• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samorządowcy apelują o tarczę turystyczną dla Pomorza

Piotr Weltrowski
19 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ostatnich dniach część pubów i restauracji w Trójmieście otworzyła się wbrew obostrzeniom. Podobny "strajk" przedsiębiorców z południa kraju poskutkował zapowiedzią tarczy turystycznej dla tamtego regionu. Czy Pomorze też otrzyma podobne wsparcie? W ostatnich dniach część pubów i restauracji w Trójmieście otworzyła się wbrew obostrzeniom. Podobny "strajk" przedsiębiorców z południa kraju poskutkował zapowiedzią tarczy turystycznej dla tamtego regionu. Czy Pomorze też otrzyma podobne wsparcie?

Przedstawiciele ponad 30 pomorskich samorządów zaapelowali do premiera o rozmowy, spotkanie i wprowadzenie tarczy ochronnej dla przemysłu turystycznego nad morzem, adekwatnej do tej, jaką rząd zapowiedział dla gmin z południa Polski.



Co sądzisz o tarczy turystycznej skierowanej tylko do gmin z południa Polski?

Przypomnijmy, pod koniec grudnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział stworzenie tzw. tarczy turystycznej, czyli przekazanie około miliarda złotych na ratowanie branży turystycznej na południu kraju. Chodzi głównie o gminy i przedsiębiorstwa żyjące z turystyki zimowej.

Zdaniem przedstawicieli pomorskich samorządów skierowanie tej pomocy tylko do południowej części kraju jest niesprawiedliwe.

We wtorek w Sopocie odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli m.in. przedstawiciele kilku pomorskich samorządów (Sopotu, Kołobrzegu, Darłowa, Krynicy Morskiej czy Pucka) oraz przedstawiciele pomorskich organizacji turystycznych i przedsiębiorców.

Samorządowcy z Sopotu, Kołobrzegu, Darłowa, Krynicy Morskiej czy Pucka oraz przedstawiciele pomorskich organizacji turystycznych i przedsiębiorców zaapelowali do rządu o wsparcie nadmorskich gmin, które nie mogą przyjmować turystów ze względu na rządowe obostrzenia. Samorządowcy z Sopotu, Kołobrzegu, Darłowa, Krynicy Morskiej czy Pucka oraz przedstawiciele pomorskich organizacji turystycznych i przedsiębiorców zaapelowali do rządu o wsparcie nadmorskich gmin, które nie mogą przyjmować turystów ze względu na rządowe obostrzenia.
Podkreślono, że przeciągająca się kwarantanna narodowa to problem dotykający w równym stopniu branży nad morzem, co w górach, a pomoc nie została skierowana do wszystkich. Ma ją otrzymać ponad 200 samorządów, ale z południa kraju, a - zdaniem samorządowców z Pomorza - nie powinna się ona wiązać z położeniem danej miejscowości, ale z jej faktycznym udziałem w rynku turystycznym.

10 proc. mieszkańców Gdańska pracuje w branży turystycznej



- 87 proc. branży hotelarskiej deklaruje utracenie płynności bądź też utracenie jej w najbliższym czasie. Musimy też pamiętać, że 10 proc. zatrudnienia w Gdańsku to turystyka. Zima nad morzem to też turystyka biznesowa. W 2019 r. w jej ramach, odwiedziło nas ponad 700 tys. osób, które przyjechały tu na konferencje i kongresy. A jak wygląda to w tym roku? W grudniu obłożenie hoteli wynosiło 10 proc, w styczniu - zero procent. Branża stoi, branża płacze, a przecież wiadomo, że sezon turystyczny nad morzem trwa cały rok - stwierdził Łukasz Wysocki, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
W podobnym tonie wypowiedzieli się też samorządowcy, którzy zwrócili uwagę na to, że turystyka zimowa to nie tylko narty i góry, ale też wypoczynek nad morzem, i to nie tylko związany z konferencjami i kongresami, a także z morsowaniem, spacerami nad morzem, funkcjonowaniem uzdrowisk morskich czy nawet z nordic walkingiem i biegami na nartach.

Polityczne motywy pomocy dla południa kraju?



Pojawiły się zresztą sugestie, że pomoc dla południa kraju motywowana jest politycznie, bo tam większość gmin rządzona jest przez Prawo i Sprawiedliwość, w przeciwieństwie do Pomorza, gdzie partia rządząca liczyć może na mniejsze poparcie społeczne. Najdobitniej wyartykułował je prezydent Sopotu.

- Ja bym chciał zwrócić się z apelem do premiera. Przedsiębiorcy na Pomorzu też mówią po polsku. To polscy przedsiębiorcy. Polski nie można dzielić na tę, która głosowała na PiS, i na tę, która głosowała inaczej. Apeluję o spotkanie z nami. Apeluję o to, aby traktować nas równo - stwierdził Jacek Karnowski.

Branża turystyczna się wyprzedaje



O tym, że pomoc dla branży turystycznej jest potrzebna, niezależnie od tego, czy mówimy o południu, czy północy kraju, świadczyć może fakt, że w ostatnich tygodniach zaroiło się wręcz od ogłoszeń dotyczących sprzedaży pubów, restauracji czy hoteli, które kupić można za pół ceny.

Zwrócił na to uwagę Business Insider. W tekście przytoczono m.in. ogłoszenie dotyczące sprzedaży jednego z sopockich pubów niedaleko Monciaka. Tak naprawdę wystawionych na sprzedaż jest aktualnie kilka różnych sopockich klubów i restauracji. Podobnie dzieje się w całym Trójmieście i regionie.

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Sklerotycy? (1)

    Jako rzecze Wincent: "Piniędzy nie ma i nie będzie!"

    • 31 0

    • To był Vincent z Bydgoszczu

      • 5 0

  • Karnowski codziennie znajdzie okazję żeby się pokazać (1)

    • 33 0

    • Nachapali się , to już mniej kontaktują się. Każdy pilnuje swojego dobrobytu.

      • 0 0

  • tarcza

    samorządowcom nie dawać pieniędzy do ręki bo zamiast na cele społeczeństwa wykorzystają na własne potrzeby min zatrudniają rodziny kolei odpady polityczne takie jak cymańscy i innioraz kasty żydowskie które opanowały urzedy

    • 23 2

  • Może trzeba zwrócić się po piniądze do Berlina???

    • 32 4

  • no przepraszam, ale złote czasy nie mogą trwać wiecznie, taka zasada biznesu

    Jak były ataki i wybuchy na zachodzie, to większość nas została w kraju i wszyscy właściciele korzystali, noclegi na wsi koło władka czy rewy po 450 za jakiś śmierdzący pokój, obiady po 30-40 PLN , nie mówiąc o cenach w Zoppotach i innych, a teraz lament, lament bo ten niedobry rząd lubi tylko swoich, brawo karnkowski, taka bezczelna obłuda i insynuacja, marne to politykowanie, politowanie chyba hehe

    • 28 3

  • Przecież wy jesteście liberałami (1)

    jak leci wasza mantra?
    rząd nie ma swoich pieniędzy, żeby komuś dać musi komuś zabrać. Tak mówiła Margaret, wasza idolka. Pan Bronek radził zmienic pracę, wziąc kredyt. Ale to tyczyło bezrobotnych roboli.
    Nad losem barmanów i kelnerów, których zwolniliście bezkosztowo też ktoś zapłacze?

    • 33 2

    • Z po tacy liberałowie jak z PiSu prawica. Czyli żadni

      • 4 0

  • Ale to nie do Morawieckiego tylko do

    Głównego Sekretarza uderzać trzeba. Pokajać się, obiecać poprawę (czyt.posłuszeństwo) to może dostaniecie jakiś ochłap co ostał się z wałku po respiratorach czy innym podobnym. Tak to działa.

    • 4 8

  • Ha, ha jeszcze niedawno nasi samorządowcy chcieli suwerenności

    Chcieli odłączyć się od W-wy i rządu! A teraz płacz? Do Makreli i Tuska idźcie po pomoc!

    • 31 6

  • Lepiej żeby uwolnili gospodarke

    Bo co to da że "dadzą" kasę (nie swoją a Nas wszystkich) jak za chwile może zaczną padać kolejne branże a o "misce ryżu" będzie można pomażyć. czy wtedy też pomogą?Zastanawiające jest też, co zrobiliby dziennikerze, politycy, lekarze itd gdyby ich zamknięto, nie dano kasy, zakazano pracy w swoim zawodzie, kazano sié przebranżowić itd. ile czasu siedzieliby cicho. Podejrzewam, że po najdalej miesiącu darliby się że żyjemy w kraju 3 świata i lecieliby do ue po pomoc.

    • 13 1

  • Zawsze tacy pełni pomysłów, że nie wolno rozdawać kasy, bo to deprawuje (4)

    trzeba dać wędkę, a teraz tak po kasę, jak bezdomny do Mopsu? Biznesmen, nie mogący przetrwać jednego miesiąca bez dochodu? Ale jak pani Jadzia za barem, zatrudniona na czarno dostanie raka to jedyne wsparcie od was to kop w rzopę.
    Pokażcie klasę. Pojdzcie do roboty. Obetnijcie żonom kieszonkowe na waciki, fryzjerów i operacje plastyczne i jakos te dwa tygodnie przetrwacie

    • 24 6

    • nie jednego miesiąca tylko łącznie już sześciu! (3)

      • 1 4

      • ja siedzę cały rok już bez dochodu przez covid (2)

        ale złotówki nie wyciągnąłem z państwa. Jak skończy się lockdown to będę odrabiał.
        Ale ja jestem zwykłym zjadaczem chleba, a nie panem biznesmenem, więc muszę radzić sobie bez tarczy

        • 5 1

        • czyli jak siedzisz na poopie, to się nie zadłużasz (1)

          • 0 2

          • jak mowił Skiba

            nawet wiewiórka wie, że może byc czasami ciężej i ma orzeszka na trudniejsze czasy.

            Nie mają kasy celebryci i biznesmeni. Ludzie w normalnych czasach odpalający cygara studolarówką nie są w stanie przetrwać bez wielkich dotacji dwóch miesięcy

            • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane