• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Propozycje zmian w Kodeksie Pracy. Czy będziemy mieć dłuższe urlopy?

Aleksandra Wrona
16 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jedną z propozycji zmian w Kodeksie pracy jest ujednolicenie ustawowej długości urlopu dla wszystkich pracowników, niezależenie od stażu pracy. Jedną z propozycji zmian w Kodeksie pracy jest ujednolicenie ustawowej długości urlopu dla wszystkich pracowników, niezależenie od stażu pracy.

"Urlopy wypoczynkowe będą krótsze" ta wiadomość z prędkością światła rozniosła się po mediach, powodując wiele nieprzychylnych komentarzy. Zaraz potem okazało się, że wypowiedź wiceministra Marcina Zielenieckiego była nieprecyzyjna, a planowane zmiany mają działać na korzyść pracowników. Całe to zamieszanie spowodowało w kraju ożywioną dyskusję o tym ile urlopu powinien mieć polski pracownik.



Co sądzisz o propozycjach zmian w Kodeksie Pracy?

Jak jest teraz?

Ostatnio, na stronach naszego portalu, prawnik Paweł KasprzykKancelarii Radców Prawnych Kasprzyk Waliszewski, radził czytelnikowi jak poprawnie obliczyć wymiar urlopu wypoczynkowego.

- Zgodnie z art. 154 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy pracownikowi przysługuje 20 dni urlopu, jeśli jest zatrudniony krócej niż 10 lat, bądź 26 dni jeżeli okres jego zatrudnienia wynosi co najmniej 10 lat. Zatem długość urlopu wypoczynkowego uzależniona jest od okresu pracy - pisał Paweł Kasprzyk.
Warto jednak pamiętać, że do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się z tytułu ukończenia:
  • zasadniczej lub innej równorzędnej szkoły zawodowej - przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 3 lata,
  • średniej szkoły zawodowej - przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 5 lat,
  • średniej szkoły zawodowej dla absolwentów zasadniczych (równorzędnych) szkół zawodowych - 5 lat,
  • średniej szkoły ogólnokształcącej - 4 lata,
  • szkoły policealnej - 6 lat,
  • szkoły wyższej - 8 lat.

- Należy przy tym zaznaczyć, że wzięty pod uwagę w obliczaniu stażu pracy może być tylko ten okres nauki, którego efektem jest ukończenie konkretnej szkoły. W przypadku szkoły wyższej absolwent musi uzyskać dyplom jej ukończenia, aby do jego stażu pracy wliczono ośmioletni okres czasu. Nie ma przy tym znaczenia, czy będzie to dyplom ukończenia studiów licencjackich, czy magisterskich, bowiem w obydwu tych przypadkach absolwent może wliczyć do okresu pracy 8 lat - czytamy w artykule Pawła Kasprzyka.
Urlopy w Trójmieście

Zapytaliśmy też naszych czytelników, ile przysługuje im dni urlopu wypoczynkowego. Połowa ankietowanych odpowiedziała, że jest to 26 dni, 20 dni przysługiwało 15 proc. czytelników. Co ciekawe, aż 25 proc. osób odpowiedziała, że przysługuje im więcej niż 26 dni. Skąd taki wymiar? Postanowiliśmy zapytać trójmiejskich pracodawców o to, ile wolnego przysługuje ich pracownikom oraz czy rozważali już ewentualne zmiany.

- Pracownicy Ergo Hestii mają zapewniony urlop ustawowy uzależniony od stażu pracy, urlopy okolicznościowe oraz związany z opieką nad dzieckiem - mówi Joanna Wszeborowska, dyrektor Biura Doboru i Rozwoju Kadr Ergo Hestii. - Nasi pracownicy korzystają z ustawowych dni wolnych, jednak wychodzimy z założenia, że duże znaczenie ma w tym przypadku wsparcie pracodawcy w ramach organizacji czasu wolnego pracowników. Dlatego naszym pracownikom oferujemy takie działania jak: wsparcie w opiece na dziećmi w dni wolne od nauki szkolnej, półkolonie dla dzieci pracowników czy możliwość skorzystania z kursów żeglarstwa dla pracowników i ich dzieci. Dodatkowo ułatwiamy pracownikom Grupy Ergo Hestia zorganizowanie codziennego dnia. Jest to możliwe m.in. dzięki zlokalizowanemu w jednym z biurowców firmy przedszkolu dla dzieci pracowników, elastycznemu czasowi pracy, który umożliwia np. wizytę u lekarza czy załatwienie innych spraw bez konieczności wykorzystywania urlopu.
- Specyfika naszej działalności (outsourcing usług) powoduje, że nie mamy dodatkowych dni wolnych. Zdarzało się, że w sytuacjach losowych, w ramach pomocy pracownikowi dawaliśmy mu taki dodatkowy urlop. Jeśli chodzi o pomysł rządowy - z pewnością nie będziemy skracali wymiaru przysługującego urlopu - wypoczynek pracownika leży także w interesie pracodawcy - mówi Joanna Żerańska-Leska, Solwit.
Niektórzy pracownicy niechętnie wykorzystują przysługujący im urlop, niestety wpływa to źle na wydajność pracy. Niektórzy pracownicy niechętnie wykorzystują przysługujący im urlop, niestety wpływa to źle na wydajność pracy.
Dodatkowe dni wolne przyznawane są pracownikom m.in. Speednetu i Best. Nie są one jednak wliczane w wymiar regularnego urlopu, stanowią one np. nagrodę w firmowych konkursach.

- Obecnie wszyscy nasi pracownicy zatrudnieni w ramach umowy o pracę mają do dyspozycji pełny wymiar urlopu, który według obecnych regulacji wynosi 20 lub 26 dni w zależności od stażu pracy. Odpoczynek od pracy jest niezwykle istotny zarówno jeśli chodzi o urlop, jak i tzw. work life balance na co dzień. Staramy się zapewnić naszym pracownikom możliwość odpoczynku, dlatego podczas planowania projektów zawsze bierzemy pod uwagę ich plany urlopowe. W sytuacjach tego wymagających, każdy pracownik ma również możliwość wzięcia dnia wolnego ad hoc. Nie ograniczamy liczby takich dni w roku. Zapewniamy także możliwość pracy zdalnej oraz dodatkowe dni wolne w ramach nagród w różnych organizowanych przez nas konkursach - mówi Michał Kacprowicz, Speednet.
- Naszym pracownikom oferujemy dodatkowe dni płatnego urlopu m.in. w ramach grywalizacji firmowej PlayBEST. Spośród wielu bonusów w grze firmowej to właśnie dzień wolny jest najchętniej odbierany jako nagroda za zebrane punkty. Dodatkowy wymiar urlopu zapewniamy także osobom niepełnosprawnym w BEST S.A. - pracownicy o lekkim stopniu niepełnosprawności mają prawo do dodatkowych 5 dni wolnych od pracy - Magdalena Redlin z Pionu HR w Best
Proponowane zmiany

Nowy kodeks pracy jest już w przygotowaniu. Wśród propozycji zmian znajduje się m.in. ograniczenie możliwości przesuwania niewykorzystanego urlopu na kolejne lata. Ma to skłonić pracowników do korzystania z należnego im wypoczynku.

- Z racji tego, że mamy przyjemność współpracować z pasjonatami, którzy są bardzo zaangażowani w swoją pracę, niektórych pracowników musimy wręcz zachęcać do wykorzystania przysługujących im dni - przyznaje Michał Kacprowicz, Speednet.
Szeroko komentowanymi zmianami są też te dotyczące długości urlopu. Według propozycji ma on zostać wyrównany dla wszystkich pracowników i niezależnie od stażu pracy wynosić 26 dni. Pracodawca będzie mógł urlop wydłużyć, a nie skrócić.

Ograniczone ma też zostać wysyłanie pracownika na przymusowy urlop w okresie wypowiedzenia, jeśli nie będzie on chciał skorzystać z urlopu, pracodawca będzie musiał wypłacić mu ekwiwalent oraz odszkodowanie, jeśli ze swojej winy nie udzielił pracownikowi urlopu. Rozważane jest też skrócenie okresu przedawnienia urlopu.

