• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niedziele handlowe w 2020 roku. Od stycznia zmiany

Wioletta Kakowska-Mehring
29 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł. A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł.

Dziś handlowa niedziela, a do tego w sklepach mamy poświąteczne wyprzedaże, ale od nowego roku czekają nas kolejne ograniczenia w handlu. Koniec z ostatnią handlową niedzielą miesiąca. W całym 2020 roku będzie ich tylko siedem.



Niedziele handlowe - styczeń 2022. Kiedy zrobisz zakupy?



Czy Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele powinna być zmieniona?


Zgodnie z Ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele w 2019 roku mieliśmy jedną niedzielę (ostatnią w miesiącu) plus przedświąteczne wyjątki. W sumie było 15 niedziel handlowych. Od stycznia 2020 roku będzie obowiązywał całkowity zakaz, oprócz przedświątecznych wyjątków. Handlowe będą już jedynie dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia (13 i 20 grudnia), niedziela poprzedzająca Wielkanoc (5 kwietnia) oraz ostatnia niedziela w styczniu (26), kwietniu (26), czerwcu (28) i sierpniu (30). Tu ustawodawca uwzględnił wzmożony ruch wynikający z sezonowych wyprzedaży. W sumie będzie to tylko siedem niedziel handlowych w roku. Dla porównania w 2018 roku mogliśmy zrobić zakupy w 29 niedziel.

Ograniczenie handlu w niedziele jest efektem obywatelskiego projektu złożonego w Sejmie jesienią 2016 r. przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodził m.in. NSZZ "Solidarność".

Co na to klienci?



Według sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" aż 33 proc. ankietowanych opowiedziało się za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele. Jednak już 25 proc. chce zakazu handlu - i to obejmującego wszystkie niedziele. Zdaniem 24 proc. respondentów sklepy powinny być otwarte w dwie niedziele w miesiącu, a według 13 proc. - tylko w jedną. 5 proc. na pytanie o niedzielny handel odpowiedziało, że nie ma tu sprecyzowanego stanowiska.

Handel w Trójmieście



My również zapytaliśmy czytelników. Na pytanie, "czy jesteś za utrzymaniem ograniczeń w handlu w niedziele", 26 proc. odpowiedziało, że tak, bo to dobre rozwiązanie, 4 proc. nie miało zadnia na ten temat, ale aż 70 proc. odpowiedziało, że nie, bo są przeciw takim zakazom.

Zmiany w ustawie najszybciej w 2021 r.



Czy ustawa przetrwa w obecnej wersji - czas pokaże. Coraz częściej mówi się o zmianie ustawy, która zaczyna uwierać konsumentów. Ostatnio np. pojawiła się informacja, że rząd rozważa zniesienie zakazu handlu w miejscowościach turystycznych. Inspiracją mają być Austria oraz Francja, gdzie przepisy w dużym stopniu zależą od danego regionu. Pozostają jednak wątpliwości, które miejscowości by się do tego kwalifikowały. Czy tylko kurorty, czy też miasta, w których jest duży ruch turystyczny. W Trójmieście mamy o tyle dobrą sytuację, że mamy i kurort, i miasta chętnie odwiedzane przez turystów. Kolejna sprawa to taka, w jakich terminach liberalizacja przepisów miałaby obowiązywać, czy w każdą niedzielę, czy tylko w te w sezonie.

Na ewentualne zmiany trzeba będzie jednak poczekać. Mogłyby zostać wprowadzone najwcześniej w 2021 r. Na razie rząd czeka na wprowadzenie pełnego zakazu. W marcu chce oszacować jego skutki i dopiero wówczas zastanowić się nad zmianami.

Więcej punktów pocztowych



Na razie handlowcy radzą sobie jak mogą w inny sposób, stając się np. punktami pocztowymi czy dodając do sprzedaży gastronomię i w ten sposób obchodzą ustawę. Bo zakaz handlu nie wszystkich obowiązuje. Wyjątki to sklepy, w których obsługuje sam właściciel, stacje paliw płynnych, kwiaciarnie, apteki i punkty apteczne, piekarnie, cukiernie i lodziarnie, placówki handlowe, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, placówki handlowe, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, placówki pocztowe, sklepy internetowe, a także punkty na dworcach.

Pod koniec listopada ubiegłego roku, po apelach związkowców z Solidarności, posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji, która miała doprecyzować m.in., jakie placówki pocztowe mogą być wyłączone spod zakazu handlu. Poselska propozycja utknęła jednak na etapie prac komisji w ramach pierwszego czytania i nie została uchwalona.

A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł.
11:47 29 GRUDNIA 19 (aktualizacjaakt. 15:59)

Duży ruch w Forum Gdańsk (21 opinii)

Może mi ktoś wytłumaczyć logikę i tok rozumowania ludzi? Na każdej kondygnacji jest wyświetlana ilość miejsc wolnych, które są dodatkowo oznaczone zielonymi lampkami ale i tak znajdzie się spore grono nieufnych, którzy muszą osobiście objechać cały parking, generując dodatkowy ruch...

Po co?

Nie prościej wjechać kondygnację wyżej gdzie jest multum miejsc... Stanie na najniższym poziomie to jakaś oznaka prestiżu i sukcesu społecznego?
Może mi ktoś wytłumaczyć logikę i tok rozumowania ludzi? Na każdej kondygnacji jest wyświetlana ilość miejsc wolnych, które są dodatkowo oznaczone zielonymi lampkami ale i tak znajdzie się spore grono nieufnych, którzy muszą osobiście objechać cały parking, generując dodatkowy ruch...

Po co?

Nie prościej wjechać kondygnację wyżej gdzie jest multum miejsc... Stanie na najniższym poziomie to jakaś oznaka prestiżu i sukcesu społecznego?
Zobacz więcej

Opinie (382) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    Wiecie czym jest PiS? Głupszą większością która narzuca swoje chore rządy mądrzejszej mniejszości.

    • 14 13

    • Wiemy, wiemy

      Znamy te mądrości peowców, tego mądrzejszego, lepszego sortu. A tak naprawdę żałosnego

      • 11 2

    • hahahha stary zmień dopalacze

      • 5 0

  • skończy się wasze bezcelowe łażenie po marketach, całymi rodzinami tak jak to było dziś np. (1)

    Dzień Dobry pomóc w czymś ? Nie , dziękuję, ja tylko paczę sobie...kur*a same Apacze, żeby choć coś kupowali

    • 10 21

    • weż się ogarnij

      Ty jak wchodzisz do odzieżowego to łapiesz pierwszy lepszy ciuch i od razu chcesz, żeby Ci pomagać? Bo raczej w piekarni nikt nie odpowiada, że przyszedł popatrzeć. Jak Ci praca nie odpowiada to możesz zamknąć drzwi z drugiej strony.

      • 3 2

  • lK

    No to Niemiec, Francuz zły, pieniądz mu ucieka.

    • 5 4

  • Co za kretyznim...

    Za pracę w niedziele powinno się wprowadzić stawkę godzinową 200%, a przed podpisaniem umowy ustalić czy pracownik w niedziele chce pracować czy nie. Gwarantuję, że znaleźliby się chętni, a osoby, którym wystarcza ile zarabiają ten czas mogłyby spędzić z rodziną. W tej chwili jest kombinowanie z tworzeniem punktów pocztowych, a w soboty jest taki tłum w sklepach, że się normalnie zakupów nie da zrobić.

    • 25 2

  • sklepy w niedziele zamkniete to jak ktos zobaczy lezacego czlowieka na ulicy,

    dziecko biegnace pod auto w niedziele, wypadek w niedziele to po prostu nie zareaguje, przejdzie obok, bo niedziela i mamy przeciez wolne, nie parcujemy. przeciez taka jest dyrektywa rzadu. sklepy zamkniete to tez mamy wolne i zadnej pomocy ode nas niech nie spodziewaja siew niedziele. kazdy powinien przejsc obob wypadku obojetnei, bo neidziela i mamy odpoczynek, sklepy zamkniete.

    • 2 1

  • ja z kolei trochę dziwnie się już czuję gdy sklepy są otwarte w niedzielę. jestem za tym aby ten zakaz został utrzymany, raczej to przyniesie więcej plusów niż minusów dla naszego społeczeństwa.

    • 4 13

  • Z jednej strony dobrze, z drugiej nie... (4)

    Ta mała ilość niedziel handlowych w przyszłym roku to jednak przegięcie. Już w tym roku tylko ostatnia niedziela handlowa to było mało. Tak jak było w zeszłym roku czyli co druga handlowa, to było git.
    I mówię to jako ktoś, kto pracuje w soboty też. A jest często tak, że w soboty po pracy nic się jednak nie chce (już nie wspominając o tygodniu) i jedyna chęć to obiad, kanapa i rodzina.

    Ale...
    Czytając większość powyższych komentarzy (na nie), to odnoszę wrażenie, że są to ludzie, którzy dobrze zarabiają w 40h tygodniowo, nie mają co ze sobą zrobić w weekendy i włóczą się po galeriach na zasadzie - a nuż sobie coś kupię....Jestem w takich przybytkach b.rzadko, ale za każdym razem taką masę ludu obserwuję - bardzo powolny spacer...w muzeach jest identycznie.

    A...nikt mi nigdy nie wmówi, że obydwoje pracują po 72h tygodniowo (6x12) i nie ma kiedy podstawowych produktów żywnościowych kupić. To nie lata 2007-2015 kiedy trzeba było je...ać, żeby coś zarobić.

    • 7 4

    • już odpowiadam... (2)

      jestem na nie bo: pracuję cały tydzień również w sobotę i w tygodniu mogę ogarnąć podstawowe produkty typu jedzenie na obiad itd. ale już takie zakupy jak ciuchy, buty, kosmetyki inne niż mydło dodatki do domu czy chociażby sprzęt mogę zakupić jedynie w niedzielę, ewentualnie przez internet. Wiadomo, że butów dla dziecka w necie nie kupię, a nie będę targać o 21 trzylatka do sklepu, bo zamiast mierzenia butów będzie wrzask, albo zaśnie w samochodzie. Poza tym wkurza mnie jak rząd próbuje na siłę układać mi życie i wkurza mnie krzyk rozjuszonych kasjerek jakby tylko one w tym kraju pracowały w niedziele i tylko one miały rodziny.

      • 6 1

      • Też odpowiadam. (1)

        Próbujesz wmówić, że pracujesz 72h tygodniowo?
        Też próbujesz wmówić, że w każdą niedzielę kupowałeś/aś kosmetyki, ciuchy, obuwie, a nieraz sprzęt?

        Chyba trochę przesady...

        • 1 5

        • nie, nie każdą..

          ale czekam jak na zbawienie na tą, w której mogę zrobić większe zakupy. Tak, pracuję 48h tygodniowo i może nawet i więcej (8*6=48, a nie 72) Jak ktoś pracuje na etacie za najniższą, to może dla niego jest to nie do pojęcia, albo przesadą, ale tak wygląda prawdziwe życie w tym pięknym kraju

          • 4 1

    • przyjmij do łba, że w niedzielę nie kupuje się bynajmniej "podstawowych produktów żywnościowych"

      nie ucz innych jak mają żyć!

      • 1 0

  • dramat

    wszystkie niedziele powinny być handlowe!!!

    Sami decydujemy gdzie pracujemy, nie pasuje praca w usługach w weekendy? jest pełno innej pracy, przez i**otyczny zakaz handlu w weekendy cierpi polska gospodarka, ilu studentów którzy MUSZĄ pracować w weekendy straciło dodatkowe źródło dochodu? Btw WY myślicie że jak ktoś pracuje w sobote i niedziele to pracuje 7 dni w tygodniu? chyba logiczne że jak ktoś pracuje w weekend to przynajmniej 2 dni w tygodniu ma wolne w środku tygodnia!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 12 5

  • Proponuje zrobic pracujace niedziele nie wazne gdzie dlatych co głosowali ze chca by były pracujace. (2)

    Te 55 %lemingów chce pracujących niedziel ale nie dla siebie!! A ja proponuje sklepy czynne cała dobę .I zatrudnić w nich właśnie tych bezmózgowców .Gdyby to oni musieli w nich pracować szybko by zdanie zmienili ale w końcu musieli by mieć rozum by z niego skorzystać.

    • 5 16

    • Proszę nie obrażać innych. Są ludzie, którzy chętnie by podjęli się dodatkowej pracy w niedzielę chociażby emeryci chcący dorobić do emerytury czy studenci chcący odciążyć finansujacych ich rodziców. Pomogloby to i mnie, która teraz ma gigantyczny problem by kupić sobie czy dzieciom coś do ubrania. Spożywcze mogę ogarnąć i w sklepiku za rogiem. Z odzieżą czy butami jest trudniej.

      • 2 1

    • Moge pracowac od srody do niedzieli, nie ma sprawy.

      • 0 3

  • Jak to się ma

    do dawania na tacę podczas mszy w te dni ? można ?

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka cywilna, a od roku 1999 jako spółka z o.o. Obecnie Rubo jest głównym filarem Grupy RUBO skupiającej 5 podmiotów gospodarczych. Zarówno Rubo Sp. z o.o. jak cała grupa wspiera się wyłącznie o kapitał polski. Rubo Sp. z o.o. jest producentem własnych systemów rusztowań oraz hal namiotowych.

Najczęściej czytane