• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Upadłość konsumencka. Na Pomorzu nie jest źle

VIK
17 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zadłużeni bankruci w największym stopniu zalegali z uregulowaniem długu firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które odkupują długi od banków, towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych. Zadłużeni bankruci w największym stopniu zalegali z uregulowaniem długu firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które odkupują długi od banków, towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych.

W ubiegłym roku 120 osób z województwa pomorskiego notowanych w Krajowym Rejestrze Długów ogłosiło upadłość konsumencką. Czy do dużo? Na tle kraju nie. Ta liczba daje nam bowiem 12 miejsce w kraju. Na pierwszym - niechlubnym - jest mazowieckie z wynikiem 746.



Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej liczba bankructw osób prywatnych wzrasta sukcesywnie od stycznia 2015 r., kiedy to zmieniono przepisy ułatwiające upadłość konsumencką i obniżono koszty, jakie musiał ponieść dłużnik chcący ogłosić upadłość. W minionym roku sądy ogłosiły upadłość 6 570 osób. W sumie dłużnicy mieli na koncie łącznie 141,5 mln zł. Ponad połowa z nich była wcześniej notowana w Krajowym Rejestrze Długów: na 12 miesięcy przed upadłością w rejestrze widniało 2 908 konsumentów, na pół roku przed - 3 331, na kwartał przed - 3 587 i w dniu upadłości - 3 803. Na każdego z nich przypadały średnio trzy niezapłacone zobowiązania.

- Analiza tych danych pokazuje, jak długotrwałym i złożonym procesem jest bankructwo. Jego symptomy pojawiają się dużo wcześniej. Często na kilka miesięcy lub lat przed ogłoszeniem upadłości przez sąd. O tym, że sytuacja finansowa poszczególnych osób stopniowo się pogarsza, może świadczyć rosnąca liczba niezapłaconych w terminie zobowiązań i kwota zaległości. W przypadku ubiegłorocznych bankrutów średni dług dłużnika na przestrzeni 12 miesięcy wzrósł z 33 371 zł do 37 218 zł. Tyle wynosi 10-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Dla wielu dłużników to kwota zaporowa, często już nie do spłacenia - wyjaśnia Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Zadłużeni bankruci w największym stopniu zalegali z uregulowaniem długu firmom windykacyjnym i funduszom sekurytyzacyjnym, które odkupują długi od pierwotnych wierzycieli, głównie banków, towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych. W sumie branży windykacyjnej byli winni 82,9 mln zł. Nieco ponad 41,6 mln zł stanowiły ich zaległości względem instytucji finansowych (takich jak banki, firmy pożyczkowe i SKOK-i) i ubezpieczycieli. Na trzecim miejscu znalazło się zadłużenie wobec administracji państwowej i samorządowej (9,5 mln zł). Dalej - zaległości z tytułu opłat za Internet, radio, TV, mieszkanie, prąd, wodę i mandaty za jazdę bez biletu.
Konsumenci, którzy przed ogłoszeniem upadłości w 2018 roku byli notowani w KRD. Konsumenci, którzy przed ogłoszeniem upadłości w 2018 roku byli notowani w KRD.

W grupie konsumentów, którzy przed ogłoszeniem bankructwa byli notowani w Krajowym Rejestrze Długów przeważała płeć piękna (53 proc.). To zupełnie odwrotnie niż w przypadku wszystkich osób notowanych w KRD, gdzie kobiety stanowią 37 proc. dłużników. Mężczyźni z kolei, choć pod względem liczby bankructw nie dorównywali kobietom, zdecydowanie przewyższali je pod względem wartości zadłużenia. W ubiegłym roku ich łączne zadłużenie wynosiło 74,8 mln zł, podczas gdy zobowiązania pań były o 8 mln zł niższe: 66,8 mln zł.

Największą grupę bankrutów w KRD stanowiły osoby wieku 36-45 lat, zarówno pod względem liczby dłużników (973), liczby zobowiązań (3 234), jak i łącznej kwoty zadłużenia (43,5 mln zł). Na drugim miejscu były osoby z przedziału wiekowego: 56-65 lat, które nieznacznie wyprzedzały dłużników z dwóch kolejnych grup wiekowych: 46-55 i powyżej 65 lat.

W ubiegłym roku, przed upadłością, pięć razy częściej do KRD trafiali mieszkańcy miast niż wsi. Dominowały tu osoby z miejscowości powyżej 300 tys. mieszkańców. Największą grupę bankrutów, ale też z najwyższą kwotą zadłużenia, stanowili mieszkańcy województwa mazowieckiego. Drugie miejsce pod względem liczby bankructw należało do Śląska, trzecie do Małopolski. Pomorze zajęło dalekie 12 miejsce.
VIK

Opinie (59)

  • to jest patologia (1)

    upadłość konsumencka powinna być zakazana, niech spłacają do końca życia, skoro się zapożyczali

    • 10 13

    • Czlowieku, Ty wiesz o czym piszesz? Wzielam kredyt kiedy bylam zdrowa. W tej chwili mam nieuleczalna chorobe przez ktora moje zarobki z 1900 spadly do 300zl. I co? Mam splacac? Mam nadzieje ze kiedys moze na wlasnej skorze zobaczysz jak to jest mieszkac juz prawie na ulicy nie z wlasnej winy

      • 3 1

  • Koszty upadłości konsumenckiej

    Jeżeli osoba fizyczna w upadłości nie posiada żadnego majątku (przeważnie nie posiada) to koszty postępowania upadłościowego pokrywa w całości skarb państwa czyli podatnicy. Ogłaszając upadłość zadłużeni są we wszystkich możliwych firmach pożyczkowych.

    • 7 3

  • (5)

    Takie pierd...lenie za przeproszeniem.
    Miałem 50 tys nie splaconego kredytu. Dogadalem sie z bankiem na raty mniejsze w dluzszej perspektywie czasowej..po około 1.5 roku splat pojawily sie 3 miesiace z poslizgami . wypowiedzieli ugode, sąd -splata natychmiastowa komornik z dlugu 45 tys z kosztamy wyszlo 60tys, nie dali rady z majątku, sprzedaz do funduszu a) fundusz do sadu kolejne koszty kwota 80tyś egzekucja bezskuteczna. Kupuje fundusz b) sąd, komornik kwota 110 tyś sprzedane do funduszu c) procedura ta sama kwota 125 tys...propozycja splaty jedborazowej 100 tys lub w 120 ratach po 1500zł...super co..?

    • 19 2

    • (2)

      Bzdury opowiadasz

      • 0 6

      • (1)

        no kr...wa, Ty jesteś jakiś rąbni....ęty...? Chcesz zobaczyć segregator z pismami czy co mam Ci skany wysłać..?

        • 11 0

        • Ja Ci wierze bo sama tak walcze. W Polsce jestesmy brani za sciemniaczy. Nawet z moja historia choroby nie wierza mi...mam splacac.

          • 1 1

    • Bank zawarł ugodę na warunkach, których powinny dotrzymywać obie strony.
      Bank wypowiedział ugodę, bo dłużnik nie dotrzymał jej warunków proste

      • 3 3

    • Często takie sprzedaż długu są dokonywane z wadami, które łatwo wykazać przed sądem i dzięki temu wykręcić się od spłaty całości lub części długu. Warto iść z tym do radcy prawnego, który się zajmuje takimi sprawami.

      • 1 0

  • Bzdura

    Z tego co się orientuję sąd w Gdańsku jest jednym z najgorzej procesujących w Polsce jeśli chodzi o upadłość konsumencką i po prostu nie chce wydawać na nią zgody i z tego wynika tak odległe miejsce. Tak więc nie ma się czym chwalić. Poza tym potrzebne byłyby dane porównujące ilość składanych wniosków, a tak to artykuł ma się nijak do rzeczywistości.

    • 23 1

  • O co chodzi z tą upadłością? (3)

    • 1 1

    • upadasz sobie i nie spłacasz długów (2)

      • 2 1

      • (1)

        Nie do końca, że nie spłacasz. Najpierw cały majątek idzie pod młotek.

        • 3 0

        • ale za nim dłużnik zgłosi upadłość, to zdąży pozbyć się majątku

          • 2 1

  • Upadlosc dobra dla ludzi którzy nic nie maja...

    • 6 0

  • G

    Winę za takie sytuacje często ponoszą banki. Wiecie państwo, że banki mają swoją tzw. Czarna listę mięzybankową.... Nie oficjalną.

    • 7 1

  • Znam leniowa ,mloda kobietę,która nabrała kredytów i nie dała rady ich spłacać.
    Rzuciła pracę ,odegrała teatr przed sądem i ma upadłość właśnie w Gdańsku. Teraz kupuję wszystko na swojego partnera a siano okazuje się ma

    • 13 1

  • Przecież to jedynie dla aferzystów

    Instytucja upadłości konsumenckiej zupełnie nie opłaca się komuś kto popadł w długi. To służy tylko do robienia przewałów na miliony.

    • 1 1

  • upadła (1)

    JA jestem po przeprowadzonej upadłości , długi proces ale warto to tego mieć kogoś kto się na tym zna .7 mc czekałam na wyznaczony termin , 2 godziny rozprawa , maglowanie i maglowanie .
    Mi pomogła Kancelearia ze Swiętojańskiej .
    p.s. nie jestem patolusem tylko wpadłam w problemy

    • 1 0

    • Kancelaria ci pomogła? A ile kosztowały jej usługi?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Maria Śliwicki

Od 1991 był prezesem Grupy Ergo Hestia, odszedł ze stanowiska pod koniec 2022 roku. Kierował...

Najczęściej czytane