• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawdziwy kolos wszedł do "Remontowej"

Wioletta Kakowska-Mehring
8 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zobacz skomplikowaną operację wejścia kolosa do "Remontowej". Film udostępniony przez portalmorski.pl.


To była bardzo precyzyjna operacja. Do Gdańskiej Stoczni Remontowa wpłynął mierzący 300 m długości i 40 m szerokości kontenerowiec Buxcliff. Kolosa wprowadzały do Portu Gdańsk, a potem do stoczni aż cztery holowniki.



Kontenerowiec Buxcliff to jeden z najdłuższych statków, jakie były do tej pory dokowane w Gdańskiej Stoczni Remontowa. Ma 300 m długości, 40 m szerokości i 14,50 m zanurzenia przy wysokości bocznej kadłuba 24,20 m. Tonaż pojemnościowy brutto (GT) wynosi 72 760 jednostek, nośność (DWT) - 79 501 ton, wyporność - 106 038 ton, a masa statku pustego - 26 537 t. Ładowność sięga 6712 TEU.

- Nadbudówka wynurzonego, wprowadzanego do portu wewnętrznego w Gdańsku kontenerowca, przy obserwacji z oddali, dorównywała prawie wysokością pomnikowi Obrońców Westerplatte. Wysokość od stępki do szczytu najwyższego masztu wynosi 60,63 m - poinformował portalmorski.pl.
Z uwagi na wielkość statku, newralgicznym momentem podczas wprowadzenia do stoczni było pokonanie tzw. Zakrętu Pięciu Gwizdków, znajdującego się przy ujściu Martwej Wisły ku Zatoce Gdańskiej.

- Zakręt, liczący 600 metrów, to odcinek, w którym statki zmieniają kurs o 110 stopni. Przy 300-metrowej jednostce ta operacja wymaga ogromnej precyzji w manewrowaniu i doświadczenia - poinformował portalmorski.pl.
Buxcliff w doku pływającym. Buxcliff w doku pływającym.

Buxcliff, który przejdzie w Gdańsku remont klasowy, został dzisiaj zadokowany w największym doku pływającym "Remontowej". Związany z odnowieniem klasy zakres prac, jaki będzie realizowany na tej 20-letniej jednostce, obejmuje naprawy stalowe, konserwację kadłuba, ładowni i elementów mocujących kontenery.

Statek pływający pod banderą otwartego rejestru Portugalii, czyli Madery, należy do niemieckiej spółki GEBAB Konzeptions-und Emissionsgesellschaft mbH. Operatorem statku był ostatnio liniowy przewoźnik kontenerowy Orient Overseas Container Line.

Miejsca

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • Taka prawda.

    Gdyński port powinien się uczyć od Gdańska. Usługi holownicze wykonuje polska firma WUŻ. Dla przypomnienia - w Gdyni również był WUŻ, jedna z niewielu państwowych spółek, które przynosiły zyski. Niestety została sprywatyzowana i sprzedana w holenderskie ręce. Teraz Polscy marynarze pływają na złomie pod zagraniczną banderą za głodowe pensje. Są traktowani jak niewolnicy. Firma Fairplay obłowiła się na Polakach i zarabia dalej, a ludzie pracują za głodowe stawki. Gdyński port co roku podpisuje kontrakt z tą firmą i nie interesuje ich los ludzi, którzy pracują w tych nieludzkich warunkach. Kiedy ktoś się temu przyjrzy?

    • 8 1

  • Haha

    Gigant

    • 1 1

  • A czy na stoczni dalej pracuje w rusztowaniach paker Rafi? Nie mogę o nim zapomnieć!

    • 1 1

  • Codziennie pracuje na statkach 400 na 60 m więc ten jest średniak ;)

    • 2 2

  • Ulala (1)

    Wczoraj wieczorem weszedl we mnie ogromny kolos

    • 3 0

    • Na hydrant usiadłaś?

      • 0 0

  • O! (1)

    Jak się później przełamie w miejscu poza dokiem to będzie wiadomo z jakiego powodu :)

    • 5 0

    • Nic nie wiesz o statkach

      Normalny się tylko uśmieje. W szkole się trzeba choć trochę uczyć

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane