nienajgorszej stopie i mam w d... rzadowe proby wyciagania moich pieniedzy, tylko po to, aby je pozniej przewalic na urzednikow/gornikow/rolnikow w czasie kolejnego "kryzysu". Kropka.

      • 10 2

    • Mam kredyt na 700 tyś od 7 lat (2)

      Mam pieniądze zeby go spłacić. Zamiast tego inwestuje i obracam gotówka. Gdyby ciebie słuchać to bym nigdy nie potroił swoich zysków, tylko bym tak jak tu ci*lal w skarpetę, siedział w domu przy świecy i jadł parówki .

      • 5 2

      • A kto Ci broni inwestować. Tylko, żeby inwestować to trzeba mieć najpierw kasę, czyli trzeba chyba odłożyć najpierw. Albo kredyt inwestycyjny albo lewarować się kredytem hipotecznym (najtańszy pieniadz) ale musisz miec odlozone na wklad wlasny. Wiec o co ci synu chodzi?

        • 0 0

      • Ja lubię parówki :)

        Z musztardką, ogóreczkiem i prażoną cebulką. Ale mój piesek lubi z kolei jak mu suchą karmę oliwą skropić truflową. Taka, którą mają w Arco by Paco Perez mu pasuje bardzo. Zdrówka !

        • 2 1

    • Po Twojej wypowiedzi widać jak niski poziom edukacji ekonomicznej Ty reprezentujesz...

      Pracodawca nic nie dokłada... Jak już z Twojej pensji, nagród, premii:)
      Rząd też nic nie dokłada!!! Rządowi kosmici nie przywożą pieniędzy ma on z Twoich podatków!!!
      Jednym słowem wszystko finansuje pracownik!!!
      Nie ma jak sprzedający który komuś sprzeda bubel a kupujący z zachwytu pocałuje sprzedającego w cztery litery;))

      • 1 0

  • U mnie szef potrącał z wypłaty to co sam miał dawać. Czyli sam sobie musiałem odejmowac całość... raz że się nie kalkuluje, a dwa strach że za jakis czas i tak państwo mi to zabierze.

    • 9 2

  • hehe, polowa nic nie oszczedza, pewnie liczycie na jakas dobra partie? (4)

    ze za 20-40 lat po prostu zaglosuje sie na tych, co dadza i bedzie git? Otoz nie, bedzie taki kryzys demograficzny, ze emerytury beda glodowe. Szczegolnie kobiet, ktore beda chcialy isc nawte nie w wieku 60 , ale wczesniej.

    No ale sami tak wybieracie, mam nadzieje, ze nie liczycie, ze ja sie podziele swoimi oszczednosciami potem z wami? Tak, pozwole wam nawet umrzec z glodu

    • 5 9

    • Od kiedy golodupce maja jakies oszczednosci??? Czym wiec sie (nie)chcesz dzielic?

      • 4 1

    • Nie peniaj dodrukuja

      • 2 0

    • Ciekawe ile będą wtedy warte te twoje oszczędności ;)

      i tak wszystko ci zeżre inflacja

      • 4 0

    • Oszczędności

      Połowa według ankiety nie oszczędza ale pytanie czy ma z czego oszczędzać? Zarobki są nieproporcjonalne do kosztów życia. Wynajem jest absurdalnie drogi a żeby kupić mieszkanie trzeba zebrać ogromny wkład własny. Nie sposób nie wspomnieć o inflacji

      • 4 0

  • Błędem jest pisanie, że pracodawca swoją cześć daje z naszej nieprzyznanej podwyżki. (5)

    Bo jak by tak było, to osoby które zrezygnowały z ppk w mojej firmie dostały by podwyżke, a nie dostały. Co więcej, można powiedzieć, że osoby, które zrezygnowały, pozbawiły się ekstra pieniędzy, które dostaje osoba będąca w ppk.

