• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyrząd do klepania kos i Dom Rzemieślnika z dziełami Ryszarda Stryjca

Robert Kiewlicz
14 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
W roku 1975 Elexmetal wraz z innymi spółdzielniami i rzemieślnikami przystąpił do budowy budynku biurowo-handlowo-usługowego pod nazwą "Dom Rzemieślnika" przy ul. Klonowej 1 we Wrzeszczu. Budżet wynosił 1,5 mln zł.

W roku 1975 Elexmetal wraz z innymi spółdzielniami i rzemieślnikami przystąpił do budowy budynku biurowo-handlowo-usługowego pod nazwą "Dom Rzemieślnika" przy ul. Klonowej 1 we Wrzeszczu. Budżet wynosił 1,5 mln zł.

Kiedyś powołanie jednostki gospodarki uspołecznionej było jedyną możliwością, aby zdobyć tak potrzebne do produkcji zaopatrzenie oraz rynki zbytu. Dlatego w całym kraju licznie powstawały spółdzielnie rzemieślnicze skupiające podmioty z różnych branży, ale w większości zajmujące się produkcją. Po latach w  Trójmieście została tylko jedna spółdzielnia rzemieślnicza. Elexmetal to jednak nie tylko biznes, to ciekawa historia związana z Wrzeszczem oraz budową charakterystycznego "Domu Rzemieślnika" przy ul. Klonowej 1 zobacz na mapie Gdańska.



Spółdzielnia Rzemieślnicza Metalowo-Elektrotechniczna "Elexmetal" powstała 1962 r. i w czasach świetności skupiała nawet 200 podmiotów. Po 54 latach jest ich 34, jednak spółdzielnia nadal działa i - jak twierdzą jej członkowie - dobrze radzi sobie na konkurencyjnym rynku.

- Największy odpływ członków spółdzielni nastąpił na początku lat 90. XX w. Wtedy wielu z nich odeszło "na swoje", a spółdzielniom przyklejono łatkę komunistycznych tworów. Ogromna konkurencja i otwarcie rynków spowodowały, że wiele firm nie przetrwało początków kapitalizmu w naszym kraju - mówi Marek Lustig, pełnomocnik zarządu Elexmetal.
Z datą rejestracji spółdzielni w rejestrze zapisanych zostało 32 członków założycieli. W 2016 r. zmarł ostatni z założycieli spółdzielni - Henryk Szlendak. Pierwszą siedzibą spółdzielni była kamienica w Gdańsku przy ul. Piwnej zobacz na mapie Gdańska.

- Utworzenie spółdzielni było niezbędne do tego, aby działać na rynku. Ówczesna władza sprawowała w ten sposób większą kontrolę nad prywatnymi przedsiębiorcami. Spółdzielnia stawała się Jednostką Gospodarki Uspołecznionej i dzięki temu jej członkowie mieli dostęp do zaopatrzenia i zbytu - tłumaczy wiceprezes spółdzielni Bogdan Damski. - Pomimo sytuacji politycznej, był to jednak dobry okres dla rzemiosła. Wszystko, co produkowali rzemieślnicy natychmiast znajdowało nabywców.
Przyrząd do klepania kos i ciągłe kontrole MO

Warto przypomnieć więc pomysłowość ówczesnych rzemieślników. Spółdzielnia była np. właścicielem patentu "przyrząd do klepania kos". W 1964 r. zaproponowała ten wyrób Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" za kwotę 110 zł za sztukę. Natomiast na wystawie związanej z obchodami 1000-lecia Państwa Polskiego zaprezentowano tak niezbędne socjalistycznej gospodarce planowej wyroby jak: wężyki elastyczne, lampy milicyjne, trapy zaburtowe, podnośniki samochodowe czy pławy. Wszystkie produkty zaprojektowane były i wykonane przez naszych rodzimych wytwórców.

Łyżką dziegciu w tej radości są jednak permanentne kontrole Milicji Obywatelskiej i Izby Kontroli Rachunkowej, dezorganizujące pracę spółdzielni. W latach późniejszych ustawy rządowe dość mocno ograniczają działalność rzemieślniczą poprzez ograniczenie dostaw dla państwowego przemysłu. Wszystkie kluczowe decyzje (statuty, regulaminy, podział nadwyżki bilansowej) regulowane są odgórnymi decyzjami Zarządu Centralnego Związku Rzemieślniczych Spółdzielni Zaopatrzenia i Zbytu.
"Dom Rzemieślnika" zaprojektował jeden z najsłynniejszych gdańskich architektów -  Stanisław Michel, a ściany budynku ozdobiły dzieła Ryszarda Stryjca. "Dom Rzemieślnika" zaprojektował jeden z najsłynniejszych gdańskich architektów -  Stanisław Michel, a ściany budynku ozdobiły dzieła Ryszarda Stryjca.

Stanisław Michel i Ryszard Stryjec przy budowie Domu Rzemieślnika

W roku 1975 Elexmetal wraz z innymi spółdzielniami i rzemieślnikami postanowił przystąpić do budowy budynku biurowo-handlowo-usługowego pod nazwą "Dom Rzemieślnika" przy ul. Klonowej 1 we Wrzeszczu. Budżet wynosił 1,5 mln zł. Budowa "Domu Rzemieślnika" we Wrzeszczu rozpoczęła się w 1976 r. Co ciekawe, budynek zaprojektował jeden z najsłynniejszych gdańskich architektów - Stanisław Michel. W samym tylko Śródmieściu Gdańska Michel zaprojektował ponad 100 kamienic (m.in. Dom Uphagena, Gospodę pod Wielkim Młynem, Dom Pisarza). Jest on także twórcą wrzeszczańskiego Olimpu.

Ściany "Domu Rzemiosła" ozdobiły dzieła Ryszarda Stryjca - grafika, malarza, rzeźbiarza i ceramika, artysty przez całe życie związanego z Gdańskiem. Prace Ryszarda Stryjca znajdują się m.in. w Ost-Akademie w Luneburgu, w zbiorach Ermitażu, w Bibliotece Narodowej w Warszawie i  w gdańskim oddziale Biblioteki PAN, w Państwowej Galerii Sztuki W Sopocie oraz w wielu zbiorach prywatnych w Polsce, Niemczech, w Szwecji, Austrii, Francji, Holandii. Jedna z jego grafik trafiła nawet do Białego Domu.

- Budynek powstał w 1980 r. Byliśmy w części jego właścicielem, a pomysł budowy powstał w nieistniejącej już Spółdzielni Rzemieślniczej "Spójnia". Do tego dołączyli się też właściciele poszczególnych pawilonów znajdujących się w Domu. Do dzisiaj pozostali już nieliczni. Większość z nich jest w podeszłym wieku i wynajmują pawilony innym podmiotom - tłumaczy Lustig.
Wolność gospodarcza nie wszystkim sprzyja

Stan wojenny to powrót ostrych decyzji nakazowo-rozdzielczych. Brakowało praktycznie wszystkiego. Członkowie spółdzielni borykali się, np. z miesięcznym limitem na paliwo. Wynosił on w przeliczeniu na warsztat... 4,5 litra miesięcznie. 

Początek roku 1989 nie zwiastuje jeszcze zbliżających się zmian gospodarczych i politycznych. Jednak pismo z Centralnego Związku Rzemiosła Polskiego, które w pierwszym zdaniu przywołuje obowiązującą od 1 stycznia 1989 r. "ustawę o działalności gospodarczej" nie pozostawia wątpliwości, że kończy się świat nakazowo-rozdzielczy. Kończy się też forma opodatkowania, jaką był ryczałt spółdzielczy. Wielu przedsiębiorców z dnia na dzień stanęło też wobec konkurencji i napływu tanich towarów z Zachodu oraz Chin.

- Ogłoszona wolność gospodarcza była na tyle kuszącą perspektywą, że większość członków postanowiła odejść ze spółdzielni. Nastąpiło też wyraźne przeniesienie obrotów przez spółdzielnię z produkcji na usługi: elektroenergetyczne, instalatorskie czy ogólnobudowlane. Na jubileuszowym, 50. Walnym Zgromadzeniu stawiło się już 34 członków - podsumowuje Lustig.
Rzemiosło to działalność gospodarcza od wieków pozostająca w bliskości a czasem nawet w zażyłości z obiorami usług czy produktów. To często firmy rodzinne o wielowiekowej, ciekawej a często i trudnej historii. O tym jak ważne są dla nas zakłady rzemieślnicze działające od lat w naszym sąsiedztwie przekujemy się zazwyczaj kiedy zaczyna nam ich brakować. Kiedy nie ma nam kto naprawić zepsutego obcasa, uszyć nietypowej garsonki, czy naprawić komina. W cyklu "Rzemiosło" chcemy ocalić przed niezapomnienie trójmiejskich rzemieślników.

Cykl "Rzemiosło" został w 2019 roku nagrodzony w konkursie im. Władysława Grabskiego zorganizowanym przez Narodowy Bank Polski.

Miejsca

Opinie (34) 1 zablokowana

  • Przepisy, zakazy, nakazy ,biurokracja, koszty ,obciazenia itp. zabily nasze rzemioslo. (5)

    Rzemioslo w PL po 89 zaczeto traktowac na rowni z hutami czy kopalniami zapominajac ze rzemioslo to w wiekszosci praca reczna precyzyjna . Nalozono tysiace przepisow , kosztow i obciazen na rzemioslo tak samo jak na fabryki i huty i to zabilo rzemioslo.........Kiedys nawet byl opisany paradoks iz urzednik US uznal ze obrazy mozna tez malowac na akord niczym w fabryce i placic taki sam zus jak inni. Artysta tlumaczyl ze obraz sprzdaje raz w roku lub wcale to mu urzednicy doradzili aby produkowal obrazy ))).wiec o czym gadac.

    • 35 1

    • Dobrzy artyści sobie radzą (2)

      Tak samo jak dobry rzemieślnik.
      No ale jeżeli ktoś liczy że w XXI wieku będzie popyt na krawców, czy kaletników to sorry.Pomijając wyjątkowe sytuacje, to wszystko teraz robi się masowo-globalizacja.Albo przyjmiesz do wiadomości ,albo zginiesz.

      • 1 3

      • mylisz sie ! (1)

        tak twor jak zus jest tylko w PL. Pokaz kraj w ktorym oprocz podatkow sie zabiera ludziom polowe zarobku na skladke lub wyznacza sie skladke mimo iz brak zaobku . Sa na swiecie skladki lecz groszowe i jakos tam starcza na wszystko. W USA kolego sa zarowno fabryki odziezy jak i krawcy i o dziwo zyja dobrze tyle ze tam krawca nie obciaza sie tak jak fabryki. Bys sie zdziwil w NY ze sa krawcy czy szewcy . Globalizacja globalizaxja a normalnosc i logika to dwie rozne sprawy.

        • 9 3

        • ZUS

          Najlepiej go w ogóle nie płacić prawda? Podatków też.
          Ale emerytury, 500+, darmowe szkolnictwo, słuzba zdrowia, policja, wojsko, wszystko się samo sfinansuje.
          "Sa na swiecie skladki lecz groszowe i jakos tam starcza na wszystko"- pozwól że nie będę komentował.
          Poczytaj trochę statystyk, popytaj znawców tematu ,a dowiesz się że obciażenia polskiego podatnika w tym w szczególności przedsiebiorcy nie sa szczególnie wysokie.
          Ode mnie taka uwaga. Jeżeli gościa nie stać na opłacanie ZUSu 1100zł (emerytalne,zdrowotne i chorobowe)miesięcznie to znaczy że jego praca jest funta kłaków warta i niech te buty, czy te obrazy to sobie maluje hobbystycznie. Sorki nie ma darmowych obiadów. chce mieć emeryture? To niech płaci jak inni.

          • 3 6

    • Kup'y ?

      • 0 2

    • skoro sprzedaje raz w roku

      to taka sprzedaż nie ma charakteru ciągłego i nie pociąga konieczności prowadzenia działalności gospodarczej. Sprzedać obraz umową cywilną albo o dzieło i po problemie. A składki (jeśli komuś potrzebne) niech odprowadza za niego urząd pracy, zaiks albo inna instytucja "wspierająca" artystów.

      • 4 0

  • taki piękny budynek! (5)

    dzisiaj cały w szmatach reklamowych i chaotycznymi szyldami. Oryginalna dekoracja była drobiazgowo przemyślana - jednolite szyldy z blaszanych liter i symbolem danego rzemiosła oraz fantastyczna dekoracja sgrafito. Dziś absolutny koszmar! Gdzie byli rodzice???

    • 101 0

    • Świetny wpis.

      Pozdrawiam.

      • 10 1

    • Święte słowa.

      Piękna architektura, która dzisiaj wygląda bazarowo. Aż żal patrzeć.

      • 21 0

    • Paru SBekow mialo tam swoje sklepy ze szmatami (1)

      • 7 3

      • dzis to znani biznesmeni w 3miescie

        • 8 1

    • Nie sądziłem że kiedykolwiek to powiem, ale

      "za komuny było lepiej". Pod tym względem.

      Dzisiaj szmaty reklamowe są zmorą, która atakuje z każdej strony. Nawet na balkonach budynków mieszkalnych właściciele drobnych firm "reklamują" swój biznes sąsiadom.

      • 16 2

  • Odnośnie przedostatniego akapitu (1)

    W 1989 roku czy 1990, importowane towary były znacznie droższe, ale i lepsze jakościowo, niż te produkowane w kraju. Bardzo wiele importowanych produktów nie miało porównywalnych odpowiedników produkowanych w kraju. Import pochodził przede wszystkim z Europy Zachodniej, Japonii i USA, natomiast produktów z Chin wcale tak dużo nie było. Zachodni kapitał w tym czasie dopiero wchodził na chiński rynek inwestując tam raczej w produkcję tekstyliów niż elektroniki czy zabawek. Dopiero w drugiej połowie lat 90-tcyh na masową skalę zaczęto sprowadzać produkty z Chin.

    • 19 0

    • niekoniecznie

      w latach 80 mieliśmy na przykład bardzo dobrą elektronikę wytwarzaną przez rodzime zakłady przy intensywnej współpracy z instytucjami naukowymi. Odpowiedniki (albo raczej pierwowzory) sprowadzanie z zachodu nierzadko nie spełniały naszych norm jakości. Niestety potem przyszła dzika prywatyzacja wraz z globalizacją i wszystko przepadło bezpowrotnie. Teraz zamiast robić własny przemysł, garujemy na śmieciówkach dla zachodnich koncernów, żeby móc sobie pozwolić na zakup chińskiego badziewia. Nigdy więcej komuny ale to co zrobiono później z rodzimym przemysłem i wszelkimi zasobami to kolejne barbarzyństwo popełnione na naszym narodzie.

      • 2 0

  • Świat nie stoi świat się zmienia (2)

    Albo zmieniasz się z nim,albo giniesz.
    Darwin pisał o tym już dość dawno

    • 10 1

    • To po co ta cała (1)

      tak zwana cywilizacja?

      • 1 1

      • Po co to całe zycie

        • 2 1

  • (2)

    to główne zdjęcie idealnie pokazuje obraz Polski. Wiem, że większość z Was nie widzi tej brzydoty, ale tak właśnie wygląda nasz kraj. Szczególnie razi po powrocie z krajów sąsiednich (wyłączając Ukrainę i Rosję)

    • 22 1

    • Pomimo wilu wad Polski włączając wschodnią mentalność (po wynikach wyborów i obecnych rzadzacych widac to dobitnie) (1)

      To jednak wyglad naszych miast i wsi to jest jedna z tych rzeczy która nam się udała. Jeźdzę trochę po Europie i powiem jedno. Nie mamy się czego wstydzić!!!
      Jest trochę jeszcze do zrobienia ale bez jaj.

      • 2 5

      • z perspektywy osoby podejmującej zagranicznych gości

        zdecydowanie zbyt często jednak muszę się wstydzić za wygląd naszych miast i odpowiadać na pytania w stylu "dlaczego macie wszędzie tyle reklam?"

        • 2 0

  • Sklep z płytami (2)

    Kto pamięta sklep z winylami i oryginalnymi kasetami :) ?

    • 17 0

    • Sklep z płytami cały w wykładzinie Altusy 140 (1)

      To był super sklep, całe pomieszczenie wygłuszone granatową wykładziną, kasety za szybą w ladzie sklepowej, Altusy 140 zawieszone, Technics gramofon i magnetofon dwukasetowy i jakiś polski wzmacniacz, grało to niesamowicie. Kupienie tam kasety to było coś jeszcze mam kilka kaset od nich, na płytę nigdy nie było mnie stać. Ciekawe czy ma ktoś zdjęcia tego sklepu ?

      • 8 0

      • Tak samo pamiętam ten sklep

        Kurde Seba pięknie to opisałeś, właśnie tak zapamiętałem ten sklep:)) Chodziliśmy z chłopakami popatrzeć na płyty śliniąc się na widok kaset:)) O tym samym pomyślałem, czy ktoś ma zdjęcia tego wnętrza obitego wykładziną:)

        • 2 0

  • To jak spółdzielnia sobie radzi

    dokładnie widać patrząc na ten "piękny" budynek i co się z nim stało.

    • 6 0

  • różnica drastyczna na tych fotkach ;) (1)

    nauczyliśmy się narzekać na PRL (częściowo i słusznie) ale coraz częściej, dochodzimy do wniosku że wiele rzeczy (w tym pewien porządek i estetyka) były na wiele lepszym poziomie niż dzisiaj

    • 28 2

    • "Porzadek i estetyka"

      Po tym wpisie widac jak bardzo zawodzi nas i okłamuje pamięć.
      Miasta za PRL były straszne!!!
      Szare, brudne, nieotynkowane, ciemne, bure, puste,
      Wsie za komuny to był po prostu Bangladesz

      • 4 5

  • A teraz to co? Inaczej?

    "Łyżką dziegciu w tej radości są jednak permanentne kontrole Milicji Obywatelskiej i Izby Kontroli Rachunkowej, dezorganizujące pracę spółdzielni" - milicja już nie nachodzi za to różnej maści urzędnicy coraz bardziej.

    • 6 0

  • pamiętam

    jak niedaleko siedziała pani z saturatorem...

    • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane