- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (58 opinii)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (113 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (117 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Trzeci raz szukają prezesa Energi (87 opinii)
TPI: lepiej mieć akcje przejmowanych
Po tym, jak PKO BP ogłosiło, że przejmuje Nordeę, kurs akcji spółki poszybował w górę. Dlaczego jednak wzrosła cena mniejszej firmy, która została wchłonięta przez silniejszą konkurencję? Na giełdzie to norma.
Transakcja z 12 czerwca przygotowywana była od dawna. Można więc było założyć, że prędzej czy później do niej dojdzie. Kwestią sporną - jak zawsze w takich wypadkach - była przede wszystkim cena. Niemal zawsze warto zaryzykować zakup akcji spółki, która ma zostać wchłonięta przez konkurencję. Kurs z reguły dynamicznie rośnie w momencie ogłoszenia oficjalnej informacji o przejęciu.
Przez ostatni miesiąc cena PKO BP wzrosła o 7,28 proc., ale wzrosty spowodowane były przede wszystkim silnym rynkiem i nie były znacząco lepsze niż wynik indeksu WIG (+4,28 proc.). Inaczej było z Nordeą. W dwa dni po ogłoszeniu informacji kurs wzrósł o 26 proc., a jeśli ktoś zakupił akcje Nordei pół roku temu, gdy pojawiły się pierwsze plotki o tym, że bank jest na sprzedaż, to w sześć miesięcy zarobił 88,6 proc.
Tak samo jest niemal przy każdym udanym przejęciu. W kwietniu 2012 roku na wieść o tym, że na akcje BGŻ wielką ochotę ma Rabobank, kurs akcji BGŻ wystrzelił o 50 proc. Gdy w listopadzie ubiegłego roku w jednej z gazet pojawiła się mglista sugestia, że JSW jedynie analizuje możliwość przejęcia Bogdanki, kurs tej drugiej od razu zaczął rosnąć o kilka procent.
Zasada ta sprawdza się regularnie, ale warto pamiętać, że obowiązuje również wówczas, gdy z przejęcia bądź nawet fuzji spółek, nic nie wyjdzie. Tylko że wtedy wektor euforii zmienia kierunek całkowicie - podobnie jak kurs akcji...
Opinie (7) 2 zablokowane
-
2013-06-17 11:03
kurcze no, a ja chciałem kupić te firmy
tylko się spóźniłem bo w kiblu byłem
- 14 1
-
2013-06-17 13:15
to czemu nie macie w portfelu akcji Nordea ? (2)
jeżeli jesteście tacy mądrzy i przewidujący ? Jak dotąd to analitycy mowią nam co było, czyli analizują przeszłość, a o przyszłości wypowiadają się niewiele...
- 11 2
-
2013-06-17 13:37
(1)
Jak zaplacisz dowiesz sie jak moze byc przyszlosc :-)
- 1 1
-
2013-06-17 14:30
za darmo Ci powiedzą dlaczego tak było
zapłacisz - powiedzą co będzie
- 0 1
-
2013-06-17 21:03
Dziwi mnie zachwyt nad bankiem Nordea... (2)
Obsługa klienta w placówkach w Rumi, Chylonii i przy 3 Maja w Gdyni - tragedia. Po przejęciu przez PKO BP potrzebny będzie dzień urlopu żeby załatwić drobną sprawę.
- 2 1
-
2013-06-17 23:19
...a ja jestem zadowolony.. (1)
a ja nie narzekam...pewnie jestes jednym z tych gburowatych maruderów, co pozjadali wszystkie rozumy...trochę pokory i cierpliwości--choć pewnie jestes idealnym pracownikiem
- 1 1
-
2013-06-18 09:32
Tyle, że czemu mam przymykać oko na ich niedociągnięcia, skoro mogę skorzystać z usług banku, w którym jest ich dużo mniej?
Po co się męczyć na siłę? Tym bardziej, że spieranie słabszych podmiotów nie ma sensu (w dodatku zagranicznych), bo tylko marnotrawią one zasoby (np. pracowników), które kto inny mógłby wykorzystać lepiej (np. inny bank o zdrowszych zasadach biznesowych prowadząc tą samą placówkę z tymi samymi ludźmi może być przyjaźniejszy dla klientów i efektywniej zarządzać ich majątkiem).
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.