• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

TPI: Graal pobije kolejny rekord?

Michał Sielski
30 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Żegnamy Trójmiejski Portfel Inwestycyjny
Produkty Graala sprzedają się bardzo dobrze, spółka skupuje swoje przecenione akcje, a inwestorzy czekają na spektakularny wzrost. Produkty Graala sprzedają się bardzo dobrze, spółka skupuje swoje przecenione akcje, a inwestorzy czekają na spektakularny wzrost.

To może być przełomowy tydzień dla kursu akcji Graala. Jeśli w ciągu najbliższych dni cena spółki będzie nadal rosnąć, akcjonariusze mogą spodziewać się sporych zysków. Kurs stoi jednak przed nie lada wyzwaniem, a kluczowa może być wcale nie kondycja firmy, a... analiza techniczna.



Kurs Graala w ostatnim roku to wykres niczym z książki do nauki analizy technicznej. Kurs Graala w ostatnim roku to wykres niczym z książki do nauki analizy technicznej.
Ostatnie tygodnie zmian cen akcji Graala powinny trafić do podręczników dla inwestorów zajmujących się analizą techniczną. Kurs idealnie odwzorowuje bowiem zachowania wyznaczone przez teoretyków inwestycyjnych. Dzięki temu już w najbliższym czasie możemy spodziewać się określenia konkretnego kierunku. I nawet jeśli zdania dotyczące tego czy będą to dalsze wzrosty czy ich korekta, są podzielone, to jedno jest pewne: jak już będzie wiadomo w którą stronę, to ceny zmienią się bardzo szybko.

Inwestując bierzesz pod uwagę analizę techniczną lub modele matematyczne oderwane od "twardych" faktów?

Ostatnie pół roku to wzrost ceny Graala o 50 proc. Ale nie było tak, że akcje nieprzerwanie drożały. Inwestorzy o słabszych nerwach wystawiani byli na próby wytrwałości. Zaczęło się na przełomie listopada i grudnia, gdy akcje kosztowały nawet 15,63 zł. Jednak w marcu tego roku można je było już kupić za niewiele więcej niż 10 zł. I to bez żadnego wyraźnego powodu, bo spółka ostatnio regularnie pokazuje pokaźne zyski, spłaca zadłużenie i wszystko wskazuje na to, że nawet nieudana sprzedaż spółki SuperFish wyszła jej na dobre. Informacja o nieudanych negocjacjach w sprawie sprzedaży Superfish popchnęła jednak wielu do sprzedaży papierów. Ale po raz kolejny okazało się, że za nerwowe ruchy na giełdzie płaci się słono.

Od marca zaczęło się odrabianie strat i w czerwcu Graal był już po 14,50 zł, ale miesiąc później potaniał do 12,20 zł. I wtedy właśnie zaczęły się książkowe przykłady analizy technicznej. Przede wszystkim opisywany spadek równy był mniej więcej 50 proc. wcześniejszego wzrostu. To klasyczny przykład potwierdzenia trendu wzrostowego. Zwłaszcza że po spadku uformowało się nam podwójne dno, co zachęciło inwestorów do zakupów. I to tak solidnych, że w sierpniu akcje kosztowały 20 proc. więcej.

I znowu wykres potwierdził, że na giełdzie czasem nawet nie trzeba zagłębiać się w raporty finansowe, by zauważyć czy w spółce dzieje się dobrze. Oczywiście większość inwestorów łączy analizę fundamentalną i techniczną wskazując, że jedna z drugiej wynika, ale zadeklarowani "technicy" przekonują, że ich metoda jest skuteczniejsza. Oczywiście, jak to na giełdzie - ilu inwestorów, tyle opinii, ale w tym wypadku fakty mówią same za siebie.

Kolejne podwójne dno w sierpniu zakończyło się wybiciem w okolice ubiegłorocznego szczytu, który jest jednocześnie rekordem wysokości notowań z 2010 roku. Potem mieliśmy 50 proc. zniesienia i kolejny wzrost w ostatni piątek. Co dalej? Jesteśmy o krok od kolejnych rekordów, ale tak mocny techniczny opór przebić jest bardzo trudno. Zwłaszcza jeśli spółka nie "pomoże" publikacją jakiejś pozytywnej informacji, a na to raczej trudno liczyć, bo polityka informacyjna w Graalu i kontakty z inwestorami niestety stoją na niższym poziomie niż prowadzenie biznesu. Ten natomiast idzie ostatnio świetnie, w ostatnich czterech kwartałach spółka zarobiła netto ponad 19 mln zł. Głównie dzięki skupieniu się na najbardziej rentownym segmencie produkcji ryb wędzonych. Obecna wartość księgowa jednej akcji wynosi aż 33,41 zł, a dużych zagrożeń ze strony podupadającej konkurencji jak dotąd nie widać. Czy to jednak wystarczy? Przekonamy się niebawem. Techniczny zasięg wzrostu sięga - na początek - okolic 18,82 zł. Ale najpierw trzeba przebić mocny opór w okolicach 15,60 zł.

Opinie (12) 1 zablokowana

  • co to za wydumki? (2)

    jako żywo przypomina dyskusje dot. szans wygranej w ruletkę lub blackjack.

    • 10 5

    • widocznie nie rozumiesz :) (1)

      dobrzy analitycy techniczni mają średnią zysku 40-60% rocznie

      • 2 6

      • faktycznie słabo,

        Lucy (szympans) lepiej sobie radzi :)

        • 6 1

  • paprykarz mają niedobry (2)

    ale niektóre wyroby mogą byc

    • 9 1

    • a gdzie "pasztetowa" z ryb czyli paprykarz ...buhhahahahah (1)

      konserwy sa dla meneli/żuli jako zagrycha

      • 3 3

      • jesteś pewien? zobacz po ile są konserwy

        to wyroby dla elity a nie dla biedronkowców

        • 2 0

  • A gdzie neptun ze swoją pikantną sałatką???

    Oddajcie mi ją

    • 13 0

  • Echhh rozmarzyłem się, gdzie te czasy, kiedy wakacje spędzało się jeżdżąc na Kaszuby pod brezentowy namiot, piętrowym pociągiem z puszką paprykarza i butelką wina marki wino w plecaku wojskowym typu kostka bądź poliestrowym z polsportu z aluminiowym zewnętrznym stelażem

    • 10 2

  • w POlskiej giełdzie śmieciowej liczy sie tylko spekulacja układy i znajomosci

    gdy kota niema myszy harcują!! KNF jest nieudolne i tylko stwarza pozory ze cokolwiek robi! Analiza techniczna ??śmiechu warte!!

    • 3 2

  • Ryby z puszki Graala

    są wysokiej jakości, muszę przyznać, chociaż dość drogie.
    Ale po to kupuje się Graala.

    • 2 5

  • a mi się wreszcie udało sprzedać to badziewie ;)

    chyba 3 lata się kisiło i wreszcie wyszedłem - z minimalnym plusem

    • 1 2

  • pod marką Neptun można kupić sałatkę pikantną z makreli

    a z Graala jest sałatka z makrelą
    zagadka: gdzie jest więcej makreli?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku...

Najczęściej czytane