• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będą kolejne podwyżki stóp procentowych. Działania RPP niewystarczające

Robert Kiewlicz
6 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
- Obserwujemy obecnie "efekt popandemiczny", który uderza w ceny, powodując zwiększoną inflację, a za tym zjawiskiem nie nadążają banki centralne - twierdzą eksperci.
- Obserwujemy obecnie "efekt popandemiczny", który uderza w ceny, powodując zwiększoną inflację, a za tym zjawiskiem nie nadążają banki centralne - twierdzą eksperci.

Druga już podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej jednych zaskoczyła, przez innych została uznana za właściwe i oczekiwane działanie. Eksperci są jednak zgodni, że działania RPP są niewystarczające w walce z coraz wyższą inflacją. Jeśli ograniczą się tylko do podwyższania stóp procentowych, to można je uznać za pozorowane. W obecnej sytuacji potrzeba działań bardziej kompleksowych.



Co najbardziej zdrożało w ostatnich miesiącach?

Na początku listopada 2021 r. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP0,75 pkt proc., tj. do poziomu 1,25 proc. Była to już druga podwyżka stóp w 2021 roku. W październiku 2021 r. RPP zdecydowała o podniesieniu głównej stawki oprocentowania z 0,1 do 0,5 proc.

- Działania Rady Polityki Pieniężnej w związku z drugą już podwyżką stóp procentowych są uzasadnione obecną sytuacją, aczkolwiek można je uznać za spóźnione. RPP tłumaczyła brak wcześniejszej interwencji, argumentując, że nie ma instrumentów wpływających na główne przyczyny inflacji - wskazany został wzrost cen paliw i nośników energii. Są to zatem źródła podażowe - wyjaśnia dr Monika Szyda z Zakładu Zarządzania i Ekonomii Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. - Jako inne ważne przyczyny inflacji, leżące jednak bardziej "po naszej stronie", można natomiast dodać: dodruk pieniądza, jaki miał miejsce od 2020 r. (ponad 100 mld zł), wprowadzenie lub podwyższenie pewnych podatków obciążających producentów (a w cenie przerzucanych w istocie na konsumentów), zwiększony popyt rynkowy, presję osiągania zysku czy raczej odrabiania strat po lockdownach przez przedsiębiorstwa, można także zaobserwować początki spirali płacowo-cenowej. Zasadniczo na ceny paliw i energii nie mamy większego wpływu, natomiast pozostałe przyczyny inflacji powinny być tłumione poprzez zarówno restrykcyjną politykę monetarną oraz restrykcyjną politykę budżetową.

RPP znów podniosła stopy procentowe. Wyższe oprocentowanie i raty kredytów



- To, co obserwujemy obecnie, to m.in. "efekt popandemiczny", który uderza w ceny, powodując zwiększoną inflację i nienadążające za tym zjawiskiem banki centralne. Na ostatnim posiedzeniu RPP główna stawka wzrosła o 0,75 pkt. proc. do 1,25 proc. i jest już 12-krotnie większa niż jeszcze dwa miesiące wcześniej, ale nadal ponaddwukrotnie niższa od obecnej wyceny kosztu pieniądza przez rynek finansowy. Mam na myśli to, że obecna rentowność 10-letnich obligacji skarbowych kształtuje się na poziomie 3 proc. Można zatem założyć, że stopy procentowe NBP będą w przyszłości wzrastać do poziomu wyznaczonego przez rynek - dodaje dr hab. inż. Krystian Zawadzki, prof. Politechniki Gdańskiej, kierownik studiów podyplomowych Inwestycje Kapitałowe i Zarządzanie Finansami Osobistymi.
  • Powrót inflacji do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego z obecnego podwyższonego poziomu. Inflacja CPI r/r (w procentach).
  • Wzrost PKB w latach 2021-2023. PKB r/r (w proc.)

Podwyżki stóp procentowych a inflacja



Jak twierdzi dr Zawadzki, obecne podwyżki stóp procentowych nie wpłyną na natychmiastową obniżkę inflacji.

Oszczędzanie w dobie rosnącej inflacji. Niskie stopy i wysokie ceny



- Dobrze jednak, że zmieniła się retoryka RPP, która niezrozumiale długo obstawała przy braku działań w zakresie podwyższania stóp. Komunikacja z rynkiem pozostawiała przez ostatnie miesiące wiele do życzenia. Obserwowane podwyżki można odebrać jako próbę nadgonienia opóźnień w porównaniu do banków centralnych państw tej części Europy- mówi Krystian Zawadzki. - To, czego powinniśmy się teraz obawiać, to rozbudzenie oczekiwań płacowych i wpadnięcie w spiralę cenowo-płacową. Polityczna zgoda na wysoką inflację, bo "płace rosną szybciej", może przyczynić się do obniżenia konkurencyjności polskiej gospodarki, w której koszty pracy nie nadążają za wydajnością. Już teraz w niektórych zawodach podpisuje się klauzule dotyczące waloryzacji wynagrodzeń. Powszechność takich mechanizmów byłaby niekorzystna i mogłaby spowodować, że inflacja zagości w naszych portfelach na dłużej. Konsekwencje wyższych stóp procentowych mogą być różnorodne. Zwróciłbym uwagę na wyższe raty kredytów. Polacy są zadłużeni według stopy zmiennej, a jednocześnie częściej wybierają spłatę długu w ratach równych, ponieważ w tym przypadku łatwiej o zdolność kredytową. Niestety dynamika wzrostu raty kredytu w tym wariancie spłaty będzie wyższa niż dynamika zmian na rynku stopy procentowej.

Podwyżka stóp ograniczy inwestycje przedsiębiorstw



Według dr Szydy w ramach walki z inflacją w zakresie polityki monetarnej jedną z opcji jest podniesienie stóp procentowych, które z jednej strony mają zniechęcić do konsumpcji finansowanej z kredytów, z drugiej mają zachęcić do oszczędzania (np. na lokatach).

Co drożeje najszybciej? Inflacja inna dla każdego



- Ograniczyłoby to nadmierny popyt, który napędza wzrost cen. Niestety podwyżka stóp procentowych ograniczy także pożądane inwestycje przedsiębiorstw. Są one konieczne dla zdrowego wzrostu gospodarczego, zwłaszcza że nasz w dużej mierze i tak będzie oparty na wzroście wyłącznie konsumpcji - dodaje dr Szyda. - Podniesienie stóp wcześniej byłoby zatem ciosem dla rodzimych producentów, którzy musieli podnosić się po pandemii, i tania akcja kredytowa była dla nich na rękę, stwarzając szansę na inwestycje. Po podwyżce stóp procentowych spłata tych kredytów może nastręczać kolejnych trudności przedsiębiorcom (np. problemy z płynnością czy wypłacalnością). Być może dlatego RPP tak zwlekała. Sama podwyżka stóp nie jest jednak wystarczającym działaniem. Konieczna jest także kontrola podaży pieniądza, niedozwolony jest zatem dalszy dodruk pieniądza. Poza tym ograniczeniu popytu rynkowego sprzyjałoby zaciskanie pasa w wydatkach publicznych, tymczasem te wydają się dość hojne. Zwiększanie deficytu budżetowego także może przyczynić się do wzrostu inflacji. Ograniczanie popytu rynkowego napędzającego inflację musi zatem leżeć także w gestii samego państwa, które powinno się starać ograniczać wydatki. To jednak może być dla obecnej ekipy rządzącej niepoprawne politycznie, gdyż oznaczałoby wycofywanie się z deklaracji wyborczych. Niestety restrykcyjna polityka budżetowa może oznaczać także podnoszenie podatków.


Czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych



Jak ocenia dr Szyda, działania podjęte w zakresie podwyżki stóp procentowych są, pomimo opóźnienia, właściwe i oczekiwane, ale z pewnością niewystarczające.

Ceny w sklepach coraz wyższe. Inflacja widoczna w sieciach handlowych



- Kolejne podwyżki stóp procentowych są jak najbardziej możliwe, gdyż nasze stopy procentowe są i tak wciąż relatywnie niższe niż w innych krajach (z podobnymi problemami inflacyjnymi). Jeśli walka z inflacją ograniczy się tylko do podwyższania stóp procentowych, to takie działania RPP można uznać za pozorowane, bo tu potrzeba działań bardziej kompleksowych - podsumowuje Monika Szyda.

Miejsca

Opinie (358) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Brawo! (43)

    Warto było czekać z zakupem, a nie rzucać się jak wilki na mięso, bo taniej nie będzie. Naprawdę wyrazy współczucia wszystkim co kupili apartamenty przy wysypisku za 700 tysi przy rekordowych niskich stopach procentowych i wysokiej marży (jest stała przez cały okres). Oj zaboli wysokość raty. Praktycznie wasze awanse w pracy pójdą tylko na spłatę raty x2.... Ale w końcu u mamusi mieszkają tylko nieudacznicy. Gotoweczka u mnie czeka na zakupy w promocjach. Apartament na Przymorzu po 350 tysi? Całkiem możliwe!

    • 44 94

    • (23)

      Twoja gotóweczka wkrótce będzie warta jeszcze mniej, bo zżera ją inflacja.
      Wszyscy, którzy kupili mieszkania, już cieszą się komfortem życia, który daje własne mieszkanie.
      Za 350tysi może kupisz "apartament" na kaszubskiej wsi, ale nie w Gdańsku, tym bardziej nie na Przymorzu.

      • 25 6

      • "komfortem życia, który daje własne mieszkanie." (22)

        To mają nieliczni ze starszego pokolenia.
        A i tak z niepokojem śledzą poziom kosztów utrzymania. Ale przynajmniej mają jedno zagrożenie mniej...
        Prawdziwy komfort mają profesjonalni nomadzi, bez kamienia "majątku" u szyi, którzy są w stanie mieszkać i pracować w dowolnym miejscu na świecie...

        • 15 5

        • (21)

          A teraz zejdź na ziemię marzycielu. Dla wielu komfort życia stanowi pralka automatyczna. Podstawę stanowi jednak mieszkanie, żeby było gdzie tę pralkę postawić i podłączyć.

          • 9 2

          • no i to jest chlopskie myslenie, grunt to grunt... (20)

            Pralke mam we wspolnych pomieszczeniach, przemyslowa i odporna. Serwisowana przez wlasciciela... Kolejny klopot z glowy.
            Sa rozne modele zycia i skladanie na kupke i jej pilnowane raczej mi nie pasuje.

            • 1 3

            • Filmów zagramanicznych sie naoglądałeś i... (12)

              ...jednak odpowiada Ci składanie brudnych ciuchów na kupkę, a później pilnowanie prania :)

              • 4 3

              • a dlaczego mam ich pilnowac?! (11)

                To raczej ty zbytnio poza Szuflandie nie wychynales...

                • 1 3

              • To oświeć wszystkich (10)

                jak po zakończeniu prania, ciuchy samodzielnie wrócą na wieszaki do mieszkania? Komfort, nie ma co, hi hi :)

                • 2 3

              • a co to ma do rzeczy?! (9)

                z "własnej" pralki czwórkami maszerują?

                • 1 2

              • Kilka punktów z regulaminu pralni samoobsługowej (7)

                - Dopuszcza się sytuacje, że gdy Klient po wykonanej usłudze nie usunie z urządzeń swoich rzeczy, wówczas nowy Klient może wyjąć przedmioty poprzedniego Klienta by załadować urządzenie i uruchomić je.
                - Za przedmioty pozostawione w lokalu, pralnia nie ponosi odpowiedzialności.
                - Po upływie 30 dni pozostawione rzeczy ulegają likwidacji lub zostają oddane na cele dobroczynne

                • 1 0

              • a kto mowi o pralni samoobslugowej?! (6)

                Mowie o pralni, ktora jest "na stanie" budynku... Do ktorej nikt, oprocz lokatorow nie ma dostepu...

                I to wlasnie bylo do udowodnienia, ze rygorysci z regulaminem zamiast umyslu czynia pieklo z rzeczywistosci.

                • 1 2

              • Wymyśl jeszcze coś ciekawego (5)

                Podaj adres, gdzie taka "cudna" pralnia się znajduje i gdzie są tacy uczciwi lokatorzy ;)
                Kuchnię i toaletę wspólną też macie? O wspólne kobiety nawet nie pytam, lecz od razu podziękuję serdecznie za mieszkanie w komunie.

                • 3 0

              • Aarhus, Viby (4)

                Denmark.
                To obecnie.
                Blizszych szczegolow raczej nie podam, bo nie mam ochoty na wycieczki...

