• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W grudniu więcej handlowych niedziel

Wioletta Kakowska-Mehring
30 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Niedziele handlowe przypadają 2, 16, 23 i 30 grudnia. Niedziele handlowe przypadają 2, 16, 23 i 30 grudnia.

Pomysłodawcy ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele poszli na rękę konsumentom i uwzględnili ich przedświąteczne potrzeby, dlatego w grudniu tylko w jedną niedzielę sklepy będą zamknięte. Przed nami szał zakupowy, a w nowym roku zmiany, czyli jeszcze większe obostrzenia.



W grudniu nie będziemy mogli narzekać na brak czasu na zrobienie zakupów. Niedziele handlowe przypadają 2, 16, 23 i 30 grudnia. Sklepy zamknięte będą tylko w niedzielę 9 grudnia. Ta liczba handlowych niedziel to ukłon w stronę klientów, którzy szykują się na święta. Gorzej z handlowcami, dla których przecież wprowadzono ograniczenia w handlu w niedzielę. Ich czeka wzmożona praca.

Czytaj też: Prezydent podpisał ustawę. Po zakupy do showroomu?

A od stycznia czekają nas kolejne zmiany. W 2019 już tylko jedna niedziela w miesiącu będzie handlowa plus przedświąteczne wyjątki. W sumie w roku będzie 15 niedziel handlowych. Z kolei całkowity zakaz będzie obowiązywał od 2020 roku, oprócz przedświątecznych wyjątków. Po 2020 r. handlowe będą już jedynie dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, niedziela poprzedzająca Wielkanoc oraz ostatnia niedziela w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu. W sumie będzie to siedem niedziel handlowych w roku.

Szykują zmiany w ustawie



Czekają nas też zmiany w samej ustawie, bo postanowiono uszczelnić i doprecyzować przepisy. W tym tygodniu sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła w pierwszym czytaniu poprawki. Istotną zmianą jest wyłączenie spod zakazu handlu tylko takich placówek pocztowych, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych w rozumieniu ustawy. To ma uderzyć w placówki sieci Żabka.

Czytaj też: Centra handlowe. Mniej klientów, mało nowych inwestycji

W nowelizacji zaproponowano także określenie kręgu osób, z których nieodpłatnej pomocy mógłby korzystać przedsiębiorca, będący osobą fizyczną, prowadzący handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek. W projekcie zaproponowano, aby właściciel sklepu mógł korzystać z pomocy małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy i ojczyma. Pomagający członkowie rodziny nie mogą być pracownikami ani zatrudnionymi w placówce handlowej prowadzonej przez takiego przedsiębiorcę. Nie doprecyzowano, co w tej sytuacji ze składkami na ZUS czy zdrowotnymi, które obowiązują w przypadku formuły prawnej "zatrudnienie osoby współpracującej".

Czytaj też: Będziemy walczyć o wolne niedziele - mówi Marek Lewandowski z Solidarności

Swoje poprawki ma też "Solidarność". Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" Alfred Bujara zaproponował, aby niedzielna doba pracownicza w handlu zaczynała się o godz. 22 w sobotę i trwała do godz. 24 w niedzielę. Wcześniej proponowano, aby trwała do godz. 5 rano w poniedziałek. Z tego zrezygnowano.

Na razie "po staremu"



Zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje m.in. w sklepach, w których obsługuje sam właściciel, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, aptekach i punktach aptecznych, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych w placówkach pocztowych, w sklepach internetowych, a także na dworcach.

A co z tymi, którzy nie zastosują się do zakazu? Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł. Takiej samej karze podlega też handel po godzinie 14 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy.

Opinie (182) 8 zablokowanych

  • Teraz mamy dyktaturę moherowych beretów.

    • 23 5

  • Koszmarna jest ta odgórna regulacja. (2)

    Sporo, zwłaszcza młodych ludzi chce po prostu dorobić w niedzielę, dodatkowo dzięki temu mieli dzien wolny w tygodniu i mogli podskoczyć załatwić sprawy w urzędach itd. Inna sprawa, że bezrobocie jest w Polsce bardzo niskie i to już naprawdę nie jest tak, że nie ma wyjścia jak tylko z przymusu iść w niedzielę do roboty. Firmy musiały płacić sporo więcej za pracę w weekend a i tak często tylko obcokrajowcy podejmowali się takich zajęć w ramach pierwszej pracy w PL, bo już nikt inny nie chciał. Ten zakaz jest kompletnie niepotrzebny. To akurat się pięknie samo reguluje. Tylko utrudnia wszystkim życie w ten sposób towarzystwo z PiS.

    • 48 6

    • leming ty sie walnij gumowym młotkiem to ci dobrze zrobi :) (1)

      • 2 18

      • wiesz z doświadczenia?

        • 5 0

  • Jaki szał zakupowy ?Wszystko kilka razy drozej niz w krajach zachodnich.oszustwa w przecenach jak np w Deichmann

    W niemieckim mediamarkt czy innych 100euro taniej elektronika niż w Polskim mediamarkt !! Albo rabaty po 20 % od cen wyjściowych w Polsce czyli takich po których nigdy nic nie sprzedali!!A cały rok te same rabaty.A najlepsze są właśnie te co wszystko mają najdrożej i nawet dzisiaj się ogłaszają ze u nich black frajer trwa do świąt!!
    Wiec gdzie tu ten szał zakupów ? Na zachodzie jest zasada ze wszystkie nie trafione świąteczne przez enty można zwrócić ,ale nie u nas!! U nas nadal robią ci łaskę ze sprzedają

    • 22 2

  • Wszystko wskazuje na to że Metropolia wycofuje się ze statusu dworca ;)

    • 5 2

  • Mam nadzieję ze

    Po wyborach do Sejmu będzie tak jak dawniej.

    • 16 7

  • Mędrcy Bujara i Śniadek wiedzą najlepiej co masz robić ze swoim czasem.

    • 21 1

  • Wow. Dzięki ci Jarosław.

    • 9 12

  • PiS = Przeproście i Spadajcie

    • 41 8

  • dzięki (1)

    alikowi macie jak macie. A co w przyszłym roku zaproponuje kot?

    • 25 5

    • podwyżkę cen karmy dla psów

      • 6 0

  • 'Gra pozorów' odsłona enta. (2)

    Wystarczyłoby konsekwentnie (halo, PIP-ie, związki zawodowe, komisje zakładowe i inne cudeńka - where are you???) pilnować aby pracodawcy stosowali zapisy Kodeksu pracy i zawalczyć o ustawowe podwyższenie stawek/godzin do odbioru za pracę w niedzielę/święta. Tyle.

    • 90 6

    • no to zawiało komuną

      reglamentowanie cen za towary i usługi nigdy i nigdzie nie skończyło się dobrze

      a podwyższanie minimalnego wynagrodzenia prowadzi do spłaszczenia wynagrodzeń, kończy się szarą strefą i emigracją specjalistów.

      • 1 16

    • Myślisz, że plebs, stanowiący źródło głosów na PiS, zrozumiałby tak "wyrafinowane" rozwiązanie?

      • 25 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora...

Najczęściej czytane