• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ORP "Orzeł" przechodzi kolejny remont w Stoczni Marynarki Wojennej

erka
2 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
ORP "Orzeł" jest największą i najmłodszą zarazem polską jednostką podwodną. Okręt zaprojektowany został w radzieckim biurze konstrukcyjnym CKB-18, a zbudowany w stoczni Sudomech w Leningradzie. Do służby wszedł w 1986 roku. ORP "Orzeł" jest największą i najmłodszą zarazem polską jednostką podwodną. Okręt zaprojektowany został w radzieckim biurze konstrukcyjnym CKB-18, a zbudowany w stoczni Sudomech w Leningradzie. Do służby wszedł w 1986 roku.

Stocznia Marynarki Wojennej zawarła kolejną umowę z Komendą Portu Wojennego Gdynia na naprawę dokową okrętu podwodnego ORP Orzeł. To już trzeci remont okrętu przeprowadzany przez gdyńską stocznię.



Główne zadania "Orła" to zwalczanie okrętów nawodnych, podwodnych oraz transportowców przeciwnika, prowadzenie rozpoznania oraz transport grup specjalnych. Jednostka może osłaniać przejścia bojowych zespołów okrętowych oraz morskie linie komunikacyjne. Wykonuje również zadania stawiania min i przerywania zagród minowych. Główne zadania "Orła" to zwalczanie okrętów nawodnych, podwodnych oraz transportowców przeciwnika, prowadzenie rozpoznania oraz transport grup specjalnych. Jednostka może osłaniać przejścia bojowych zespołów okrętowych oraz morskie linie komunikacyjne. Wykonuje również zadania stawiania min i przerywania zagród minowych.
W ramach naprawy stocznia przeprowadzi wymianę baterii akumulatorowej. Jest ona podstawowym elementem układu napędowego okrętu. Eksploatowany do tej pory komplet baterii zostanie zastąpiony nowymi akumulatorami wraz z elementami systemów obsługujących i współpracujących.

Czynności związane z montażem zestawu nowej baterii wymagają bardzo dużej precyzji, dokładności i zachowania szczególnych wymogów bezpieczeństwa. Stocznia Marynarki Wojennej jako jedyna ze stoczni przeprowadzała dotychczas proces wymiany baterii akumulatorowych na okrętach podwodnych Marynarki Wojennej RP.

W chwili obecnej stocznia realizuje również umowę dotyczącą naprawy uzbrojenia sprzętu broni podwodnej. Natomiast w styczniu 2014 r. zakończono naprawę zbiorników balastowych wraz z regulacją windy kotwicznej oraz naprawy przetwornic.

W styczniu 2014 roku resort obrony rozpoczął dialog techniczny z firmami chcącymi zbudować nowe okręty podwodne dla Marynarki Wojennej RP. O kontrakt powalczą francuski koncern DCNS, hiszpańska Navantia, niemiecki ThyssenKrupp Marine Systems GmbH oraz szwedzki Kockums w konsorcjum z rządową agencją Forsvarets Materielverk.

Marynarka Wojenna RP, zgodnie z przyjętym "Programem Modernizacji Technicznej 2013-2022", ma otrzymać trzy nowe okręty podwodne. Dwa trafią na jej wyposażenie do 2022 roku - trzeci do 2030 roku. Zakup tych jednostek, obok m.in. śmigłowców, systemu obrony powietrznej i antyrakietowej, bezpilotowców, jest jednym z 14 głównych programów operacyjnych, które mają unowocześnić polską armię. Aby temu podołać, rząd we wrześniu przyjął specjalną ustawę o finansowaniu tych programów, przygotowaną przez resort obrony narodowej. Dzięki temu pieniądze na zakupy sprzętu w ramach modernizacji wojska, niewydane w danym roku budżetowym, nie przepadną, lecz przechodzą na lata następne.

Kluczowym tematem jest również stopień i zakres "polonizacji" projektów. Założeniem resortu obrony jest bowiem, że potencjalni dostawcy mają zagwarantować jak największy udział polskich stoczni w budowie jednostek dla Marynarki Wojennej. Plan modernizacji Marynarki Wojennej zakłada też zakup trzech niszczycieli min projektu "Kormoran II". Kontynuowana jest również budowa okrętu patrolowego projektu "Ślązak", który trafi do MW w 2016 roku.

Film naszego czytelnika - ORP Orzeł wyszedł w morze

erka

Miejsca

Opinie (117) 3 zablokowane

  • Lipa

    MW ma zbyt małą chęć współpracy z firmami co do remontu Orła naciągactwo i to.

    • 0 0

  • Polska nigdy nie byla morska potega (1)

    a Rosjan nigdy nie dogonimy, zatem niech maly piesek nie szczeka na rotweilera, bo dostaniemy w d...

    • 20 3

    • Zouave

      Pod Czarnobylem naszych było 3 razy mniej jak Ruskich i dostali wpiernicz.
      Bez przesady, Ruski głównie w kupie silny.

      • 0 0

  • (19)

    ale skansen

    • 67 46

    • lepszy taki podwodniak (16)

      niz te szwedzkie 4osobowe wynalazki z demobilu, co je niby w darach dostajemy od "sojuszników" z NATO.
      Orzeł to stara dobra ruska konstrukcja Gniotsa-nie mamiotsa. Niejeden doceni ten okret jak naprawde bedzie taka potrzeba, bo to cos by naprawic w boju nie potrzebuje skomputeryzowanej fabtuki w Dolinie Krzemowej, ale dobrego młotka i kombinerek. A te inne to i tak zlom, ale za to nienaprawialny.

      • 31 6

      • Nie marudź

        Nie masz racji w swojej wypowiedzi odnośnie pozostałych okrętów podwodnych (t. Kobben), to również bardzo sprawdzone konstrukcje. Nie które rozwiązania techniczne w nich zastosowane nadal są wykorzystywane w nowych konstrukcjach (niemiecka myśl techniczna), a dzięki pracy Załóg nadal się zanurzają ... i co najważniejsze wynurzają (prawie jak z lotnikami latającymi na drzwiach od stodoły).

        • 0 0

      • wroc do szabli, ona tez nie powinna sie popsuc (13)

        • 17 20

        • nie wiem, ale wydaje mi się, ze albo za młody albo za głupi jestes by docenic solidnosc tej konstrukcji (12)

          patrząc na takie komentarze jak Twoj to niejeden doszedłby do wniosku, że ty jestes jak te szwedzkie okrety, swiezo zrobiony, młody i do niczego. mozesz sie ze mna i wiekszoscia starych wyg nie zgadzac w kwestii solidnosci Orła, bo brakuje ci doswiadczenia, ale twoj komentarz jest wyjatkowo złosliwy, niekonstruktywny ...

          • 12 11

          • a i jeszcze dopowiem cos, co zmusi tłumoków do uznania Orła za cos wyjątkowego (6)

            w latach pożnych 90-tych, kiedy były pierwsze przymiarki do wejscia do NATO, a dokłądnie w 199 9roku odbywały sie pierwsze duze cwiczenia w polowaniu na okrety podwodne na Bałtyku. Zgadnijcie którego okretu te wszystkie nowowoczesne scigacze z NATO nie mogły wykryc. Dobrze zgadliscie, to był własnie Orzeł.
            A wydaje sie to niemozliwe, te wszystkie inne okrety podwodne, nawodne zawieraja taką zaawansowaną technologię za grube miliony dolarów, systemy AEGIS, do tego wsparcie satelitarne-wywiadowcze. I co? I polegli na konstrukcji z okresu zimnej wojny.
            Na ta fenomenalna sprawnosc tego okretu składa sie kilka rzeczy:
            po pierwsze kunszt dowództwa okrętu i doswiadczenie zalogi,
            po drugie specyfika Bałtyku (zasolenie, głębokosci, pływy)
            po trzecie specyfika okrętu (pokrycie gumową powłoką kadłuba, ciche silniki)
            jak to sie wszystko złozy do kupy to sprawny dowódca z doswiadczona załogą cicho przemkna nawet kolo grupy okretów bojowych, których jedynym celem jest tropienie podwodniaków .... i to nie jest historia z powiesci wojennej, chociaz takie mozna wyczytac , gdy czyta się opowiesci o wilczych stadach kązących po Bałtyku w okresie II wojny swiatowej. Nieuchwytnych niczym duchy.

            • 18 5

            • (1)

              Jak wiadomo, system AEGIS słynie z niemal bezbłędnego wykrywania okrętów podwodnych :D:D:D:D

              • 1 0

              • AEGIS wykrył wszystkie wilcze stada na Bałtyku. ;)

                • 0 0

            • Ciekawe co piszesz... (3)

              już w latach 80-tych istniała niesamowita technologia do zwalczania okrętów podwodnych. Możemy tu mówić o samolotach jak i okrętach do walki z okrętami podwodnymi. Bałtyk jest morzem płytkim, okręt klasy KILO (czyt, ORP Orzeł) jest za duży i łatwy do wykrycia. Najbardziej niezawodne są właśnie takie łódeczki które dostaliśmy od skawów.

              • 6 4

              • to co "dostaliśmy" od skandynawówana remonty czego posżły już miliony to zlom z lat 60
                który nawet do eks sowieckiej warszawianki porównania NIE MA

                • 5 0

              • no nie moge sie z Toba tak do konca zgodzic z istotnym znaczeniem wielkosci w wodzie, ale (1)

                zadam tylko jedno proste pytanie: jestes nawigatorem? bo jesli tak to mógłbym wytłumczyc w miarę szybko i prosto, dlaczego wielkosc w wodzie ma dosc znikome znaczenie. Na wodzie - tak, ma znaczenie, dlatego, ze okrety nawodne nie są niewidoczne i gołym okiem mozna je dojrzec bez uzycia chocby lornetki, w wodzie to juz inna bajka.

                • 6 1

              • Mam styczność z nawigowaniem...

                powiem tak, wielkość ma znaczenie gdyż echo będzie znacznie mocniejsze od obiektu większego niż mniejszego. Przykład: jedna rybka w wodzie może być niezauważona ale wieloryb jak najbardziej.

                • 3 3

          • baranie, osle, nie kontrukcja sie liczy bo nikt przeciwko temu AK47 nie bedzie strzelal (4)

            Jedna powodna rakieta i ten złom idzie na dno, ale czy taki matolek jak ty moze to zrozumiec?

            • 9 18

            • I jeszcze miotacze podwodnej antymaterii - i ni ma szans.

              • 7 0

            • Podwodna rakieta?

              I ty zabierasz głos w dyskusji na temat uzbrojenia?
              Pakuj zeszyty i szybciutko do szkoły!!!

              • 9 0

            • Opinia została zablokowana przez moderatora

            • taki matołek jak ja potrafi wiele zrozumiec, twoja arogancję takze :-)

              • 11 5

      • My tylko mamy podwodne okręty

        Wystarczy je odczepić od brzegu z cum

        • 5 1

    • "Skansen"? Kolejny ignorant nie mający pojęcia o temacie, w którym się wypowiada. Tyle zanurzeń co wynurzeń dla Podwodników.

      • 0 0

    • Polska flota cała w remoncie by czasami niemusiała zostac wysłana do wsparcia Ukrainy :)

      • 3 0

  • na filmie na youtube

    lepiej to wygląda i jest tego więcej

    • 0 0

  • tylko płacz

    • 0 1

  • WMG (2)

    Witam.Proszę Państwa proszę nie robić szumu wokół niby niepotrzebnych wydatków na remonty jednostek bojowych.Niestety nie stać nas na zakupy nowych jednostek.Remontujemy co mamy bo inaczej to pozostaną wraki na dnie.Moje prywatne zdanie na temat naszej marynarki wojennej to potrzeba rozbudowy flotylli kutrów rakietowych czyli małych szybkich jednostek uzbrojonych w rakiety.Polska jako że jest w Pakcie NATO może liczyć na wsparcie w postaci dużych jednostek,Dla Polski która boryka się z poważnymi problemami gospodarczymi zbędne są dodatkowe obciążenia.Nie oszukujmy się potęgą morską to my nie jesteśmy.Każdy kto był w marynarce zna problemy codzienne,braki i archaizm sprzętu.Proszę Państwa na palcach jednej ręki można wyliczyć jednostki bojowe cokolwiek znaczące w przypadku konfliktu zbrojnego.Więc niech łatają co mamy.Pozdrawiam.

    • 38 10

    • bzdury - 3-4 nowe podwodne okręty atomowe i się odechce agresorom.

      ale po co inwestować skutecznie, jak można utrzymywać tysiące oficerów zarządzających 1 złomem...

      • 0 0

    • do likwidacji

      szkoda pieniędzy na łatanie sa ważniejsze potrzeby i wydatki

      • 0 6

  • ... (2)

    to zdjęcie nie powinno się ukazać. Ale w Polsce wszystko jest możliwe. Niestety

    • 5 1

    • (1)

      Dlaczego nie powinno? Okręt jak okręt. Klasa Kilo. Nic specjalnego. Ruscy mają takich kilka. Ci którzy mogli by być tym faktycznie zainteresowani mają od lat całą dokumentację. Zdjęcia są tylko dla ludzi. Sprzęt wojskowy to nie żadna tajemnica.

      • 3 0

      • raczej brak sprzętu to żadna tajemnica
        :-)

        • 0 0

  • Stocznia Marynarki Wojennej...żart sam w sobie

    • 4 1

  • przed wojna mielismy 130km wybrzeza (11)

    i 5 nowoczesnych jak na owe czasy okretow podwodnych, i to wszystko przez 20 lecie miedzywojenne, co mamy dzisiaj po 25 latach od okraglego stolu?

    • 70 19

    • Mamy Gender, tolerancję i hipsterów (5)

      • 21 4

      • oraz powszechne buractwo, nepotyzm i korupcję (3)

        • 18 1

        • misiaczku - korupcja przeciez z komuny sie wywodzi... (2)

          zapytaj starszych jak sie kiedys zalatwialo pewne tematy?... zostal odo dzis... moze dopiero dzieci naszych dzieci beda mialy wyplenione dawanie w lape... chociaz watpie bo liberum veto byli kupe lat temu... poza tym jak cie pieski zatrzymaja za przekroczenie predkosci to co? nie probujesz sie dogadac?... no popatrz a dlaczego tylko w PL, a u niemcow juz nie "negocjujesz"...

          • 5 3

          • (1)

            Bo u Niemców masz minimum 8 euro za godzinę i cię stać !!!
            A korupcja pysiu ,wywodzi się z biedy a nie rodzaju ustroju politycznego. Przykładowo w Skandynawii jej nie ma, tak jak przestępczości

            • 2 2

            • w Skandynawii nie ma przestępczości...hehehehe, a to dobre

              • 0 0

      • Mamy

        Mamy też taką partie mesjasza z biłgoraju i jej niedotlenionych członków.

        • 6 3

    • Marynarka do likwidacji

      a jej ostatni dowódca-nieudacznik MAToła do Mongolii na placówke dyplomatyczną

      • 2 2

    • (1)

      wtedy się rozwijało przmeysł dziś się go celowo zwija
      ale mamy facetów poprzebieranych za baby i na odwrót
      oraz "smartfony" trampki i obcisłe portki

      • 11 2

      • I nie wiadomo co gorsze, to co wymieniłeś czy
        Arka Gdynia/Lechia Gdańsk, tvn, wóda, golf II i garnitur na niedzielę

        • 2 1

    • troche sie pozmienialo od tamtego czasu,teraz duza flota jest calkowicie zbedna,wystarczy pewna ilosc malych jednostek i glowny ciezar polozony na wojska rakietowe i lotnictwo.

      • 16 7

    • A ty wiesz o czym piszesz?

      Biedaku umysłowy.

      • 8 17

  • okret ORZEŁ (4)

    dobrze , że coś sie dzieje w stoczni marynarki wojennej - mimo iz jest w upadłości układowej to jest szansa na uratowanie tej stoczni. inaczej niż znajdująca się po drugiej stronie kanału portowego - NAUTA. Stocznia Nauta zaprzepaściła swoją szansę na udział w wykonywaniu prac dla polskiej marynarki wojennej.dziś w Naucie nie wiadomo kto rządzi i co kto robi . budowa sejnera (690) to porażka Nauty, statek ten budowała śp. Konrem Nauta , którą to buc zwany nieukiem do spółki z TW i gąsiorem doprowadzili do upadłości i milionowych strat. statek miał być gotowy w sierpniu ubiegłego roku a może będzie w sierpniu ale 2014 chociaż i to nie jest pewne.tempo zaiście niesamowite. przy okazji straciła stocznia Kleven bo buc nie wywiązał się z wykonawstwa największego kontraktu jaki mógł być zrealizowany przez śp. Konrem Nauta.Na spółce zarobiła jedynie pani Ewa J. i jej firma na konstrukcji offshoreowej .Mewa nautowska kracze , że Nauta ma 4 mln straty za 2013 i gdyby nie okrety wojenne na jakich wykonywano prace to strata byłaby dwucyfrowa. po wygnaniu mr Greena z Nauty nie ma już szans na zlecenia specjalne bo nie ma ludzi w Naucie , którzy wiedzą o co chodzi i znają się na pracach dla wojska.szkoda stoczni ...

    • 13 4

    • (2)

      bzdury waść piszesz niemiłosierne. Przetarg na remont orła SMW wygrała tylko dlatego, że dramatycznie zaniżyła wartość prac. Za to co zaproponowała stocznia tego remontu NIE DA SIĘ zrobić. Więc albo SMW będzie stratna parę ładnych milionów, albo remont zostanie przeprowadzony jedynie na papierze. Komisja przetargowa ma to w nosie, a pani syndyk nie pisnęła nawet słowem.

      • 3 3

      • autor (1)

        a skąd wiesz co się za tym przetargiem kryje ? byc może masz rację ale wtedy powinienieś zawiadomić odpowiednie organa.

        • 3 1

        • jak rozumiem obywatelu organie ta sami z ustawy nie maja obowiązku pilnowania rozsądnego wydatkowania pieniędzy?
          czyli wszystko w normie

          • 1 0

    • Stocznia MW już od dosyć dawna nie jest w upadłości układowej tylko sądowej. Obowiązkiem syndyka jest zaspokojenie wierzycieli stoczni z jej majątku. Syndyk ociąga się w swoich dzialaniach mimo, że chętni na majątek są. Podsyłanie stoczni jakichś sporadycznych robótek nie uratuje jej, a co najwyżej może trochę przedłużyć jej agonię. Port od samego początku upadłości stoczni jest gotów kupić cały jej teren.

      • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations....

Najczęściej czytane