• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszyła rekrutacja na szkolenia w IT

VIK
6 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (115)

150 osób zostanie przeszkolonych i otrzyma szansę na pracę w branży w IT dzięki projektowi Invest in Pomerania Academy. Szkolenie ma trwać 240 godzin, a dzięki dofinansowaniu będzie tańsze o niemal 50 proc. Rekrutacja uczestników już ruszyła.



Invest in Pomerania, samorządowa inicjatywa koordynowana przez Agencję Rozwoju Pomorza, podpisała umowę z Infoshare Academy na realizację cyklu szkoleń z zakresu poszerzania kompetencji w obszarze IT. Jest to efekt konkursu grantowego ogłoszonego w sierpniu br. W pierwszej, zakończonej niedawno edycji, nowe kwalifikacje uzyskało 140 osób. Teraz ruszają kolejne szkolenia.

400 nowych miejsc pracy w Trójmieście 400 nowych miejsc pracy w Trójmieście

Celem projektu Invest in Pomerania Academy jest zwiększanie atrakcyjności województwa pomorskiego poprzez bezpośrednie zasilanie rynku pracy osobami o najbardziej pożądanych przez pracodawców kompetencjach.

- Branża IT w woj. pomorskim rozwija się niezwykle dynamicznie. Tylko w tym roku zagraniczni inwestorzy zaoferowali ponad 2 tys. miejsc pracy, dzięki czemu w skali województwa została przekroczona granica 30 tys. programistów o zdywersyfikowanych specjalizacjach. Ta niebagatelna liczba będzie cały czas rosła, w związku z czym Invest in Pomerania Academy bezpośrednio odpowiada na zapotrzebowanie rynku - przekonuje Monika Stokfisz, talent attraction team manager.


Infoshare Academy przeprowadzi kursy w czterech specjalizacjach: junior java developer, junior front-end developer, junior data scientist i junior. NET/C# Developer. Proces szkolenia przyszłych pracowników trwać ma przynajmniej 240 godzin, a dzięki dofinansowaniu będzie tańszy o niemal 50 proc. Kluczowym jest, aby przynajmniej połowa z nich znalazła zatrudnienie w województwie pomorskim.

Invest in Pomerania zawrze jeszcze trzy umowy z podmiotami szkolącymi, by liczba uczestników programu wzrosła do 500 osób. To ogromna szansa dla wszystkich, którzy chcą zacząć karierę w branży IT, ale nie posiadają jeszcze odpowiednich kwalifikacji. Rekrutacja uczestników już ruszyła, chętni mogą zgłaszać swoją kandydaturę pod adresem infoshareacademy.com.
VIK

Miejsca

Opinie (115) 5 zablokowanych

  • Haha

    Zatrudnienie na 3mce jako zwykły klikacz a potem sejonara, a oni podzielą się zyskiem.

    • 8 1

  • Branża IT już przesycona (11)

    80-100 ofert juniorów na jedno miejsce. A kasa ze szkolenia trafi do zaprzyjaźnionych firm. Nie wierzcie firmom sprzedającym szkolenie za jedyne 20 tys. zł z gwarancją pracy. Tak, ale u nich, żeby szkolić innych i to jeszcze zrobią jakiś próg. Wiem o czym mówię, bo znam ten rynek bardzo dobrze. Znam kilka osób rekrutujących.

    • 68 8

    • (5)

      Branża IT jest przesycona, ale należy dodać - juniorami. Ludzi z doświadczeniem nadal jest ogromny niedobór. Ale z resztą wniosków się zgadzam. Przesycenie na etapie juniorskim drastycznie utrudnia wyłowienie osób z predyspozycjami, masowa praca zdalna, z której IT już nie będzie w stanie się wycofać, spowalnia nabywanie doświadczenia przez taką osobę. Ci, którzy wchodzili do IT te 10+ lat temu, nadal będą żyć jak pączki w maśle. Obecnie wejście do IT stało się bardzo trudne właśnie przez to, ile osób nie posiadających predyspozycji do rozwinięcia kariery w tym zawodzie jest Twoją konkurencją, gdy próbujesz swoich sił. Wszelkie bootcampy i inne tego typu cuda, to tylko wyciąganie kasy, czego warto być świadomym, gdy ktoś ma nadzieję wejść do tej branży.

      • 27 4

      • też, ale mało jest ludzi z doświadczeniem biznesowym. sam myślę o podjęciu starań, oprócz pisania własnego (4)

        skromnego projektu mam sporo doświadczenie stricte biznesowe. Może to będzie plus, może nie ze względu na wiek- + 40.przekonamy się, w końcu każda branża żyje ze sprzedaży , myślę,że można jedno uzupełniać drugie w dodatku,że mam pomysły na kilka ciekawych rozwiązań w swoim mikro podwórku.

        • 2 1

        • (3)

          Może to być pewna wartość dodana, choć nie uznałbym jej za kluczową. Ale mogę mieć wąską perspektywę na to, jako programista. W dzisiejszych projektach IT wiedzę biznesową ma PO/PM i pozwala to pociągnąć cały zespół nie posiadający tej wiedzy. Dodatkowo, programista spędzający wiele lat w jednym projekcie, to mniejszość, a do tego by się sprowadzało używanie atutu wiedzy biznesowej, gdyż nie pozwoliłoby Tobie dowolnie zmieniać projektu. Ze względu na niedobór nadal bardzo popularne jest "skakanie" pomiędzy projektami/pracodawcami i to właśnie ono pozwala szybciej dochodzić do lepszych zarobków. Niestety nawet w IT zjawisko niedoceniania pracownika, dopóki nie rzuci papierami - nadal występuje. Choć dla wygadanych daje to bardzo dobrą pozycję negocjacyjną. Podsumowując, myślę, że na próbę wejścia do IT może to być atut, który pozwoli przebić się przez początkowy odsiew juniorów, ale nie możesz na nim polegać zbyt długo.

          • 4 0

          • na stanowisko juniorskie aplikuje set cv i to jest prawda, brakuje specjalistów a nie junniorówi to tez prawda, (2)

            od siebie mogę dorzucić pewne doświadczenie stricte biznesowe, negocjacyjne, niestety ogranicza mnie wiek , mam 41 lat, ale mogę tez pracować za darmo na co wielu junniorów sobie nie może pozwolić. zobaczymy, osoby co są w IT mówią nie pchaj się w to (już teraz) , z drugiej strony kto stoi w miejscu ten się po prostu cofa.

            • 1 1

            • praca za darmo, to zaden atut (1)

              dla firmy i tak jestes kosztem, bo musza 'zainwestowac' w twoje szkolenie/wdrozenie a potem mozesz uciec do konkurencji - dlatego paradoksalnie firmy wola placic 3-4x wiecej osobie z doswiadczeniem, niz zainwestowac w juniora - branza sie wypaczyla, tak jak kiedys np. prawnicza

              • 4 1

              • Ty serio wierzysz że ktoś będzie miał czas cię wdrażać?

                • 2 1

    • nie, jest przesycona kiepskimi bootcampami

      i ludzmi, ktorzy mysla, ze po kilkutygodniowym, odbebnionym kursie, beda zarabiac tyle, co ludzie poswieciajacy na to kilkanascie lat po kilka godzin.

      Sorry, placi sie w IT tyle, bo to nie jest lekkie, latwe i przyjemne i nie przychodzi łatwo

      • 16 2

    • Nonsens!

      W branży brakuje również juniorów. Po prostu większość ludzi przychodzi z wiedzą, którą musiałby uzupełniać przez rok (najczęściej zna tylko język i to słabo).
      Firmy na prawdę dają szansę ale jeżeli ktoś oczekuje, że firma oderwie seniora na rok niańczenia kandydata to niech poszuka branży, gdzie realnej, samodzielnej nauki jest mniej.

      • 3 4

    • Co wg ciebie znaczy junior? (1)

      Bo junior to także osoba z rocznym doświadczeniem komercyjnym i taka osoba znajdzie pracę bez większych problemów. Jest dużo ludzi którzy myślą że umieją programować bo obejrzeli kurs na YouTube, ale takich to jest od lat wysyp, na 100 osób kilka się znajdzie z potencjałem.

      • 1 1

      • A co powiesz o projektowaniu. Na rynku jest pełno produktów, może i zaprogramowanych, ale spróbuj za rok dostosować do dodatkowych wymogów, a zobaczysz ile są warte naprawdę.

        • 0 0

    • Bo na rekrutacji nie będą sprawdzać

      Czy gra w kółko i krzyżyk którą masz w swoich projektach jest ładnie napisana, tylko czy umiesz myśleć i masz pojęcie o tym co robisz. Większość z tych setek osób nawet nie wie co to jest kompilator

      • 1 1

  • Najlepsza jest treść umowa do podpisania, można się nieźle wkopać. Spójrzcie tylko na harmonogram szkolenia a wszystko stanie się jasne

    • 4 0

  • Przede wszystkim należy ukrócić zarobki po 40-50 tys miesięcznie (24)

    dla informatyków. Sorry, ale takie pieniądze to powinien mieć neuruchirug, a nie ktoś kto przez 18 h klika jakieś kody w ciemnym pokoiku,

    • 47 157

    • chyba...

      Chyba Ty!

      • 6 7

    • Jarek, to ty?

      • 13 3

    • (11)

      Haha, kto zarabia 40-50k w tej branzy. Na pewno nie "programista z ciemnego pokoiku".

      • 41 2

      • te sumy to są już legendarne

        potem jeden z drugim idzie do pracy i myśli że na start 20 dychy dostanie

        • 18 1

      • jak to, poczytajcie sobie oficjalne informacje o zarobkach w tej branży, średnia to jakieś 15-25 tys (3)

        to w ogóle świetny zawód, nikt nie wie, ile czasu poświęcasz. Mówisz, że 2 tygodnie, a zrobione w 4 dni.

        • 4 8

        • Tyle to mozesz miec po latach pracy i jak nie jestes jakims przecietnym klepaczem kodu. Na start to sie szykuj na 5 tysiecy.

          • 20 1

        • Tak do 20tys ale brutto i to za jakiegoś seniora (1)

          • 10 1

          • I na b2b

            Które PiS ukróci

            • 2 2

      • pokaż mi programistę na etacie który zgarnia 50K! (5)

        dzieciaku nie masz pojęcia o tym rynku pracy to nie pisz bzdur!

        • 19 1

        • co z tego czy na etacie, czy b2B, co to za różnica? Parę tysięcy w tą albo w tamtą (4)

          • 1 5

          • "Pare tysiecy" hahaha. paredziesiat jak juz.

            • 5 4

          • Na b2b teoretycznie nie masz urlopów (2)

            A jak jesteś na L4 to dostajesz grosze z zusu no i będziesz musiał pracować do końca życia, jeśli będziesz przejadać kasę bez inwestowania. To tylko kilka minusów

            • 4 0

            • Nawet wiewiórka potrafi odłożyć sobie orzeszek na zimę (1)

              Tak samo programista na B2B potrafi odłożyć sobie przynajmniej na miesiąc L4 (bo po miesiącu ZUS mu płaci), na wakacje i na emeryturę (bo w emeryturę z ZUSu nie wierzę nawet będąc na UoP) i ma z czego odkładać, bo zarobki na B2B są znacznie większe niż na UoP.

              • 2 3

              • Czy znacznie to bym nie powiedział

                Wystarczy poobserwować widełki. Sporą część przychodu musisz też niestety zwrócić w formie podatku, chyba że będziesz kombinować. Jak kto woli, ja swoje na B2B przepracowałem i mi jest wygodniej na UOP. Kasa wpływa na konto i jedyne co mnie obchodzi to wypełnić raz w roku PIT

                • 3 0

    • wiwat komunizm - wszystkim rowno i byle najmniej... (1)

      limity powinny byc tylko w sektorze Panstwowych spolek - bo tu wszyscy sie na to zrzucamy. W prywatnej firmie skoro ktos tyle zarabia, to jest w stanie tyle zarobic dla pracodawcy. Tak to dziala.

      • 23 4

      • nie, ewentualnie tyle druga strona biurka chce zaplacic

        Ile dla niej zarabiasz?
        Zawsze za malo...

        • 1 0

    • Hahaha, małpa ściągająca z drabiny inną małpę.

      Lepiej wspólnie siedzieć w chlewie.

      • 11 4

    • Który? Słoniewski, Szmuda czy ten, jak mu tam? Stępniewicz?

      • 0 0

    • Jak jesteś w stanie się tego nauczyć to też zostań programistą i sam zarabiaj 40-50 tys. miesięcznie

      a jak nie to wracaj do sprzątania za minimalną krajową i nie zazdrość.

      • 14 6

    • TAK! (1)

      Powinna być jedna partia, która wsadzi swoich do spółek skarbu państwa, przejmie sądy i media i jeszcze powie kto ile ma zarabiać, żeby swoim nierobom(wyborcom) wypłacić za darmochę. Brawo za pomysł, pan zza Buga? czy wschodnie myślenie zaczyna się już za Wisłą?

      • 4 4

      • wschodnie?

        rozejrzyj się na północ...
        Na zachodzie też nie ma wolnej amerykanki...

        • 3 0

    • I neurochirurg i it , niech będzie wreszcie tak jak na zachodzie, za zdolny umysł za złote ręce chirurgów należy się dobra płaca!!!!

      • 5 1

    • Pociesze cie, ze takie zarobki to legendy. Zdarzaja sie ale nie sa norma. Przecietny programista zarabia ok 7tys netto. Nadal jest to duzo ale nie jest tak rozowo jak to sie przedstawia. A co do ukracania zarobkow to nie twoja sprawa. Jesli jakas prywatna firma chce tyle placic to nic ci do tego. Jesli tez chcesz tyle zarabiac to mozesz wysylac cv.

      • 1 0

    • Ukróć swoją działalność w internecie, bo się ośmieszasz.

      Firmy IT płacą dużo ludziom, na których dużo zarabiają. I nie ty będziesz im politykę płącową układał. A 40 tysięcy to zarabiają w IT wysokopoziomowi managerowie. My biedni programiści ledwo 15-20 tysi.

      • 1 0

  • szkoda $$$

    Jak niżej... próg wejścia bardzo wysoki... mnóstwo juniorów na 1 miejsce... żeby zostać programistą nie trzeba wydawać 20K... rynek już nie potrzebuje osób po półrocznych kursach... rynek potrzebuje specjalistów

    • 11 0

  • IT to nie tylko programista

    " Ruszyła rekrutacja na szkolenia w IT "
    a potem czytamy
    " junior java developer, junior front-end developer, junior data scientist i junior. NET/C# Developer "

    To może trzeba było w tytule zwyczajnie napisać, że ruszyła rekrutacja na programistów.
    IT to szerokie pojęcie.
    Dużo osób w tej branży pracuje i nie programuje np. w inżynierii sieci czy w branży komputerowej.

    • 13 1

  • (5)

    Uważajcie na robotę w IT, bo skończycie z dużymi pieniędzmi, które wydacie na operację kręgosłupa. A czy będziecie potem mogli siedzieć na krześle czy nie, to na dwoje babka wróżyła.

    • 11 6

    • Jestem programistą (3)

      W tym roku przebieglem maraton robię 100 pompek i chodzę na siłownię gram w siatkę

      • 4 1

      • ja też jestem ale 100 pompek nie zrobie, chyba że na raty

        • 4 0

      • jesteś wyjątkiem

        • 2 0

      • no to zwyrodnienia kolan i bioder masz jak w banku...

        Kazda przesada nie jest zdrowa...

        • 2 0

    • Smutna prawda

      • 0 0

  • Śmiesznie się czyta te komentarze będąc developerem (6)

    Widać, że urosło dużo mitów wokół IT więc podzielę się moimi spostrzeżeniami. Praca którą wykonują programiści jest całkiem fajna , branża jest całkiem fajna ale bywa też bardzo ciężko - praca jest bardzo umysłowa i wymaga kreatywności każdego dnia. Z największych plusów cenię sobie to, że tej pracy jest sporo, daje to bezpieczeństwo - chociaż jak rozglądałem się za nowym projektem to zajęło mi to parę miesięcy. Jeżeli chodzi o zarobki to ludzie tutaj ogłupieli :p nie znam programistów którzy zarabiają 50 tyś - jedni mają 5 a inni 9 a bardziej doświadczeni i 15 na rękę , ale nie 50 (może jacyś turbo specjaliści których jest kilka na kraj, ale w innych branżach też to się przecież zdarza.)

    • 31 2

    • wreszcie głos rozsądku.

      • 12 0

    • Mam takie same spostrzeżenia jak Ty (2)

      sumy jakie podają niektórzy są oderwane od rzeczywistości. Mam kontakt z wieloma osobami z którymi byłem na Erasmusie i te sumy u nas podawane są wyższe niż średnie w Niemczech albo we Francji. 50 tys zł to ok 11.000 euro miesięcznie...w Niemczech ludzie z doświadczeniem mają po 6-7 tys euro i ta suma nie odbiega bardzo od zarobków specjalistów w innych branżach (przemysł ciężki, chemia czy architektura). U nas spuszczają się że programista z doświadczeniem ma 20-30 koła hmm tyle że na dzielności, buląc vat, cit, skłądki itp i z tej sumy zostaje połowa, dodaj do tego fakt, że nie masz płatnego urlopu i nagle z tej kwoty na łapę wychodzi co miesiąc 35-45% tej sumy.

      • 9 1

      • Bzdura

        Jakie 35%? Oglupiales ? 20-30 tys. to jest netto czyli bez vatu. Jaki CIT ? Tylko jesli ktos ma spolke ale po co jak na ryczalcie 12% podatku i 2 kola ZUS. Z 30 zostaje ci 24 do lapy...

        • 3 4

      • dokładnie

        W PL po wejściu pisowskiego ładu i wprowadzeniu 12% PPE można zarobić więcej niż na zachodzie, ale tylko na działalności i tylko jak jesteś już przynajmniej 10 lat w zawodzie (i masz poszukiwaną specjalizację)... na początek więcej niż 10k brutto nikt nie dostaje :)

        a 50 tyś zarobki są, ale to prezesi, dyrektorzy, CTO itd...

        • 2 0

    • w ogóle o sumach nie powinno się mówić bo nie o to tu chodzi

      • 0 1

    • Glazurnik, tynkarz

      Ogólnie jak ktoś chce łatwe pieniądze to polecam iść na tynkarza. Kasa ta sama a nie trzeba się tyle uczyć :)

      • 9 0

  • kiedyś żeby być programistą trzeba było skończyc (1)

    informę lub conajmniej ETI/ekonometrię na UG. Dlaczego to ważne? bo ktoś taki jest już przygotowany do pracy w stresie, pod presją czasu i został przemaglowany przez uczelnie gdzie zającia trwały po 40h tygodniowo (laborki itd) i od strony matematyki. Najlepsi oczywiście są pasjonaci, bo ci nawet studiow nie potrzebują.

    Potem wszystko się magicznie rozwodniło, potem jeszcze bardziej i jeszcze bardziej
    Firmy i szkolenia próbują zrobić programistów z nauczycieli geografii lub z fizioterapeutów. Kończy się na tym że ludzie ci większości sobie nie radzą. Trzeba spędzać z nimi dużo czasu w pracy aby im tłumaczyć podstawowe rzeczy.
    Mało tego, trafiają do IT a potem chorują na depresję bo się okazue że "te magiczne szkolenia" to za mało do pracy w IT, bo ktoś im wmówił że IT jest dla nich i kasa fajna itd. i w to uwierzyli.

    • 22 2

    • jest wiele kierunków studiów

      gdzie zajęcia trwają 40 h tygodniowo albo dłużej. I nie przekłada się potem to na zarobki rzędu dziesiątek tysięcy złotych. Branża IT jest totalnie rozkapryszona, tylko pojawi się jakiś artykuł na ten temat, to od razu wielki ferment. Zarobki są nienormalnie wysokie w stosunku do innych branż.

      • 2 5

  • A jak jest w rzeczywistości ? (1)

    Trzeba mieć świadomość, że z tego typu bootcamów zysk mają przede wszystkim organizatorzy .
    Projekt na 150 osób ? Jeśli zatrudnienie znajdzie choć 50 osób ,będzie to olbrzymi sukces.
    Tylko ,że prawda jest taka ,że zazwyczaj pracę dostaje mniej niż 20 osób .
    I to ,też po dość długim okresie poszukiwań...

    Wiec tak, jest to inwestycja w IT . 100% zysku dla organizatorów ,

    • 21 3

    • Tak własnie jest

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations....

Najczęściej czytane