• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odczuwamy wzrost cen. Ograniczamy koszty

erka
15 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Coraz bardziej odczuwamy wzrost cen. Coraz bardziej odczuwamy wzrost cen.

Niemal czterech na pięciu Polaków odczuwa wzrost cen, a ponad połowa ma większe problemy z codziennymi wydatkami niż przed koronawirusem. Ale nawet jeśli komuś wiedzie się lepiej niż wcześniej i tak z obawy o przyszłość, problemy gospodarki, wzrost bezrobocia zastanawia się, jak ograniczać koszty - wynika z badania przeprowadzonego przez research&grow na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.



Czy odczuwasz wpływ pandemii na domowy budżet?

Inflacja, według sygnalnych danych GUS, w lipcu wyniosła 3,1 proc. Głównie za sprawą żywności oraz energii. W I półroczu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu z I półroczem 2019 r. jeszcze bardziej, bo o 3,9 proc. - to średnia, bo np. owoce zdrożały o 22 proc., mięso wieprzowe o 17,4 proc., wędliny o 12,9 proc., a cukier o 9 proc.

Wyższe rachunki, tańsza odzież i obuwie



Więcej kosztuje użytkowanie mieszkania przede wszystkim z powodu podwyżki o ponad połowę kosztów wywozu śmieci oraz wzrostu cen energii elektrycznej - o prawie jedną ósmą. Swój udział w inflacji mają też drożejące usługi (średnio o 6,6 proc.), najbardziej poszły w górę ceny usług finansowych, o ponad 13 proc., fryzjerskich i kosmetycznych o 9 proc., odpłatna wizyta u lekarza kosztuje ok. 8 proc. więcej niż w I półroczu 2019 r., a u stomatologa blisko 9 proc. więcej.


Staniały natomiast odzież (o 3,4 proc.) i obuwie (o 1,6 proc.), nieznacznie także urządzenia gospodarstwa domowego (1,3 proc.), meble i wyposażenie wnętrz (1,1 proc.). Wyraźnie mniej kosztują paliwa, transport i samochody.

Za zakupy płacimy coraz więcej



Podwyżki cen najłatwiej dostrzec w trakcie zakupów żywności i właśnie 62 proc. Polaków wskazało, że najbardziej drenujące dla kieszeni są wizyty w sklepie spożywczym. Jedynie 12 proc. Polaków odnosi wrażenie, że płaci za żywność mniej niż wcześniej. Co piąty (19 proc.) badany zauważył, że podrożały usługi beauty i dentystyczne. Tylko 7 proc. ankietowanych informuje, że po ponownym otwarciu gabinetów piękności i stomatologicznych udało im się wydać tam mniej niż przed pandemią. Respondenci docenili natomiast spadek cen sprzętu AGD/RTV oraz odzieży, odnotowany przez GUS. Dostrzegła go jedna trzecia badanych.

Prawie połowa badanych twierdzi też, że zmniejszyły się ich oszczędności, bo albo trzeba je naruszyć, albo trudniej teraz cokolwiek odłożyć. Są też jednak osoby, którym obecnie wiedzie się lepiej niż jeszcze na początku roku, co szóstego badanego mniej martwią codzienne wydatki, a i możliwości na odłożenie pieniędzy też się poprawiły (odpowiednio 17 i 18 proc.). Ostatecznie jednak niemal wszyscy stwierdzają, że starają się ciąć koszty i żyć oszczędniej niż przed pandemią.

Coraz bardziej tniemy koszty i oszczędzamy



Na pytanie: "Czy oszczędzasz?" tylko co 11. (9 proc.) odpowiedział, że nie. Reszta tnie wydatki i to mocno. Aż dwie trzecie mówi, że stara się kupować wyłącznie najpotrzebniejsze rzeczy, niemal połowa nie planuje urlopu, chociaż zwykle korzystała z letniego wypoczynku. Nowa rzeczywistość skłoniła jedną trzecią badanych do poszukiwania tańszych dostawców usług.

Podobnie też co trzeci respondent stara się kupować tylko na promocjach. Niemal trzech na 10 wdraża plan ograniczenia wysokości płaconych rachunków, co piąty badany chętniej kupuje rzeczy używane, 15 proc. częściej wspiera codzienne wydatki pieniędzmi z programu 500 plus, a 9 proc. częściej kupuje na raty.
erka

Opinie (246) ponad 10 zablokowanych

  • i co z tego, widać taka polityka polakom odpowiada, skoro wybrali Dude na "prezydęta"

    • 8 5

  • Jest dokładnie jak napisaliscie. Przeczytałem wszystkie komentarze i ogłaszam

    Przestaje jesc i nie bede wiecej jadł. A jeszcze skorzystam teraz z edytowania i napisze ze bede chodził głodny.

    • 3 1

  • Podziekujmy dobrej zmianie i nieukow co sie na to nabrali

    • 13 2

  • Oświadczenie

    Najwięcej wzrost cen odczuwają w sejmie i senacie stąd wzrost wynagrodzeń o 40 %..

    • 12 0

  • Kolejny przyklad bzdur wyzssanych z palca! (1)

    W Polsce jak w całej Europie zachodniej jest wolny rynek.I to on dyktuje ceny!!Te publikacje mogą być co najwyżej miodem dla lemingów. Co wielokrotnie ku uciesze POlityków się kompromitowali ,że masło zdołało na 15 zł kostka,że banany są po 10 zł.Kazdy kto ma przynajmniej ułamek mózgu może sobie sam iść do sklepu sprawdzić ceny.dzis banany są nawet po 1 zł w promocji truskawki po 20 zł były po 5.

    • 11 28

    • I nie widzisz w tym nic dziwnego?

      Co to za patologia, paradoks, że tańsze są produkty spr nawet z drugiego końca świata aniżeli z z Naszego regionu? Przecież to jest chore, że owoce rosnące/uprawiane w danym kraju są droższe od tych z innego kontynentu.

      • 7 3

  • Expertyza

    Jest po wyborach ,ludzie na wakacjach to siup podwyżki o 40% a plebsowi wciskać ze wirus i robić obniżki

    • 12 2

  • Opinia wyróżniona

    Jak zaczynałem prace 12 lat temu na osowej jeden z deweloperów (1)

    Sprzedawał mieszkania po 3,5k/m2 teraz ma po 7k/m2 i ciagle mu się te mieszkania sprzedają. Czy w tym samym okresie czasu zarobki podniosły się o 100% bo nie ogarniam tego. Pracuje na etacie na życie mi starcza ale ani wtedy ani tym bardziej teraz nie podjąłbym decyzji o kredycie hipotecznym. Nie wiem czy Polacy kupujacy te przewartościowane nieruchomości dorobili się na zachodzie i biorą je za gotówkę byle tylko gdzie ulokować oszczędności czy dalej wierzą w sukces i ciągły wzrost gospodarczy o jakim mówi nasz rząd. Żebyśmy niedługo nie musieli prosić się innych krajów o zapomogi jak to widzimy w Grecji i Wenezueli

    • 21 2

    • zaraz, zaraz

      zaczynałeś pracę jako 14 latek? To legalne?
      nieruchomości w 2008 roku na Osowej nie kosztowały 3.5k/m2 a 7k/m2 to może było przez chwilę przed kryzysem i pandemią
      nikt nie kupuje nieruchomości za gotówkę tuż przed dużymi spadkami, nikt rozsądny bynajmniej

      • 2 6

  • pół litra denaturatu 22.90 zł w plastiku

    nie dowierzałem kiedy za 3 litry fioletowego denaturatu zapłaciłem, 137.40 zł, dobrze że chociaż transport taki tani w tych trudnych czasach, ze sklepu wróciłem pustym wygodnym autobusem

    • 7 0

  • Wybraliście sobie rząd i prezydenta? (3)

    To teraz macie.

    • 39 9

    • A wiesz matole co to wolny rynek. (2)

      • 4 8

      • wolny rynek to bajka dla dzieci taka sama jak komunizm

        • 7 3

      • Wolny rynek rozdaje 500+ i drukuje pieniądze?

        • 13 4

  • Politycy sobie wynagrodzenia podnoszą, żeby być ponad inflację. A taki emeryt w ramach waloryzacji dostanie z 50 zł i ma cię cieszyć, że państwo o niego dba.

    • 20 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane