• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółka kolejowa Lotosu pójdzie pod młotek?

Robert Kiewlicz
2 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Lotos Kolej jest prywatnym przewoźnikiem kolejowym, którego właścicielem w 100 proc. jest Grupa Lotos. Jej udział w rynku przewozów towarowych w Polsce wynosi obecnie 7,77 proc. Lotos Kolej jest prywatnym przewoźnikiem kolejowym, którego właścicielem w 100 proc. jest Grupa Lotos. Jej udział w rynku przewozów towarowych w Polsce wynosi obecnie 7,77 proc.

Gdański koncern paliwowy Lotos przymierza się do sprzedaży spółki kolejowej - Lotos Kolej. W pierwszym kwartale 2012 uzyskała ona pozycję wicelidera w rynku przewozów towarowych w Polsce. Spółka kolejowa to jednak nie "core biznes" Grupy Lotos, jest więc jednym z potencjalnych aktywów do procesu dezinwestycji.


Lotos Kolej jest prywatnym przewoźnikiem kolejowym, którego właścicielem w 100 proc. jest Grupa Lotos. Podstawowym zadaniem spółki jest kompleksowa kolejowa obsługa spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej Grupy Lotos. W pierwszym kwartale 2012 spółka uzyskała pozycję wicelidera w Polsce, na rynku przewozów towarowych w Polsce. Jej udział w rynku wynosi obecnie 7,77 proc.

- Lotos Kolej to dynamicznie rozwijająca się spółka, która w ciągu dekady została wiceliderem na rynku przewozów towarowych w kraju. Z roku na rok rośnie jej znaczenie. Spółka dysponuje nowoczesnym taborem kolejowym oraz nowatorskim systemem logistycznym - mówi Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos. - Grupa Lotos na bieżąco prowadzi analizy w zakresie optymalizacji funkcjonowania swojej grupy kapitałowej. To proces, który zaczął się już kilka lat temu. Lotos jedną transakcję dotyczącą sprzedaży (Lotos Parafiny) już zrealizował z bardzo dobrymi efektami społecznymi i biznesowymi.

Jak zaznacza Zachowicz dzisiaj czas na dezinwestycje nie jest optymalny, dlatego z kolejną nie wolno się spieszyć. - Ewentualne zmiany w tym temacie muszą być rozpatrywane nie tylko w kontekście ekonomicznym czy społecznym, ale również bezpieczeństwa pracy rafinerii w Gdańsku - dodaje Zachowicz.

Lotos Kolej powstała w 2003 roku. Dysponowała wówczas 6 lokomotywami manewrowymi i była w stanie przewieźć niecałe 200 tys. ton towarów rocznie. Dzisiaj ma potencjał, który umożliwia przewiezienie ok. 11-12 mln. ton. Eksploatuje blisko 100 lokomotyw. Wszystkie lokomotywy, które wykonują pracę pociągową są w długoletniej dzierżawie lub w leasingu. Lokomotywy leasingowane są systematycznie spłacane i w efekcie część z nich będzie mogła zostać wykupiona po 10 latach. Ponad połowa lokomotyw pociągowych spółki ma ok. dwóch lat.

Wraz z rozpoczęciem realizacji Programu 10+ spółka dokonała między innymi rozbudowy układu torowego oraz elektryfikacji toru dojazdowego. Oddała też do eksploatacji nowoczesną oczyszczalnię cystern.

Lotos Kolej powstała w 2003 roku. Dysponowała wówczas 6 lokomotywami manewrowymi i była w stanie przewieźć niecałe 200 tys. ton towarów rocznie. Dzisiaj ma potencjał, który umożliwia przewiezienie ok. 11-12 mln. ton.

Miejsca

Opinie (88) 2 zablokowane

  • szkoda sprzedać kurę znoszącą złote jaja (3)

    Jest to spółka przynosząca ogromne dochody. Jej sprzedaż może nie przynieść nic dobrego. Jeśli przynosi dochody to poco oddawać je komuś innemu?

    • 59 7

    • żeby zainwestować w kurę znoszącą jeszcze większe złote jaja (1)

      czyli aby kasę uzyskaną ze sprzedaży spółki zainwestować w dochodowe projekty związane z działalnością podstawową, wykorzystąć efekty synergii, skali itd.

      tyle teoria, ale na co pójdzie kasa z Kolei, tego nie wiem.

      • 9 2

      • Nie wiesz na co?

        To ja ci powiem - na załatanie dziury jaka powstała w związku z utopieniem niemal 2 milardów złotych w Yme!!! Wszyscy pracownicy to wiedzą i teraz niestety drżą o swoją pracę :-( Nie ma sentymentów - wyprzedadzą wszystkie dochodowe spółki żeby jak najwięcej kasy odzyskać! Zawsze można korzystać z ich usług na zasadzie outsourcingu. Szkoda tylko, że prezes i dyrektorzy w d*pie mają pracowników, którzy poświęcili wiele lat pracy dla tej firmy. A najśmieszniejsze jest, że ostatnim hitem korporacyjnym jaki wymyślili jest kodeks etyki w grupie kapitałowej, który próbują wdrażać!!! Pojęcia nie mają o etyce!

        • 7 2

    • trudno nie wykazywać dochodów mając za podstawowego klienta spółkę matkę

      powinni ekonomię wprowadzić obowiązkowa od gimnazjum!

      • 20 3

  • CCCP (11)

    Na 100% ruskie kupią

    • 20 5

    • Niemcy przez wiele lat mogli dotować swoje stocznie a my nie mogliśmy (10)

      Po podpisaniu tajnego współczesnego paktu (analogicznego do tego Ribbentrop-Mołotow) Pomorze to strefa wpływów naszej złotej Anieli - ja stawiam na Niemców, że to oni "kupią".

      • 6 5

      • I co im to dało? (9)

        Dwie największe splajtowały po tym jak podatnicy włożyli w nie kupę kasy.

        Piszesz jakby dotowanie zakładów przemysłowych z naszych pieniędzy było czymś dobrym, a tymczasem jest to strzał w stopę, bo by dać pracę 1000 osobą w dotowanym molochu trzeba jej najpierw pozbawić 2000 osób w małych firmach wykończając jest obciążeniami podatkowymi na rzecz molocha.

        • 8 1

        • Donald Tusk zapewniał, że szafarz polskości to "ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń" (6)

          Stocznia to nie tylko tysiące miejsc pracy (tysiące mniej bezrobotnych), ale i kooperanci - huty, zakłady mechaniczne i wiele innych (kolejne tysiące miejsc pracy). Stocznie to i myśl techniczna o którą trzeba dbać, bo koniunktura stoczniowa przyjdzie niebawem na pewno - pływające statki prędzej czy później będą musiały być wycofywane, złomowane. Rozumieją to Niemcy i rządy państw, które dbają o swój kraj. Dla Tuska najważniejsze jest posłuszeństwo Anieli (bo ona mu obiecała intratną "europejską" posadę) i hasło "więcej Europy".

          • 3 6

          • I co z tego, że po to by dać te 5000 tys. miejsc pracy w sumie, (5)

            musimy zubożyć cały naród? Ja nie mam zamiaru ze swoich podatków fundować 5 cyfrowych pensji partyjnym dyrektorkom na stołkach i szefom związków. Wolę za nie kupić jakieś polskie (lub choć produkowane w Polsce) produkty, napędzając tym samym gospodarkę i tworząc miejsca pracy przeznaczone dla ludzi chcących pracować a nie dla darmozjadów.

            • 5 1

            • Stoczniowiec - pracownik niechciany (4)

              Najliczniejszą grupą bezrobotnych są stoczniowcy. Krzysztof Piotrowski, prezes zarządu Stoczni Szczecińskiej Porty Holding SA: Na świecie nic takiego nie stało się, aby Polska musiała likwidować swój przemysł okrętowy i zastępować tę branżę rozwojem innych gałęzi, np. paliwowej (wydobycia ropy i gazu oraz transportu tych surowców) czy elektronicznej. Także dziś możliwe jest wznowienie produkcji statków. Przecież zarówno nasza stocznia, jak i stocznia w Gdyni upadły nie z powodów ekonomicznych, tylko w wyniku decyzji politycznych. Takie stanowisko zaprezentował podczas dyskusji na temat upadku polskich stoczni w Vigo (Hiszpania) przedstawiciel Niemiec w Parlamencie Europejskim. W ten sposób odpowiedział na postulat polskiej delegacji w sprawie dodatkowych środków finansowych dla stoczniowców. Przedstawiciele Polski nie zareagowali na to. Warto też podkreślić, że w naszym kraju decyzję o likwidacji stoczni podejmowali ludzie nieznający się na produkcji okrętowej. Dlatego ta sprawa jest bardzo dziwna i nie można jej traktować jako skutku np. niedostosowania firmy do sytuacji na rynku.

              Skomentuj to.

              • 2 2

              • Popatrz (3)

                Na http://www.stoczniowcy.pl i zobacz sobie ile tam jest ofert pracy dla stoczniowców.

                • 2 0

              • On nie chce prywatnych stoczni on chce powrotu państwowych molochó (1)

                A tak naprawdę stocznie prywatne mają się bardzo dobrze i szybko wzrastają i sądzę, że za kilka lat nikt nie wspomni o państwowych molochach, bo będziemy mieli naprawdę dobrze prosperujące prywatne stocznie.

                • 2 0

              • Towarzysz Balcerowicz był tylko wykonawcą rozkazów swoich mocodawców

                Tutaj nie chodzi o państwowe czy prywatne tylko o to, że decyzjami polityków kopalnie czy stocznie zostały zlikwidowane. Tak samo jak dawne PGR-y i wiele innych - decyzją polityków, a nie w wyniku bankructwa!

                Dzisiaj "państwowy" Lotos daje do budżetu państwa polskiego ponad sto milionów zł rocznie i z każdym rokiem ten dochód będzie rósł. A popaprańcy chcieli ten zakład "sprzedać" za trzysta milionów! Co my z tego byśmy mieli za 5 lat? Co mamy dzisiaj z tych tego typu zakładów "sprzedanych"?

                Państwo polskie nie ma dochodów bo z czego? Z podatków zatrudnionych w niepolskich firmach (które zyski odprowadzają do swoich krajów) pracowników na umowach śmieciowych?

                • 4 1

              • Analogicznie zniszczone kopalnie węgla - dzisiaj wszystkie kopalnie przynoszą zyski

                Jak przewidywali specjaliści (oczywiście nie ci ukazywani przez michnikowszczyznę i nazywani "ekspertami") zaczyna się boom na produkcję nowych statków. Z winy polityków którzy politycznymi decyzjami likwidowali polskie stocznie przez wiele miesięcy od zakończenia działalności tychże zlikwidowanych stoczni wielu jej pracowników nie miało pracy. Wielu z nich pytało, dlaczego polskie(?) sądy nie zgadzały się na próbę reanimacji produkcji w stoczniach, które zatrudniały tysiące ludzi i dawała pracę kilkudziesięciu tysiącom innych w zakładach kooperujących z nimi?

                Kiedy skończyły się pieniądze z odpraw i zasiłku dla bezrobotnych, zatrudniali się gdziekolwiek.

                Dzisiaj stocznie poszukują pracowników. Jak te fakty skomentujesz?

                • 1 1

        • Niby racja, ale czy skoro w Bolandii nie zadotowano stoczni, to są (1)

          w tejże Bolandii niższe obciążenia podatkowe? Łatwiej małym firmom
          rozwinąć biznes?

          No przecież że nie, bo co zaoszczędzono na stoczni
          wpierdzielono w stadiony, napisy z blachy, encyklopedie za 2mln--dar dla
          Gdańszczan itd, itp...

          • 1 4

          • To jest zdecydowanie słuszniejsza uwaga niż poprzednia.

            Marnowanie kasy przez budżet państwa jest chyba naszą tradycją narodową. Nie było jeszcze ekipy, która by za swoich rządów nie dorzuciła kolejnych tysięcy urzędasów.

            • 1 0

  • Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili (E. Burke)

    My, Polacy biernie przyglądaliśmy się, jak byli towarzysze się uwłaszczali, jak prezydenci, posłowie i senatorowie z żydokomuny (głównie UW, SLD i PO - patrz "Nocna zmiana") współpracując z bolkami prawie za darmo oddali różnym INNYM i OBCYM polskie banki, media, fabryki... wmawiając nam w polskojęzycznych, g-wnianych brukowcach i swoich telewizorach, że to wszystko jedno czy jakiś zakład jest polski, czy właścicielem jest Niemiec, Rosjanin czy Żyd.

    Czy wyciągnęliśmy wnioski z przeszłości? Czy ostatnie zakłady będące jeszcze w polskich rękach, dające dochód polskiemu budżetowi - takie jak spółka kolejowa Lotosu - pójdą pod młotek? Czy będziemy mieli tylko godło, flagę narodową i hymn... i do zamiatania ulice?

    • 11 3

  • Sprzedaż dochodowych spółek (5)

    to bzdura i oczywista niegospodarnosc.

    • 39 6

    • niekoniecznie (4)

      tak jak pisałem - można uzyskaną kasę zainwestować w biznes jeszcze bardziej dochodowy a związany z działalnością podstawową.

      • 9 7

      • Najwiekszą rentowność gwarantują mityczne `Inwestycje Polskie' (3)

        Donalda Ambera-Golda (które jeszcze nie powstały).
        I to nie jest żadna teoria ale praktyczna praktyka

        • 5 6

        • Jeżeli ten biznes jest bardzo dochodowy (2)

          to po co sprzedwac i pakowac sie w coś nowego, co może nie wyjdzie.

          • 8 4

          • (1)

            I właśnie przez takie myślenie jesteś kim jesteś.

            • 3 6

            • a kim ty jesteś?

              dobre sprzedac, słabe dotowac, prywatyzowac co sie da, bo budżet szuka pomocy

              • 3 2

  • To tylko Polska (1)

    swoich rodziców by sprzedali gdyby mogli, tak w tym kraju się żyje !!!!!!!

    • 10 2

    • Nie mylmy pojęć

      Sprzedaliby popaprańcy i lewacy, a nie Polacy.

      • 2 0

  • Strategia wyprzedawania tego co cenne. (1)

    I przynosi mili Państwo zyski jest karkołomna i jest działalnością na szkodę spółki.

    • 14 3

    • a jeśli "kupiec" będzie niepolski to i na szkodę państwa polskiego

      • 3 0

  • hhh

    a kto kupi synalek Tuska za zyski z Amber Gold albo kolesie PO

    • 11 4

  • kkk

    PO PO POpierd......kraj

    • 10 4

  • nie dalo sie sprzedac Lotosu jako calosci to teraz beda sprzedawac po kawalku ???

    jedna z niewielu firm która działa , rozwija sie , zatrudnia i przynosi zysk .teraz nazwano to optymalizacja a nie wyprzedarza .nie "optymalizuje sie " w ten sposób przynoszących zysk firm .

    • 22 3

  • "polskość to nienormalność" (Donald Tusk)

    Ciekawe kto "kupi" - kolesie przyjaciela Putina czy sojusznicy przysłani przez Anielę? Ta (przynosząca największe zyski) spółka oczywiście na dobry początek. Tory naprawiać będziemy my, Polacy.

    • 19 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych; od 1992 do 2012 roku prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Od 2001 członek, od 2005 sekretarz Rady Dyrektorów World Council of Credit Union w Madison, USA. Honorowy obywatel kilku miast amerykańskich, laureat nagród ekonomicznych w Polsce i USA; wyróżniony m.in odznaką Zasłużony Działacz Kultury (2001) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski...

Najczęściej czytane