• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obraz Beksińskiego sprzedany za 737 tys. zł w Sopockim Domu Aukcyjnym

Joanna Skutkiewicz
1 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Obraz Zdzisława Beksińskiego został sprzedany za imponującą kwotę ponad 737 tys. złotych. Obraz Zdzisława Beksińskiego został sprzedany za imponującą kwotę ponad 737 tys. złotych.

28 listopada w Sopockim Domu Aukcyjnym praca Zdzisława Beksińskiego została sprzedana za ponad 737 tys. złotych. Poprzedni najdroższy obraz tego artysty osiągnął cenę nieco ponad 401 tys. zł. To oczywiście nie jest najdroższe dzieło sztuki wylicytowane w tym miejscu (np. w kwietniu 2019 r. rzeźba Fangora została zlicytowana za 1,2 mln zł), ale i tak stawka robi wrażenie.



Galerie sztuki w Trójmieście


Czy podobają ci się obrazy Zdzisława Beksińskiego?

Do ubiegłej soboty najdroższy obraz Zdzisława Beksińskiego kosztował 401 200 zł. Praca z 1971 r. została wylicytowana w czerwcu tego roku w Warszawie.

28 listopada w Sopockim Domu Aukcyjnym ten rekord został zdecydowanie przebity: obraz z prywatnej kolekcji artysty, namalowany w roku 1979, został sprzedany za ponad 737 tys. zł wraz z opłatami aukcyjnymi. Cena wywoławcza tej pracy wynosiła 130 tys. złotych, a estymowana cena 190-250 tys.

Wszechstronny artysta



Zdzisław Beksiński zaczynał od pracy jako projektant użytkowy w fabryce autobusów w rodzinnym Sanoku. Twórczość artystyczna rozpoczęła się u niego od fotografii, by później rozszerzyć się także na rzeźbę, rysunek, malarstwo i grafikę komputerową. Cechami charakterystycznymi prac Beksińskiego jest atmosfera niepokoju i bliskości śmierci, mnogość symboli, niezwykłość wizji, a także inspiracja Wschodem.

Popularność zyskały przede wszystkim obrazy malowane przez Beksińskiego w fantastycznym okresie jego twórczości, tzw. pejzaże metafizyczne. Prace pełne apokaliptycznych wizji, klimatu katastrofy i ludzkiego cierpienia do dziś wzbudzają kontrowersje i skrajne emocje.

Wykładowca UG nakręcił dokument o Beksińskich



W Sopockim Domu Aukcyjnym odbywa się około 30 licytacji rocznie. W Sopockim Domu Aukcyjnym odbywa się około 30 licytacji rocznie.
Ostatni obraz artysta namalował w 2005 r., w dniu swojej śmierci. Beksiński był artystą bardzo płodnym, choć nie wszystkie swoje obrazy sprzedawał. Niektóre pozostały w rodzinie, porozwieszane na ścianach w jego domu i w mieszkaniu jego syna. Praca wylicytowana w Sopocie znajdowała się wcześniej u prywatnego kolekcjonera z Niemiec, który zakupił ją w tym samym roku, w którym powstała.

Podczas sopockiej aukcji wystawione zostały również obrazy: "Napad wilków" Alfreda Wierusza-Kowalskiego (cena wywoławcza 1 mln 300 tys. zł), "Zuzanna w kąpieli" Bolesława Cybisa (cena wywoławcza 750 tys. zł), "Oko meduzy" Rafała Olbińskiego (cena wywoławcza 64 tys. zł), "Martwa natura z różami i tulipanami na kamiennym cokole" Jana Pietera Brueghela (cena wywoławcza 130 tys. zł), "Cathedrale organique" Wojtka Siudmaka (cena wywoławcza 48 tys. zł), "Portret Stefana Zborowskiego na tle ruin zamku" Jacka Malczewskiego (cena wywoławcza 370 tys. zł), "K17" Tomasza Alana Kopery (cena wywoławcza 36 tys. zł), "Kompozycja kubistyczna z fajką" Alicji Halickiej (cena wywoławcza 68 tys. zł) oraz "Corpus" Daniela Pawłowskiego (cena wywoławcza 24 tys. zł).

Miejsca

Opinie (53) ponad 20 zablokowanych

  • polecam kazdy wywiad z Mistrzem Beksinskim

    to byl wrazliwy inteligentny pasjonat koloru, fenomenalnie dobieral odcienie, wg mnie tak wyjatkowo jak Turner (tak, ten marynista). Dali moze sie schowac bo to zupelnie odmienna koncepcja (jak mozna przeczytac: na haju). Beksinski dbal o szczegoly, przestrzen, forme, perspektywe - mowa o krajobrazach. Wyjatkowe wizjonerskie dziela. Szokujace bez dopowiadania tytulami. Zastanawiajace, nieraz bajkowe i mroczne. Od lat mnie pasjonowaly. Ale dzis nie znioslabym takiego obrazu w domu na co dzien. Do zobaczenia w muzeum ;)

    • 3 2

  • Absolutny TOP!!! (2)

    Byłem w Muzeum Salvadora Dali, w Figueres, niedaleko Barcelony i w Muzeum Zdzisława Beksińskiego, w Sanoku. Polecam!!!

    • 11 1

    • Chyba jednak nie znasz się na sztuce. (1)

      Muzeum Salvadora Dali w Figueres nie zawiera prawie żadnego znaczącego dzieła tego artysty i przez to robi wręcz przygnębiające wrażenie. Jedyny godny uwagi obraz znajdujący się w nim to autoportret odbity w lustrze oraz niewielki cykl drzeworytów. Poza tym znajdują się tam tylko bardzo poślednie obrazy i inne dzieła, gdyż wszystkie znaczące (m.in. słynne "czasy") zostały sprzedane do innych muzeów (np. "Płonąca żyrafa" znajduje się w Muzeum w Bazylei). Co gorsze do niektórych dzieł umieszczonych w Figueres podnoszone są poważne zarzuty co do ich autentyczności i chyba jest to prawda - przynajmniej kilku z nich nie namalował Dali (zupełnie odmienny styl). Po śmierci tego artysty wyszło bowiem na jaw, że cwana rodzinka oraz jego służący zmuszali go (pod koniec życia Dali wykazywał skrajną starczą demencję) do podpisywania in blanco blejtramów, na których potem sami coś malowali. Przez to fałszywek Dalego jest sporo i to nie tylko w Figueres.

      • 2 1

      • Nie trzeba "znać się na sztuce" żeby móc polecić muzeum Dalego. Może i nie ma tam jego największych dzieł, ale czy tylko te największe są warte zobaczenia? Też byłam i tez polecam. Warte zobaczenia będąc w tym regionie Hiszpanii. Artysta to nie tylko jego największe dzieła. Jeśli byłabym w Bazylei to i tak chciałabym zobaczyć pozostałe obrazy.

        • 5 0

  • A jaki tytuł tego obrazu? (8)

    • 8 2

    • Bez tytułu

      Autor stawiał na indywidualny odbiór jego prac dlatego nie mają tytułów

      • 7 0

    • Zrozpaczony Morawiecki po ogłoszeniu wyroku

      • 8 2

    • Beksiński nie nadawał tytułów swoim obrazom

      :)

      • 8 0

    • Panstwo z kartonu

      • 5 0

    • dzień wyborów

      • 2 2

    • Mieszkam w Polsce

      • 2 3

    • Taki jak pozostale.

      • 3 0

    • gdańsk i jego władza

      • 12 7

  • Nikt ich nie "przebije"!!!

    Moi ulubieni malarze, to Salvador Dali i Zdzisław Beksiński!

    • 10 1

  • (4)

    Straszne to jest i nie mam na myśli jakości dzieła, tylko odbiór. Nie mogłabym tego co dzień oglądać. Podziwiam właściciela, chyba, że to lokata i obraz ląduje w sejfie.

    • 48 22

    • Wlascicielma zapewne na tyle duzy dom, ze bedzie go widziec raz na tydzien

      • 7 2

    • (1)

      zawsze możesz sobie kupić w Ikei obrazek i powiesić nad sofa w kuchnio-salonie

      • 8 11

      • Mogę, ale nie mam sofy i kuchnio - salonu.

        • 8 4

    • Taniej nie sprzeda, więc jest to lokata.

      • 7 2

  • (1)

    Coś okropnego

    • 9 32

    • i i to chodzi

      zobaczyć co wewnątrz

      • 1 1

  • Trudno. Wyrazy ubolewania dla nabywcy. (2)

    • 41 68

    • pieniądz nie boli (1)

      chyba że Ciebie

      • 5 2

      • Tych, którzy mają mało - fakt, nie boli

        Tych, którzy mają mega w ...... potrafi zaboleć... jak im spadnie cena akcji na przykład i wycena majątku o 1 mld w dół w ciągu 1-2 dni...
        To tylko taka sytuacja z życia...

        • 4 6

  • Kiedyś oglądałem wywiad z Beksińskim

    Mówił w nim, że obraz siedzi w nim i musi wyrzucić go na płótno. Jego żona bała się jego niektórych obrazów i musiał je przed nią chować. Sam miał wątpliwości skąd mu się rodzą takie pomysły w głowie. Ktoś coś ma w głowie, bierze za pędzel i jest wspaniałym artystą, popychającym do refleksji. Inny bierze się za nóż i inaczej urzeczywistnia okropne wizje, powodując ból i cierpienie.
    Beksiński zginął okropnie, ale ... hmmm, patrząc na jego obrazy, to było jakby dopełnienie jego artystycznego życia. On nie mógł po prostu umrzeć tak banalnie np. na suchoty.

    • 29 1

  • Ten obraz był na okładce płyty przedstawienia Kolęda - Nocka. Niezły.

    • 3 2

  • Twórczość Beksińskiego zawsze była bardzo głęboka i wyjątkowa

    Niestety też bardzo przerażająca .

    • 53 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane