• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nierówności dochodowe. Gdańsk w czołówce miast

Robert Kiewlicz
27 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, największe nierówności dochodowe widać w bogatych i silnie rozwiniętych miastach. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, największe nierówności dochodowe widać w bogatych i silnie rozwiniętych miastach.

Główny Urząd Statystyczny zbadał nierówności dochodowe w Polsce na poziomie lokalnym. Rozwarstwienie dochodowe najbardziej widoczne jest w dużych, bogatych miastach - szczególnie stolicach województw. Gdańsk zajmuje piąte miejsce pod względem zróżnicowania dochodowego wśród miast wojewódzkich - tuż za Warszawą, Krakowem, Poznaniem i Wrocławiem. Choć z danych GUS wynika, że najbardziej zróżnicowanym dochodowo miastem jest Podkowa Leśna koło Warszawy. Tu przeciętny dochód najbogatszych mieszkańców jest nawet 30 razy wyższy niż przeciętny dochód najbiedniejszych.


Czy zauważasz coraz silniejszy podział na biednych i bogatych?


Z danych GUS wynika, że najbogatszymi byli podatnicy mieszkający w miastach dużych, w których mediana dochodów wyniosła 42 003,70 zł, z kolei najuboższymi mieszkańcy miast małych (34 483,74 zł).

Dla populacji podatników zamieszkujących w miastach średnich mediana wyniosła 36 691,97 zł. Analiza bazuje na danych pochodzących z rozliczeń podatkowych PIT-11, udostępnionych przez Ministerstwo Finansów.

  • Mediana dochodów (w złotych) ludności w 2018 r. według gmin w kraju.
  • Mediana dochodów (w złotych) według województw i grup wielkościowych miast w 2018 r.
  • Mediana dochodów (w złotych) ludności w 2018 r. według miast.

Jak wynika z badania "Stratyfikacja dochodowa mieszkańców miast", w poszczególnych województwach najbogatsi (pod względem wartości mediany) mieszkańcy zamieszkiwali w województwie mazowieckim (40 214,43 zł), a najbiedniejsi w województwie świętokrzyskim (28 631,48 zł).

Największe dochody w dużych miastach



Największą wartość mediany dochodów mieli mieszkańcy Warszawy, a najmniejszą mieszkańcy Cedyni leżącej w województwie zachodniopomorskim. Na uwagę zasługuje fakt, że aż cztery z pięciu miast o największych wartościach mediany leżą w województwie mazowieckim.

Wskaźniki zróżnicowania dochodów mieszkańców miast. Wskaźniki zróżnicowania dochodów mieszkańców miast.

Wśród miast wojewódzkich najmniejsze wartości mediany dochodów (poniżej 38 tys.) mieli mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego, Torunia, Zielonej Góry oraz Łodzi. Natomiast największą medianą dochodów charakteryzowali się mieszkańcy Warszawy. Mediana dochodów mieszkańców zaledwie czterech miast wojewódzkich, tj. Warszawy, Wrocławia, Krakowa oraz Gdańska, była większa od mediany dochodów mieszkańców wszystkich miast wojewódzkich (43 838,68 zł).


Mediana rocznych dochodów w miastach Trójmiasta:

  • Gdańsk - 44 241,75 zł,
  • Gdynia - 42 344,65 zł,
  • Sopot - 41 686,36 zł.


Miasta o największym zróżnicowaniu dochodowym



Jedną z miar zróżnicowania dochodowego jest współczynnik Giniego. Ma wartości od zera do jednego - im wyższa wartość, tym większe rozwarstwienie. Współczynnik Giniego we wszystkich grupach wielkościowych miast kształtował się na zbliżonym poziomie i zamykał się w przedziale od 0,74 w miastach średnich do 0,76 w miastach małych. Dla miast wojewódzkich współczynnik ten był na tym samym poziomie jak w grupie miast dużych (0,75).

Nierównomierność rozkładu dochodów mieszkańców Gdańska. Nierównomierność rozkładu dochodów mieszkańców Gdańska.

Zróżnicowanie dochodów mierzone współczynnikiem Giniego w przekroju województw zamyka się w przedziale od 0,38 w woj. podlaskim do 0,47 w woj. mazowieckim. Na pierwszych miejscach miast o największych rozwarstwieniu znalazły się stolice województw, w tym Gdańsk.

Badanie GUS wykazało też, że mieszkańcy miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze charakteryzowali się mniejszym zróżnicowaniem dochodów i słabszą koncentracją dochodów w stosunku do mieszkańców pozostałych miast w kraju.

Opinie (199) 6 zablokowanych

  • (9)

    No nieźle. 40 tysi to całkiem fajna mediana, wychodzi na to, ze żyjemy w ogólnym dobrobycie i prestiżu haha;) No ale jak typowy prezes zarobi jakieś 20 tysi msc, jego blond sekretarka- lodziarka jakieś 5 tysi, księgowe po 3 tysie, synek prezia lub inny przydu*as- jako "menadżer"wyciąga z 6tkę, a reszta osób z firemki pyka na wygłodzonych pracownikach zatrudnionych za minimalną, lub w pobliżu minimalnej, słuchając o 10 bezrobotnych za płotem chętnych na ich miejsce, to i taka mediana może i nawet wychodzi;)

    • 48 14

    • Skoro nie rozumiesz pojęcia mediana, to logiczne, że mało zarabiasz (1)

      Przygłupy nigdzie na świecie nie zarabiają dużo

      • 2 2

      • Jeszcze większy wredny przygłup się odezwał:) A na ulicy balby się odezwać do kogokolwiek z takim tekstem:)

        • 1 1

    • (1)

      Oj tak tak.. pamietam 13% bezrobocie za PO.

      • 4 4

      • 13% to w gdańskiej kolebce

        25% i więcej w zapomnianym interiorze województwa.

        • 1 1

    • ewidentnie po twoim przykładzie widać że nie wiesz co to mediana :) (2)

      • 25 6

      • to zależy od tego, ilu jest takich prezesów

        i jakie są wśród nich różnice dochodów.

        Mediana jako proste obcięcie największej i najmniejszej wartości również średnio ilustruje sytuację.

        • 0 1

      • dlatego nie zarabia niczego blisko niej :)

        ale to oczywiscie wina całego świata, wszyscy tylko kradno i maja uklady, tylko nasz biedny miś musi ciężko pracować

        • 10 4

    • Znajdź mi te księgowe co pracują za 3000zl xD dam im 3500 jeśli znają się na robocie a obecne co zatrudniam będą musiały roboty poszukać bo wychodzi że za dużo im place

      • 1 0

    • Praca domowa

      Prezes dostał podwyżkę. Zamiast marnych 20 tysi/mc zarabia teraz 2 miliony/miesiąc. Mediana ani drgnęła. Dlaczego?

      • 12 0

  • Rozwarstwienie to efekt dzikiego kapitalizmu (3)

    • 49 39

    • rozwarstwienie jest przede wszystkim słabym wskaźnikiem zamożności, a kreowane jest etatystyczną polityką monetarną państwa

      Załóżmy postęp cywilizacyjny na poziomie 20% większej siły nabywczej w jakimś tam określonym czasie. Załóżmy by uprościć że zarabiasz 5 tys. miesięcznie na rękę, a twój szef 20. 20% podwyżki dla ciebie to 1 tysiąc PLN, twojego szefa to 4 tys. Rozwarstwienie wzrosło bo zamiast 15 koła teraz wynosi 18 tys. Ale wolałbyś takie rozwarstwienie niż gdybyście obaj stracili po 20 % a rozwarstwienie spadłoby do 12 tys. (16 a 4) prawda? A teraz gdy państwo kreuje pieniądz, czyli zajmuje się polityką monetarną w efekcie czego rośnie inflacja a zdolność nabywcza spada to zobacz co się dzieje. Pieniądz ma pewną bezwładność. Inflacja nie występuje natychmiast. Zatem ci którzy pierwsi wezmą wykreowany w nadmiarze pieniądz, czyli kredytobiorcy stracą najmniej. Nieprzypadkowo beneficjentami takiego czegoś są banki lub duże firmy które kredytują swoją działalność. Ty zwykły Kowalski jesteś na końcu tego układu pokarmowego. Przez działanie państwa rozwarstwienie rośnie, a do tego pogarsza się zdolność nabywcza. I o ile rozwarstwienie nie ma na ciebie żadnego wpływu to już mniejsza zdolność nabywcza twojego pieniądza ma ogromne. Zdolność nabywcza rośnie, natomiast, gdy następuje rozwój cywilizacyjny, czyli większe inwestycje w przemysł, większa automatyzacja produkcji.

      • 8 1

    • Raczej socjalistycznego iterwencjonizmu i olbrzymiej biurokracji

      Im bardziej się ludziom daje tym mniej im się chcę,

      • 21 6

    • Raczej ambicji, chyba ze godzisz sie na to co masz.

      • 10 12

  • Problemem nie jest rozwarstwienie dochodów (2)

    tylko koncentracja kapitału powodująca powstawanie państwowych i prywatnych "molochów", które zabijają konkurencję tworząc monopole/oligopole, gdzie prezesi zarabiają miliony, gdzie liczą się układy/znajomości itp. gdzie pracownik jest pionkiem/niewolnikiem gdzie korumpuje się polityków. gdzie potem się okazuje "za duży by upaść" i państwo musi ratować itp.

    • 67 4

    • Nie ma czegoś takiego "za duży aby upaść" (1)

      Im bardziej odkładamy upadek tym wiekszy on będzie i bardziej dotkliwy,

      • 4 4

      • zupełnie nie wiesz, gdzie jest śmietanka

        jak najbardziej istnieje mechanizm "za duży aby upaść".
        Inny opis tego zjawiska, szerszy, bardziej trwały i ustawiczny:
        "Kapitalizacja zysku, socjalizacja strat".

        Nagminnie występuje u nas w formie "partnertstwa publiczno-prywatnego".

        • 10 0

  • Nierówności - wyrównać. I po kłopocie.

    • 4 0

  • Tak jest w kazdym miescie gdzie okrada sie mieszkanców Gdańsk idelnym przykladem!! (1)

    Gdańsk mamy najwyższe koszty praktycznie jak w Warszawie a często nawet drożej !!Ale za to zarobki mamy jedne z najniższych w Polsce!!

    • 19 12

    • Gdańsk najwyższe zarobki, zaraz po Warszawie

      • 5 5

  • średnia płaca w Gdańsku to ponad 6.500 brutto (2)

    czyli 4.400 pln na rękę, szału nie ma, tysiąc euro ale więcej zarabiają tylko w Warszawie i Jastrzębiu Zdroju / Jastrzębska Spółka Węglowa/, w Gdańsku zarabia się więcej niż w Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu, nieznacznie ale o te parę stówek więcej

    • 39 7

    • Faktycznie

      Tyś euro to w Niemczech w sklepie rowerowym zarobić można było 8lat temu bidna ta Polandia

      • 10 2

    • Przecież w Krakowie glównie BPO plus turystyka.
      Hutę im zamknęli, wiec nie mają odpowiednika gdańskiej gospodarki morskiej, portów itd.
      Teraz przy braku turystów zagranicznych Kraków bardzo straci plus koszmarny smog.

      • 7 3

  • Jak stopy procentowe beda nisko to roznica biednych i bogatych bedzie rosla. Niskie stopy to "polityka monetarna dla bogatych". Powoduje wzrost cen aktywow (nieruchomosci, akcje) a aktywa posiadaja bogaci. Glosujcie dalej na pis i jego miski w nbpie

    • 8 3

  • 500+ (4)

    Zaraz odezwą się Sebixy z pisu aby zabrać przedsiębiorczym (patrz bogatszym) a dać biedniejszym ci od 500+. Tylko że pisowcy wiedzą, ze to oni w dużej mierze przyczyniają się do rozwarstwienia społeczeństwa a będą najgłośniej krzyczeć

    • 14 7

    • A dlaczego wymieniasz tylko socjalistów z PiSu? Dlaczego nie wymienisz Lewicy która ręką w rękę głosuje z pisem w sprawie podatków? Z tego co pamiętam o podatku 70% to Zandberg krzyczy nie kaczor

      • 2 0

    • gdybyś nie zauważył

      to nie ma zależności od dochodu od 500+, mało tego, ci którym akurat najmniej brakuje pierwsi lecą po tą kasę z jęzorem na wierzchu.

      • 2 1

    • Mylisz sie Panie socjologu. Swoja droga, nie wiedzialem ze mozna miec tytul inz z socjologii - kazdemu teraz to daja?

      • 1 0

    • No socjologow nam trzeba z wiedza

      Taaak. Mysle , ze wypowiedzi socjo pedago i psycho... To zbedne dzialanie. Sami sobie pomozcie. Nie umiecie?a klmus rady dajecie.

      • 1 0

  • Kurde to ja w Gdansku za malo (1)

    Zarabiam. Mam 38.000 miesiecznie. Nie sadze, zebym w tym roku tyle osiagnal, ale kto wie kto wie.

    • 3 11

    • po komentarzu widać że ci się przecinki pomyliły, bo 3,800 brutto to max dla ciebie

      ktoś kto się tak chwali zazwyczaj g... ma i chce zabłysnąć lub ma "zawód syn". To trochę jak z tymi co w DE szparagi zbierają - do PL klasa s lub bmw 7 aby się pokazać a nie stać ich na wachę...... Ci którzy tyle zarabiają nie spuszczają się na forach podając kwoty...

      • 14 0

  • Nie ukrywam że fajnie być w tej lepszej części

    Poza tym nie wiecie że jest branża która dostaje pomoc rządową a i tak jest otwarta półoficjalnie ;)

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes...

Najczęściej czytane