Pandemia koronawirusa sprawiła, że prace wielu zespołów nie odbywają się dziś w jednym miejscu, lecz w modelu rozproszonym. Spora część firm dysponujących odpowiednimi możliwościami technologicznymi, jak np. CD Projekt, wysłała swoich pracowników do pracy z domu nawet do końca roku. Dlaczego mimo to nie czeka nas era pracy zdalnej? Czy należy zabronić profilowania użytkowników przez social media? Jak edukować do świadomego poruszania się w sieci? - rozmowa z Adamem Kicińskim, prezesem zarządu CD Projekt.
Praca zdalna była możliwa już wcześniej, jeszcze przed pandemią. Eksperymentowało z nią wiele firm, niektóre dość mocno starały się ją wdrażać, jednak finalnie nie wytworzył się szeroki standard pracy zdalnej. To nie przypadek, to nie przeoczenie.Może zabrakło tzw. masy krytycznej i wiele firm, choć podskórnie czuło, że byłoby w stanie się zwirtualizować, bało się eksperymentować i wolało pozostać przy tym, co znane, naturalne?
Kontakt z drugim człowiekiem jest w życiu każdego z nas jedną z najważniejszych, podstawowych rzeczy. Jesteśmy "zwierzętami społecznymi" i pozbawianie się tego kontaktu przez większość dnia jest działaniem niezgodnym z naszą naturą, prowadzącym do alienacji i związanych z nią potencjalnych negatywnych skutków.Myślę, że w ostatnich miesiącach nastąpiło trochę zachłyśnięcie się wolnością związaną z pracą zdalną. Zwrócę uwagę na jeden niedoceniany aspekt - lockdown gospodarki rozpoczął się na początku kwietnia, w niektórych firmach wysłano pracowników do domów już w drugiej połowie marca. Wiele osób miało więc możliwość pracy zdalnej przez całą wiosnę i lato, czyli generalnie w najpiękniejszym okresie roku. Nie każdy ma do tego warunki, ale wiele osób mogło sobie pozwolić na luksus komfortowej pracy z ogródka czy działki. Poczekajmy jednak do grudnia, stycznia, kiedy dzień będzie krótki, na dworze będzie zimno, a ludzie będą odczuwali już zmęczenie po kilku miesiącach pracy w warunkach domowych - sądzę, że wielu z nich z chęcią powróci do biura.
W social mediach dociera do nas nieróżnorodny, profilowany specjalnie pod nas przekaz. W ten sposób zaczynamy się okopywać w naszych zestawach poglądów, koncepcji, wartości, zamykając się na inne. Prowadzi to do polaryzacji, która niesie za sobą szereg właściwie tylko negatywnych skutków.Zgadza się - nie widzę nic złego w tym, że niektórzy oglądają tylko program informacyjny o godzinie 19:00, a drudzy o 19:30. Robią to dobrowolnie, to ich wybór, ich świadome zamykanie się w bańkach, do którego mają przecież prawo. Wielu ludzi zwyczajnie jednak nie wie, że to, co widzą np. na swojej tablicy na Facebooku, to nie to samo, co widzi inny użytkownik - nikt nas o tym nie uprzedza, nie informuje. Wiele osób myśli wówczas, że tak po prostu wygląda rzeczywistość, a tak przecież nie jest, bo ktoś ją za nas wymyślił.
2020-11-12 11:36
To nadal spojrzenie dwudziestowieczne na temat pracy, miejsca pracy, roli zespołu i wizji pracownika - daleko nie zajdzie się z taka wizja, szczególnie wśród młodego pokolenia, które wchodzi na rynek pracy i za 10 lat będzie go kształtować
Nie można mówić że zdalne zespoły nie maja tych samych wartości, co zespoły stacjonarne - to nadal ci sami ludzie, wszystko, ale to wszystko zależy od sposobu zorganizowania pracy - nie od ludzi ich cech i rzekomej jedności zespołu siedziacego w jednym pokoju. Poza tym dlaczego nie traktujemy outsorcerow którzy wykonują dla mas prace jako obcych? Przecież oni pracują tez dla nas
2020-11-12 12:29
W ilu zdalnych zespołach nie pracuję, w tylu wartości zdalnych zespołów przewyższały stacjonarne. To jak zespoły stacjonarne potrafią walczyć nieczysto, delikatnie mówiąc, to dramat.
2020-11-12 11:40
Jak ja nie lubie jak ktos wciska swoje 'wydaje mi sie" i wypowiada za innych ludzi. Siedze na pracy zdalnej wlasnie od plowy marca i ani sni mi sie wracac do pracy, jestem spoleczna i od tego mam przyjaciol poza praca i swojego meza, rodzine i naprawde nie potrzebuje korposzurkow do szczescia. W domu jestem bardziej skupiona, mam duzo wiecej czasu ktory potrafie rozsadnie rozplanowac i nikt mi nad glowa nie stoi, a i tak nienagannie wykonuje swoje obowiazki. Serio menagerowie, team leaderzy.. nie potrzebuje zespolu stacjonarnie, juz wystarczy mi komunikowanie sie z wami na teamsach. ELO
2020-11-12 12:00
Dlaczego "wciska komuś swoje zdanie"? Mówi, co myśli podobnie jak Ty pod tym artykułem. Możesz się z tym zgodzić lub nie. Twoja sprawa.
2020-11-12 12:27
Gdyby wypowiadał się za siebie, to Grzegorz, miałbyś rację.
2020-11-12 14:21
Masz wobec tego omamy lub jestes skrajnie stronnicza. Mimo wszystko obstawiam to drugie, w Polsce jest wielu chorych psychicznie, ale znacznie wiecej zwyklych mend.
2020-11-12 12:23
Zdalnie pracuje się świetnie, ale nie jest to praca dla każdego. Jedni wolą pracować w biurach, inni nie. Są takie zawody, gdzie nie pracuje się w biurach tylko we własnych pracowniach. Już widzę, jak zamawia się dzieło plastyczne i zaprasza malarza do biura ze sprzętem, żeby go pilnować. Na świecie około 30 % pracy przed pandemią to była praca zdalna. Ten odsetek po się nie zmieni na gorsze. To Polska ze swoim podejściem jest na końcu świata. Jest Pan i władca i musi mieć pracownika - niewolnika.
2020-11-12 12:38
Sporo młodych, ambitnych, kreatywnych i pomysłowych osób chce wejść do branży gier i chce to zrobić na własnych, nie na Pana zasadach. Depczą Panu po piętach tym bardziej, że to Pan nie potrafi dowieźć terminu na czas. Pan i Pana stacjonarny zespół...
2020-11-12 14:57
Z tych co depczą po piętach sukces odniesie 1 % a jak już odniosą to będą firmą jak CD Project z dokładnie takimi samymi problemami
2020-11-12 18:35
No strasznie firma z milionowymi zyskami się musi bać, jak ich jeden budżet na grę to jest tyle ile inne kreatywne, wchodzące do branży osoby nigdy w życiu nie zarobią.
2020-11-12 12:43
gdy WP zostało sprzedane Tepsie. Pisałem artykuły i newsy do redakcji. Robiliśmy takie rzeczy, że tylko dwie osoby na 15 pracowały na miejscu (akurat w Wawie, nie w GD), a mimo to był czat, telefony co jakiś czas spotkania w centrali i Wawie. Rzeczy z pracy dostawałem nazajutrz kurierem (Stolica). Wszystko działało bez zarzutu, tylko WP nie miała za wiele kasy :P
Piszę Wam o początkach pracy zdalnej, by uświadomić że to stary wynalazek i naprawdę przy dobrej organizacji, nawet przy ograniczonych środkach (np. nie robiliśmy video-czatów, wszystko trzeba było pisać itd.) działa sprawnie, a powiedziałbym nawet integrująco!
2020-11-12 13:11
2020-11-12 14:09
a tu burza o nic. Są tacy, którzy pracują lubią potrafią zdalnie i są tacy, którzy nie potrafią i nie lubią i tak będzie zawsze.
2020-11-14 22:51
Zaiste. Ja pracowalem zdalnie w 2002 i 2006.
2020-11-12 13:10
2020-11-12 13:21
Czytelnikom radzę pamiętać o tym, że CDPR jest firmą znaną z nadgodzin, pracy w weekendy i z wyciskania pracowników jak dorodnych cytrynek. Niechęć pana Adama do pracy zdalnej może mieć drugie dno.
2020-11-12 14:06
Trzymają tych ludzi, dosłownie znęcając się nad nimi. Są obszerne wywiady z pracownikami. Tu chodzi tylko o swój własny wizerunek, zakasowanie konkurencji i spowodowanie, żeby opinia publiczna myślała dokładnie to, co ten Pan twierdzi, a to wszystko są bzdury.
2020-11-12 15:28
Mowa o płatnych nadgodzinach?
Nie bulwersuje mnie specjalnie wyciskaniu z owoców dużej ilości soku, jeśli tylko wyciskający godziwie za ten sok zapłaci.
2020-11-12 13:49
100% racja
2020-11-12 14:07
Artykuł napisany po to, żeby przykryć afery krążące wokół firmy.
2020-11-12 14:24
"pozbawianie się tego kontaktu przez większość dnia jest działaniem niezgodnym z naszą naturą, prowadzącym do alienacji i związanych z nią potencjalnych negatywnych skutków"
Idąc tym tropem powinniśmy przestać grać w gry komputerowe bo to przecież też jest alienacja. Proponuje powrót do piłki nożnej na świeżym powietrzu i wieczorów tanecznych
2020-11-14 22:55
Nie czuje zadnej alienacji. Widze zone i dzieci przez caly dzien zamiast kilka godzin wieczorem. W zamian nie widuje od miesiecy kilku toksykow.
2020-11-12 15:49
Razem z mężem pracujemy zdalnie od ponad 7 lat i cały ten szum wokół home office nie przestaje nas dziwić. Od wielu lat oczywiste jest, że istnieją zawody w których stacjonarne stanowiska pracy są tylko marnacją pieniędzy i czasu, ale z jakiegoś powodu wiele osób nie może tego przeżyć i gorączkowo rotrząsają ten temat od wielu miesięcy. Dojazd w obie strony, wieczne przerwy na kawę, lunch, papierosa, a to ktoś się spóźni, a to coś tam - nie wiem jak można udawać, że to wszystko nie wpływa drastycznie na wydajność pracy. Prawdą jest oczywiście, że praca zdalna wymaga wysokiej dyscypliny i umiejętności zorganizowania sobie czasu, ale jeśli ktoś tych zdolności nie posiada to niech ma pretensje do siebie, a nie zalewa social media dziwnymi żalami o tym, że praca zdalna nas zniszczy i w ogóle nadchodzi koniec świata... a te mrzonki o alienacji ludzi, bo nie są zmuszani do gadki-szmatki o pogodzie z Kasią z obsługi klienta albo Tomkiem z pr - poważnie? Praca zdalna pozwala na zaopiekowanie się rodziną i spędzenie czasu z przyjaciółmi oraz oszczędza wszystkim "świetnej zabawy" na przymusowym wyjściu firmowym na kręgle. Nie dajmy się zwariować. Pozdrawiam!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Ekonomista, Absolwent Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego Od ponad 10 lat Dyrektor...
Filmy