- Nie zakładaliśmy sukcesu, badaliśmy rynek - ale i tak można mówić o sporym zainteresowaniu. Żegluga Gdańska podsumowała pierwszy sezon rejsów z Trójmiasta na przekop Mierzei Wiślanej. Choć lato się skończyło, a wraz z nim planowe rejsy, ŻG nie wyklucza czarterów na przekop. W przyszłym roku będzie można popłynąć także z Gdańska.
tak - ale to nic specjalnego
2%
nie, ale gdy będzie okazja, to popłynę
26%
nie i nie planuję tego
67%
26 sierpnia Żegluga Gdańska zakończyła wakacyjne, rozkładowe kursy z Trójmiasta na przekop mierzei.
Od 17 czerwca w każdą sobotę statek zabierał pasażerów z Gdyni i przez trzy godziny płynął w kierunku nowego kanału.
W pierwszym rejsie uczestniczyło 100 osób. Średnia pasażerów przez lipiec i sierpień była niewiele niższa.
Rozpoznanie rynku
Nowy kierunek rejsów wykonywanych przez Żeglugę Gdańską od samego początku wzbudzał spore zainteresowanie - także wśród naszych czytelników. Organizator wycieczek nie liczył na sukces, ale chyba można mówić o powodzeniu przedsięwzięcia.
- Nie zakładaliśmy sukcesu, ale typowe rozpoznanie nowego rynku i zapoznanie się z nim. Tak się też stało. Mamy pierwsze doświadczenia i informacje, które wykorzystamy w przyszłości do naszych działań na nowo powstałym rynku przewozów. Wymaga on jednak pewnych zabiegów, które mają szanse przerodzić się w sukces - mówi Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej.
Sprzedano ponad tysiąc biletów
Jak informuje Żegluga Gdańska, z Gdyni do przekopu Mierzei Wiślanej zostało wykupionych łącznie 1020 biletów. Opcję rejsu wraz z możliwością zabrania ze sobą roweru na pokład wybrało ok. 30 proc. pasażerów uczestniczących w sobotnich rejsach.
Najlepszym dniem pod względem frekwencji była sobota, 5.08.2023 r. - liczba pasażerów wyniosła wówczas 243 osoby, natomiast najgorszym rejsem pod względem frekwencji był ten z 1.07.2023 r. Liczba pasażerów tego dnia wyniosła 31 osób. Na jeden rejs przypadały średnio 93 osoby.
Będzie kontynuacja, ale i zmiany
- Za rok planujemy kontynuację i rozszerzenie kursów. Oczywiście wykorzystamy nasze tegoroczne doświadczenia do działań w przyszłym roku. Planujemy rozkładowe połączenia z Gdyni i Gdańska w systemie Bike & Boat, tj. rowery bez dodatkowych opłat, aby umożliwić zwolennikom wycieczek rowerowych odbywanie ich po pięknych zakątkach Mierzei Wiślanej - dodaje Latała. Lubisz wędkować? Sprawdź ofertę rejsów
Ostatni rozkładowy rejs nie kończy tegorocznych morskich podróży w kierunku Mierzei. Żegluga Gdańska przewiduje też czartery dla polskich i zagranicznych grup z biur podróży, które znacząco - jak zaznacza organizator - zwiększają zainteresowanie tą relacją i będą umożliwiać też zwiedzenie budowy hydrotechnicznej.
Jak wyglądały w tym roku same rejsy?
Droga w jedną stronę to 3 godziny, a odległość do pokonania to 30 mil morskich. Między Gdynią a przekopem kursował katamaran "Agat". Po przybyciu na mierzeję statek cumował na miejscu 2 godziny. Całodniowy rejs zaczynał się o 9:00 i kończył o 17:00. Bilet dla jednej osoby z rowerem kosztował 250 zł, a ulgowy - 200 zł. Rejsy z Gdyni odbywały się co sobotę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