Należy pamiętać, że zmiany, o których piszemy są jedynie rozważanymi propozycjami. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy nie wydała jeszcze żadnych oficjalnych oświadczeń na ten temat.

Miejsca

Opinie (85) 3 zablokowane

  • w mojej firmir pracownicy nie chcą chodzić na tak długi urlop i chcą kasę. formalnie jest z tym problem. (2)

    jest to mała firma - 4 pracowników. Dlugie urlopy tworza tezproblemy, kazdy ma po 26 dni czyli przez 20 tygodni w roku kogos nie ma w pracy do tego zwolnienia lekarskie i wypadki losowe.

    • 14 29

    • Problemem jest niska pensja, a nie niechęć do wypoczynku. Płać uczciwie, to nie będą musieli zasuwać na urlopach.

      • 27 9

    • Mój urlop skrócony z 20 do 26 dni!

      Tak być nie może, kod i zagranica pomoże.

      • 6 2

  • (2)

    Oprócz samych zmian w długości urlopu, władza chce regulować co ludziom będzie wolno w czasie urlopu, czyli jeżeli weźmiesz urlop to zapomnij o umowie o dzieło, czy zleceniu podczas urlopu, bo "urlop służy odpoczynkowi"... Pozwólcie, że swój urlop człowiek wykorzysta jak będzie chciał...
    Poza tym prowadzę działalność gospodarczą, na urlopie nie byłem od 10 lat...

    • 39 11

    • Niedługo umowa o pracę będzie tylko w budżetówce

      Nikt już prawie tak nie zatrudnia, nawet specjalistom proponuje się B2B - efekt? Jakieś 3 miliony ludków prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, kolejne 2 miliony na umowach cywilno-prawnych plus jeszcze pewnie z milion na czarno.

      • 12 7

    • najlepiej byłoby gdyby państwo dało wszystkim 365 dni urlopu na rok i 100zł pensji na miesiąc, a gdyby ktoś chciał zarobić więcej małby prawo pracować, ludzie biliby się żeby mieć krótkie urlopy

      • 0 0

  • Nie powinno być kodeksu pracy (3)

    Każdy niech sam sobie z pracodawcą negocjuje. Jakoś na B2B potrafią dać urlop, choć prawo tego nie wymaga (i inne benefity też) - zresztą czyż urlop nie jest wliczony w naszą pracę? Każdy powinien sobie wybrać odpowiednią dla siebie relacje pensji do przywilejów.
    Z tak uregulowanym i opodatkowanym rynkiem pracy nigdy nie dorównamy krajom kapitalistycznym w zarobkach.

    • 7 49

    • ostary no chyba nie
      jakoś na b2b dają urlopy i benefity wyłącznie jak jesteś super turbo hi tech it specialist, a i tak ciężko to wynegocjowac, bo pracodawcy w polsce to grupa cierpniętników.

      • 15 1

    • Czyli jakim krajom?

      • 6 1

    • Negocjować to sobie może wzięty informatyk czy lekarz a robol to ma zasuwać.

      • 7 1

  • Z mojego doświadczenia urlopów nie wykorzystują dwie grupy ludzi (4)

    1. ci którzy mają niskie zarobki i w ten sposób próbują podreperować swój budżet
    2. ci którzy mają wysokie zarobki i nienormowany, nielimitowany czas pracy (wyższe kadry zarządzające, urzędnicy wyższej rangi). Tacy i tak zdążą wszystko załatwić bo nikt im nie siedzi z zegarkiem w ręku nad głową, większość wyjazdów podciągnąć pod delegację służbową (nawet wczasy w kurorcie) przez co mogą dodatkowo wyciągnąć kasę za niewykorzystane formalnie urlopy.

    • 52 5

    • (3)

      no i sędziowie i prokuratorzy...

      • 11 2

      • Przewodniczący od zgrupowania co wszystkich czapką nakryją.

        • 2 0

      • ich można podciągnąć pod drugą grupę czyli "urzędnicy" (1)

        • 3 0

        • chodziło mi o to, że sedziowie i prokuratorzy, oprócz zadaniowego czasu pracy, mają większy wymiar urlopu.

          • 0 0

  • Najwyższy czas zrobić z tym porządek. (28)

    Nie piszcie bzdur, że pracownicy nie chcą brać urlopów. Trzeba im tyle płacić żeby nie zamieniali urlopu na kasę. Wykorzystać urlop w całości, za jednym razem jest niemożliwe. Zaraz się słyszy od pracodawcy, że się godzi na 2 tygodnie. Niestety, Polacy pracują najwięcej w Europie i jeszcze mają problem z wykorzystaniem urlopu. Dziki kapitalizm.

    • 73 7

    • (11)

      To ile trzeba płacić, żeby ludzie chodzili na urlopy?
      Zatrudniam 11 osób, najniższa pensja netto to 4700 zł, najwyższa netto to 10800 zł. Nikt nie bierze urlopów dłuższych, niż tydzień, zawsze pytam, czy nie jest potrzebny dłuższy, nigdy jeszcze nikt nie wziął więcej.

      • 6 10

      • (1)

        Dlatego pracodawca ma możliwość wysłania kogoś na "przymusowy" 2 tyg. urlop.

        • 8 5

        • Możliwość, nie obowiązek. Nikogo do niczego nigdy nie zmuszałem i nie będę zmuszał.

          • 7 2

      • Badałeś tych swoich ludzi na głowę? Normalni to na pewno nie są.

        • 12 3

      • Sorki a w jakiej branży tyle się zarabia ? (7)

        • 3 1

        • (6)

          Handel niedozwolonymi proszkami :)
          A na serio, IT oczywiście.

          • 9 1

          • (5)

            zdajesz sobie sprawę że IT to jest jedyny sektor gdzie ludzie pracują dobrowolnie, a nie ze względu na chęć przeżycia?
            I jedyny sektor gdzie jest tzw. rynek pracownika...
            Pozostali mogą sobie tylko popatrzyć przez szybkę i pozazdrościć

            Szefowie potrafią nawet obecny kodeks pracy olać śmiejąc się w twarz
            dlatego ludzie nie chcą w polskich firmach pracować

            • 8 2

            • (4)

              Zanim założyłem firmę IT, podczas studiów pracowałem w wykończeniówce, przez 5 lat studiów miałem 6 różnych pracodawców. Robiłem na "śmieciówce" i na uop - przynajmniej 2500 tys. netto na miesiąc, a wolne brałem kiedy chciałem. Studia zaocznie. Była tylko jedna nieprzyjemna sytuacja w trzeciej firmie, robiłem tam bez umowy i nie zapłacili mi, ale sprawa poszła do sądu, wygrałem.
              Brat pracuje w "korpo", sektor ubezpieczeń - 5000 netto, zero problemów z urlopami. Ojciec był spawaczem, żadnych problemów z urlopami/świadczeniami socjalnymi nie było.
              Sam współpracuję z wieloma firmami z Polski, nie tylko z IT. Rozmawiam na wszelakie tematy, także związane z sytuacją, jaka panuje w ich firmach. Przez 10 lat, jak mam firmę i współpracuję z ludźmi tylko dwie osoby narzekały na swojego pracodawce.

              • 4 1

              • Jakim cudem imbecyl piszący: "2500 tys." prowadzi własną firmę? (2)

                • 4 5

              • I to jeszcze IT hehe

                Nawet student informatyk jest dokładniejszy i przywiązuje uwagę do detali

                • 2 3

              • Zwykłe przeoczenie, niedopatrzenie, które zdołało się wkraść w tekst.
                Jak to mówią: "Gdy się człowiek spieszy, internetowy napinacz się cieszy" ;)
                Polecam czasem wyjąć kij z czterech liter ;)
                No tak, Wy nigdy błędów nie popełniacie, a jak ktoś już popełni (zwłaszcza w internecie, wtedy to uuuuuu...) to trzeba od razu człowieka spalić na stosie, bo jakże to?! :D
                Szkoda mi Was koledzy...

                • 8 1

              • W zeszłym roku byłam świadkiem jak przed lipcem odwołano urlopy łącznie chyba 120 osobom : mechanikom, spawaczom, szlifierzom, elektrykom itd....czyli robotnikom
                Kierownik który całą akcję zarządził poszedł sobie w tym czasie na urlop...taka sytuacja miała miejsce raz na terenie portu Gdynia, drugi raz w firmie produkcyjnej w Gdańsku...brzmi znajomo?

                • 3 2

    • Krzycz Trybson! (15)

      No kolego, niektorzy nie chca brac urlopow, moja praca jest dla mnie jak zabawa przez wiekszosc czasu i na urlopie sie po prostu nudze. Na koniec wrzesnia br. zostalem przymusowo wyslany na 5 dni zaleglego urlopu z 2016 roku, nie bylo to dla mnie nic fajnego, wiec sobie robilem pracowe side-projecty (rzeczy ktore moga mi sie przydac w pracy, ale nie musze ich robic w ramach pracy) w domu w tym czasie.

      • 3 17

      • (1)

        Za parę lat wpadnie wypalenie to zobaczysz, po co jest urlop. Odpoczynek jest potrzebny nawet od "zabawy".

        • 20 3

        • Krzycz Trybson!

          No za ile lat? 10 mam juz za soba.

          • 2 11

      • Znam dobrego psychiatre ...

        moge polecic jakbys chcial sie leczyc ...

        • 18 3

      • Skoro na niczym innym w życiu nie potrafisz spędzać czasu, jak tylko na pracy to pozostaje tylko litościwie się uśmiechnąć. (3)

        • 17 2

        • Krzycz Trybson! (2)

          Potrafie, ale nie przepadam. Wiekszosc tutaj to widze ze lubi spedzac czas na wszystkim innym, poza praca, bo praca to dla nich przykry przymus. Pozostaje mi sie tylko litosciwie usmiechnac. :)

          • 2 11

          • To co tu jeszcze robisz? (1)

            Robota tzn. zabawa stygnie

            • 6 2

            • Krzycz Trybson!

              Misiu, to ze lubie swoja prace, nie oznacza ze robie to 24/7. 6 czy 7h dziennie wystarcza zeby naladowac akumulatory.

              • 2 10

      • (5)

        Musisz być strasznie nudna osoba albo typowym nerdem. Tylko człowiek bez pasji, zainteresowań potrafi się nudzić. Klapy na oczy i do roboty, tak robi robotnik albo robot czy też niewolnik, a nie wykształcony człowiek. W obozie pracy byś się odnalazł, żałuj że nie żyłeś w tamtych czasach. Miałbyś pracę po 20 godzin na dobę za miskę ryżu brutto - bo miskę po zjedzeniu trzeba zwrócić.

        • 1 2

        • Krzycz Trybson! (4)

          Kolego, a jak ktos ta pasje zamienia w zawod? Musisz byc strasznie nudna osoba, co musi pracowac za kare, bo nie potrafila zamienic zainteresowan w prace. :) Pewnie dostajesz wlasnie teraz taka miske ryzu i codziennie odczuwasz wielki bol istnienia po 8 godzinach w pracy, podczas gdy ja po 8 godzinach wychodze usmiechniety i zadowolony z siebie, pelen energii na zajecia pozapracowe inne niz siedzenie z browarem przed telewizorem. :)

          • 1 4

          • (3)

            Tak, zapewne Twoja praca to możliwość przebywania z rodziną, wspólnych wypadów za miasto, wyjazdów w nieznane, zabawy z dziećmi itp.
            No ale co ja będę z Tobą dyskutować, siedź w pracy, nie będziesz chociaż robił kolejek i tłumu w miejscach które ją lubię.

            • 4 2

            • Krzycz Trybson! (2)

              No tak, bo rodzina i wychowywanie gowniakow to dopiero pasja i ciekawe zajecie jest. :D Oczywiscie najlepiej zeby kazdy jak od linijki mial modelowa rodzine, bo to jedyny poprawny sposob na zycie. Dla siebie samego to juz zyc nie mozna. Wypady za miasto, czy wyjazdy w nieznane nie stoja w sprzecznosci z praca, a nawet praca czasami pomaga. :) Mi pomogla zwiedzic Toronto, San Francisco, Porto, Tajpei, Paryz, Sankt Petersburg i Paryz. Zawsze jak mnie gdzies wysylaja to zostaje co najmniej na 2-4 dni dluzej, zeby sobie pozwiedzac na spokojnie.

              • 2 3

              • (1)

                Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Nie ma to jak delegacje (sam mam w pracy wyjazdy na uruchomienia, to wiem). Ale spoko, tłumacz sobie jakie to jest fajne, czemu nie? Praca też tak monotonna jak każdy nagłówek posta? ;)

                • 3 1

              • Krzycz Trybson!

                Nagłówek jest częścią podpisu, ja to przynajmniej się podpisuję, reszta nie ma odwagi. :) A praca zupełnie nie monotonna jeśli brać pod uwagę całość, choć pewne monotonne zadania znajdą się w każdym fachu (u mnie jest to planowanie zasobów ludzkich, ale to może 5-10% czasu pracy w ciągu roku).

                • 0 1

      • Smutne (1)

        Widać, że nie masz rodziny, dzieci. W przeciwnym razie chciałbyś z nimi spędzić trochę czasu, gdzieś wyjechać. Smutne...

        • 2 1

        • Krzycz Trybson!

          A dlaczego smutne? Nie każdy chce mieć gromadę dzieciaków, niektórzy wolą wydawać pieniądze na ciekawsze rzeczy. Smutne to może być to, że dla ciebie jedynym wyznacznikiem szczęścia jest rodzina. Dosyć płytkie podejście.

          • 1 2

  • tak ale poza nauczycielami leniami co maja 3 miesiace wolnego płatnego w roku! (6)

    • 20 26

    • (1)

      To zmień zawód :)

      • 7 3

      • Najpierw trzeba bylo sie uczyc

        • 7 3

    • (2)

      Ot głupek powiedział co wiedział

      • 6 3

      • a co wtym głupiego jest głupku który własnie swoja głupota sie pochwaliłes :) (1)

        I jak widać inni wcześniej potwierdzili.

        • 1 7

        • Ot i kolejny głupek powiedział co wiedział.

          • 6 0

    • To użeraj się z tymi dzieciaczkami to zmienisz zdanie.

      Ja nauczycielom nie żałuje urlopów, nie chciałabym tego wolnego i tych dzieci, pyskatych, niewychowanych, chamskich, roszczeniowych, wiecznie z nosami w telefonach itd. Idź na nauczyciela jak zazdrościsz. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ;)

      • 1 0

  • (4)

    Zacznijmy od tego jak trudno dostac dzis urlop. Chce tydzienmurlopu to problem bo moze wez tylko 2dni albo w innym terminie? Dwa tygodnie? To juz jak nalot bombowy w firmie. Przeciez pracownik!jest od pracowania a nie urlopowania sie. Potem akcja zeby wykorsystac zalegle urlopy ale oczywiscie znowu problem bo szef sie nie zgadza.

    • 45 1

    • I tak powinno byc

      Chcesz dlugi urlop.
      To sie zwolnij

      • 3 15

    • prawda. (1)

      ale jak kolezanka / kolega chce sie ugadac w pracy to 'ok ja wezme tydzien tu zebys mogla wziac tydzien tam' i nagle kolezanka wpada zadowolona ze jednak juz kupila 3tygodniowy urlop gdzies tam i Twoje plany ch... chyba nie wypalą :)

      • 7 5

      • Więcej asertywności, kobieto
        taki "numer" może udać się tylko raz i musi przejść duuużym echem

        • 9 2

    • Taaaak albo sie zaczyna - to ustal z kolezanka a kolezanka nosem kreck a bo moze ona wlasnie wtedy tez chce. Czlowiek do ostatniej chwili nic zorganizowac nie moze a wiadomo, ze hotele etc raczej bookuje sie z wyprzedzeniem. Albo druga typowa opcja - nie bo Kasia, Zosia, Asia chce to moze wez... W lutym. To nie biore bo jak chce zaplanowac wyprawe w gory to nie po to by sie zima przez zaspy przedzierac.

      • 1 0

  • Teraz nic sie nie zmieni.

    Tzn. urlopy pozostana jakie sa. Natomiast jak tylko przyjdzie recesja to pracodawcy je skroca do 20 dni i tak juz pozostana.

    • 7 2

  • Róbta co chceta.... (1)

    tak powinno być. Ulica i motłoch rządzi lepiej.

    • 4 4

    • A znacie...

      sprzedawanie urlopu..?

      • 8 0

  • Jeszcze urlopy? Do roboty (5)

    Codziennie galerie pelne prawie.... O 13 tej!!!!!!
    Jsk wy kwa pracujecie skoro o 13 tej tlumy sie slaniaja po galeriach i molach????
    Lenie polskie.
    Singapur 13 ta tylko na lunch idziemy a potem pustawo na ulicach i wysyp po 17 tej

    • 14 22

    • Ależ skąd - zauważ że to w większości ludzie starsi
      młodzi emeryci budżetowi i zwykli emeryci, następnie ludzie na urlopach i zwolnieniach lekarskich, ludzie którzy pracowali w niedzielę, kobiety z małymi dziećmi, uczniowie i studenci, szefowie firm wraz z rodzinami, marynarze...jest wiele opcji
      Dlatego nie robię zakupów między 11-13 bo to dopiero kolejki do kasy są, a potem przychodzą normalnie pracujący od 15.30 do 16.30 też tłum ale mniejszy i jakoś mniej zdziczały, a średnia wieku okolice 40

      • 2 2

    • (1)

      Yhy, powiedz to Włochom, Niemcom, Francuzom, Norwegom, co biorą latem trzy tygodnie wolnego, a do Polski lepiej nie wracaj, z takim podejściem nie masz po co.
      Zanim zaczniesz pluć na swoją ojczyznę, zastanów się czy warto.

      • 7 1

      • Trzy tygodnie? Tylko?

        Jak pracowałem w szwedzkiej firmie to lokalsi znikali na 2 miesiące na urlop. Szanują pracę, nie powiem, ale szanują przede wszystkim swoje zdrowie i samego siebie. Niemcy z resztą podobnie, Austria jeszcze lepiej - świąt więcej niż u nas. Warto zaznaczyć, że we wszystkich tych krajach są związki zawodowe prężnie działające, także w IT gdzie pracuję. U nas? Związki zawodowe i prawa pracowników to zło w czystej postaci, ludzie mają się zaharować na amen.

        • 4 0

    • Urodziłeś się żeby orać w robocie całe życie, to i zejdziesz w niej. Powodzenia w tym Singapurze, tu nie wracaj.

      • 6 0

    • Jeszcze urlopy? Do roboty

      Polska to kraj leni i wiecznych urlopowuczow - Widać, że jesteś z tych, co kochają Polskie piekiełko... słów brak. Pracuje dla dużej korporacji od paru lat w południowej części Europy i powiem Ci, że styl ich pracowania, aż Cię motywuje do pracy i życia. Tutaj w czasie pracy się pracuje, ale również integruje, relaksuje, lub chodzi na basen, jogę i choćby spacer. Często pracuje się z domu, bo właśnie pracodawca, dając Ci taka możliwość, ma do pełne zaufanie do pracownika i właśnie ten pracownik wynagradza pracodawcę dobrymi wynikami. Jeśli się spóźnisz do pracy, to żaden Pan Zenon nie pyta, dlaczego jesteś spóźniony. Pracodawcy nie interesuje czy jesteś w pracy i czy przepracowałeś dziś 2 godziny, czy może 5, liczy się efekt. Dla mnie ludzie siedzący 8 godzin w biurze, bo musza, nie są produktywni a wręcz zdemotywowani, mając ograniczenia, pracownik się zniechęca, a nawet frustruje i przez 8 godzin wykonuje zadania, które czasem można wykonać w 3-4 godziny, ale w Polsce niestety rzadkością jest taki balans pracy i życia. Koledzy, ze Szwecji często biorą urlopy po 9-10 tygodni i firma nadal funkcjonuje, bo ma odpowiednio zmotywowane kadry i nikt im nie mówi, ze są to jak to ująłeś: "wieczni urlopowicze"

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane