Opłacenie faktury nie oznacza automatycznej zgody konsumenta na przyjęcie nowej oferty. Jak ustalił Urząd, Multimedia Polska włączała dodatkowe usługi bez zgody konsumentów, jednostronnie zmieniając w ten sposób umowę. UOKiK nałożyła na spółkę karę ponad 630 tys. zł.
2014-02-13 11:22
Tak czy inaczej karać oszustów
2014-02-13 11:27
No i bardzo dobrze. Brawo ! Nie tylko Multimedia chodzą dookoła. Internet i tak jest niewspółmiernie drogi do kosztów we wszystkich spółkach. Jakoś prawo wolnego rynku nie bardzo się sprawdza czyli chyba zzmowa dostawców usług.
2014-02-14 08:21
Co masz na myśli, że internet jest zbyt drogi? Oferują go firmy prywatne, komercyjne, chcą na nim zarobić, więc mogą usługę wycenić na takim poziomie, na jakim zechcesz za nią zapłacić. Pracowałem w różnych firmach świadczących usługi i mam wrażenie, że ludziom się wydaje, że wszystko powinni mieć za darmo! Poza tym chyba nie zdajesz sobie sprawy, jakim ogromnym kosztem jest utrzymanie sieci, modernizacje, serwery, serwis techniczny.
2014-02-14 08:50
Ten mulitpower był całkiem fajną opcją żeby sobie podwyższyć prędkość internetu w trakcie trwania umowy, szkoda tylko że faktycznie włączali go w taki sposób, że mało kto zauważył.
2014-02-15 16:56
Co to za kara? Jak łatwo policzyć więcej zarobili w pierwszym miesiącu wprowadzenia usługi, nizżmusieli zapłacić.
2014-03-14 12:48
Czy Multimedia przypadkiem nie pobrały od MOPSU w imieniu klientów pomoc materialną w celu zmiany telewizji analogowej na cyfrową?
Czy ktoś wie co to za afera?
Poszkodowani są starsi ludzie, skąd Multimedia mają ich dane?
2014-05-22 11:57
Otrzymałem właśnie pismo z Multimedia, że dostali karę za zmuszanie klientów do kolejnego okresu oznaczonego (1 rok lub 2 lata). Dużo by opowiadać o tej bandyckiej praktyce, którą tylko debil mógłby traktować jako uczciwą. Padłem niestety jej ofiarą. Na końcu pisma pan Rogowski pisze - że zmiana w regulaminie nakazana przez UOKiK zmniejsza ochronę interesów klienta i mimo wszystko wyraża nadzieję, że klienci pozostaną z Multimedia. No więc pozwól Pan, że Panu przemówię do rozumu - otóż różnie dobrze moglibyście pobierać haracz za ochronę niniejszych interesów i nazywać to praktyką w trosce o interesy klienta. Praktyka, którą prowadziliście była niczym innym jak bandyctwem, dozwolonym przez podły zapis w umowie, pisanej maczkiem na kilka stron A4. Rónie dobrze moglibyście wpisać tam oddanie Wam nerki i klient musiałby wyrazić zgodę, skoro gdzieś tak było w tej umowie. Szkoda, ze tacy ludzie jak Pan chodzą i po tym świecie i go psują.
2016-04-25 15:11
I bardzo dobrze tej bandzie od oszustow
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Partner ESO Audit i Zastępca Prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Wcześniej Członek Zarządu...
Filmy