                • 0 1

              • Jakie wycieczki? Mieszkanie w takiej wspólnocie, to sekta (3)

                Polacy szczególnie cenią sobie własność. Być może spowodowane jest to przykrymi wspomnieniami ze słusznie minionej epoki komunizmu, w której posiadanie własnego majątku było źle postrzegane przez władze. Mieszkania były spółdzielcze albo komunalne. Właściciele nielicznych prywatnych zakładów byli piętnowani i kojarzeni z cwaniactwem. Nieliczne prywatne sklepy, to kwiaciarnie, a właściciele szklarni z goździkami, to badylarze.
                My chcemy mieć swoje mieszkanie, swoją pralkę, swój telewizor itd.

                • 3 0

              • i wlascie ta potrzeba jest wykorzystywana (1)

                Kwestia systemu wartosci.
                Twoj "majatek" jest zrodlem czyichs dochodow.

                • 0 0

              • Przecież, to jest naturalne, że zaspokojenie potrzeb, w tym mój majątek, kosztuje. Dzięki temu ktoś ma źródło utrzymania i wszyscy są zadowoleni

                • 0 0

              • powtarzasz komunaly

                Ani ta komuna byla taka restrykcyjna, ani ci "prywaciarze" sklonni do innowacji i zaspokajania popytu. Cwaniactwo bylo i jest po srodku. Nic sie nie zmienilo.
                Przywiazanie do wlasnosci jest znacznie starsze, niz traumy okresu powojennego. Ziemia (majatek) pozwalala przetrwac i te zachowania nadal sa widoczne na wschod od Wisly. Ja nie oceniam, stwierdzam fakty. Na "zachodzie" tradycja migracji za praca jest znacznie silniejsza, bo te tereny byly poddane silniejszym wplywom rewolucji przemyslowych. A takiej migracji "majatek" .na ktorym uhodujesz swinke i krowke, jest ciezarem. Licza sie mozliwosci pozyskiwania srodkow a nie to co lezy "na kupce".
                Po prostu, roznica postaw.

                • 0 3

              • To ma do rzeczy, że z własnej pralki ciuchy po upraniu wyjmuję kiedy chcę

                • 1 0

            • Toaletę też macie wspólną? (6)

              Nie ma to, jak własna toaleta publiczna.
              Jak się łańcuszek przy spłuczce urwie, to jest problem gospodarza. Kolejny kłopot z głowy. hi hi :)

              • 2 2

              • mialo byc szyderczo, a wyszlo glupio (5)

                Publiczne toalety w Polsce sa nie mniejsza rzadkoscia niz pralnie a stan tych co istnieja potwierdza, ze rodacy nadal nie wiedza do czego one sluza i jak nalezy ich uzywac...

                • 1 3

              • Wyszło głupio powiadasz? (4)

                ...a mnie się podoba... i nie tylko mnie ;)

                • 2 1

              • a mnie nie... (3)

                Szczegolnie gdy obserwuje inne objawy zagrodowych zachowan, jak palenie papierosow na balkonach. Grille tez sie zdarzaja, choc policja reaguje szybko. Smieci na korytarzach, zagracanie piwnic...
                Dlatego sluszna jest podstawowa zasada, jak najdalej od "rodakow"...
                Bo zawsze znajda sie tacy, ktorym sie podoba i ktorym dobrze w stadzie...

                • 1 1

              • (2)

                Tobie się nie podoba i słusznie uczniłeś zmieniając środowisko. Zapewniam cię, że większości z nas nie zaimponowałeś. Musisz się z tym pogodzić :)

                • 2 0

              • nie jest moim zamiarem imponowanie czymkolwiek (1)

                Prezentuje zdanie odmienne i kontrargument dla stwierdzenia, na ktorym zwykle koncza sie wszelkie rozterki - "inaczej sie nie da".
                Da sie...

                • 0 0

              • Zgoda, że są różne modele życie, dlatego wyraźnie wskazałem, że dla wielu komfort życia stanowi pralka automatyczna. Podstawę stanowi jednak mieszkanie, żeby było gdzie tę pralkę postawić i podłączyć. Dla wielu, nie dla wszystkich. W Polsce np. najem mieszkań stanowi niewielką część w porównaniu do najmu w krajach zachodnich. Polacy przywiązani są do własności, wtedy dopiero czują się komfortowo. Posiadanie dóbr na własność daje poczucie bezpieczeństwa. Ty czujesz się bezpiecznie bez bagażu dóbr, a duża część naszego społeczeństwa zapewne powątpiewa i odrzuca taki model życia

                • 2 0

    • Ja wszystko kupuję za gotówkę ! (2)

      Co to jest kredyt? Biedaki nie powinni brać kredytów!

      • 0 0

      • (1)

        Muszę się zgodzić, że kredyt jest ludzi, którzy mają stosunkowo duże dochody. Inaczej mówiąc, trzeba być bogatym, żeby się zadłużać

        • 1 0

        • to podstawa dla rozumienia celu kredytu

          Kredyt ma zapewnic rozwoj i zwiekszenie mozliwosci. W zakresie dachu nad glowa mozna to zaspokoic w inny sposob, niz 30 lat ryzyka.

          • 0 0

    • Hah

      Cy many swiadomosc o ile musieliby wzrosnac story by rata bylax2? Do około 12%. Polska gospodarka nie rady istnieć przy ratach wyżej 5-6% i wpadnie w recesje. Brakuje kursu z ekonomii.

      • 0 0

    • Orlowo

      Akurat Przymorze nie jest dobre:)

      • 1 1

    • (2)

      Ten komentarz nic nie wnosi poza duża dozą jadu. Lepiej się poczułeś, mały człowieku? Jak się mieszka u mamusi?

      • 44 10

      • Współczuję .ja nie jestem ptakiem że muszę mieć miot kosztem swojego życia (1)

        A ty lepiej się czujesz duży czlowieku jak w zębach co miesiąc zanosisz prawie całą pensję bankowi,zasowając na dwa etaty plus dojazdy ,zostaje ci jedyna twoja jedyna przyjemność życia ,,,,,,,pospanie 6 godzin ,wrzask starej że ciągle mało i wrzask twoich bąbelków i tak do śmierci.

        • 3 8

        • Frustracja, mrok i smutek...

          To wyziera z Twoich wpisów.

          • 5 2

    • Będziesz mieszkał u mamusi do śmierci (4)

      Bo na mieszkania za 300tysi już się nie doczekasz

      • 50 9

      • (2)

        No i co ,żle mi u mamy ,tanio wszystko poprane jedzonko zrobione i pieniązki idą na przyjemności życia a nie na cztery ściany.A co powiedzą ludzie i sąsady to ja mam w d..............głębokiej .Ż ycie mam jedno i chcę żyć na jakimś poziomie a nie całe życie splacać mury a na życie zęby w ścianie i oglądanie luksusu w telewizji jedynie zostaje takim kredytobiorcom.Niestety żyjemy w biednym kraju i tu nie ma co zakladać rodziny bo będziesz całe życie biedakiem,a życie masz tylko jedno i bardzo krotkie aby całe je zap........c na dwa etety i być wrakiem w wieku 50 lat a potem umrzeć.

        • 5 5

        • Żyć na jakimś poziomie mając do dyspozycji pokoik u mamusi hahahahahha (1)

          Zaproś dziewczynę na bara bara.
          Masz do wyboru:
          1) umówić się w aucie z wypożyczalni
          2) pójść do lasu
          3) zaprosić do siebie na salony i zakleić dziewczynie usta bo będzie się śmiała baaaardzo głośno

          • 2 6

          • To wynajmie apartament na doby za 100zł

            • 5 2

      • To nie Ty decydujesz o cenach

        Tylko rynek, prawo popytu i podaży ....

        • 9 24

    • Mało wiesz i płaczesz z rozpaczy

      Zanim zaczniesz pisać bzdury, popatrz wpierw na fakty. Marże np w ing były wzrosły raptem o ok 0,3% i jeśli uwazasz że to powod do płaczu to zgloś się do psychiatry .
      Na moje oko to próbujesz się pocieszać bo sam czekałeś z zakupem i teraz zgryzote probujesz zagłuszyć marzeniami że dobrze zrobileś. Fakt ceny poszybowały, moje mieszkanie podrozalo o prawie 100% szczęście w dobrym momencie kupiłem, ale nie sądzę żeby ceny spadły bo mamy i tak stosunkowo tanio na tle Europy a doswiadczenie mi mówi że co jak co ale ceny polskie to chca byc podobne do europejskich, w przeciwieństwie do zarobków

      • 8 0

    • Ten szur od antyszczepów produkuje bzdury wszędzie. (1)

      • 8 3

      • Bzdury?

        Zobaczysz co się będzie działo za rok z ratami kredytów. A że mam dużą rodzinę to już nie Twój problem hahaha

        • 5 11

    • (1)

      Tą gotóweczka niedługo będziesz mógł się podcierać, bo te późne i symboliczne podwyżki stóp inflacji już nie powstrzymają.

      • 24 1

      • np ja co miesiąc 2/3 pensji wymieniam na euro. z cebulionów żyjemy

        • 4 6

    • Nie wiem po co ten komentarz, który nie wnosi nic merytorycznego, poza Twoim chceniem i fantazjowaniem.

      • 45 11

  • To już niedługo skończą się raty 0%?

    Jak ja teraz kupię 80" TV i nowego ajfonika?

    • 0 0

  • Nareszcie :) czekalem na to. (10)

    Uspokoją się ceny mieszkań. Od razu ostudzę emocje. Nie spadną ale ustabilizują się w przedziale +/-10% w okresie okolo 5 letnim.

    • 28 20

    • proprok (7)

      zobaczymy jaki kredyt dostaniesz jak stopy będą 5% w przyszłym roku.

      • 17 3

      • Brak zdolności kredytowej (4)

        Biedaki cieszą się że spadną ceny (czekają na to już 15 lat) a nie kumają że przy wysokich stopach i zdolności oscyluje w okolicach zakupu działki ROD.

        • 22 1

        • Tylko jak popyt bardzo mocno spadnie to i ceny pójdą w dół (3)

          • 2 0

          • Jak popyt spadnie, to dewelopy obniżą podaż... (1)

            • 3 0

            • Ale wyskakiwać z mieszkań kupionych na kredyt będą Ci zakredytowani pod korek,

              bo nie wytrzymają wyższych rat. Te wszystkie janusze byznesu, które myślą, że im ludzie będą się bić o kwadraty na wynajem. Demografia i praca zdalna zrobią swoje

              • 0 0

          • Nie spadnie

            Jak wejdzie Nowy Wał I projektowane dopłaty, to popyt dopiero ruszy - a z nim także cena m2.

            • 0 0

      • Dostane :) (1)

        Potrzebuje 200k jedynie.

        • 1 1

        • za 200k to nawet schowku 10m w piwnicy nie kupisz

          • 2 0

    • Zjazd 20% w przeciągu 3 lat (1)

      W Gdańsku ceny są przepałowane nawet przy uwzględnieniu inflacji, będziemy mieli na luzaka korektę na poziomie 20% , lub 20% wzrost płac przy niezmieniająych się cenach mieszkań

      • 7 14

      • Nie wierzę co czytam

        Co chwilę to lepszy analityk masakra

        • 6 0

  • Czy można zmodyfikować (1)

    jak zwykle skopaną ankietę? Brakuje opcji "wszystko".

    • 2 0

    • nie ma też opcji " nie wiem"

      • 0 0

  • Efekt raczej popier..., a nie .....iczny

    Co za "umysł" wymyślił ten chory termin, którym teraz się ozdabia każdą akcję władz, by jeszcze bardziej ciemiężyć-nie tylko maluczkich...

    • 0 0

  • Proste rozwiazanie

    PiS & Pay

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Szykuje się armagedon na rynku nieruchomości (73)

    Wysokie stopy to tylko część problemu. Rząd zaczyna przebąkiwać o podatku katastralnym. A to dobije rynek nieruchomości jako inwestycje. Czas uciekać z kasą z rynku nieruchomości. Pytanie czy nie jest za późno, aktualnie sprzedać nieszkanie w dobrej cenie graniczy z cudem. A w przypadku mieszkań kupionych w przeciągu ostatniego roku dużym problemem niże być sprzedaż bez straty.

    • 84 84

    • (9)

      Podatek katastralny powinien być (od drugiej i kolejnej nieruchomości), ludzie nie mogą kupić własnego mieszkania bo spekulanci windują ceny.

      • 36 24

      • podatek od podatku na podatki (5)

        w takim razie podatek od drugiej pralki, telewizora i sofy też powinien być, bo przecież po co komu 2 pralki, jak tylko jedna wystarczy by zrobić własne pranie....
        grunt to decydować za kogoś, co komu potrzebne, jeden zarabia na drugie mieszkanie a drugi żyje inaczej i wydaje na co innego...

        • 22 14

        • Jak chce luksusy mieć to niech płaci. Proste. 1 mieszkanie to rzecz niezbędna dla każdego, (3)

          bo każdy gdzieś musi mieszkać, a nie pod mostem jak w jakimś Bangladeszu albo innym Haiti. Dach nad głową to dobro podstawowe, cywilizacyjne dla każdego człowieka. W 3 czy 5 domach nie będziesz na raz mieszkać

          • 14 11

          • (2)

            Jeżeli mam 3 mieszkania po 50m2 na własny użytek, a nie jedno 150m2, to dlatego mam zapłacić dodatkowy podatek? Przecież to jest chore myślenie

            • 13 16

            • Od tego 150 metrów też zapłacisz. (1)

              Zrobią metrażówkę 30 metrów na osobę zameldowaną zwolnione z podatku a nawyżka bulimy podatek.

              • 4 2

              • Tiia. Emeryci dostaliby podatek niemożliwy do zapłaty

                Zazwyczaj duże mieszkania mają emeryci z głodowymi emeryturami. Dzieci wyprowadziły się na swoje, a w dużym mieszkaniu zostały jedna, dwie osoby.
                Przymusowe wysiedlenia?

                • 3 0

        • W PRL był - to był tak zwany podatek od luksusu :) Co PiS wymyśli nie wiem. Może dla PiS pralka to luksus :)

          • 19 2

      • nooo wiadomo (2)

        a może od razu komuna? Zabierzemy tym ktorzy mają po 2 mieszkania i więcej i rozdajmy tym którzy nie mają mieszkania wcale!!!!

        • 12 10

        • Podatek katastralny to standard wśród rozwiniętych gospodarek. (1)

          A w USA podatki od nieruchomosci to duże obciążenie budżetu domowego, choć zależy od stanu.

          • 11 5

          • Kluczowe słowo - rozwiniętych

            A póki co to Polska jest raczej krajem drobnych ciułaczy.

            • 13 2

    • Powaznie? (11)

      To ten, tanio bedzie?

      • 38 2

      • Mieszkania stanieją i bardzo dobrze (9)

        • 20 19

        • (7)

          Taaaa za darmo rozdadza...
          A na powaznie. Wzrasta koszt robocizny, koszt materialow ,ogolny dobrobyt. Kiedys zestaw w mcdonalds to bylo 14,99 teraz 30zl ,kiedys min pensja 1200 teraz 2500 , przykro mi nie stanieja... co najwyzej chwilowo stana albo pojda 10% w dol a pozniej odbija i jak od wiekow wraz z zarobkami beda szly w gore...

          • 41 8

          • (6)

            Koszty robocizny,materiałów bla bla bla. Na szdółkach na wtórnym krzyczą co niektórzy 11k za m2, nowe w centrum Elbląga 6k/m2 - to wybija Twoje argumenty pośredniku.
            Sam piszesz o możliwej korekcie 10% czyli czujesz, że rynek 3miejski jest przegrzany.
            A to czy korekta będzie i czy to będzie 10,20 czy 30% zależy od wielu czynników wzrost stóp jest jednym z nich. Ale to co może zapobiec lub złagodzić korektę to rozdawnictwo w ramach nowego ładu. Wzrost stóp i ewentualny katastrat znacznie przyhamuje inwestowanie w mieszkania na wynajem i może wyeliminować kompletnie zakupy jako lokata kapitału (mam na myśli trzymanie pustych mieszkań)

            • 10 11

            • no to wio do Elbląga! nikt nie każe mieszkać w Gdańsku!

              • 2 1

            • (4)

              Jest coraz mniej dostępnych działek, dlatego to co już stoi jest drogie.

              • 13 2

              • Tu nie chodzi o działki. To pazerność i chciwość (3)

                Deweloper w Elblągu jedzie na zysku 10-15% a w Gdańsku na ponad 30% ,stąd taka gigantyczna różnica

                • 5 4

              • no tak,ale to stara jak swiat zasada w nieruchomosciach (1)

                przy jakichkolwiek zawirowaniach na rynku nieruchomosci,najbardziej straca te w malych miastach.Natomiast obronia sie te w duzych aglomeracjach,Sorry,sad but true...po gnatach dostana w razie czego jeszcze raz ci z biednego Elblaga,gdzie nie bedzie chetnych nawet za 4 tys/m

                • 4 0

              • nie ma takiej zasady

                zasada jest , że najbardziej stracą te nieruchomości, które są najbardziej przeszacowane, bez względu na miejsce

                • 1 1

              • i niby jak się tego dowiedziałeś, filozofie?

                • 3 3

        • obserwator

          może w bardzo krótkim okresie tylko, ale w długim nie ma opcji na obniżkę, no chyba,że bardzo daleko od szosy

          • 15 2

      • Nie, ceny najmu podskoczą.

        • 29 8

    • (9)

      Podatek katastralny to przegrane wybory i problem dla wielu kolegów i koleżanek z partii, więc jest to bardzo wątpliwy scenariusz. "Przebąkiwanie o katastralnym" to zwykły straszak.

      • 51 15

      • Kwestia odpowiedniego skrojenia (6)

        Podatek może zostać tak zdefiniowany, że głównie dotknie tych, którzy na pis nie głosują.

        • 31 4

        • Oczywiście że tak będzie. (3)

          Wyborca PiS nie posiada kilku mieszkań.

          • 9 2

          • Obajtek przykładem

            • 0 0

          • A jeśli wyborca PiS wynajmuje..? (1)

            Myslisz, że własciciele mieszkań będą płacić i płakać? Mylisz się - oni zwyczajnie podwyższą najemcom czynsze i to oni tak naprawdę zapłaczą po wprowadzeniu katastru. Przecież to oczywista oczywistość!

            • 8 2

            • oj będą płakać lub płacić a co niektórzy wyjdą z tego biznesu

              próbować można przerzucić podatek na najemcę, ale to tak wprost nie działa.
              Mieszkań na wynajem przybywa, dodatkowo w korpo (a to są duzi pracodawcy) praca zdalna bądź hybrydowa staje się standardem. Taki system pracy osłabia popyt na najem.
              Konkurencja na rynku cały czas rośnie. Moim zdaniem ceny pójdą w górę ale dopiero jak janusze z dwoma , trzema mieszkaniami wypadną z rynku, a to może jeszcze trochę potrwać.

              • 1 2

        • czyli tych którzy identyfikują się jako płcie inne niż kobieta i mężczyzna (1)

          • 6 25

          • Hahaha dobre :):):)

            • 1 1

      • PrzePiSze się na rodzinę tak żeby oficjalnie było jedno góra dwa jak w PRL :)

        • 8 4

      • Masz rację Obajtek!

        • 22 4

    • I oto kolejny wpis jaki to Armaggedon będzie na rynku nieruchomości i o "biednych Januszach" (2)

      Poziom frustracji "bezdomnych" jest potężny ale radzę analizować na spokojnie:
      Czy lepiej mieć towar (mieszkanie) i 3-4% zysk czy gotówkę tracącą 10% rocznie na wartości a oprocentowaną ledwie na 1-2%???
      Dynamika cen mieszkań zawsze była skorelowana z dynamiką stóp procentowych - zatem ceny mieszkań spadną. Tak. Ale spadną jeśli stopy zostaną poważnie podniesione.
      Na razie stopy nawet nie gonią inflacji. Jeśli reżim podniesie stopy za mało - a tak zakładam, obstawiam że zatrzymają się na poziomie max 2% (tyle Glapie wystarczy do d...chronu - żeby powiedzieć prezesowi że działamy) to nadal będziemy mieć wysoką inflację i nadal bardziej będzie się opłacało kupić mieszkanie niż trzymać gotówkę.
      Wzrost stóp uderzy tylko w tych na granicy zdolności kredytowej - czyli biedaki które teraz tutaj czekają na "Januszy" żeby wreszcie wziąć kredyt i kupić mieszkanie będą jeszcze bardziej w czarnej d...
      Na dziś uważam że dynamika wzrostu cen wyhamuje - nie będzie to już 10-20% a 2-5% może nawet 0% ale dalej warto kupić mieszkanie.
      Mieszkania potanieją dopiero gdy zostaną konkretnie podniesione stopy procentowe - a to nastąpi dopiero za kilka lat, co najmniej 2-3: reasumując albo kupuj dziś albo czekaj 5-6 lat aż rzeczywiście będzie (realnie, nominalnie niespecjalnie) taniej.

      • 7 7

      • skąd u wielu ta wiara w nieskończone wzrosty cen mieszkań?

        czy to brak doświadczenia czy niewiedza? Od 15 lat inwestuje w nieruchomości i bardzo dobrze wiem jak zachowywał się rynek w latach 2006-2015. Dodatkowo jest szereg analiz jak zachowuje się rynek nieruchomości w krajach z gospodarką rynkową, i wszędzie jest mowa o cyklach. Cykl to około 10 lat.
        W Polsce (i nie tylko) cykl został zaburzony przez trzy czynniki pandemię, rozdawnictwo i niskie stopy. Według mojej oceny , gdyby nie pandemia i powiązane z nią niskie stopy i rozdawnictwo (w ramach tzw tarcz) to w 2020 mielibyśmy początek korekty cen. To zostało sztucznie wstrzymane ale nie oznacza, że została zlikwidowana cykliczność.
        Na horyzoncie mamy programy mieszkaniowe (czyli kolejne rozdawnictwo) w ramach nowego ładu a to będzie działało na korzyść utrzymania się wysokich cen. Z drugiej strony mamy wzrost stóp (co już się dzieje) i w mojej ocenie duże prawdopodobieństwo wprowadzenia katastratu. Oczywiście jest jeszcze szereg innych czynników bardziej miękkich.
        Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że chwilowy szczyt sinusoidy mamy za sobą, ceny względne (w odniesieniu do zarobków) będą spadać, co do cen nominalnych to tu faktycznie wahania mogą być niewielkie (zależy dużo od polityki - dotacje w ramach nowego ładu, stawka katastratu itd).
        Co najważniejsze, aktualnie niebranie katastratu przy analizie opłacalności inwestycji w nieruchomości to jazda po bandzie. Ja oceniam, że katastrat będzie na poziomie 0,5-1% , i takie stawki przyjmuje do moich szacunków.
        Zgadzam się co do tego, że dalej warto jest kupić mieszkanie (a raczej nieruchomość), ale już nie wszędzie i nie za każdą cenę. Aktualnie potrzebne jest dobre wyczucie i oczywiście pomysł na tą nieruchomość. Zakup mieszkania na południu Gdańska przy wsparciu się kredytem i trzymanie pustego mieszkania z myślą, że zarobi się na wzroście ceny uważam za pomyłkę. Wynajem, to z kolei wrzucenie jeszcze min 50k w wykończenie żeby wynajmować na 2-3% zysku, wg mnie biorąc pod uwagę ryzyka też słaba opcja.

        • 0 0

      • A mieszkania mogłyby stanieć, obecnie wrzucam wszystko w akcje zagranicznych i polskich spółek ale za jakiś czas bym dokupił

        Najlepiej niech potanieje w Europie Zachodniej - następne nieruchomości wobec ryzyka polexitu i takich tam zamierzam kupić w DE albo Skandynawii.

        • 0 7

    • Będzie okazją do kupna (3)

      W fajnej realnej na polskie warunki cenie, czyli coś koło 7 tysi za metr na Dolnym Tarasie

      • 5 28

      • będziesz wynajmować do końca życia

        zapomnij o dolnym tarasie

        • 4 1

      • Idę ku temu!

        • 1 4

      • Za piwnice te 7k za mkw

        Pełna zgoda

        • 24 2

    • (10)

      Radzę kupić i sprzedać jakkolwiek nieruchomość, a wtedy wypisywać takie bzdury. Na ten moment ludzie ustawiają się w kolejce po nieruchomości. Zobaczymy co będzie dalej.

      • 24 5

      • Z tymi kolejkami to chyba przesada (2)

        Dwoje moich sąsiadów wystawiło mieszkania 50m2 na sprzedaż w bloku z 2004r. i sami przyznają, że na razie brak jakiegokolwiek zainteresowania. A cena za metr wychodzi 8k, czyli nie jest jakaś odjechana. Oczywiście to cena ofertowa, więc realnie będzie niższa. Południe Gdańska ale dość daleko od Szadólek.

        • 2 1

        • W 2004 roku (1)

          Kupili w cenie za ok 2 tyś/m2 a teraz chcą sprzedać za 4 razy więcej. Chyba za duży ten wskaźnik. Budynek już nowością nie pachnie, możliwe ze wymaga remontów. No i lokalizacja taka sobie. Trzeba będzie zejść z ceny.

          • 3 1

          • Tak jak napisałem - to cena wyjściowa

            Realnie na pewno będzie niższa, to oczywiste. A co do budynku to wszystko jest OK. Wszystkie przeglądy i ew. naprawy są robione na czas, a w ciągu ostatnich dwóch lat przeprowadzliśmy remont klatki i balkonów. To prawda, że kupiliśmy wtedy mieszkania za 2k za metr ale to teraz zupełnie nieistotne. Przecież nikt nie sprzedaje za bezcen dlatego, że 17 lat temu kupił taniej.

            • 4 1

      • dalej bedzie tylko lepiej (6)

        • 4 1

        • (5)

          Lepiej, ale dla deweloperów. I patologii która dostanie od PiS za darmo bo ma 8 dzieci

          • 9 5

          • (4)

            ta jak mówisz "patologia" będzie pracować na Twoją emeryturę , ale widzę świadomość nie ogarnia

            • 4 15

            • Szkoda, że teraz nie pracuje.

              Patoligia wychowuje patologię.

              • 9 0

            • Dzieci patologii 500 plus nigdy nie beda pracowac bo sa nauczone brania zasiłków.

              • 16 2

            • Wielu nie ogarnia

              Do głowy im nie przychodzi, że pieniądze, które ewentualnie odłożą nie mają żadnej wartości jak nikt nie będzie pracował.
              Najbardziej obrazowo temat przedstawia "system emerytalny" w krajach afrykańskich. Tam na starość przeżycie zapewniają ci tylko twoje dzieci, bo to one bezpośrednio pracują na starych rodziców. Nie masz dzieci, umierasz.

              • 4 5

            • Jaką emeryturę?

              • 11 0

    • Musi wejść ten podatek (5)

      Jako ostatni w UE nie wprowadziliśmy go. Dwa trzy czynsze pójdą na podatek. Już widzę co bogacze z dwoma kawalerkami będą szaleć...

      • 6 11

      • Nie - podatek podniesie cenę najmu :) (4)

        • 13 5

        • Jest tylko jedno, ale... (2)

          ...cena najmu nie może rosnąć w nieskończoność, więc żebyś nie był taki "mądry". Załóżmy, że dziś kwota najmu to ok.1,5 tys. zł/m-c. Po wprowadzeniu podatku i po wzrostach cen (inflacja) uznasz, że chcesz 2,2 tys. zł/m-c. No, ale ten co wynajmuje idzie do banku i wychodzi na to, że jego rata to byłoby ok. 1,8 tys. zł/m-c, a więc 400 zł mniej niż najem. Płace w tym czasie nie rosną tak dynamicznie. Więc, może kredyt i olać najem. Dalej: ukraińców brak. Dalej: te same fundusze co dziś kupują całe bloki, właśnie dlatego, że mają całe bloki wynajmują taniej niż Ty, który masz max.. kilka mieszkań. Znów Twoje 2,2 tys. zł to za dużo. Ale są też inne aspekty: demografia (w rok w PL zmarło o 200tys. zł więcej osób niż się urodziło - czyli prawie cała Gdynia), za kilka lat ktoś odziedziczy mieszkanie i nie będzie potrzebował najmu. Może się też okazać, że jeden rodzic zmarł i nie opłaca mu się trzymać tak dużego mieszkania tylko dla siebie, więc na trudne czasy dzieci z powrotem wprowadzają się do rodzica....Przykładów mnóstwo. Reasumując: może nie być tak kolorowo z tym najmem.

          • 5 6

          • Kredyt na własne zamiast wynajmu (1)

            Pewnie, tylko że "Kowalski" musi mieć odłożone pieniądze na wkład własny oraz zdolność kredytową. Czyli musi zarabiać dużo więcej ponad płacę minimalną, a przypominam, że duża część społeczeństwa zarabia tę minimalną.

            • 4 2

            • No i tez nie do konca sie zgodze.

              Nowy Lad mial taka zajawke, ze wklad oplaci Panstwo przy ilus tam dzieciach. Moze tego nie wprowadza od przyszlego roku, ale jak poparcie bedzie spadac, to jakos trzeba kupic wyborcow. Po drugie, dzisiaj wklad to czasem wymagane 20%, ale byly czasy gdzie bylo to 5%. Kto wie, czy te czasy nie wroca jak stopy beda na poziomie 4-5%.

              • 1 2

        • Dokładnie.

          • 7 5

    • rynek nieruchomości jako inwestycje. po tym dalej nie ma co czytac... (8)

      • 13 2

      • a nie znasz nikogo kto kupił mieszkanie na wynajem? (7)

        bo teraz to spory problem. Już nie tylko drobni inwestorzy kupują na wynajem, ale nawet zachodnie fundy kupują całe bloki. A skutkuje to wzrostem cen i nasze dzieci nie będą mogły sobie pozwolić na mieszkanie w Trójmieście. Podatek katastralny jak najszybciej!

        • 25 17

        • A gdzie mamy kisić kapustę? W bankach ? Buhahahaha! (2)

          Przy takiej wysokiej inflacji , niskich stopach RPP co skutkuje niskim oprocentowaniem lokat każda stówka ulokowana w banku po roku jest warta maksymalnie 95 złotych :) Szukają głupszych od siebie jak mawiał Pawlak :)

          • 12 5

          • Są jeszcze obligacje (1)

            • 0 6

            • Już też pod kreską.

              Nie warto.

              • 7 0

        • Chyba twoje.

          • 0 1

        • Podatek katastralny dla wielkich funduszy, a nie zwykłych ludzi którzy mieli trochę pieniędzy i je zainwestowali.

          • 12 4

        • Nasze dzieci będą mogły sobie pozwolić na wiele ciekawszych miejsc, niż trójmiejski zaścianek

          • 11 2

        • tak, ale mimo że nadal to robią to tempo już spada

          to była dobra inwestycja w ciągu ostatnich kilku lat, ale ostatnio napędzana inflacją sprawiła że rynek się przesycił. Nie spodziewam się korekty większej niż na 20% tak jak miało to miejsce w 2008r. ale rynek wyhamuje. Jeśli uciekać to teraz, bo w przeciwieństwie do mojego przedmówcy nie uważam że mieszkania przestały być chodliwe. Alternatywnie przeczekać bo nigdzie nie ma tak by były nieustanne wzrosty. Zawsze są korekty. Jak nie masz innego pomysłu czy własnej działalności to siedź w tym. Nawet jak ceny nie skoczą przez najbliższe kilka lat to w perspektywie 30 lat i tak zyskasz.

          • 11 2

    • zdecydowanie należy walczyć (3)

      z inwestycjami w nieruchomości, gdyż pompuje to ceny i zwykły Kowalski nie będzie mógł sobie pozwolić na własne mieszkanie. Jeżeli zachodnie czy skandynawskie fundy kupują całe bloki, to już jest zły znak dla naszych dzieci.

      • 16 7

      • ocknijcie się (2)

        w takim razie podatek od drugiej pralki, telewizora i sofy też powinien być, bo przecież po co komu 2 pralki, jak tylko jedna wystarczy by zrobić własne pranie....
        grunt to decydować za kogoś, co komu potrzebne, jeden zarabia na drugie mieszkanie a drugi żyje inaczej i wydaje na co innego...
        na wszelki wypadek piszę,że to miał być żart

        • 11 16

        • Grunty

          To specyficzny towar, tego nie da się produkować i utylizować jak pralki Powinno się je chronić przed bezsensownym wykorzysteniem. Musimy mieć co jeść i mieć dach nad głową. Uważam że jakieś regulacje powinny być.

          • 5 5

        • Nic nie kumasz, co?

          Porównując nieruchomość do pralki obnażasz swój brak elementarnej wiedzy.
          Po pierwsze nieruchomości to aktywa inwestycyjne.
          Po drugie nieruchomość zajmuje wspólne dobro jakim jest ziemia (powierzchnia) a jest to dobro ograniczone.
          Podatek katastralny ma sensowne, logiczne podstawy bez względu na to czy nam się podoba czy nie.

          • 6 6

    • Chyba

      Za dużo dziś wypiłeś , połóż się już do łóżka ekonomisto i znawco rynku nieruchomości od siedmiu boleści

      • 4 2

    • o czym Ty mówisz, ceny ofertowe są z kosmosu od roku, a z miesiąca na miesiąc coraz bardziej odlatują

      • 12 2

    • Niestety

      Przez inflację ceny zawędrują jeszcze wyżej. Do tego w górę wszystkie paliwa, wzrost płacy minimalnej, różne trzynastki, czternastki. Niektórzy dostaną podwyżki. Co tu ma opaść? Chyba tylko głowa.

      • 25 1

    • I bardzo dobrze, mam nadzieję, że ceny nieruchomości spadną.

      • 15 22

  • Hehe (1)

    A niektórzy jeszcze wierzą naiwnie że zabije ich jakiś wirusek.

    • 2 3

    • He he

      Naprawdę śmieszne jest to, że niektórzy wierzą naiwnie, jakoby żaden wirus im nie zagrażał. :)

      • 3 0

  • Złotówkowicze na ulice

    Jak raty skoczą z 1,2tys do 2.0tys to złotówkowicze wyjdą na ulice.
    Frankowicze zejdą na zawał i kto będzie głosował?

    • 0 0

  • Całe szczęście, że udało mi się wziąć kredyt zanim podnieśli stopy. (19)

    • 14 15

    • Przerażający jest wasz poziom umysłowy -.czytanie międzi wierszami to dla was niezdobyte szczyty myślenia. (4)

      Połowa zminusowała, kilka osób dokonało wpisów pouczających....

      Naprawdę jesteście tak ograniczeni,.żeby brać taki wpis serio, czy obracacie się wśród ułomków umysłowych, którzy popełniliby taki wpis serio?

      • 2 3

      • (3)

        Ułomów umysłowych to u nas akurat nie brakuje, tak że tego...

        • 3 0

        • Co prawda, to prawda.... (2)

          ....to efekt chemtrailsów, 5G i szczepionek.

          • 0 1

          • Jak Ci niedlugo umrze bliska osoba po tych zastrzykach zakrzepowych to nie bedziesz taki cwany (1)

            • 0 1

            • Jezu, kolejny który ironii i sarkazmu nie ogarnia.

              • 0 1

    • hehe

      dobre :D

      • 1 0

    • A jakie to ma znaczenie kiedy wziąłeś ? (4)

      Nie uprzedzili Cię że jak podniosą stopy to Tobie też :-D ?

      • 6 0

      • (2)

        On pozdrawiał kumatych , takich na jego poziomie umysłowym czyli poziom orangutana.
        U niego w umowie bank zapomniał dopisać ,że oprocentowanie to LIBOR + marża .
        Taki cwany był ,że tak ogłupił bank iż ten zapomiał. :)

        • 1 1

        • Wierz mi, nie ogłupiłem banku, ogłupiłem takich jak Ty, którym trzeba wyraźnie zaznaczać emotikonami intencje wpisu. (1)

          To tyle jeśli chodzi o poziom umysłowy - orangutan by zrozumiał.

          • 1 4

          • Ty wpadasz w samozachwyt

            Proponuję jednak więcej samokrytyki

            • 2 0

      • Naprawdę? To niesamowite....

        Facepalm.

        • 3 1

    • (5)

      Kolejny geniusz odezwał się w temacie. Zanim następnym razem palniesz kolejną bzdurę może sprawdź wcześniej umowę kredytową i wygoogluj sobie magiczne słowa LIBOR i WIBOR.

      • 2 3

      • Pozdrawiałem kumatych - najwyraźniej nie były to pozdrowienia dla ciebie. (4)

        • 2 3

        • (3)

          Pozdrawiałeś kumatych ? Czyli kogo konkretnie , twoich kumpli spod trzepaka ?
          Zrobiłeś z siebie k.retyna pisząc te bzdury o kredycie i jeszcze brniesz dalej.
          Ty masz stałe oprocentowanie , niezależnie od NBP jako jedyny w Polsce ?
          "Prawdziwy szczęściarz".

          • 0 3

          • Nie mam żadnego kredytu, ale mam ubaw robiąc takie wpisy (1)

            ...i obserwując reakcje...

            Co prawda trudno określić ilu, z tych którzy zaplusowali odebrało to jako żart i naigrywanie się z tych "kumatych", a ilu to byli "kumaci"...
            ale biorąc pod uwagę reakcje i odpowiedzi w tonie bardzo serio....

            • 0 2

            • Dobry żart, to taki, który śmieszy innych, a nie tylko autora.

              • 3 0

          • Pozdrawiałem kumatych, którzy są na tyle błyskotliwi żeby choćby po podpisie zrozumieć intencję wpisu.

            • 0 0

    • (1)

      To teraz a y tylko udało ci się spłacić w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Wtedy będziesz mógł powiedzieć, że optymalnie wykorzystałeś moment.

      • 10 1

      • Mam odroczone raty - zacznę spłacać jak stopy spadną...

        ;)

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes...

Najczęściej czytane