• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tarcza finansowa. Przedsiębiorcy chcą dialogu

Wioletta Kakowska-Mehring
9 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pomorski sztab kryzysowy analizuje wszystkie projekty proponowane przez rządzących. Ma też własne propozycje, jednak wciąż nie może doprosić się dialogu w sprawach ratowania gospodarki. Pomorski sztab kryzysowy analizuje wszystkie projekty proponowane przez rządzących. Ma też własne propozycje, jednak wciąż nie może doprosić się dialogu w sprawach ratowania gospodarki.

Wczoraj premier ogłosił wprowadzenie tzw. tarczy finansowej o wartości 100 mld zł. To ma być program nieoprocentowanych subwencji finansowych, które będą udzielane dużym, średnim, małym i mikroprzedsiębiorcom. Czy na to czekał biznes?



Aby skorzystać ze środków w ramach tarczy, należy spełnić dwa warunki: utrzymać działalność i nie zwalniać pracowników - tak przynajmniej wynika z zapowiedzi Mateusza Morawieckiego. Pieniądze będą wypłacane w oparciu jedynie o stosowne oświadczenie przedsiębiorcy, złożone drogą elektroniczną. Subwencje powinny zacząć trafiać na konta przedsiębiorców w ciągu dwóch-trzech tygodni, a aż 75 proc. udzielonego wsparcia może zostać umorzone.

Premier ogłosił program o wartości 100 mld zł



Zapytaliśmy naszych czytelników, jak oceniają te propozycje. Tylko 20 proc. oceniło ją pozytywnie, mając nadzieję, że uratuje naszą gospodarkę. Negatywnie do tej propozycji odniosło się 35 proc. Z kolei 45 proc. wybrało odpowiedź "wstrzymuję się z oceną do czasu, aż zacznie ona działać".

Nic o nas bez nas



Była tarcza antykryzysowa, potem propozycje nowelizacji tej tarczy, teraz jest tarcza 2.0 i jeszcze tarcza 1.1. Przeciętny Kowalski zaczyna się chyba już gubić w tych nowelizacjach nowelizacji. Dlatego i tym razem pewna nieufność względem kolejnych propozycji widoczna jest w wypowiedziach przedsiębiorców. Oceny są różne, ale w jednym biznes jest jednogłośny. Chce dialogu.

- Business Centre Club docenia że premier, najogólniej mówiąc - zwiększył pomoc finansową na wsparcie gospodarki o dodatkowe 100 mld zł. Wsparcie to, biorąc pod uwagę stan wojenny w gospodarce, będzie jednak za chwilę niewystarczające. Niemcy przeznaczyli na ratowanie swojej gospodarki 822 mld euro, 20 razy więcej, niż zadeklarował premier Morawiecki. Gospodarka niemiecka nie jest 20 razy większa od polskiej, najwyżej kilka - powiedział Marek Goliszewski, prezes BCC. I na koniec dodał: - Zbliża się czas mroku, czas Churchilla, który obiecał swojemu społeczeństwu krew, pot i łzy aż do zwycięstwa. BCC ponownie apeluje do pana premiera, aby nawiązał merytoryczną współpracę z finansistami, prawnikami, organizatorami z Rady Przedsiębiorczości.
Nie tego też spodziewały się pomorskie organizacje przedsiębiorców, które mają własne propozycje. Nie chodzi tylko o środki, a o proste przepisy i ulgi.

Propozycje Sztabu Kryzysowego Pomorskich Przedsiębiorców (PDF)

- Stanowczo domagamy się, aby przy planowaniu i wdrażaniu działań skierowanych do sektora przedsiębiorców uwzględnić głos i postulaty samych zainteresowanych - organizacji pracodawców, z wykorzystaniem także współpracy w ramach takich gremiów, jak Rada Dialogu Społecznego. Rozmiar ustawy oraz stopień skomplikowania procedur i generowana biurokracja stanowią bardzo poważne bariery w dostępności zaprojektowanych instrumentów. Wnosimy o pilne odejście od tworzenia skomplikowanych struktur prawnych niemożliwych do stosowania bez ponoszenia kosztów eksperckich. Apelujemy o tworzenie prostych i przyjaznych rozwiązań dla przedsiębiorców w postaci krótkich i czytelnych przepisów - zaapelowali członkowie pomorskiego sztabu kryzysowego.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Sztab kryzysowy jest to wspólna inicjatywa kilku organizacji przedsiębiorców z Pomorza, czyli Pomorskiej Izby Rzemieślniczej Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Pracodawców Pomorza, Pomorskiego Związku Pracodawców Lewiatan, Gdańskiego Klub Biznesu, Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza, Kaszubskiego Związku Pracodawców, Regionalnej Izby Przedsiębiorców Norda, Starogardzkiego Klub Biznesu, Wojewódzkiego Zrzeszenia Handlu i Usług, Ośrodek Wsparcia Ekonomii Społecznej "Dobra Robota" oraz Loży Gdańskiej BCC.

Te organizacje od początku pandemii wspólnie apelują do władz rządowych i samorządowych. Co najważniejsze, wspólnie wypracowały program pomocy dla polskiej gospodarki.

Środki owszem, ale przede wszystkim przepisy



- Niezmiennie stoimy na stanowisku, że trzeba ograniczyć wszelkie ryzyka, obciążenia i obowiązki pracodawców, aby mogli oni skoncentrować się na przeciwdziałaniu zagrożeniom i skutecznie chronić i ratować swoje firmy oraz pracowników. Jednocześnie należy powstrzymać wszelkie planowane na ten rok zmiany legislacyjne, które mogłyby negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie przedsiębiorstw i ich sytuację finansową - apelują pomorskie organizacje.

Pomorski gospodarczy sztab kryzysowy



Pomorscy przedsiębiorcy już wnioskowali, że w celu poprawy płynności przedsiębiorców należy odsunąć w czasie nowe obowiązki, takie jak wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych dla pracodawców zatrudniających do 50 pracowników oraz wstrzymanie obowiązku opłacania składek na PPK w firmach średnich i dużych. Ponadto zmianie powinien ulec termin obowiązywania rozbudowanej struktury JPK_VAT. Również przesunięciu musi ulec termin wprowadzenia podatków o charakterze ryczałtowym, płatnych niezależnie od dochodowości firm, w tym podatku od sprzedaży detalicznej, podatku cukrowego, a także zawieszenia poboru tzw. podatku minimalnego, płaconego także w sytuacji, kiedy firmy ponoszą straty.

- Nie usłyszeliśmy od premiera zapowiedzi, że firmy średnie i duże zostaną zwolnione z obowiązku płacenia składek ZUS przez trzy miesiące. Także deklaracji, że firmy, które odnotowały 30-procentowy spadek obrotów w marcu br., zostaną zwolnione z odprowadzania zaliczek na podatek PIT i CIT aż do poprawy ich standingu finansowego. Spodziewaliśmy się usłyszeć, że zarówno pracownicy, jak i pracodawcy zostaną zwolnieni z odprowadzania składek na Pracownicze Plany Kapitałowe - twierdzi z kolei prezes BCC.

Nie będzie znacznych opóźnień na budowach



Zasadne jest pytanie, skąd budżet ma czerpać pieniądze. Jak wylicza BCC, rząd może spodziewać się tylko nadzwyczajnych dochodów związanych z likwidacją OFE (14,5 mld zł), dywidendą NBP (7,5 mld zł), sprzedażą częstotliwości 5G (3,5 mld zł), funduszami europejskimi, skierowanymi przez UE na pomoc dla naszego kraju (ok. 33 mld zł).

Mniej krytyczna jest Konfederacja Lewiatan



- Program bezzwrotnych w 75 proc. dotacji dla firm na ochronę przedsiębiorstw i utrzymanie zatrudnienia może okazać się skutecznym instrumentem chroniącym naszą gospodarkę przed negatywnymi skutkami COVID-19. Wątpliwości może budzić podział środków ze względu na wielkość firm, w szczególności relatywnie niewielka kwota przeznaczona dla dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają w naszym kraju ponad 3 mln pracowników. To właśnie tam znajduje się znacząca część cennych miejsc pracy, które decydują o wysokiej pozycji konkurencyjnej naszej gospodarki. Teraz potrzebne są szczegółowe rozwiązania, które zobowiązujemy się skonsultować w ekspresowym tempie. Liczymy zwłaszcza na realne ograniczenie biurokracji i faktycznie bezproblemowy i szybki dostęp do tych środków - ocenia Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.

Miejsca

Opinie (92) ponad 20 zablokowanych

  • Dialog z pisem

    Hehehe, no to chyba adresata pomylili.

    • 19 3

  • megalomania jedynie słusznej władzy PiSZPR sięga zenitu

    • 15 6

  • a komu zlodzieju ukradles te 100 miliardow? kombatantom czy rencistom?

    rzad nie ma swoich pieneidzy.
    zeby dac jednemu trzeba drugiemu zabrac

    • 16 6

  • 30 mld. rocznie vatu znikało za czasów PO-PSL trzeba pamietac o tym przy wyborach (4)

    • 13 22

    • i wciaz znika

      • 7 1

    • (2)

      Nie dotarła informacja do fanatyka pisowskiego, że mafia Vatowska była w PiS!!!

      • 7 8

      • Wszystko w pis (1)

        Wyłącz TVN i włącz tvp

        • 0 2

        • WSI 24 łże....Bolcu Pełowski

          • 0 1

  • Dialog z PiS? Idą Święta, ale bez jaj. Z PiS nie ma żadnego dialogu!

    • 7 5

  • To jest rządowe pudrowanie kryzysu. (2)

    Niedługo okaże się, że, tak naprawdę, "król jest nagi". I dopiero wtedy, po wyborach, pisowska władza wprowadzi rzeczywisty stan wyjątkowy, próbując zapanować nad własnym upadkiem.

    • 8 5

    • co tak straszycie? 5 lat temu też miała być katastrofa bo PIS doszedł do władzy (1)

      niby ludzie w wiekszości wykształceni, a poglądy wiejskich lub rynkowych bab ( plotkar)

      czy wy innych postrzegacie jako bezmyślne istoty? wy wiecie więcej?

      • 2 3

      • Tak, uważam popierających PIS za bezmyślne istoty.

        • 1 0

  • Z dużą satysfakcją obserwuję narastające bezrobocie i koniec ery roszczeniowego pracownika, który (7)

    albo nie przychodził do pracy, albo ją porzucał, szantażował, groził i terroryzował pracodawcę. Dzisiaj, gdy testowo dałem ogłoszenie, przyszło 100+ cv i jakież emocjonujące listy motywacyjne. 99% starających się zakończyło pracę z końcem marca:) Niech posiedzą na bezrobociu, to jeszcze spokornieją i 13,70 na rękę przyjmą z ukłonem i wdzięcznością. Jeszcze parę tygodni:) Swoją drogą, w mojej branży kryzysu nie ma i nie będzie, roboty po uszy, ale przy okazji kryzysu zwolniłem tych najbardziej roszczeniowych pracowników - ich miny były bezcenne, gdy dostali wypowiedzenia. A tacy byli pewni siebie, że są nie do zwolnienia, a tu niespodzianka:) W końcu czuję satysfakcję.

    • 14 10

    • he, he a potem się obudziłeś (2)

      myślisz pewnie , że granice i kwarantanna będą obowiązywały cały czas?
      Żyjemy w wolnym świecie, zaraz Niemiaszki przebiją twoje 13,70 zyla i zapłacą ale 13,70 EUR
      hahahaah

      • 9 3

      • Śpij dalej, jesteś na bezrobociu. (1)

        • 4 4

        • tjjja

          myślisz że wszyscy pracownicy to takie nieudaczniki jak twoi drobni pijaczkowie januszu biznesu?
          Jaki szef, tacy pracownicy!
          Śmiech na sali.

          • 6 2

    • (1)

      Janusz biznesu. Dobrego i sprawiedliwego pracodawcę pracownicy szanują. O dobrą pracę się dba. Popatrz w lustro i sam sobie odpowiedz skąd twoje problemy.

      • 7 2

      • Sprawiedliwy, to taki naiwny gamoń, którego

        roszczeniowe nieroby oszukają na każdym kroku, to wtedy to jest dobry szef.

        • 0 0

    • Bravo! :)

      Popieram

      • 4 0

    • no no, pracownik terroryzuje pracodawcę! gdzie?

      chyba pracodawca " sierota"! albo pracodawca budżetowy zatrudniający np." kuzyna radnego"- o taki to poszaleje

      • 0 0

  • (2)

    Parę dni epidemii a wszyscy są bankrutami, wszyscy chcą pieniędzy, czy do tej pory żyli z dnia na dzień? Oczywiście roczna firma a właściciel ma wybudowany pałac, dwa SUWY, jacht i basen, bo prywaciarz, żadnego zabezpieczenia a teraz płacz bo ,,parę dni epidemia".

    • 13 6

    • Ustawa dla pracowników...

      Te pieniądze nie mają być dla przedsiębiorców ani dla firm... Mają być dla pracowników żeby ich nie zwalniać... Firma sobie poradzi - ograniczy koszty, zwolni ludzi, lokale zostaną zalicytowane. Właściel założy nową sp z. o o. A pracownicy obciążą państwo i będą pobierać socjal na bezrobociu...

      Rząd zamiast ratować się przed płaceniem socjalu i pomoc pracownikom:

      1. Zmniejszajac koszty podatkowe.
      2. Zamrażając kredyty.
      3. Oddajac szybciej vat...

      itd itp...

      Rząd poleciał sobie równo w h.... i zostwił pracowników samych sobie...

      • 6 2

    • to chyba pare tygodni juz rzad pis zabrania im dzialalnosci, a nie pare dni

      • 1 0

  • Konkrety

    Dobry artykuł, niezależnie od kontrowersji, jakie się nasuwają przy czytaniu portalowych informacji na różne tematy, a już na pewno - komentarzy samych specjalistów od sytuacji politycznej. Po raz pierwszy czytam o chłodnej ocenie realiów finansowych w kontekście wrzasków jedynie słusznej propagandy postsocjalistyczno-propięćsetplusowej tłuszczy... a teraz atakujcie: to jedyny portal, na którym wulgarne i zajadłe komentarze uchodzą na sucho, bo mamy resztki demokracji... za którą Gdańsk i Gdynia najwięcej ofiary poniosły, a teraz sprzedają się za kolejne obietnice na własny koszt.

    • 1 3

  • W 2007 trzeba było ratować banki

    oczywiście z publicznych pieniędzy, żeby "system nie upadł".
    Teraz trzeba ratować przedsiębiorców, bo sobie nie poradzą.

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora...

Najczęściej czytane