- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (67 opinii)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (124 opinie)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
- 6 Złoty polski ma już 100 lat (167 opinii)
TPI: niektóre nazwiska odstraszają inwestorów
Były czasy, gdy nazwisko Ryszarda Krauzego windowało kurs spółki do niebotycznych poziomów, gdy tylko pojawiła się plotka, że ma zamiar kupić choć część jej akcji. Teraz sytuacja jest dokładnie odwrotna.
Polityka i jej niejasne związki z biznesem to jedno, ale biznesmen mieszkający w Gdyni zainwestował też ogromne pieniądze w swój projekt życia, czyli spółkę Petrolinvest, która miała wydobywać ropę m.in. w Kazachstanie. Miała, ale z jej planów jak dotąd niewiele wychodzi, a niektórzy inwestorzy przekonują złośliwie, że od dawna nie jest spółką poszukiwawczo-wydobywczą, a po prostu drukarnią - bo zajmuje się głównie drukowaniem nowych akcji, co tylko rozwadnia kapitał i powoduje nieustanny spadek ich ceny. Obecnie współwłaścicielem Petrolinvestu można stać się za 16 groszy, kiedyś nie było chętnych na sprzedaż akcji za cenę 500 razy wyższą.
Czasy się jednak zmieniają, a fortuna kołem się toczy. I to koło powoli przygniata biznesmena, który pozbywa się majątku i tnie koszty: wyprzedaje obrazy, pozbył się własnego odrzutowca, jego firma nie dzierżawi już pokojów w Hotelu Marriott, ograniczył też wydatki na cele charytatywne, które jeszcze kilka lat temu płynęły szerokim strumieniem. Szuka też innych źródeł zarobku, choćby reaktywując przedwojenne spółki, posiadające niegdyś wartościowe grunty.
Czytaj więcej: Krauze w Gdyni. Kiedyś dawał, teraz zabierze
Jeszcze kilka lat temu na Giełdzie Papierów Wartościowych modne było inwestowanie "pod nazwiska". Roman Karkosik, Krzysztof Moska, Mariusz Patrowicz, Michał Sołowow, Leszek Czarnecki - jeśli ktokolwiek z nich zakupił choć mały pakiet akcji jakiejkolwiek spółki, jej walory kupowane były przez innych na wyścigi, zanim nawet inwestorzy sprawdzili, czym się ona zajmuje. Wzrosty po 20 proc. jednego dnia nie były niczym niezwykłym. Wśród giełdowych "lokomotyw" był także twórca Prokomu czy Petrolinvestu. Teraz jednak tendencja całkowicie się odwróciła.
Informacje o tym, że Ryszard Krauze sprzedał akcje Petrolinvestu i Biotonu zatrzymały trend spadkowy na tych walorach, choć przyznać też trzeba, że ich wyceny są już groszowe i wielkiego pola do spadków nie ma.
Czytaj więcej: Imperium się kurczy. Koniec "Ryszarda Wielkiego"?
Krauze powoli wycofuje się także z Polnordu. Nie jest już członkiem rady nadzorczej dewelopera. Wprawdzie przez Prokom Investments posiada 31,05 proc. akcji, ale ten symboliczny gest, o którym mówiło się od dawna, znacznie przełożył się na kurs akcji. Ostatnie trzy miesiące to zwyżka o 52 proc. Oczywiście można doszukiwać się tu również innych powodów: wcześniejszej korekty kursu, ożywienia na rynku deweloperskim oraz emisji praw poboru, ale nazwisko Krauzego dla wielu inwestorów jest ciężarem, którego nie chcą już dźwigać.
Opinie (19)
-
2013-12-16 11:37
A tyle lat ubecja Ryśka hołubiła.
Takie ładne zamówienia obstawiał. Jestem ciekaw co się wydarzyło, że ferajna ubecka się na niego wypięła. Towarzysze nie zostawiajcie mordy swojej ukochanej.
- 17 1
-
2013-12-16 11:43
czyli rączka rączki już nie kryje, ups, nie myje ??
- 8 1
-
2013-12-16 13:02
Trzeba zlikwidować podatek od grania na giełdzie. (2)
To zniechęca potencjalnych inwestorów i hamuje rozwój Polski.
- 7 1
-
2013-12-16 21:24
raczej zlikwidować giełdę łupiącą frajerów nie mniej niż providenty i im podobne twory (1)
- 2 2
-
2013-12-16 23:19
A kto ci każe grać ?
- 2 2
-
2019-04-08 13:42
rodzina zawiedziona
brak slow
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.