    • 30 42

    • pod warunkiem że rząd nie przepchnie później ustawy że wciąga to do worka bez dna czyli ZUSu (2)

      i nie mówię to o tym rządzie tylko o jakimkolwiek w przyszłości

      • 15 1

      • (1)

        A ja chciałbym nadmienić, że długość życia niestety skróciła się i to są dane jeszcze z przed pandemii :( Nie żeby to było pocieszające dla przyszłych podatników utrzymujących emerytów, ale faktem jest, że schorowany naród nie dożywa sędziwego wieku.

        • 7 1

        • system ZUS wymyslił Bismark gdy do emerytury dożywało 5% pracowników

          obecnie rząd dokłada po kilkanascie miliardów zł rok w rok do ZUS ... bo system jest chory i nierentowny z założenia
          - twoje obecnie wpłacane pieniądze są rozPiSdrzane na obecne emerytury

          • 2 1

    • (1)

      Jak by to było takie cudowne, to by przekształcili wszystkie składki zusowskie by wypracowywały zyski, tak że ZUS byłby mlekiem i miodem płynący. Dlaczego tego nie zrobiono, tylko wyłudza się nową kasę. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę, której coraz bardziej brakuje rządowi. Kolejny zamach na nasze oszczędności: pracowników i pracodawców. Wszyscy mamy być równo biedni i błagać o wszelkie programy plus. A na koniec rząd jeszcze powie, że to co dołożył, to był tylko taki niewinny żarcik i teraz to sobie odbierze. Jak mawiają w tym kraju jedynie pewna jest śmierć i podatki.

      • 10 4

      • nie w tym kraju a w USA

        w tym kraju podatków się łatwo unika. Tym łatwiej, im jest się "większym".

        " to by przekształcili wszystkie składki "
        A znasz słowo dywersyfikacja? Nie wszystko można i nie wszystko trzeba. Nikt nie twierdzi, że to rozwiązanie jest panaceum i bez ryzyka. O czym przekonały się rzesze "inwestorów". Jednak z doświadczenia mogę powiedzieć, że biorąc udział w tego typu programie i nie mając świadomości "dodatkowej kasy", na progu emerytury przeżyłem miłe rozczarowanie.
        I wcale nie musi to być oczywiste, bo w sytuacji gdy zarządca sam sobie kroi koszty i nie odpowiada za efekty, kończy się to tak jak OFE.
        Karnawał zarządców a jak przychodzi do płacenia, to jest tak jak z polisami albo, po prostu, "uuupss mieliśmy kryzys".

        Formuł takiego narzędzia może być wiele, najważniejszym czynnikiem jest, aby tak pozyskiwaną kasę trzymać daleko od właściciela i natychmiastowej opcji "na przelew".

        • 0 0

  • Klasyka

    Polska istnieje tylko teoretycznie...

    • 3 3

  • Wyspiański

    ... i wokół mowa swojska
    Wciąż kłamią mi, że to Polska.
    ...
    A ten katedry dzwon
    Tętniący jego ton
    Jedynie głupców mami
    Że się rządzimy sami
    A ja o Polsce marzę
    Co nie jest tylko witrażem
    I nie komedią na scenie
    Ale spełnieniem ...

    • 9 1

  • Największe oszustwo!!! Rząd, pracodawca nic nie dokłada!!!

    Za wszystko płaci pracownik!!! Cześć wpłaca pracownik, następnie dorzuca się pracodawca(trzeba być naiwnym że pracodawca będzie z własnej kieszeni dokładał... Dołoży ale kosztem pensji, premier, nagrody haha) a na sam koniec dokłada rząd... Rząd dołoży ale z twoich podatków :) jednym słowem wszystko finansuje pracownik. Mistrzostw świata jest sprzedać informacje tak że naiwni myślą że rząd i pracodawca to finansują!!!!

    • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kądziela

Od 2008 roku związany z rozwojem usług inżynierskich, serwisowych i informatycznych SESCOM SA...

Najczęściej czytane