• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spadło poparcie dla elektrowni jądrowej

Wioletta Kakowska-Mehring
10 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Rozpoczynają się badania środowiskowe i lokalizacyjne w ramach projektu budowy elektrowni jądrowej. Rozpoczynają się badania środowiskowe i lokalizacyjne w ramach projektu budowy elektrowni jądrowej.

W Trójmieście spadło poparcie społeczne dla budowy elektrowni jądrowej. Dużo korzystniej do tej inwestycji nastawieni są z kolei mieszkańcy pomorskich gmin, w których sąsiedztwie ma powstać elektrownia. A o tym, gdzie dokładnie pracować będzie pierwszy reaktor zdecydują eksperci na podstawie badań, które właśnie ruszają - od gleby, przez monitoring sejsmiczny, po badania meteorologiczne.


Czy popierasz budowę elektrowni jądrowej w Polsce?


- Badania i uzyskiwanie pozwoleń to proces długotrwały. Przewidujemy, że zajmie nam to pięć lat - powiedział Jacek Cichosz, dyrektor ds. operacyjnych w PGE Energia Jądrowa na spotkaniu informacyjnym dotyczącym tego procesu inwestycyjnego.

Żarnowiec czy Choczewo? W teren wyszli już specjaliści, którzy rozpoczęli inwentaryzację przyrodniczą, zarówno środowiska lądowego (fauna i flora), jak i wodnego, w tym morskiego. Badania lokalizacyjne z kolei mają za zadanie potwierdzić, że dana lokalizacja będzie odpowiednia dla elektrowni jądrowej z punktu widzenia bezpieczeństwa jądrowego. W ramach tych badań przeprowadzona zostanie m.in. analiza budowy geologicznej lokalizacji, prowadzony będzie monitoring sejsmiczny, hydrologiczny i obserwacje meteorologiczne. Pięć odwiertów na potrzeby pozyskania próbek gruntu i skał, budowa 20 studni do pomiaru poziomu wód gruntowych, instalacja wieży meteorologicznej o wysokości ok. 110 m, instalacja urządzeń pomiarowych, a następnie minimum 2 lata prowadzenia pomiarów takich parametrów jak przepływy wód powierzchniowych, poziom wody, falowanie oraz temperatura i jakość wody, czy instalacja lokalnego systemu monitoringu sejsmicznego. A to wszystko po to, aby wskazać ostateczną lokalizację inwestycji.

Na spotkaniu przedstawiono też wyniki najnowszych badań dotyczących opinii społecznej na temat budowy elektrowni atomowej. Okazuje się, że w Trójmieście poparcie dla tej inwestycji spadło. W ubiegłym roku poparcie dla budowy elektrowni w sąsiedztwie wyrażało 48 proc. mieszkańców Gdańska, 47 proc. mieszkańców Gdyni i 50 proc. Sopotu. Dziś jest to odpowiednio - 47 proc. w Gdańsku, 45 proc. w Gdyni i tylko 41 proc. w Sopocie. Większe poparcie jest z kolei w gminach pomorskich, które bezpośrednio sąsiadować mają z elektrownią. W Krokowej rok temu było 59 proc. "za", dziś jest 58 proc., w Gniewinie było 77 proc., a jest 72 proc., ale już w Choczewie było 51 proc., a teraz jest 55 proc., czyli wzrosło. To były opinie na temat bezpośredniego sąsiedztwa z elektrownią. Co z poparciem dla budowy elektrowni w ogóle? W ub. roku aż 61 proc. mieszkańców Gdańska popierało budowę elektrowni jądrowej w Polsce, dziś tylko 47 proc. W Gdyni było i jest 52 proc. na "tak". W Sopocie z kolei poparcie spadło z 55 proc. do zaledwie 40 proc. W Choczewie stabilnie - było i jest 54 proc. W Krokowej spadło z 61 proc. do 60 proc., a w Gniewinie z 84 proc. do 80 proc.

Poparcie spada, ale... - Utrzymuje się na stale wysokim poziomie. Generalnie zauważamy pewien rodzaj zawieszenia związany z tym, że społeczeństwo oczekuje bardziej wyrazistych, dynamicznych decyzji już ze strony rządu co do projektu - mówi Katarzyna Kozłowska, dyrektor biura komunikacji i relacji zewnętrznych PGE Energia Jądrowa 1.

W Trójmieście i na Pomorzu poparcie jest znaczne, dużo gorzej wypada to w gminach zachodniopomorskich, które też badano ze względu na sąsiedztwo. W Koszalinie zaledwie 26 proc. popiera budowę elektrowni w swoim sąsiedztwie, a w Mielnie tylko 11 proc. jest "za".

A jak oceniamy naszą wiedzę na temat energetyki jądrowej? Okazuje się, że zaledwie 5 proc. mieszkańców Trójmiasta ocenia swoją wiedzę na ten temat bardzo dobrze, 11 proc. dobrze, 41 proc. określa jako przeciętną, 27 proc. jako dostateczną, 15 proc. twierdzi, że jest niedostateczna, a 1 proc. respondentów nawet nie wie jak ją określić, czyli wybrała wariant "trudno powiedzieć".

PGE EJ1 jest spółką celową PGE, odpowiadającą za przygotowanie procesu inwestycyjnego i budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Zawarty w projekcie Programu Polskiej Energetyki Jądrowej harmonogram przewiduje wybór lokalizacji i podpisanie kontraktu na budowę pierwszego bloku do końca 2016 r., opracowanie projektu technicznego oraz uzyskanie niezbędnych pozwoleń do końca 2018 r. Na budowę i podłączenie do sieci pierwszego bloku jądrowego przewidziano okres od początku 2019 do końca 2024 r.

Opinie (144) 1 zablokowana

  • Socjotechniczna manipulacja non stop

    Wystarczy pomyśleć logicznie i samodzielnie ... Kto chciałby mieszkać w sąsiedztwie EJ na jednej się nie skończy i umiejscowienie na tak pięknych terenach... Jakie korzyści? Dla kogo ?Jakie poparcie? Dla zatrutego środowiska odpadami rakotwórczymi na setki lat że o katastrofie w razie W. nie wspomnę .Katastrofa POskie kolesie rozkradły i sprzedaży wszystko a Ryży zdrajca to lepiej niech się na pomorzu nie pokazuje

    • 0 0

  • NOWE MIEJSCA PRACY HEHE!!! (1)

    wieśniacy myślą,że ktoś ich tam zatrudni jak wybudują
    chyba do koszenia łąki dla swoich krów lub zasypywania reaktora po wybuchu
    POLITYCY ZAJMIJCIE SIĘ LEPIEJ HAŁDĄ FOSFORÓW W SOBIESZEWIE, KTÓRA NAS TRUJE OD LAT.PRZEZ NIĄ POMORSKIE PRZODUJE W ZACHOROWANIACH NA RAKA

    • 16 6

    • wieśniaczka z pomorza

      Kłamstwo i propaganda POskich złodziei kto popiera?chyba ci co kasę wzięli gruba nasza na pranie mózgu i to do dzisiaj ... Ludzie na pięknych kaszubskich terenach żyją głównie z turystyki ...Na Boga kto by chcial mieszkać w pobliżu EJ ! W punktach info. w pobliżu miejsc wybranych lobbyści za gruba kasę..naszą, bredzą bzdury o korzyściach itd KŁAMSTWO w które nikt tu nie wierzy i nie popiera ale jest nas za mało potrzebujemy sprzeciwu calej Polski bo ma jednej EJ się nie skończy

      • 0 0

  • pewnie, ze wybuduja

    Co roku dochodzi do awarii alektrowni atomowych, ale tego media nie podaja do wiadomosci ludziom bo po co...

    • 0 0

  • 48 poparcia (13)

    czyli ponad połowa jest PRZECIW
    Japończycy mają problem z atomówką , amerykanie mieli i to nie raz, rosjanie też....
    Energia jest nam potrzebna tylko trzeba sobie zadać kilka pytań
    1. Ile będzie kosztować i czy nie ma innej opcji ,
    2. Czy mozemy zdobyć w podobnych $ energie bardziej ekologiczną
    3. Czy ewentualny koszt jest na tyle atrakcyjny żeby opłacało się wchodzić w atom
    4. CZy jestesmy w stanie wybudować atomówke skoro nawet prostej drogi nie potrafimy zbudować.

    • 60 28

    • 52 nie jest przeciw (10)

      ponad połowa jest przeciw ...i nie ma zdania w tym temacie
      akurat fakt, że japończycy mają problem z powodu tsunami, Polsce to raczej nie grozi
      1. ułamek tego, co wydajemy na 'obsługę' węgla; są, ale droższe
      2. pewnie, że tak, ale na razie ekologiczna jest o wiele mniej wydajna
      3. z pewnością tak
      4. przesada, nie takie projekty już w Polsce realizowano, a poza tym technologia prawdopodobnie będzie francuska, a ci mają duże doświadczenie
      poza tym nie uciekajmy od taniego atomu, ponieważ niebawem i tak w pobliżu będziemy mieć elektrownię atomową - rosyjską

      • 12 5

      • Interesujesz się? (9)

        A wiesz jaki udział mają źródła odnawialne w bilansie energetycznym Niemiec? I jaki będzie miała za 10 lat? Wiesz, jaki udział ma mieć energia jądrowa w Polsce w 2030 roku?

        Jeśli wiesz, to zestaw sobie te wartości i zastanów się przez chwilę czy aby na pewno elektrownia jądrowa to jakieś zbawienie dla naszej gospodarki.

        • 7 8

        • a wiesz, jakim problemem dla sieci przesyłowych jest energia odnawialna? (5)

          Jeszcze do niedawna to my się dokładaliśmy do transportu energii między północą a południem NIemiec (głównie dlatego, że koszty strat w naszej sieci przewyższyły opłaty za przesył). OZE to może i wyjście, ale żeby zastąpić elektrownię wielkości Bełchatowa trzebaby pokryć wiatrakami trzy województwa. A to i tak zaledwie 10% energii, jaką zużywa Polska.

          • 4 2

          • Hm, a jaką część naszych potrzeb energetycznych zaspokoi jedna elektrownia jądrowa? (4)

            Pozwalam sobie zapytać raz jeszcze.

            • 7 1

            • pojedynczy blok o mocy 1GW to 2% potrzebnej nam energii (3)

              pojedyncza EJ powinna mieć 4 takie bloki, a elektrownie planuje się dwie. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że nasze elektrownie węglowe się już trochę zestarzały i najstarsze bloki wypadają z eksploatacji. Musimy zadbać o energię, albo przemysł i transport nie będą mogły się rozwijać.

              • 6 0

              • Ok, to teraz poproszę o drugą liczbę. (2)

                Czyli o procentowy udział energii odnawialnej w bilansie energetycznym Niemiec: dziś i za 10 lat.

                Warto też sprawdzić jaki jest przyrost mocy z tych źródeł w ciągu roku. Obawiam się, że większy niż moc elektrowni jądrowej...

                Planowany za kilkanaście lat udział energii jądrowej w Polsce ma być poniżej 10%. Czy to naprawdę uratuje nasz przemysł?

                • 3 6

              • Chcesz porównywać biedną Polskę do najsilniejszej gospodarki Europy? (1)

                Ich zwyczajnie jest stać na kupowanie energii od innych. Poza tym oni mieli mocno leciwe elektrownie które już dawno są po pierwotnym terminie wyłączenia. W Polsce za maksymalnie 10 lat będzie musiało dochodzić do przerw w dostawie prądu bo nie buduje się nowych bloków a stare trzeba będzie wyłączać. Odnawialne źródła anergii potrzebują konwencjonalnych źródeł dla pokrycia bilansu gdy te pierwsze nie mogą działać. Węglówki odpadają bo wliczyłoby się to do polskiej kwoty emisji CO2 przez co wzrosły by koszty produkcji.... zwyczajnie nie mamy wyboru - to musi być atom.

                • 2 4

              • Te węglówki, gazówki są bardzo dobrym źródłem energii łatwo sterowalnym i w szerokim zakresie.

                • 0 0

        • (2)

          Nie widzę związku Twoich pytań z tematem artykułu i moją odpowiedzią. Czy zatem mamy mieć strukturę energetyczną podobną do Niemiec? Z pewnością jak będziemy tacy konsekwentni w temacie energii atomowej jak teraz to w 2030 r. udział tej energii będzie taki sam jak obecnie.

          W energetyce nie chodzi o zbawianie gospodarki, tylko wybiera się energię w ramach określonych wynników: wydajność, bezpieczeństwo, koszty, wpływ na środowisko itd

          Dodam jeszcze, że energii nie wybiara się na 200 lat, więc jeśli atom nie będzie się nam opłacać to można z niego zrezygnować!!

          • 4 1

          • Tematem artykułu jest elektrownia jądrowa w Polsce i spadające dla niej poparcie (1)

            A moje pytania do tego nawiązują - to chyba dość oczywiste...

            Oczywiście można sobie kupić niebezpieczną zabawkę za 10 miliardów euro, a potem ją rzucić w kąt, bo już nie jest fajna i się nie opłaca. Tylko czy to na pewno rozsądne?

            • 4 5

            • ...to gdzie z Niemcami wyjeżdżasz ?!

              • 0 2

    • prezentujesz logikę tzw. "smoleńską" (1)

      na "nie" są opcje 3 i 4 ankiety (w tej chwili łącznie 26%).

      • 1 1

      • raczej ...pokazuje

        że statystyka... to sztuka pokazywania czegokolwiek się chce:)

        • 6 3

  • 5 lat badania i uzyskiwanie pozwoleń, kolejne kilka lat budowa (17)

    A w tym czasie, do 2022 roku, zostaną zamknięte wszystkie elektrownie jądrowe w Niemczech.
    Kto jest niespełna rozumu: Niemcy czy my?

    • 73 21

    • (6)

      Nas nie stać na EJ. Lepiej budować nowoczesne elektrownie węglowe.

      • 8 10

      • (5)

        nowoczesne elektrownie węglowe ??

        • 6 6

        • Oczywiście, że są takie. (4)

          Chodzi o poprawienie sprawności: przeciętna dla Polski to bodajże około 30 procent, nowoczesna elektrownia ma ją na poziomie bliskim 50 %.

          • 8 2

          • O następny specjalista... ręce opadają. I tacy ludzie mają oddawać głos i decydować o budowie. 44%! tu bliżej do 40 a nie 50% ! a średnia dla Polski to 32-33%

            • 0 0

          • Tylko po co? (1)

            W takich nowoczesnych elektrowniach których technologię trzeba wpierw kupić od Amerykanów (czyli de facto zlecić im budowę przy czym policzą sobie za to jak za zboże) można spalać tylko stosunkowo czysty węgiel którego w Polsce się nie wydobywa. Sprowadza się go na przykład z Australii, a do tego taka elektrownia wypluwa znacznie wiecej radioaktywnych cząstek niż elektrownia jądrowa. Reasumując inni zarabiają i na budowie i serwisowaniu elektrowni i na paliwie, a u nas zostaje jedynie syf po całym procesie. To ja na prawdę wolę atomówkę.

            • 2 2

            • Ależ pleciesz:)

              Poczytaj proszę gdzieś sobie o elektrowni Czeczott.

              • 0 0

          • I masz, za co te minusy:)

            • 3 0

    • (4)

      Spokojnie, są inne bogate kraje, które w tym samym czasie otwierają nowe elektrownie jądrowe. Jeżeli pamięć mnie nie myli, to chociażby kraje skandynawskie.

      • 10 5

      • hahaha (3)

        tak Areva coś buduje w Finlandii i nie może skończyć
        budżet przekroczony, termin oddania przesunięty i nie wiadomo kiedy bedzie
        Olkiluoto 3
        The original contract between TVO and Areva-Siemens signed in 2003 envisioned the plant would cost 3.2 billion, with a completion date of 2009. TVO announced in December 2011 that it anticipated the 1600 MWe plant to begin commercial operation in August 2014, some five years later than originally planned. By that same year, the ancitipated costs of the plant had balloned to 8.5 billion, according to data released by Areva.

        • 3 0

        • Ale buduje. (2)

          Podobnie jak Francuzi choćby.

          A ztym zamykaniem przez Niemcy to tez zaraz się pewnie okaże, że to tylko kampania wyborcza była i termin o następne 10 lat przesuną po raz trzeci.

          • 0 3

          • tak budują, ale za ile? (1)

            2009 planned cost: E3.2 billion,
            2014 estimate cost: E8.5 billion
            and it aint done yet.

            AREVA jest na pewno szczęśliwa.

            • 5 0

            • Jasne, nikt nie twierdzi, że to tanie inwestycja.

              Ale to, że finom drogo wychodzi wcale nie znaczy, że nie ma na świecie inwestycji w elektrownie jądrowe, a coś dokładnie przeciwnego.

              • 0 0

    • I tu juz masz złe informacje (2)

      Poniewaz niemcy rozwazają pozostanie przy EJ dlatego że rezygnacja z tej technoligi spowodowało by wzrost cen energi o 35 %

      • 8 5

      • A skąd Ty masz informacje o takich rozważaniach? (1)

        • 6 3

        • jak to skąd?

          bardzo obiektywne badania od badaczy sponsorowanych przez AREVA

          • 5 0

    • Niemcy. Zastawili pół kraju ohydnymi wiatrakami.

      • 3 6

    • ci co są przeciw moga byc spokojni zadna elektrownia atomowa nie powstanie !!

      Juz wiecej za PRLu zrobili mimo ze to był komunizm .Donald i jego ekipa przez 7 lat tylko debatuje za grube miliony!!Wyznaczenie miejsca gdzie bedzie postawiona elektrownia ma kosztować 10mln zł tyle dostała firma która ma wydać opinie!!A i tak niema ona rzadnego znaczenia kolejno prezesi i urzedasa kilkaset kosztuje podatnika

      • 4 4

  • Uważajcie bo Tusk zbuduje elektrownie ! (6)

    Dla rusków albo niemców to tak !! Ale nie dla nas !!!

    • 24 25

    • (5)

      Mamy węgiel, mamy gaz łupkowy, mamy geotermię, mamy rzeki, mamy wiatr, całość da nam tyle energii ile potrzebujemy, po co nam uzależniać się od importowanego z Rosji uranu? jesteśmy już uzależnieni od gazu ziemnego, po co nam kolejne? Promujmy to co mamy w Polsce.

      • 3 4

      • A więc tak. (3)

        Mamy węgiel - no właśnie niezbyt. Nasz rodzinny jest tak drogi, że elektrownie na pomorzu jadą na Ukraińskim. Polska jest importerem węgla.

        mamy gaz łupkowy - no właśnie jeszcze nie mamy, może kiedyś będziemy mieć

        mamy geotermię - tu tez średnio, do ogrzewania w sam raz, ale do produkcji prądu niewiele złóż w Polsce się nadaje

        mamy rzeki - gdzie byś chciał postawić sporą elektrownię wodną? Na Wiśle? Brakuje spadków u nas na pomorzu. I nie pisz mi o tym, że gdzieś na Podlasiu jest dobra lokalizacja, bo problem z energią elektryczną ma Pomorze a nie Podlasie.

        mamy wiatr - no i? energia produkowana z wiatru jest horrendalnie droga, nie stać nas na nią

        • 0 3

        • (2)

          Gaz łupkowy będziemy mieć, jak się w końcu odłączymy od euro-kołchozu i ci złodzieje i dywersanci z Brukseli nie będą nam dyktować swoje idiotyczne zakazy i nakazy, bo wykończają pomału w ten sposób całą Europę. Niemcy taki potężny kraj z takimi tradycjami, ma tempo rozwoju -1, jak mają na plusie 0,5 to jest wielkie święto, to jest po prostu śmieszne. A co do rzek na pomorzu to się nie zgodzę, wiem że to może nie najlepszy przykład, ale przed wojna Gdańsk był zasilany z rzek pod Gdańskiem np. Elektrownia Straszyn i inne i jakoś Niemcy dawali radę, a teraz na polskim pomorzu co się stało .... brakuje spadków, haha. Tu nie brakuje spadków tylko zwykłej gospodarności, bo gospodarze w stylu Adamowicza, to zwykli karierowicze z kliki, która trzyma już władzę od bardzo długiego czasu, a długi rosną i tyle.

          • 0 0

          • Zgadzam się co do elektrowni wodnych. Przed wojną było ich w Polsce ponad 900 sztuk (różnych mocy) ale niestety po wojnie ostało się z nich około 130 :(

            • 0 0

          • Z gazem łupkowym nie idzie o zakazy czy nakazy.

            Nie wiadomo jeszcze ani czy te złoża w ogóle nadają się eksploatacji, ani kiedy będzie to możliwe ani ile tak naprawdę tego gazu mamy. tu jest za dużo zagadek, by opierać na tym nasza przyszłość gospodarczą. Fajnie gdyby już za 10 lat (a to wariant optymistyczny) udało się rozpocząć wydobycie. Ale nie możemy planować w oparciu o założenie, że to się na pewno uda.

            A co do produkcji energii z wody. Jak wiem, że da się postawić jakieś elektrownie, tylko pytanie nie brzmi, czy się da, a czy się opłaca oraz ile energii w ten sposób możemy uzyskać. Po prostu może to być fajnym dodatkiem, ale zobacz jak wyglądają potężne elektrownie wodne zaopatrujące miasta w energię elektryczną. Są to olbrzymie zapory ustawione w miejscach gdzie rzeka ma duży spadek, czy to naturalny, czy na sztucznie stworzonym obiekcie. Gdzie chciałbyś taki obiekt zlokalizować na pomorzu? Na Wiśle? Wisła powinna nam służyć za drogę tranzytową, czego niestety nie robi.

            • 0 1

      • mamy też limity CO2, które będą coraz niższe

        elektrowni atomowej w polsce nie będzie bo to nie na rękę niemcom i francuzom. Nie po to UE buduje do nas magistralę energetyczną o dużej przepustowości energii, żeby potem nam jej nie sprzedawać. Wystarczy podnieść limity na CO2 więc produkcja energii w polsce będzie droga i taniej będzie ją kupować z zagranicy, która produkuje ją tanim atomem.

        • 0 0

  • (12)

    Budowac!!

    • 61 69

    • Nie budować! (9)

      • 22 22

      • (8)

        Lepiej kościoły budować. Pedofile będą miały gdzie mieszkać. !!!

        • 9 20

        • Co to ma do rzeczy? (7)

          Czy Angela Merkel ma coś wspólnego z pedofilami?

          • 12 0

          • hej (6)

            ale w Polsce juz jest reaktor, z lat 80 i dziala do dzis! nazywa sie maria, byl jeszcze drugi...i cos sie stalo? nic! paranoicy! niemcy zamykaja stare budujac nowe - jak zawsze nie zrozumiano przekazu...a najwazniejsze - my to nie niemcy, reszta swiata dalej buduje atomowki! ich moze stac na "eko" energie, a nas wykoncza oplatami za odpady po przepalaniu wegla, ktore sciaga UE...

            • 7 5

            • To nieprawda. Niemcy nie budują nowych elektrowni. (5)

              • 10 3

              • tu (4)

                powinna sie odbyć merytoryzna dyskusja, a nie krzyczenie na forum - jesteśmy totalnie niewyedukowaniw tej dziedzinie...
                Rzezywiście tam wkradł się błąd...zapraszam do szukania w google - niemcy buduja nowe elektrownie czyczy.pl...polityka Angeli Merkel Energiewende (?) zamykająca elektrownie jądrowe, an których miejsca powtaja elektrownie na paliwa kopalne! Że Niemcy tak robią nie znaczy, że inni muszą i u nich jest to politycznie, spoleznie i ekonomicznie uzasadnione. Co do "ekologicznej" energii (przy produkcji paneli powstaje tyle zanieczyszczeń, że sami eko krzykacze powinni zacząć jedzić na rowerach z dynamem jak chcą być eko...) to jest jeden kraj, który się na tym przejechał - Hiszpania, mają nawet "pole" luster skierowanych na wieżę z panelami słonecznymi! Skończyło się tak, że wydali fortunę na panele wiatraki itd. a dodatkową fortunę będą płacić Państwowym Spółkom energetycznym, które zwiększyły opłaty do podobnego poziomu jak wcześniej, nawet jeżeli zużycie jest mniejsze! Trzecia sprawa to wspomniane linie przesyłowe i podłączenie do nich źródeł "odnawialnych", których charakterystyki nie są liniowe i ciężko jest obliczyć cokolwiek. Powiem tak, że w skali makro/kraju, żeby uzupełnić chociaż paręnaście% zapotrzebowania na energię musielibyśmy mieć tych wiatraków co drzew w puszczy, a i wiatr musiałby wiać przez 360 dni w roku w granicach 12-20m/s, żeby to miało ręce i nogi...Przy większych wiatrach niż 25m/s włącza się mechaniczny hamulec, a jakby się kręcił to i tak nie da więcej energii niż przy granicznej wartości wiatru...Tu potrzebna jest debata i rozmowa, a nie na zasadzie głośniej krzyczę - mam rację...i poznać nowe merytoryczne arguemnty za i przeciw bo Czarnobyl i Fukushima w naszych warunkach klimatycznych nie mają prawa bytu...Trzeba ludziom wytłumaaczyć jak powstaje energia...że czynnikiem zarówno w węglówce jak i w atomówce, który podlega przemianom FIZYCZNYM jest neutralna WODA (H2O), która zmienia tylko swój stan skupienia, zamieniając się z wody w parę (dokładnie jak w czajniku) napędza turbiny, które tworzą energię elektryczną...Woda jest dość prostym czynnikiem, który wystarczy podgrzać do 100C. W jednym przypadku z małej ilości izotopu a w drugim z ogromnej ilosci węgla, w pierwszej odpadkiem jest nadal mała ilość izotopu, która mozna gdzies schować (w Finlandii jest przehowalnia izotopów, wykuta w granitowej skale), a w przypadku spalania węgla powstają ogromne pylące hałdy, które również promieniują. Trzecia sprawa, w USA pracują nad energią z fuzji atomu worodu i boru i dobrze im to idzie, niedalej jak parę dni temu, usało im się nakierować laser przechodzący przez wzmacniacze na atomy i uzyskać więcej energii niż włożyli, to jest ciekawe rozwiązanie, ale usłyszymy o nim za parędziesiąt lat :( Narazie walczymy z izotopami Toru zamiast Uranu, ale i tu dłuuuuga droga (zamiast na wojny moglibyśmy wydać pieniążki na badania - chodzi bardziej o usa).

                • 4 1

              • Kolega! Trochę masz racji trochę, nie masz. Dzwony biją ale wkórym kościele.

                Na początek termin: obieg wtórny, obieg pierwotny, para przegrzana. (bo te 100C jak przeczytałem to aż mną wzdrygnęło)

                • 0 0

              • Odpowiem krótko: pamiętasz Michaela Douglasa w filmie "Wall Street"? (2)

                Przechadzał się po plaży z takim wieeelkim telefonem:
                jannettmatusiak.com/blog/wp-content/uploads/2012/02/Michael-Douglas-with-cell-phone.jpg

                A teraz popatrz na swój telefon... Ile lat minęło? Postęp technologiczny, o którym też wspominasz, przebiega szybciej niż nam się wydaje, także w dziedzinie odnawialnych źródeł energii.

                Na pewno masz rację, że potrzebna jest merytoryczna dyskusja, ale ta będzie możliwa tylko wtedy, gdy nie będzie się tworzyć nieuczciwego podziału na "światłych zwolenników" i "ciemnych przeciwników".

                Pozdrowienia

                • 5 1

              • Elektronika a energetyka nie mają ze soba wiele wspólnego. (1)

                Równie dobrze mogę powiedzieć, spójrz na swojego dziadka jechał samochodem napędzanym silnikiem spalinowym, który był wtedy nowością. a dzisiaj co? Dalej to samo, jeździmy po ziemi, nie mamy pojazdów lewitujących.

                • 0 5

              • Samoloty mamy, rakiety, takie tam....

                • 1 0

    • Tusk to budowniczy orlików i stadionów nic innego niepotrafi

      • 4 4

    • Pytanie nie powinno być "czy budować"

      tylko ile ich wybudować - 5 elektrowni czy 10. Patrząc z perspektywy zakończenia budowy w 15 lat, to 1 elektrownia to zdecydowanie za mało!!!!

      • 9 5

  • dawniej nie protestowano

    dawniej to tzn.w okresie rozkwitu komunistycznej polski wspartej sowieckim arsenałem nuklearnym NIKT nie protestował przeciwko nuklearnemu magazynowi 160 głowic jądrowych w obszarze Borne-Sulinowo

    • 1 0

  • prawdziwy koszt to 150 mld zł, planowany 80 mld zł, dla ludzi teraz 50 mld zł

    Koszt budowy elektrowni to około 150 mld zł. Sami tego nie sfinansujemy. Zachód i wschód nie chcą byśmy budowali. Więc który rząd da rekomendację dla kredytu ? Może południe z Grecją na czele. Po co wyrzucać pieniądze na coś co nie powstanie.

    • 5 0

  • koniecznie budowac

    Oczywiscie, nalezy wybudowac elektrownie atomowa. Oprocz stabilnego, bardzo wydajnego zrodla energii jest to dosc duzy krok technologiczny.
    Naturalnie nie mozna zapomniec o obnizeniu CO2, oraz znavznym bePieczenstwie energetycznym bo paliwo mozna magazynowac na wiele wiele lat - od szeregu roznych dostawcow.

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane